Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

w kwestii wciąż powracającej dyskusji z garażem-bez garażu: raczej wszyscy zgadzają się z tym, że wybudowanie murowanego przyzwoitego garażu w bryle czy poza nią kosztuje od 30 tys. w górę, i to często mocno w górę. budowałam 4 lata temu chałupkę bez garażu oczywiście, bo miałam tylko te 200 i parę tysięcy i liczyć umiem, wiadomo było, że nie wystarczy. ale mąż chciał oczywiście garaż, więc jest możliwość dobudowy kosztem okna od łazienki. mamy wyprowadzony tam prąd, jest miejsce, nawet bezpiecznik w skrzynce i kable zwinięte w kłębek na poddaszu nazywają się "garaż".

no i teraz, po czterech latach, dzięki temu że mamy taki mały tani domek jesteśmy w zasadzie umeblowani, wyposażeni, otoczenie domu prawie zrobione, na wakacje wyjeżdżamy nawet dwa razy w roku i jest trochę wolnej kasy. do wyboru: wystarczy na dobudowanie porządnego garażu lub na zmianę samochodu na nowy/prawie nowy (teraz jeżdżę 10-letnim). jest to słowo LUB, bo ilość kasy ograniczona i bez widoków na rozmnożenie.

zgadnijcie, co wybraliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

jeszcze jedna uwaga mi się nasunęła: ta tęsknota za garażem chyba rodzi się u ludzi z miasta wiecznie walczących o miejsce parkingowe. na wsi nikt się tym nie przejmuje, samochody stawia się gdziekolwiek, byle było wygodniej wjechać i wyjechać. sprawę szronu i śniegu załatwia jakiekolwiek zadaszenie, takich dni w roku jest stosunkowo niewiele, zbyt mało, by robić sobie tak poważne koszty.

a kwestia dbania o samochód - to chyba już zupełny przeżytek, chyba zwrot w ogłoszeniu sprzedaży samochodu "garażowany" odszedł do lamusa. samochody są tanie i nikt złamanego grosza nie dołoży za słowo "garażowany"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam garaż poza bryłą,wychodzę do niego z kotłowni a jest on z osb i kosteczka na podłodze.chyba nie całe1500 mnie to wyniosło .w bryle byłoby mocno droższe no i szkoda miejsca.

 

?? garaż z OSB? możesz coś bliżej napisać.. po jednym sezonie okaże się że lepiej z desek szopę zbić..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garaż z płyty osb. Po roku, max dwóch będzie wyglądał szaro i mimo, że to niby materiał wodoodporny, zacznie pęcznieć i się rozłazić.Bez dodatkowego zabezpieczenia będzie wyglądał, jak stuletnia szopa. Lepiej kupić tani garaż blaszany, który można jeszcze potem sprzedać, jak się znudzi, a z osb tylko do spalenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wystarczy wrzucić w wyszukiwarke grafiki hasło "wiata" i pomysłów są setki, pierwsza lepsza która mi wpadła w oko to 1450 zł

 

nie podobają mi się takie wiaty niby-garaże z zabudowanymi bokami z płyt czy desek - to już trąca szopą (jak to się u nas mówi "dziadostwem"). ale takie daszki na 4-8 słupkach to już raczej wygląda na architekturę ogrodową, jak da się jakieś pnącza, strzyżone ścianki z iglaków to nawet śniegu nie nawieje, a wygląda estetycznie i upiększa ogród jako akcent pionowy dzielący przestrzeń.. uwierzcie praktykowi - od trzech zim tak przechowuję samochód i pod dachem się nie szroni. w sumie nie wiem, dlaczego...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garaż z płyty osb. Po roku, max dwóch będzie wyglądał szaro i mimo, że to niby materiał wodoodporny, zacznie pęcznieć i się rozłazić.Bez dodatkowego zabezpieczenia będzie wyglądał, jak stuletnia szopa. Lepiej kupić tani garaż blaszany, który można jeszcze potem sprzedać, jak się znudzi, a z osb tylko do spalenia.

Ja myślałem żeby taki garaż z osb pociągnąć folią w płynie lub inną hydroizolacją, właśnie po to żeby uniknąć przypadku o którym piszesz.

Dodatkowo na to styropian, siatka, klej i np tynk akrylowy.. wyglądałby jak murowany heh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałem żeby taki garaż z osb pociągnąć folią w płynie lub inną hydroizolacją, właśnie po to żeby uniknąć przypadku o którym piszesz.

Dodatkowo na to styropian, siatka, klej i np tynk akrylowy.. wyglądałby jak murowany heh

 

 

i kosztowałby jak murowany......osb plus folia w płynie wyjdzie tyle co i jakieś bloczki. a w takim styropianie towarzystwo myszy gwarantowane.

 

 

albo człowieka stać na garaż i buduje porządny, albo ma 2-4 tysiące i buduje ładną wiatę pasującą do domu i ogrodu, albo nie ma wolnej kasy i samochód stoi pod chmurką na miejscu parkingowym, jak większość jego braci. zazwyczaj wszelkie inne kombinacje prowadzą do zeszpecenia otoczenia domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój będzie stał pod chmurką - nawet nie ma miejsca na żadną wiatę na działce, nie wspominając o garażu. Ale całe życie od nowego tak stoi, więc co mu za różnica? :D Dom budowałam z myślą o poprawie warunków mieszkaniowych rodziny, a samochód do rodziny nie należy, osobnej sypialni nie musi dostać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod własną chmurką i tak mu będzie lepiej niż pod miejską:)

ja czasami parkuje dokładnie pod drzwiami domu, tak że mam dwa metry do drzwi samochodu - to jest wygoda (lenistwo). a w mieście czasami kilkaset metrów trzeba było przejść...rano, jak człowiek leci do pracy na ostatnia chwilę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

myślę podobnie jak Zielony Ogród i bury_kocur,dziwię się jak ktoś mając ograniczony budżet stawia garaż w bryle,większy dla auta niż salon dla siebie i jeszcze twierdzi,że jest to niezbędne,otóż nie jest,ale niektórzy bardziej dbają o auto,niż o własne zdrowie,

ja również jak Z O jestem wygodna i stawiam auto blisko domu,bo tak mi pasuje,a samochód to tylko rzecz,no ale każdy wybiera dla siebie,tylko nie da rady wybudować domu i garażu za 200tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyśmy z mężem mieli "fulkasy" to prawdopodobnie zrobilibyśmy osobny budynek garażowy na 3 - 4 samochody, albo wielki garaż w przyziemiu czy piwnicy. Zakładam przy tym, że mielibyśmy wówczas również proporcjonalnie więcej warte samochody. :)

 

Sprawa niby oczywista - budować tak, jak cię stać. A jednak dookoła widać spory procent inwestycji nieudanych - budynków niedokończonych, czasem już podniszczonych. Nie jest źle, jeśli zamieszkałych, gorzej gdy stojących od kilku lat jako SSO lub SSZ.

Przy budowaniu domu niektórzy jakoś tak tracą zdolność realnej oceny sytuacji. Rozmawiałam niedawno ze znajomym, który pod wrażeniem naszego domu chciał się dowiedzieć trochę o budowie, kosztach - czy jego też byłoby stać. No i niby wymieniłam wszystkie wielokrotnie powtarzane również na forum zasady budowy taniego domu, w kontekście naszej budowy zaznaczyłam, ile pracy własnej włożyliśmy. Znajomy stwierdził, że byłoby go w takim razie stać na 90-100m2 całości, że pasowałby mu taki domek mały, prosty, on za dużo nie potrzebuje. Zasugerowałam, że raczej tańsza parterówka w tym metrażu, no chyba, że działka będzie malutka. No i kontynuujemy wymianę opinii w temacie i znajomy zaczyna mówić, co on by chciał z rozwiązań w tym swoim domu. Możecie wierzyć lub nie, ale powymieniał elementy programu, który ciężko byłoby na 180m2 zmieścić, a do tego balkon i dużą lukarnę. Poczułam, że moje mówienie było w próżnię. :p Powiedziałam tylko, że w takim razie jeszcze musi trochę poodkładać albo zwiększyć zdolność kredytową i tym optymistycznym akcentem zakończyliśmy. :)

 

A propos garaży wypełnionych różnymi rzeczami występ Carlina "Stuff". Oglądam czasem, żeby się zmotywować do zrobienia porządków i wywalenia niektórych "przydasi", które jakoś dziwnym trafem nie chciały się do niczego przydać. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..................

A propos garaży wypełnionych różnymi rzeczami występ Carlina "Stuff". Oglądam czasem, żeby się zmotywować do zrobienia porządków i wywalenia niektórych "przydasi", które jakoś dziwnym trafem nie chciały się do niczego przydać. :D[/QUOT

 

 

się zgadza............................;)

metr kwadratowy domu kosztuje 2 tysiące, a tymczasem my wywalamy te dwa tysiące po to, żeby tam schować coś za 100 zł, co się przyda raz albo i wcale w życiu................przydałoby się koszty magazynowania policzyć. miejsca paletowe kosztują.......wbrew pozorom nas zwykłych ludzi też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?? garaż z OSB? możesz coś bliżej napisać.. po jednym sezonie okaże się że lepiej z desek szopę zbić..

 

dlaczego nie?ważne żeby styczności nie miało osb bezpośrednio z wodą na krawędziach i jest ok.ja podmurowałem na 2 cegły,osb jeszcze dodatkowo w wąski profil do k.g. pianka i tyle.3 rok stoi i wszystko gra.na dachu płyta falista -bitumiczna.tanio i funkcjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...