Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sipex mieszkam w domu z poddaszem i przyznaję że to był największy błąd mojego życia, teraz zaczynam budować parterówkę. Nie każdy przyzna się że popełnił błąd a już na pewno nie ktoś kto budując dom był najmądrzejszy i nie dał sobie nic powiedzieć. Dopiero życie w domu pokaże czy jest nam wygodnie, kiedyś uwielbiałam skosy na poddaszu i okna dachowe a teraz je przeklinam ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sipex mieszkam w domu z poddaszem i przyznaję że to był największy błąd mojego życia, teraz zaczynam budować parterówkę.=QUOTE] Już na forum przerabialiśmy temat parterówka vs z poddaszem, było ostro ;). Jeżeli tylko wielkosć działki pozwala też skłaniałbym się ku parterówce. Na początku nawet nie brałem pod uwagę braku poddasza użytkowego bo... nie, miało być ekstra poddasze, już prawie kupiłem projekt. Przypadkowo podczas codziennych poszukiwań otworzyłem stronkę z parterówkami i coraz bardziej zagłębiałem się w temat. Po przeczytaniu tysiąca opini użytkowników i sprawdzeniu ilości wiosen na swoim karku stwierdziłem (słusznie chyba), że nie będę zapierdzielał na stare lata po schodach, żeby zmienić koszulę czy się wyspać :) Nie daj Bóg jakiegoś wózka na kółkach na stare lata, odpukać bo żona mnie na górę nie wniesie . Teraz jestem cholernie zadowolony ze swojej decyzji. Brak ścianek nosnych, brak betonowego stropu, schodów, bezproblemowe dołożenie kolejnego przewodu np. do oświetlenia czy kamerki od strony poddasza, ocieplenie, podbitka,tynk bez żadnych rusztowań itd. O sprzątaniu, odkurzaniu nie wspomnę, podłączając przewód w przedpokoju odkurzę prawie całe mieszkanie, uroki małego metrażu. W przyszłości remonty elewacji, jakieś dodatkowe oświetlenie, malowanie podbitki z małej drabiny, wszędzie jest łatwy dostęp. Już więcej nie bedę zachwalał parterowców bo znowu rozpetam wojnę :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do budujących samodzielnie: parter jest łatwy. mniej obróbek i pułapek, prawie nie używa się rusztowań i drabin. schody są trudne, wykończenie klatki schodowej jest trudne, skosy wiadomo, że są pracochłonne i trudne. wyprowadzić instalacje na dwa poziomy też jest trudniej niż rozciągnąć je w poziomie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja wiem, czy jest to kwestia zachwalania swojego? Każdy jakoś sobie pokalkulował - metraż, własna robocizna, wielkość działki, rozwiązania funkcjonalne i do jakichś tam wniosków doszedł i wybudował.

Arturo policzył i widać jak na dłoni, że to co pisałam o przedziałach cenowych TK9 i Z34 to po prostu fakt. TK9 wygrywa, bo jest metrażem i kształtem optymalne w wersji parterowej.

Jednak aby porównać w przypadku sipexa parter z poddaszem, to trzeba by bardziej zrównać metraż i pamiętać o kącie dachu 35 stopni. 20m2 użytkowej w jedną czy drugą stronę to też nie jest pikuś.

Dla programu użytkowego typu 3 nieduże sypialnie, część dzienna, jedna łazienka i małe pomieszczenie gospodarcze zdecydowanie poszłabym w parterówkę. Nie ma sensu rozkładać tego na dwie kondygnacje, a udział kosztów użytkowości poddasza nieproporcjonalnie duży w stosunku do całej inwestycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bym potrzebował tylko tych trzech sypialni to też parter by wystarczył. Ale u mnie jeszcze musi być pomieszczenie dla mojej działalności i tu już parterówki poodpadały. 120m2 to jednak wygodniej mieć na dwóch poziomach. A na emeryturze po prostu studio przerobię na sypialnię dla starych kości ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem z tych, co budują z poddaszem, a woleliby parterówkę :) I jawnie się do tego od początku przyznaję. Po prostu kupiliśmy działkę, na której można postawić dom o max. powierzchni zabudowy 95m2, czyli wewnątrz jakieś 75. I dla pięcioosobowej rodziny to absolutnie za mało (nasze poprzednie mieszkanie z piwnicami liczyło sobie więcej), zatem jedyna opcja była taka, żeby piąć się w górę.

 

Oczywiście rodzi to dużo problemów technicznych przy samodzielnej próbie wykończenia (budowała ekipa, więc się nie przejmowałam), ale dajemy radę, bo jakie mamy wyjście ;) Niemniej na pewno dołożyliśmy sobie trochę roboty i kosztów, a i tak wyeliminowałam prawie wszystko, co było drogie (np. okna dachowe) lub zbędne (niezagospodarowane niskie skosy).

Parę rzeczy nie mieści się ani w kategorii tanie, ani niezbędne, ale poszalałam z pełną świadomością, że spełniam swoje zachcianki i za to zapłacę ekstra :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem wycenę od firm pod Warszawą stanu deweloperskiego za projekt Z11 115tys, do stanu pod klucz trzeba doliczyć te 25-35 tys. Myślę że ten dom biorąc samemu ekipy da się sporo taniej wystawić niż powierzając jednej firmie wszystko. Problem jest tylko taki że jak ktoś mieszka w innym mieście, 300-400 km od miejsca budowy to to sensu nie ma, musiałbym zamieszkać na placu budowy albo wynająć gdzieś w pobliżu na kilka miesięcy mieszkanie czy pokój aby załatwiać wszystko na budowę. Jednakże cena około 2000/m2 stanu deweloperskiego budowane przez jedną firmę jest realna nawet w Warszawie.

W tym Z11 nie podoba mi się ten daszek i udziwnienie dachu przez to, lepszy projekt jest np ten:

http://artinex-projekt.pl/projekty-domow/d20-kazimierz

Na 45m2 3 sypialnie +salon ten projekt chyba miażdży wszystkie małe projekty jak ktoś ma duża rodzinę a nie stać go na duży dom.

 

Teraz mieszkam w małym mieszkanku, ale tym D20 to mnie zmiażdżyłeś:p Klaustrofobia to mało powiedziane. W tym domu nie ma na nic miejsca poza spaniem i na pewno nie dla "dużej rodziny". Gdybyś mógł zrobić eksperyment i np. z kartonów zrobić rzut pomieszczeń, zobaczysz jak to w realu wygląda. jak wcześniej pisaliśmy- zbyt mały metraż, to nie jest oszczędnością, bo koszt podnoszą stałe elementy niezależne od jego wielkości. Wiem, że można porównać do mieszkania w bloku, ale wierz lub nie- to nie to samo.

 

Gdybym był budowlańcem, to tylko takie domki bym stawiał( jeśli byliby chętni), bo roboty prawie nic, a kasa zarobiona ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artix pisałam w tym samym czasie co ty.....i ta sama myśl[/img][/url]
Ha ha to samo zacząłem pisać tylko musiałem na godzinkę wyjechać i skasowałem mój post :D. Minuta różnicy :). Wielokrotnie zaglądałem do Twojego DB i zawsze zastanawiałem się ciężko gdzie jest wieniec? Kształtki U tak myślę?

Scarlet latka nam lecą, nic z tym nie zrobimy, a schody na górę z biegiem czasu będą się wydawały jakieś dłuższe, wyższe. Z natury jestem asekurantem i zawsze kombinuje co się będzie działo z moimi finansami i zdrowiem za X lat. Nie potrafię żyć radośnie chwilą (czasami żałuje;)). Ograniczyłem metraż, bryła domu max.prosta, koszty utrzymania na jak najniższym poziomie. Mamy zamiar doczekać w tej naszej chałupce do późnej starości i dlatego nie zajmuję się podczas budowy odcieniem dachówki, dekorami z importu czy wymyślnymi bateriami do łazienki za 5 i więcej stówek. Nadwyżki kaski wrzyciłem w ocieplenie i uszczelnienie budynku i to był mój priorytet. We wrześniu zaczynam walkę z wykończeniówką, planuję wydać kolejne 20-25tys i zacząć powoli się przeprowadzać. Dotychczasowe koszty w zaokrągleniu 185tys. Od SSO robocizna inwestora i inwestorki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny jest dom parterowy (wydaje się większy w stosunku do wielkości, niż dom piętrowy lub z poddaszem) albo pełne piętro (względnie prawie pełne piętro, jak ma np. bury_kocur). Ale mocne skosy i niska ścianka kolankowa to zło konieczne - bo plan zagospodarowania każe. Ani finansowo ani użytkowo nie jest to sensowne rozwiązanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artix - faktycznie to wygląda jak dom bez wieńca:) ale to nie były kształtki U, tylko takie elementy docieplające wieniec i zarazem zastępujące szalunek

no z kosztami wpisałeś się w ten wątek, gratulacje się należą. czyli po kilku latach od zadania pytania wciąż można marzyć o domu za 200 tys.

 

wciąż można, bo problem nie leży w pieniądzach, tylko w naszych wyobrażeniach o domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie trzeba czekać do starości żeby schody były problemem, u mnie zaraz po 30-stce pojawiła się choroba która uświadomiła mi że jednak parter będzie lepszy ( ale to nie jest jedyny argument ). Oczywiście można wybudować dom z poddaszem z dodatkowym pokojem na dole który w przyszłości będzie sypialnią, ale to są dodatkowe metry. My przy budowie naszej parterówki chcemy jak najwięcej zrobić sami, więc cieszę się że do wielu prac na zewnątrz nie będą potrzebne rusztowania- to jest wygodniejsze i tańsze. Ale chyba już wystarczy bo znowu schodzimy na temat co lepsze - parter czy poddasze i zaraz będzie wojna :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no z kosztami wpisałeś się w ten wątek, gratulacje się należą. czyli po kilku latach od zadania pytania wciąż można marzyć o domu za 200 tys.wciąż można, bo problem nie leży w pieniądzach, tylko w naszych wyobrażeniach o domu.
Miało być za 200tys, a będzie troche więcej ale dałem czadu z ociepleniem (nawet na garażu 20cm styro na ścianach i tyle samo w podłodze, jak mnie żonka wyrzuci z domu, wywalę autko i będę miał miłą i ciepłą kawalerkę:D). Nasze wyobrażenia o przyszłym domu czasami wykraczają poza możliwości finansowe, potrzeby i zdrowy rozsądek (sasiad 250m2 parter+piętro+piwnica, od trzech lat trwa jego wykańczanie "się", na zewnątrz żadnych zmian poza siną i zniszczoną więźbą, wyobraził sobie i ma;)). Moja chałupinka (słyszałem od znajomego, że taka jakaś...podobna do stodoły:D, dla mnie to zaleta) została skalibrowana do wygodnego i taniego mieszkania, miałem 50m2 w bloku, a teraz mam prawie 100m2+40m2 garaż + duża działka. Duuża zmiana. Dekorki, marmurki, płyteczki, kraniki mamy gdzieś, tym się nie najemy. Za dwa tyg. wracamy i zaczynamy zakupy. Hasło przewodnie- niskie ceny, dobra jakość i bez idiotyzmów. Od ponad 5 lat mam w łazience kran za 50zł. i do tej pory działa. Wygląda jak ten za 400zet. Nie mam zamiaru wyposażać pomieszczenia, w którym mój układ wydalniczy załatwia swoje sprawy w lux wyroby z Włoch czy Hiszpani za grubą kasę. Już gdzieś pisałem, że dogadałem się z moją kupą i mam pozwolenie na zakup kibelka do małej łazienki za 3 stówki :D. Trochę sie boję przyszłego"dizajnu" bo natura jakoś mi poskąpiła wyobraźni, podpatruje sobie gotowe wnętrza i koduję w łepetynie to co nam się podoba :). Ogólnie ma być wygodnie, maksymalnie tanio, niskie koszty ogrzewania teraz i w przyszłości, nareszcie będziemy mieli taras i duży ogród z miejscem na grilla i ognisko;). Luuubimy naturę i zieleninkę. Po co nam "salony"? Z emeryturki tego luksusu nie utrzymamy niestety.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie właśnie proste podejście do budowy również u mnie. Co prawda ze względu na wz mam też "gratis" poddasze, ale jednak to parter będzie/jest sercem domu.

A rusztowanie do budowy poddasza konieczne, bo to jednak min. 6m wysokości wychodzi. Co prawda ja sobie poradziłem tylko 4 ramkami na całej budowie, ale murowałem od środka, z ociepleniem już się tak nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam podlacze sie do tematu TK9, tylko chcialbym go poszerzyc o metr od strony kuchni i salonu, i bez wiekszych innych zmian czy jest sens marzyc z 200tys i dzialka 10arów media 10 metrów od granicy dzialki, jeszcze nie kupilem dzialki ale powaznie to rozwazam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile kosztuje ta działka? Ma się zmieścić razem z domem w 200 tys?

Media 10m od granicy to oznacza, że nie masz ich na działce, czyli pęknie może nie zabójcza, ale konkretna kwota za przyłącza. Najlepiej byłoby najpierw sprawdzić, ile to może wynieść.

Poszerzenie domu w tę stronę powinno być bezproblemowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...