Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Odpowiedź o byłej forumowiczce była na posty Elfir i Zielonego ogrodu. Ty jeszcze spałeś. ;)

 

niktspecjalny czy mają się na listę wpisywać ci co wybudowali dom za 200, czy ci co za 200 kupili działkę, postawili dom i mają całe otoczenie domu na tip top?

 

Dom wybudowany za 182 300. 198,5 tysiąca z ogrodzeniem działki, przyłączami i papierami. Otoczenie domu (ścieżki, kamyczki, okładzina tarasu, rośliny) robione już po zamieszkaniu - na razie około 8 tysięcy ale planuję rozwijać i ulepszać, więc nie wiem kiedy przestać liczyć kasę. Ogólnie stan aktualny razem z kosztem działki to 242,5 tysiąca więc na listę nie wpisuję, zwłaszcza, że budowa zakończona w 2011. Tak, wykończenie jest w standardzie niskim, tak, mam kuchenkę gazową, więc poniżej Twoich standardów. Mam wentylację mechaniczną z rekuperatorem, kocioł gazowy, cały dom jest ocieplony wełną skalną. Jest około 125m2 po podłogach.

images?q=tbn:ANd9GcQBsCKaNB7wppAxVL4X8iUqEQ4uLjqx8Evv0_AVU7wJ-fut6ekgeA

images?q=tbn:ANd9GcQdu3R3Ti4YfjlMAlkuX6vQdpj827P00ai2mxWNRAgTWzCYeE01

 

Jak dla Ciebie, to mogę być koleżanką. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie boisz się takim rzęchem jeździć z rodziną wyjeżdżając na wycieczkę spod domu 100 m2 za 200 tyś zł.??? .Straszysz ich i innych użytkowników drogi.Jesteś niebezpieczny na drodze.

 

Pojechałem nim na przegląd ..... i też zdał egzamin:yes:

 

To też dom? :( http://niewiarygodne.pl/gid,16094295,img,16094407,kat,1017185,title,Biedota-z-kraju-miliarderow-Kim-sa-ludzie-z-klatek,galeriazdjecie.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dajcie spokój z działkami - moja kosztowała 8 tysięcy, ale 10 lat temu bo kupiliśmy ją o wiele wcześniej i jak mam to liczyć? ktoś dostał od rodziców, ktoś inny kupił pod Warszawą za 200 tysięcy. ziemia nie podlega prawom rynku tak jak materiały budowlane i nie mamy tutaj wspólnego mianownika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duże nakłady pracy własnej. Podobnie jak u Kwitko w zasadzie wyszło.

 

Napisałam, żeby nie było że ukrywam rozwiązania niespełniające standardów. :) Jednak gaz ma też swoje maleńkie plusiki - szybkie smażenie, wok, u mnie niższy koszt gazu niż prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

profesjonalni mistrzowie kuchni to tylko na gazie, musi być żywy płomień

ja wybrałam indukcję z lenistwa - sprzątanie. miałam gaz 13 lat. a indukcja reaguje na zmianę temperatury równie szybko jak nie szybciej jak gaz. ale przy kosztach budowy takie rzeczy jak wybór kuchenki to naprawdę mały procent w porównaniu np. z wyborem kształtu budynku

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] ale przy kosztach budowy takie rzeczy jak wybór kuchenki to naprawdę mały procent w porównaniu np. z wyborem kształtu budynku.

 

Jak z "teoretyka" budowania pomału staję się "praktykiem", czyli rośnie mój własny dom, to zaczynam być mniej pewny wpływu kształtu budynku na koszty.

 

Ja mam naprawdę dosyć skomplikowany dom, do tego trzeba było zrobić potężne fundamenty (łącznie na SSO poszło sto kilkadziesiąt m3 betonu i ponad 8 t stali), a koszty budowania są całkiem normalne, czyli za SSO (gotowy i rozliczony) jakieś 900 zł za m2 po podłodze (860 zł po uwzględnieniu zwrotu VAT), za SSZ (w trakcie - wycena bazuje na podpisanych umowach i ofertach) jakieś 1120 zł za m2 po podłodze (1080 zł po uwzględnieniu zwrotu VAT). Przy czym SSZ to 3 szybowe aluminiowe okna na ciepłym profilu (łącznie 50 m2, największe 5,4 m na 2,6 m), duże drzwi wejściowe z podwójnymi naświetlami z boku i cholernie droga brama przemysłowa do obkładania drewnem, robiona przez Hormanna na zamówienie. Przy budowie nie kiwnąłem palcem, nie jeździłem też po stu hurtowniach w poszukiwaniu najniższej ceny, choć oczywiście przy większych zakupach rozsyłam zapytania ofertowe do kilku dostawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie wczoraj tynkowałem i cały czas mi "Niktoś" "chodził po głowie". Mam znajomych, których działki kosztowały więcej niż Twój dom, o reszcie nie wspomnę. Nie czuję z tego powodu żalu, czy braku godności. Tą reprezentuje sobą, nie postawionymi murami. Mój dom, będzie taki, jaki chciałem, żeby był i możliwy do zrobienia "tymi ręcami". Ma być dla mnie i mojej rodziny naszą oazą spokoju. Czy się komuś będzie podobał nie bardzo mnie interesuje.

Powierzchnia zabudowy powtórzę 152m2. Stan ssz + ścianki działowe, część sufitów, tynków nie przekroczył 150tys. zł. I materiały też nie należały do najtańszych(najgorszych). Za rok będę mógł powiedzieć ile konkretnie kosztował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dr_au - a jak z pokryciem dachowym? nie widziałam jeszcze zdjęć.

ale z twojej wypowiedzi wynika, że metry metry metry - jeśli 200 tys., to max 100 m.

oczywiście jest jakiś opłacalności w ogóle budowy poniżej tych 100 m

nowe pytanie - czy da się wybudować m2 domu z 2 tys?

a jeżeli tak, to 2 tys razy 100 daje nam 200....:)

wiem wiem, to nie takie proste. inaczej liczymy metr kwadratowy łazienki, a inaczej holu. a właściwie dlaczego? czy płytki do łazienki sa droższe niż do holu? czy bateria umywalka i wanna są droższe od komody do pokoju? ja nie widzę wielkiej różnicy w kosztach wyposażenia zwykłej łazienki i np. pokoju dziennego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój projekt indywidualny to taki mniejszy kokosz. 8x10m. Bez okien w dachu czy lukarn, kryty zwykłą blachą trapezową, bez okien od północy, za to w szkielecie bardzo energooszczędnym. Jak zacząłem zgrubnie liczyć to poniżej 200 tys powinno się udać. Sasiadów mam bardzo fajnych od wschodu, od zachodu szczere pola więc odpada grodzenie płotu, z czasem zasadzę po prostu żywopłot. Garaż - blaszak albo wiata w szkielecie. I żadnych kostek brukowych. Pod lasem to by była zbrodnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dezet, nie ma sensu porównywanie się z kimkolwiek. porównaj się do tych w klatkach z linku an-buda - i co? dlaczego mamy porównywać się zawsze w drugą stronę? dlaczego ta szklanka ma być ciągle w połowie pusta, a nie w połowie pełna?

kiedyś Darcy, która miała swego czasu chyba najpiękniejszy dom na forum pisała, że jest zmęczona, bo wybudowali dom na krawędzi swoich możliwości finansowych, a powinno się budować nieco poniżej tych możliwości, aby móc potem rozwinąć skrzydła. bardzo mi to utkwiło w pamięci i zapamiętałam jej radę.

zresztą poczytajcie dziennik bittera - ogłosił już swój dom do sprzedaży, a szkoda, naprawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trollem nie karmić trolla chamem burakiem burkiem a ty :soczyście :

niktspecjalny czy mają się na listę wpisywać ci co wybudowali dom za 200, czy ci co za 200 kupili działkę, postawili dom i mają całe otoczenie domu na tip top?

 

Ustaliliście z watahą ,że bez działki i jej otoczki bo to nie dom .........godny dom.Litości w tych rozważaniach.Nie no jeszcze głupka ze mnie na siłę chcesz zrobić???No oczywiście ,że juz bez dzialki ,SAM dom i jego serce tykające w nim.............tak jak pisze DEZET :

Mój dom, będzie taki, jaki chciałem, żeby był i możliwy do zrobienia "tymi ręcami"

To kuźwa dlaczego nie potraficie zrozumieć,że ja za godny DOM mam w rozumieniu......... ogrodzenie 160 m ,dwa sracze, altankę 50 tui,solary KZPŁW,PG,podłogówkę,taras a na nim meble,drewutnie wypełnioną drewnem do kominka,jeden garaż na jeden samochód jak to mi tu jeden dopisał ,że mam dwa,czarną blacho dachówkę ,która jest piękna,,kuźwa piękna,oczyszczalnią ekologiczna serwisowana raz w roku,kota domowego zwaną cola i psa zwaną pepsi,dwie przybłędy ,które Gośka kazała mi kochać i kocham ,karmię ludziutka i błęda,rondo z kostki bo po paletach się kuźwa źle chodziło,łąkę kwietna ,którą ogrodniczka nam spieprzyła,gosposię za 100 zł /dzień aby bałagan po nas sprzątać,dom w którym jest ciepło nie ma grzyba,z czystą kotłownią i instalacja dobrana mądrze do tego domu,dom z zastawem mieszkania dzięki rodzicom .....dom z wartością dla banku 1 000 000 zł.Kuźwa z jego wartością-wyceną na dzień dzisiejszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dr_au - a jak z pokryciem dachowym? nie widziałam jeszcze zdjęć.

ale z twojej wypowiedzi wynika, że metry metry metry - jeśli 200 tys., to max 100 m.

oczywiście jest jakiś opłacalności w ogóle budowy poniżej tych 100 m

nowe pytanie - czy da się wybudować m2 domu z 2 tys?

a jeżeli tak, to 2 tys razy 100 daje nam 200....:)

wiem wiem, to nie takie proste. inaczej liczymy metr kwadratowy łazienki, a inaczej holu. a właściwie dlaczego? czy płytki do łazienki sa droższe niż do holu? czy bateria umywalka i wanna są droższe od komody do pokoju? ja nie widzę wielkiej różnicy w kosztach wyposażenia zwykłej łazienki i np. pokoju dziennego.

 

Dach ma 280 m2 powierzchni, prosty dwuspadowy bez lukarn. Więźbę przeprojektowywałem w trakcie i ma dosyć masywną konstrukcję - poszło prawie 11 m3 drewna. Dzięki zastosowanej konstrukcji mam poddasze całkowicie bez słupów. Dach kryty dachówką betonową płaską (Teviva), systemowe dachówki brzegowe, 8 okien dachowych z firmowymi obróbkami (5 zwykłych Fakro U2, 3 drewniane pokrywane poliuretanem U3), krycie wstępne - folia wysokoparoprzepuszczalna, obróbki blachą powlekaną, rynny stalowe Planja. Całość za dach z robocizną 54 tys. brutto. Kilka tys. do urwania z VAT (nie liczyłem jeszcze ile dokładnie). Zdjęcia zrobię, tylko muszę mieć czas i pojechać na budowę, kiedy jest światło dzienne. Mam z tym ostatnio problem.

 

Rzuty są dostępne tu:

 

http://forum.muratordom.pl/entry.php?126083-Rzuty-i-ciąg-dalszy

 

Czy da się taniej? Na pewno tak, ale moje doświadczenia są następujące:

 

- istotne są przede wszystkim metry - powierzchnia fundamentów i powierzchnia całego domu po podłodze (inaczej rozkłada się to w przypadku parterówki, inaczej domu z poddaszem).

- duże znaczenie ma dach i wybory materiałowe dokonywane przy tej okazji. Gdybym nie zmieniał nic w konstrukcji dachu, a jedynie wybrał dachówkę ceramiczną Meyer-Holsen piano, zapłaciłbym jakieś 12 tys. więcej za dach. Kolejne kilkanaście tys kosztowałyby lepsze okna dachowe. Oczywiście dodatkowe komplikacje (bardziej złożona konstrukcja, zwiększenie liczby załamań połaci, powodujące dodatkowe koszty przy orynnowaniu i na dachówkach systemowych) spowodowałyby dalsze zwiększenie kosztów.

- nie mają aż takiego znaczenia okna. Teraz naprawdę można mieć solidne przeszklenia za sensowną cenę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ każdy z nas to rozumie, To ty nie możesz pojać, że dla każdego z nas godny dom oznacza coś innego. Dla mnie przykładowo będzie to moja 117m2 "stodoła" bez ogrodzenia, bez kostki, za to z sadem, który już powoli "się sadzi". I moja stodoła nie może kosztować do zamieszkania więcej jak 200 tysięcy bo na kredyt to mogę wziąć suszarkę do włosów ale nie dom budować.

 

Trollujesz (tak, po 15 latach w sieci wiem dokładnie co oznacza to pojęcie) emocjonalnie w wątku, który Cię nie dotyczy. Podobno przeczytałeś go od początku a wygląda na to, że nie bardzo.

 

Piszemy tu o budowie DOMU - każdy z ludzi, który jest choć trochę rozgarniętych pojmuje, że wchodząc tu i czytając i pisząc - pisze o domu - nie o działce, płotach, sadach tylko o budowie domu. Jeśli się komuś uda te dodatkowe "pierdołki" w tym zmieścić to OK, niech się cieszy. Może wreszcie to pojmij. Napisałeś jeden sensowny post, w którym wyjaśniłeś co dla cCiebie znaczy dom i fajnie. Wystarczyło wtedy przestać pisać farmazony. Ale Wielmożny Pan się uniósł honorem, bo co mu jakaś wataha bedzie podskakiwać i pokazał, że na te wszystkie określenia zasłużył. To mój ostatni głos do Ciebie. Wogóle mnie nie obchodzi jakimi epitetami mnie obrzucisz, chcesz leczyc swoje ego czy kompleksy, spoko. Zwisa mi to. Aha i na Twoją listę nie nadaję się, bo dom mam tylko na papierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem trollem nie karmić trolla chamem burakiem burkiem a ty :soczyście :

 

Ech a Ty dalej siejesz tutaj zamieszanie.....

 

1. Burkiem burakiem Cię nie nazwałem. Pomyśl zanim coś napiszesz. Napisałem że Twoja kultura i zachowanie jest jak takiego burka. Burek to pies, zazwyczaj mały nierasowy, nieszkolony itd. Nie posiada za dużo siły ani odwagi (poza pewnymi wyjatkami) więc zazwyczaj robi dużo hałasu i szarpie za nogawke. Tak własnie robisz Ty wpadasz tu i siejesz zamęt. Kłania sie czytanie ze zrozumieniem - jakaś 2 klasa podstawówki.

2. Kwota 200 tysięcy - to w tej chwili taki symbol. Popatrz, że watek jest od 2006 roku - zatem samą wartość należałoby podciągnąć conajmniej o inflacje (3-4,5% rocznie) oraz o wzrost cen usług budowlanych - sztucznie wedłg mnie nadmuchanych wskutek booooooomu.

3. Pomimo powyższego i tak uważam że mając działkę i budując nieduży dom i/lub duzy wkład własnej pracy- można w tych granicach sie znaleść

4. Co do Tej Twojej listy o którą tak tu wykrzykujesz. Ja zbudowałem dom z ceną - po ostatnich podliczeniach ponad - 340 tys - ale z wyposarzeniem.

Wyjatek od tego stanowi niezrobiona druga łazienka. Ale to w przyszłości. Materiały nie były najtańsze i standard wykończenia też przyzwoity. Pasywny dom to nie jest - ale energooszczędny już tak. Dla zobrazowania parter poddasze 180m (230 podłogi) itd

Sam dom - gdybym użył tańszych materiałów , robil troche mniejszy, kto wie na ile bym się zbliżył. Oczywiście nie mam ogrodzeni ani kostki itd no ale to sie akurat nie tyczy tytułowych 200k.

5. Co do tej wyceny - To ten milion to chyba Ci bank sztucznie napompował. Spróbuj go sprzedac za tą kwotę. Powodzenia ! :rolleyes:

6. O warunkach mieszkaniowych nie bede sie rozpisywał bo i po co.

7. Daj juz sobie na wstrzymanie bo żal już to czytać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy da się taniej? Na pewno tak, ale moje doświadczenia są następujące:

 

- istotne są przede wszystkim metry - powierzchnia fundamentów i powierzchnia całego domu po podłodze (inaczej rozkłada się to w przypadku parterówki, inaczej domu z poddaszem).

- duże znaczenie ma dach i wybory materiałowe dokonywane przy tej okazji. Gdybym nie zmieniał nic w konstrukcji dachu, a jedynie wybrał dachówkę ceramiczną Meyer-Holsen piano, zapłaciłbym jakieś 12 tys. więcej za dach.

 

No ja wydałem ta dodatkowa kase na ceramike - dlaczego? Bo wybrałem sobie szkliwioną - jak przyjdzie kiedyś wymienic bo pęknie lub ja grad załatwi - nie bedzie (nie powinno) być śladu, bo nie zieleniej , nie zarasta mchem i innymi duperelami, bo mi się bardziej podobała. :D

Aaaa drzewa teżmi coś koło 11m3 wyszło przy podobnej chyba konstrukcji i powierzchni dachu. Oczywiście też ją wzmacniałem pogrubiałem dokładałem itd Czasami lepiej doinwestowac na takim etapie niz potem się martwić- a znam takie przypadki. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niktspecjalny - tylko, że twoje pojęcie domu jest cokolwiek zawyżone. W związku z tym po co się wypowiadasz w wątku o budowaniu ekonomicznym? I to na zasadzie "nie da się"?

 

Akurat raczej mnie stać na budowę mojego domu (odpukać). Natomiast gdybym miał nieco mniej zasobny portfel, budowałbym dom odpowiednio mniejszy i też byłoby dobrze. 220 m2 nie jest potrzebne do "godnego" życia. Można skromniej i taniej, a i tak będzie wygodniej niż w bloku.

 

Oczywiście można dyskutować, czy taki skromny dom, np. o powierzchni 90-100 m2, to 200 tys. czy 250 tys. Z perspektywy osoby dopinającej budżet na styk pewnie jest to różnica mająca znaczenie. I pewnie przy dzisiejszych cenach należałoby odpowiedzieć, że bliżej 250 tys, chyba że oszczędzi się na robociźnie robiąc niektóre prace samemu. Parasola w d... się nie otworzy i więcej za tę cenę się nie zbuduje, chyba że zrobi się wszystko samemu albo zastosuje nietypowe rozwiązania (wyjście naprawdę dla nielicznych). Żadnej wielkiej filozofii tu nie ma. I nie ma miejsca na dyskusje o "godnym" mieszkaniu i awantury na 20 stron. Dla typowej rodziny 100 m2 to i tak więcej, niż przeciętne mieszkanie w bloku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to była wmnich/swiki. pamiętam ja dobrze, szkoda, że zniknęła z forum. niesamowite elaboraty pisała. dziennik chyba usunięty, ale sledziłam go i pamiętam zdjęcia. kwota jak piszesz, jeszcze sporo do 200 tys. brakowało. budynek prosty do bólu, a w środku zaszalała. fajne to było.

 

takie jeszcze wspomnienie mam w związki z jej domem - pamiętam w czasie podróży po Maroku użalaliśmy się nad tubylcami, że mieszkają w takich okropnych domach w kolorze gliny wyglądających jak prostopadłościenne bunkry bez okien, różniły się między sobą tylko wielkością. przewodnik tłumaczył, że oni uważają, że piękno kryje się w środku, i że dotyczy to również domów. i faktycznie - w środku były piękne okna wychodzące na patio, fontanny, kwiaty, dywany, ozdoby......a na zewnątrz goła glina. swiki tez kierowała się taka filozofią.

 

Minimalizm może wynikać z rozsądku, ale bywa też pochodną zamożności. Podzieliłbym to na trzy etapy. Pierwszy to brak kasy na wodotryski w ogródkach, dziwne daszki i pseudo kolumienki. Drugi etap właśnie widzimy wokół. Polskiemu społeczeństwu wydaje się, że przyszedł czas na pokazanie się ( An-budowskie "przedłużanie"). Niestety za wymyślanie Kowalski bierze się sam, a i projektantów tez mamy rożnych...

Trzeci etap to obserwowane np w Norwegii podejście "stać mnie na wszystko, więc nic nie potrzebuję".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...