amstrong89 02.01.2011 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Zobaczcie wyliczenia Netbeta:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurt76 02.01.2011 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 NIE, NIE, NIE ! Nie pękaj człowieku!!!n Przejżyj te koszty!! Sama działka u kurta67 to było 70 000, poza tym jest tam sporo kosztów, których spokojnie da się uniknąć (jak choćby 90 ton humusu, czy kostka brukowa za kupę kasy!!), poza tym koszty robocizny też dość wysokie... Przy sporym nakładzie własnej pracy jestem pewien, że w 250 000 się zmieścisz, nie licząc działki!! ceny robocizny nie sa wysokie, w wlkp i mazowszu masz najnizsze ceny materialow i robocizny (najwiecej sie buduje, duza konkurencja). a po czym chcesz chodzic? po blocie? kostka nostalit kolorowa za 35 zl/m2 z transportem to duzo? kup taniej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amstrong89 02.01.2011 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Drogę można wysypać tłuczniem- masz taniej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurt76 02.01.2011 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Ok.... trzeba popracowac z moim arkuszem i wykreslac pozycje wykraczajace poza definicje skladowych inwestora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
william.bonawentura 02.01.2011 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Po zakupie rozpocząłbym załatwianie wszelkich formalności tj. wystąpiłbym o Warunki Zabudowy oraz sprawdziłbym dostępność innych mediów. Następnie wybrałbym projekt oraz rozpoczął formalności do złożenia dokumentów na Pozwolenie na budowę. Od prawomocnego pozwolenia jak dobrze pamiętam macie 2 lata na rozpoczęcie budowy, a wtedy zobaczycie czy się coś u Was poprawi, może będziecie więcej zarabiać i wtedy zastanowiłbym się dopiero na co mnie stać i kiedy. Ale oczywiście decyzja należy do Was. Wystąpienie o WZ dopiero po zakupie działki może być dość lekkomyślne bo może się okazać, że oprócz łąki nic z niej nie będzie. Zresztą przy kredycie z zabezpieczeniem działką bank i tak zażąda bezwzględnie do niej WZ. A potem masz dwa lata na wystąpienie o Pozwolenie na Budowę i kolejne trzy na rozpoczęcie prac np. wytyczenie fundamentu przez geodetę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurt76 02.01.2011 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Dokładnie się zgadzam,sporo kosztów kurta76 można uniknąć,robocizny obliczyłem ok.60tys.zł co jest sporym wynikiem,możliwym do redukcj,okna można zamontować tradycyjnie,nie w warstwie ocieplenia,kurt76 ma tych okien aż 12...i wiele innych redukcji kosztów Za 220-230tys.zł można moim zdaniem postawić tani,skromny domek ok.100m.kw. Trzymajmy sie konkretnego przypadku, malzenstwa pracujacego na etacie, bez umiejetnosci budowlanych! Co Wy tu mamicie, przeciez Oni sie tym nie zajmuja, nie maja narzedzi, doswiadczenia, etc. Sukcesem bedzie jak sie uda przejsc przez inwestycje bez tytulu "jelenia".... Okna w warstwie ocieplenia to +3 tys zl. Zauwaz brak kominow, brak C.O., brak kotla, brak kotlowni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dawidek150 02.01.2011 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 dom z gliny to moim zdaniem tak.. byliście kiedyś w biskupinie? jeżeli tak to tak samo bedzie smierdziec w domu z słomy i co to za dom widziałem w uwadze jak tynkowali dlońmi dom to raczej za pieknie nie wygląda ogolnie jak buda do psa ale to jest tylko moja opinia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurt76 02.01.2011 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 O tym piszę,parę razy +3tys.zł i uzbiera się niezła sumka a razy 10 razy daje nam całe 30tys.zł oszczędności Jak ktoś chcę za w miarę niską kasę wybudować to te +3tys.zł*kilka razy nie wyda. Ja też nie zamierzam wydawać na kotłownię kupę kasy (kable),też nie mam narzędzi ale kilka ładnych godzin trzeba posiedzieć na forum to i koszty można zredukować. Koszt ekipy od fundamentów po SSO z kompletnym dachem(Śląsk) to 30-40tys.zł. Dobrze.... zapraszam do arkusza, matematyka prawde Ci powie Ja za SSO + dach zaplacilem rowno 30 tys. i to nie byl wariant oszczednosciowy w sensie robocizny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szafranek 02.01.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Widzę, że wiele osób w tym wątku nie zniechęca do budowy z taką kwotą i możliwościami finansowymi, więc ja się wypowiem: Dom za 200 tys pln ? Przy dochodach 3300/ m-c ? Jak najbardziej możliwe, jeżeli: - dom jest jedynym i największym marzeniem Twojego życia - jak również marzeniem Twojej żony;- dostaniesz działkę za darmo;- poświęcisz pięć lat swojego życia na harowanie przy budowie i pomoże Ci za darmo rodzina lub znajomi;- Twoja żona jest tak tolerancyjna, że zniesie brak Ciebie popołudniami, weekendami i brak Twojego zaangażowania w wychowanie dzieci i ogólnie pojętą rodzinę itp.- będziesz budował z najtańszych materiałów ( co oznacza zawsze wyższe opłaty eksploatacyjne w przyszłości )- będziesz wykańczał wszystko chińszczyzną z marketu ( co oznacza wymianę elementów wyposażenia domu, np. paneli, armatury, AGD itp ) co dwa-trzy lata;- nie wydajesz pieniędzy na utrzymanie samochodu;- masz całkowitą pewność, że nie stracisz pracy, pensja nie ulegnie obniżeniu, a kursy walut będą coraz korzystniejsze w przyszłości;- możesz jeść tylko pasztet i tanią kiełbasę, wakacje spędzać tylko na własnej działce i odmawiać sobie, zonie i dzieciom jakichkolwiek przyjemności ( kino, teatr, wakacje, kolacja w restauracji ) - lubisz życie pełne ryzyka i obaw, czy wystarczy Ci kasy od pierwszego do pierwszego;- 500 pln miesięcznie na utrzymanie domu ?? Kto podał taką kwotę ?? Jeżeli - jak mniemam - mieszkasz teraz w mieście, nawet małym,a poruszasz się środkami komunikacji miejskiej, a dom chcesz zbudować poza miastem ( bo nie sądzę, by budowlana działka z mediami 23x49 m za 30 tys pln. znajdowała się w centrum jakiejkolwiek miejscowości ), na samo paliwo wydasz 500 pln. A może więcej, jak przyjdzie kupić dwa auta. Mógłbym tak wymieniać jeszcze długo. Pewnie wielu z Was zarzuci mi brak optymizmu, co ja mówię - skrajny pesymizm, ale w/w argumenty są moim prywatnym zdaniem i uważam pomysł wybudowania domu za 200 tys. za nierealny. Odpuść sobie na razie, kup samą działkę, jeżeli uważasz, że to dobra lokalizacja, szukaj dobrego projektu i poświęć najbliższe lata na podniesienie swoich dochodów zamiast na orkę przy domu, którego budowa i utrzymanie zabiją w Tobie chęć do życia. Chyba że wszystkie przytoczone przeze mnie argumenty pasuję do Twojej sytuacji.Marzeń o domu nie porzucaj, sam marzyłem i od wiosny realizuję, ale nie patrzę na życie przez różowe okulary. Powodzenia ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drifte 02.01.2011 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 Mam podobny problem. W prezencie od taty mam sobie wybrać z jego działki ROLNEJ o powierzchni 5000 m kwadratowych jakiś wycinek, celuje do 2500 m. Z tego co się na razie dowiedziałem, muszę potem złożyć wniosek o zabudowę do odpowiedniego urzędu i z tego co dalej się dowiadywałem wielkiego problemu ze zgodą nie ma w tych okolicach. ALE Razem z żoną zarabiamy tyle, ze miesięcznie moglibyśmy przeznaczyć na ratę hipoteki okolice 1500 zł, chcemy wziąć 270 000 zł, zdolność mamy 340 000, ale 270 000 przeliczyliśmy i uznaliśmy za optimum. I teraz pytanie, czy posiadając już działkę-ziemię, da rade wybudować parterowy domek z użytkowym poddaszem, powierzchnia z garażem góra 90 m czyli dom ok 70 i garaż z 20 ? Ekipe budowlaną w zasadzie mam po taniości, bo mama jest księgową w firmie budowlanej i w 270 000 muszę zmieścić wszystko: kase dla ekipy, materiały, oczyszczalnie przydomową, przyłącze prądu, gaz będzie z butli, ogrzewanie kominkowe + 3 podłogi grzane elektrycznie. Dół domu chce mieć na tip top, góre będę robił sukcesywnie w przyszłości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kurt76 02.01.2011 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 No dobra,Twój arkusz,Twoje koszty,jedna matematyka ale co chwilę w arkuszu masz f.budowlana a koszt sumy tych pól kosmiczny Prawda jest taka,że z Twojego arkusza można sporo kosztów zredukować czy poprzez oszczędności na pozycjach,czy poprzez inny "tańszy" projekt.Mówię tu do sadek125 I jeszcze jedno koszty przed rozpoczęciem budowy (projekty,media,papierki,pierdołki) to ok.10tys.zł Drogi Arturo72, koszty firmy budowlanej nie sa kosmiczne, zapewniam..... ale o tym sie przekonasz, jak bedziesz budowal swoj dom. Porownuje kazdy etap tutaj na forum, sprawdzam codziennie stawki, i okreslilbym je jako "nizsza klasa srednia". Projekt jeden z prostszych/tanszych jakie w ogole istnieja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cuuube 02.01.2011 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2011 (edytowane) My też szukalismy starego domu ale ceny są kosmiczne wogole nie opłacalne.Przykładowo dom do całkowitego remontu dach okna podłogi ściany a cena 200 tys :-)masakra. pociesze ze ja wydalem 340tys - dom ok 110m2(po zrobieniu uzytkowego poddasza) ,dzialka 1882m2 , ale jak juz pisalem wczesniej w okolicy sa duzo drozsze dzialki . mnie wyszlo 180zl/m2 dzialki z mediami ,domem i starodrzewem + pod lasem , ogrodzonej . w tym rejonie ceny dzialek w szczerym polu bez mediow i plotu zaczynaja sie od 200zl/m2 w gore tak do 350zl . 2150zł raty, to sporo dla przeciętnego Kowalskiego.Całe życie do gara nie ma co włożyć, ale dom jest. Aby spokojnie spłacać hipoteczny kredyt, potrzeba w budżecie domowym minimum 5000zł (a jeszcze dzieci są przecież). nie uwazam sie za bogacza , jednak nie zamierzam splacac kredytu przez 30lat - mam do sprzedania dzialke budowlana 600m2 warta dobre 200tys a narzeczona ma dostac splate mieszkania po babci... załóż dziennik budowy, bo ja się z tobą założę o co chcesz że remont pochłonie znacznie więcej niz planujesz, i twój dziennik będzie bardzo dobrą przestrogą dla innych jak wpakować się w poważne kłopoty PS w latach 60-siątych budowało się z tego co udało się zakombinować, większość z tego co kupiłeś nie będzie się nadawać do remontu a tylko do całkowitej wymiany, i co parę kroków natkiesz się na problem typu, całkowitej wymiany ins. elektrycznej bo u ciebie przewodu z aluminium do niczego już nie nadające się, a potem kucie podług i wymiana rurek CO i CWU, potem kanalizacja, potem naprawa tynków wraz z osuszaniem ścian bo wtedy nikt nie dawał izolacji p-wodnej, potem wymiana dachu jak już wspomniałeś i okien, a potem kombinacje jak rozprowadzić ins. tel TV internet domofon itp itd a naprawdę wesoło będzie jak się okaże że stropy drewniane już całkiem przegniłe i wymiana niezbędna myslalem o zalozeniu dziennika budowy a wlasciwie remontu i chyba tak zrobie wiem ze remont starego domu pochlonie pieniazki ale wg mnie nie taki diabel straszny jak go maluja ...mam do zrobienia w zasadzie wszystko .... poszycie dachu(gontbitumiczny z hurtowni ze znizkami ,drewno z tartaku znajomego) wzmocnienie wiezby , stropy sa betonowe a instalacja miedziana ktora czesciowo zostanie(tylko pod zasilanie przyslowiowej zarowki) reszta nowa-pod rtv i agd . okna wloze plastiki zrobione przez znajomego rodziny narzeczonej wycene 5 okien i drzwi balkonowych (profile weka i szyby standart) mam wstepnie na niecale 5 tys z wymiana . od 10 tego stycznia bede mial ekipe 3 osobowa + ja z firmy ojca narzeczonej(zima dostaja pensje ale nie wykonuja pracy z racji tego czym sie zajmuja) z ktorymi zrobimy czystke w domu - poddasze wuburzanie scianek dzialowych , parter zrywanie podlog i skrobanie scian z farby i czesciowo zbijanie tynku oraz wyprucie instalacji w calym domu . niedawno w hurtowni na materialy zamiast wydac 510zl wydalem 330 zl. takze mozliwosci mam sporo i zamierzam nie przekroczyc 80 max 100tys na remont od Ado Z . izolujac tez fundamenty(pozioma jest ale poprawic sie jej nie da ) i robiac ocieplenie z elewacja , instalacje wod/kan(w jednym pionie lazienki parter/pietro) od podstaw ,CO tez od podstaw . wiem ze wiekszosc nie ma znizek w hurtowniach i 'darmowej' sily roboczej ale kolega wsponial o drewnie w cenie materialu wiec jakies mozliwosci sa wracajac do kolegi sadek bo to jego temat , wlasnie mi sie przypomnialo ze ja tez myslalem o budowie na dzialce o ktorej wspomnialem ze mam na sprzedanie (zrezygnowalem z wielu powodow m.in :rodzinka , szerokosc dzialki , ruch-centrum miasta czas budowy....) orientowalem sie w projektach i cos podrzuce http://www.extradom.pl/projekt-domu-melka-wry1041.aspx tresc maila po zapytaniu o projekt "Marcela Pietraszczyk do mnie pokaż szczegóły 23-02-2010 Witam serdecznie, Istnieje możliwość wprowadzenia do projektu proponowanych zmian – zmiana gabarytów domu, zmiany stolarki okiennej i drzwiowej. Nasze biuro zajmuje się jedynie sprzedażą gotowych projektów, nie dokonujemy adaptacji. Razem z projektem możemy dostarczyć bezpłatnie podpisaną przez autora projektu zgodę na określone zmiany. W myśl ustawy o ochronie praw autorskich jest ona wymagana do wprowadzenia przez architekta adaptującego zmian adaptacyjnych w projekcie. Po otrzymaniu projektu należy udać się do lokalnego architekta, który naniesie dom na działkę i przygotuje projekt zagospodarowania działki oraz może dokonać zmian w projekcie. Z nim można indywidualnie ustalić koszt i termin adaptacji. Zależy on od zakresu i stopnia złożoności prac projektowych. Na chwilę obecną szacuję się, że koszt budowy projektu domu melka do stanu surowego zamkniętego wynosi: 219 tys zł netto, a do stanu pod klucz: 350 tys zł, brutto. Koszty obejmują prace budowlane systemem zleconym - systemem gospodarczym koszty mogą być o 20%-30% mniejsze. PRZYKŁADOWE DOPUSZCZALNE ZMIANY W PROJEKCIE Projektanci wyrażają zgodę na następujące zmiany w dokumentacji projektowej: Zmiany wymiarów fundamentów wynikające z dostosowania budynku do lokalnych warunków gruntowych. Wprowadzenia całkowitego lub częściowego podpiwniczenia budynku pod warunkiem nie wynoszenia poziomu parteru w stosunku do poziomu terenu. Zaprojektować użycie innych materiałów na konstrukcję budynku (ściany stropy) przy zachowaniu wymaganych przepisami i normami parametrów i pod warunkiem zachowania walorów użytkowych budynku. Rodzaju stropów - przy zachowaniu układu konstrukcji i zachowaniu wymaganych przepisami i normami parametrów Materiałów ścian zewnętrznych i wykończeniowych (tynki, posadzki, dachówki, izolacji cieplnej i przeciwwilgociowej) pod warunkiem utrzymania wymaganych parametrów (tj. np. wytrzymałość, ciepłochłonność). Programu użytkowego wewnątrz budynku; np. przesunięcia lub likwidacji ścian działowych i zmiany lokalizacji, ilosci i kształtu okien oraz drzwi, przy zachowaniu wymaganych przepisami i normami parametrów. Kąta nachylenia dachu do 10% lub 5 stopni pod warunkiem dostosowania konstrukcyjnego i zachowania formy architektonicznej Zmiana przekrojów elementów konstrukcji dachowej wynikająca z dostosowania do materiałów pokrycia lub z dostosowania budynku do innych stref śniegowych i wiatrowych niż podano w projekcie Kolorystyki elewacji, detali dekoracyjnych, kształtu podjazdów i tarasów Instalacji: wodnej, kanalizacyjnej, gazowej, elektrycznej i centralnego ogrzewania - pod warunkiem zachowania obowiązujących norm i przepisów prawa budowlanego. Realizacja wg. lustrzanego odbicia. W razie jakichkolwiek pytań prosze o kontakt. Ps. Zapraszam do korzystania z naszego portalu społecznościowego: http://moj.extradom.pl/ Pozdrawiam Marcela Pietraszczyk Konsultant ds. sprzedaży tel.: /071/ 338 67 89 fax.: /071/ 338 67 84 mail: [email protected] ----------------------------------------- ul. Truskawkowa 60 53-007 Wrocław " budowlaniec zajmujacy sie naszym remontem wypowiedzial sie ze jest szansa wybudowac taki domek za 180-200 tys + wykonczenia jednak wiaze sie to np z rezygnacja na poczatku z klinkieru , zamiany dachowki na gonty lub nawet blachodachowke albo nawet zrobienie tylko deskowania i pokrycia papa , rezygnacja z tarasu okien dachowych itd takze kombinuj chlopie , bo jak to sie mowi nie ma rzeczy niemozliwych choc macie dochody nizsze niz my ale lepszy rydz niz nic !! ja postawilem wszystko na jedna karte i jestem pewien ze sie uda Tobie tez to radze jednak z grubsza ocen szanse na realizacje zeby nie obudzic sie z reka w nocniku pozdrawiam Edytowane 3 Stycznia 2011 przez cuuube Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 03.01.2011 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 (edytowane) hmm. .. czy można dom za 200 tys? Szczerze, to uważam że 300 tyś to żaden kosmos. Uważam że nie ma szans wybudować dom za 200 tyś. ... ktos napisał... ..ktoś dodał jeszcze pełne zestawienie "poświęceń" krótko: jak nie spróbujesz do się nie dowiesz...ale: ... ja "zawziąłem się" na dom ok 150 m powierzchni użytkowej, jakieś 170 m całkowitej...i ... SSZ - koszt ok 80 paru tysięcy...ale to juz troche trwa. podstawa to TANI projekt w realizacji!!! bez udziwnień konstrukcyjnych z prostymi instalacjami ... no i trza miec czasem 4 ręce .... jak ktoś ma dwie lewe.. wiecie o co chodzi ... no i można zapomnieć o weekendach przy grilu moim skromnym zdaniem spokojnie z dwoma stówami można zbudować dom o powierzchni 100-120 m2 nawet jak się ma tylko dwie prawe ręce i angażując absolutnie najpotrzebniejsze ekipy - cieśli i montażystów okien .. a resztę trza zasuwać samemu! pozdro NETbet i pomocnicy p.s. jest na tym forum troche ludzi którzy sami rypią... sami i tanio.. poczytaj dzienniki Basha, Zibiego... adamos... większość chyba podaje koszty poszczególnych etapów...postaw się na ich miejscu i sprawdź czy dasz radę... jak uznasz że tak - zaczynaj! Edytowane 3 Stycznia 2011 przez netbet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robdk 03.01.2011 07:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Czy można wybudować dom za ..... czy nie można. To jest pytanie troszkę retoryczne, bo nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Można i nie można zarazem. Myśmy uważali, ze dom można za taką kasę wybudować. Nawet wzięliśmy kredyt tylko 200 000,00 zł. Przy czym działkę już mieliśmy kupioną w 2006r. Domek zaprojektowany od podstaw przez nas i zrobiony jako projekt indywidualny. Projektant tylko go obliczył i przystosował do norm i materiałów. W dodatku projekt był szyty na miarę i jako prosta bryła, bez udziwnień, dach prosty. Rezygnacja świadoma z kominka a co za tym idzie i komina. Dodatkowo powierzchnia tak dobrana by była najlepsza możliwość dostania kredytu z dofinansowaniem. A teraz efekty tego działania. Kredyt dostaliśmy bez problemu. Obecnie wydane 190 000,00zł. Trochę włożyliśmy własnej kasy. Stan osiągnięty: Dom zamknięty, dach pełne deskowanie i balchodachówka, Okna 5 komorowe plastikowe PLATINIUM z Oknopalst Karków, Drzwi wejściowe drewniane - sosna włoszczowa. Instalacje w środku elektryczne, CO i hydrauliczne. Tynki Cementowo-Wapienne, wylewki, kotłownia w 75% ale cały materiał już jest zakupiony. Ocieplenie 20cm styropianu na stropie i na tym wylewka. Ściany 20 cm ORGANIKA siwa o lambda 0,032. Komin cegła klinkierowa pełna. Wykonany GWC żwirowy. Zakupiony wymiennik rekuperatora + wentylatory EBM elektronicznie komutowane (wtajemniczeni wiedzą o co chodzi) Acha, zapomniał bym, że w tej cenie to mam też garaż dwustanowiskowy 8x6m, pokryty blachą i z bramami zwykłymi dwuskrzydłowymi. Koszt samego garażu to 30 000,00 zł Sporo rzeczy7 robię sam, choć nie da się wszystkiego. Ekipy robiły prace wszelkie murarskie, tynki, wstawienie okien, drzwi zewnętrznych, wylewki, ocieplenie. Prace wykonane we własnym zakresie: więźba dachowa z deskowaniem i papowaniem, GWC żwirowy, wszystkie instalacje, kotłownia z buforem 1500l który także sam zrobiłem Czy się wyrobię w 200 000,00? Ciężko powiedzieć bo jeszcze sporo zostało ale napewno 250 000,00 z umeblowaniem nie przekroczę Czy komuś się uda podobnie lub nie to zależy od różnych czynników, lokalizacji, projektu, wkładu własnej pracy itp. Każdy sobie sam teraz musi odpowiedzieć czy mu się uda wybudować za takie pieniądze czy też nie. Podstawa obliczeń i kalkulacji musi być już na etapie projektu, bo on w większości determinuje koszty..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 03.01.2011 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Jako ze to mój pierwszy post Witam wszystkich! Wraz z żoną mocno zastanawiamy sie nad budowa domu jednorodzinnego o wielkości ok. 110m2. Sęk w tym ze nie mamy praktycznie żadnych oszczednosci (15 tyś) ani działki pod budowe. Do rzeczy na oku mamy działke o wymiarach 23 na 49m za ok 30 tys. Łaczne dochodzy moje i żony na reke to ok 3300zł. Zastanawiamy sie wogóle czy jest sens strartowac z naszymi dochodami na taka inwestycje czy nie przerośnie to naszych możliwości??? Dom budowany byłby systemem gospodarczym, mam szwagra który dużo by mi pomógł. Na oku nie mamy jeszcze zadnego konkretnego projektu. Wczesniej zastanawialismy sie nad zakupem domu z rynku wtórnego ale ceny takich domów to juz kosmos przykladowo dom 150,2 do drobnego remontu zaczyna sie od 300 tys wiec mocno myslimy nad budowa. Narazie mamy gdzie mieszkac(u rodziców) Jeśli pomyliłem działy z góry przepraszam. Prosze Was o jakies dobre i szczere rady. Szczerze mówiąc uważam że bedzie bardzo ciężko ... Ci co "tanio" wybudowali większość prac / robót robili sami lub pomagali im znajomi/rodzina (za darmo). Dom to nie tylko same materiały ale również koszty robocizny i na robociźnie można zaoszczedzić ... Tyle że ktoś kto nie ma pojęcia o budownictwie i o sztuce budowlanej nie powinien tym się zajmować , bo może popełnić mnóstwo błędów których późniejsze usuniecie będzie bardzo kosztowne albo nie możliwe ... Budowa w systemie gospodarczym przypomina trochę rosyjską ruletkę. Masz szczęście znajdziesz taniego i dobrego wykonawcę/wykonawców i dośc tanio zbudujesz dom (jednakże i tak drożej niż większośc robót robiłbyś sam). Masz pecha trafisz na partaczy , którzy Cię obskubią i odwalą tyle fuszerek że będzie naprawiał je latami lub wkurzał się ... Niestety wielu wykonawców to tez problem bo w razie jakiś reklamacji jeden zrzuca odpowiedzialnośc na drugiego i kończy się brakiem gwarancji i odpowiedzialności wykonawców ... Dodatkowo trzeba mieć naprawdę mocne nerwy , siłę przebicia (potrzebna do załatwainia formalności i itd) i wiele szczęścia ... My zdecydowaliśmy się z żoną że jako że obydwoje pracujemy i mamy jeszcze 2 małe córeczki że kupimy "gotowy" dom od developera. Szukaliśmy jakiegoś taniego developera który buduje domy niedaleko miasta , tak aby dojazd był krótki. Znaleźliśmy małą rodzinną firme budowlaną która na własnych działkach buduje mini osiedle domków. Okazało się że na tamtych terenach jest spora konkurencja i dzięki temu ceny dośc atrakcyjne ... Tyle że atrakcyjność bierze się stąd że firma ma własne działki i niemalże wszystko robią sami i dzięki temu mogą zaoferować naprawdę ciekawe ceny ... Nam taki "sposób budowania" najbardziej odpowiadał. Wybraliśmy działkę jaka nam odpowiada , popytaliśmy sąsiadów jak oceniają wybudowane domy przez tą firmę i itd (firma wybudowała już kilka domów i dalej buduje). Właściciel firmy dużo nam pomógł z dopasowaniem domu pod nasze potrzeby i dużo zasugerował. Zapewne większość jego pomysłów i sugestii byśmy sami nie wymyślili Dom budowany jest pod "nas". My wybieramy kolor dachówki , okien i możemy zasugerować różne zmiany i itd ... Mamy też porównanie ze znajomym. Buduje się niedaleko i wiem że system "gospodaczy" nie jest dla każdego. Kumpel mimo że potrafi wszystko załatwić , z każdym się dogadać , wszystko wywalczyć ma problemy z budową i wykonawcami. Fundusze szybko topnieją i ich optymistyczne wizję kosztu budowy już runęły mimo że dopiero mają SSO ... Wiem że dużo pracy sami poświęcają (ale były to prace powiedzmy ogólnobudowlane ...) Tam czy owak uważam że za 200tys nie ma szans na wybudowanie takiego domu. Jakbyś większość prac / robót robił sam lub miał ludzi którzy za darmo Ci to zrobią to może ... Robocizna jest bardzo wysoka. Co z tego że niektóre materiały potaniały ? Robocizna nie tanieje ... Nasz domek w standardzie developerskim (brak drzwi wewnętrznych , armatury , paneli/kafli na podłogach (w garażu i kotłowni będą) będzie nas kosztował 324tys zł (cena razem z działką 939m2). Nie wiem czy to tanio czy drogo , bo patrząc na oferty innych developerów lub ludzi którzy sami budują na sprzedaż to bardzo tanio , ale my wolimy "męczyć" się z wyborem kafelek lub paneli a nie mordować i męczyć się na budowie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baba_Budowniczy 03.01.2011 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 (edytowane) Szczerze - macie obecnie za mało środków żeby wybudować dom i żyć na sensownym poziomie. Działka jest tania - ale czy na pewno jest budowlana? Uzbrojona? Jeśli nie - w jakiej odległości są media? Nie jest to teren zalewowy czy byłe bagienko? Da się tam w zimie/w czasie roztopów dojechać? Żona nie będzie się bała zostawać sama na zadupiu? Czy wliczyliście do budżetu drugi samochód i koszty jego utrzymania? A co jeśli coś się wahnie w finansach? Już te 3300 to dramatycznie mało, jeśli mam być szczera. Marzyć można, ale w chwili obecnej nie skończycie tej budowy, a zarżniecie się po uszy. Szwagier i chęć szczera nie wystarczą, po prostu trzeba wam więcej pieniędzy. Jeśli lokalizacja jest taka jak myślę, nawet sprzedaż nie będzie łatwym zadaniem. Na początku przygody z domem widzieliśmy kilka takich niedokończonych "marzeń" - cena była baaaardzo okazyjna, ale chętnych brakowało mimo to. Także ja bym radziła odłożyć trochę, porozglądać się teraz za działką która się Wam podoba a nie kupować, bo tanio - i powoli przygotowywać sie do tematu. Zwłaszcza, że macie gdzie mieszkać, teściowie/rodzice chyba nie gryzą, nie macie żadnych zobowiązań i siekiery nad głową. Zróbcie to tak, żeby mieć z budowy przyjemność, a nie koszmar na długie lata. Zwracam uwagę, ze Wy tych 200K NIE MACIE, a trudno będzie przekonać bank udzielający kredytu, że w takiej kwocie zamkniecie inwestycję. To inwestycja także dla nich, także nie uwierzą w szwagra z taczką, będą marudzili o 30% wkładu własnego... I co - i łyso... Bez pośpiechu, na spokojnie... A jak żona podchodzi do sprawy? Ma ochotę zrezygnować z większości przyjemności na rzecz budowy na długi okres? A jak z dzieciakami? Nie macie opcji pt jej urlop wychowawczy i jedna pensja przez jakiś czas? Ewentualnie młoda frustratka z maluchem na zadupiu w niewykończonym domu szczęśliwa jak cholera? Dużo się słyszy takich historyjek ostatnio... Powodzenia Edytowane 3 Stycznia 2011 przez Baba_Budowniczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barthelemy 03.01.2011 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 (edytowane) Podzielam ostatnia opinie, w waszej sytulacji wasze marzenie moze bardzo szybko stac sie najgorszym koszmarem. Moim zdaniem nie dokonczycie budowy, a na dodatek bedziecie musieli zyc przez dlugie lata na skraju ubustwa. Edytowane 3 Stycznia 2011 przez Barthelemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadek125 03.01.2011 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Żona bardzo sie napaliła na to wszystko nawet szuka już drugiej roboty co jest oczywiście niemozliwe w naszym rejonie.Tak mamy dziecko 2,5 roku. Moja praca jest dosyc stała(budżetówka)pracuje 24/48 także czasu mam duzo wolnego. Niestety wiem ze nie ma co się zbytnio napalac na to szaleństwo. Najpierw działka a w miedzy czasie zobaczymy jak to sie wszystko potoczy, może akurat znajdziemy cos na rynku wtórnym możliwego do zaakceptowania i w rozsądnych pieniądzach. Jeśli chodzi o szwagra to zna sie na rzeczy, pracuje w firmie wykonującą głównie docieplenia a zimą robią w srodku praktycznie wszystko. Wiadomo że szwagier za darmo tez wszystko nie zrobi ale napewno nie beda to jakies kosmiczne ceny. Dziekuje wszystkim za rady mam nadzieje ze za pare lat bedzie happy end Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 03.01.2011 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Napalenie to nie wszystko ... My z żoną zarabiamy trochę więcej od Was , ale mamy dwójkę dzieci ... Mamy też własne mieszkanie i chcemy je sprzedać i dołożyć różnicę w cenie ... Budowa z "developerem" ma dla nas także duży plus ... Zapłaciliśmy dotychczas 10tys zł a dopiero resztę po wybudowaniu i podpisaniu ... Więc można powiedzieć że developer buduje za swoje ... My chcemy sprzedać mieszkanie , dopłacić i wtedy zamieszkać w domku... My mimo że mamy lepsze zarobki nie jesteśmy dla banków zbyt "ciekawi' bo jak podzieli sie nasze zarobki na 4 wychodzi nędza ... W Waszym przypadku nie macie co liczyć na kredyt. Obecnie mozna dostać kredyt w wysokości max 50% miesięcznego dochodu na członka rodziny. Czyli u Was 3300/3 = 1100 /2 = 550zł miesieczna rata kredytu , a nawet jakby okazało się że dochód dotyczy tylko osób pracujących to wychodzi 3300/2 = 1650zł /2 = 825zł miesięcznie ... przy takiej kwocie Wasza zdolnośc kredytowa będzie na kwotę ??? Osobiście uważam że przy Waszych dochodach i posiadaniu małego dziecka (małe dziecko = małe wydatki , duże dziecko = duże wydatki) myślenie o domu to najgorsze co możecie zrobić. Niestety w Waszym przypadku marzenie o domu będzie początkiem koszmaru zwanym wyrzeczeniami ... Rodzice mojego kumpla mimo że nie mieli kasy budowali dom. Budowa zajęła im 15lat , przez 15lat dzieci nigdy nie były na żadnych obozie , wycieczce , w mieszkaniach przez 15 lat zero remontów , jedzienie - tylko to co najtańsze , bo wszystko szło na budowę , zakupy (obrania/buty) do minimum bo wszystko na budowę ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
spad_ukp 03.01.2011 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 To czy postawisz dom za 200 kpln to już napisali poprzednicy. Wg jednych się uda, wg drugich nie. Jeżeli podejmiesz się tego zadania to będziesz budował na maksymalnie napiętym budżecie. Wystarczy, że coś wyjdzie nie tak i lecisz w koszty. Ważniejszą dla Ciebie sprawą powinno być to, czy podołacie finansowo. Przy Twoich dochodach po opłaceniu raty kredytu ok. 1500 zł zostaje Ci na życie 1800zł. Do tego dochodzą opłaty za prąd, wodę, ścieki (jeżeli będzie szambo) i ogrzewanie, które w sezonie zimowym może wynieść nawet do 1000 zł miesięcznie. Zapewne też planujecie z żoną w przyszłości powiększenie rodziny co dodatkowo obciąży domowy budżet. Ktoś już napisał dobrą radę, czyli kupcie działkę za gotówkę i kredyt i spłaćcie go w rok. Zobaczycie jakie będzie to duże obciążenie dla Waszego budżetu. Z działki nie rezygnujcie, po prostu przesuńcie marzenia o własnym domu o kilka lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.