face 31.01.2011 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 uwazam ze nadszedl czas aby przyhamowac odrobine Panowie i Panie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 31.01.2011 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 spoko, ja juz skonczylem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.01.2011 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Przecież to ty rozkręcasz topik w innym kierunku.To ty piszesz nie na temat,to ty się uczepiłeś moich 500tyś zł,to ty krytykujesz mnie i obrażasz,to ty wywlekasz w temacie o domu za 200tyś niepotrzebne problemy. p.s. Gdzieś na początku tego wątku napisałem ,że domu za 200tyś nie da się wybudować i według ciebie odebrałem nadzieje tym wszystkim z tobą na czele ,którzy właśnie chcą go wybudować tak? Mówię to z doświadczenia bo znam sytuacje innych , korzy mając 200tyś tak na prawdę nie mają nic.Źle to wszystko obliczyli i w ich życie wkradł się smutek.Nie mogą dokończyć budowy bo nie maja kasy.Nie mogą wziąć kredytu bo nie maja zdolności.Stoją takie straszydła i zarastają bo nikt tego nie chce kupić.Wreszcie bank się lituje ..bo chce odebrać swoje.Znasz takie przypadki?Nie znasz . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 31.01.2011 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 p.s. Gdzieś na początku tego wątku napisałem ,że domu za 200tyś nie da się wybudować i według ciebie odebrałem nadzieje tym wszystkim z tobą na czele ,którzy właśnie chcą go wybudować tak? Mówię to z doświadczenia bo znam sytuacje innych , korzy mając 200tyś tak na prawdę nie mają nic.Źle to wszystko obliczyli i w ich życie wkradł się smutek.Nie mogą dokończyć budowy bo nie maja kasy.Nie mogą wziąć kredytu bo nie maja zdolności.Stoją takie straszydła i zarastają bo nikt tego nie chce kupić.Wreszcie bank się lituje ..bo chce odebrać swoje.Znasz takie przypadki?Nie znasz . rozmawiamy podejrzewam o roznych projektach i roznych domach - ze o ludziach i ich charakterach nie wspomne prawda jest taka ze nie da sie wybudowac domu za 200 tys ktorego kosztorys rynkowy=prawdziwy a nie biurowy opiewa na 400 tys zl to jest prawda i sprzeczal sie nie bede jesli jednak pojdziemy zgodnie z wytycznymi zawartymi w tym watku to spokojnie domek 100-120 m2 w stanie deweloperskim powstanie bez kiwania palcem jesli natomiast ktos bedzie mial checi, glowe na karku i popracuje przy swym domu to zostanie pieniazkow na wykonczenie - owszem skromne, ale nie koniecznie znaczy brzydkie, beznadziejne itp przepisow na sukces jest wiele w tym watku jednak kazdy musi sobie sporzadzic swoj:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.01.2011 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 ........... p.s. Gdzieś na początku tego wątku napisałem ,że domu za 200tyś nie da się wybudować i według ciebie odebrałem nadzieje tym wszystkim z tobą na czele ,którzy właśnie chcą go wybudować tak? Mówię to z doświadczenia bo znam sytuacje innych , korzy mając 200tyś tak na prawdę nie mają nic.Źle to wszystko obliczyli i w ich życie wkradł się smutek.Nie mogą dokończyć budowy bo nie maja kasy.Nie mogą wziąć kredytu bo nie maja zdolności.Stoją takie straszydła i zarastają bo nikt tego nie chce kupić.Wreszcie bank się lituje ..bo chce odebrać swoje.Znasz takie przypadki?Nie znasz . tak......miałam tylko 200 tys. ......w moje zycie wkradł sie smutek.........mieszkam w garazu 95m2..........samochód stoi pod chmurką i rdzewieje..........nie mam sali bilardowej i rekuperatora, duszę się............ nie mam kredytu..........nie mam długów............... znajomi i rodzina z litością kiwaja nade mną głowami - ci to nie mają odkurzacza centralnego, jak oni zyją,..... straciłam przyjaciół, bo mam dwuspadowy dach i tylko 2 sypialnie.......... córka nie chce mnie odwiedzać, bo mam tylko jedną łazienkę.........przegrałam zycie..... a najgorzej z psami, szczekają na nas własne psy, myślą, że jesteśmy bezdomni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomi78__ 31.01.2011 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Przecież to ty rozkręcasz topik w innym kierunku.To ty piszesz nie na temat,to ty się uczepiłeś moich 500tyś zł,to ty krytykujesz mnie i obrażasz,to ty wywlekasz w temacie o domu za 200tyś niepotrzebne problemy. p.s. Gdzieś na początku tego wątku napisałem ,że domu za 200tyś nie da się wybudować i według ciebie odebrałem nadzieje tym wszystkim z tobą na czele ,którzy właśnie chcą go wybudować tak? Mówię to z doświadczenia bo znam sytuacje innych , korzy mając 200tyś tak na prawdę nie mają nic.Źle to wszystko obliczyli i w ich życie wkradł się smutek.Nie mogą dokończyć budowy bo nie maja kasy.Nie mogą wziąć kredytu bo nie maja zdolności.Stoją takie straszydła i zarastają bo nikt tego nie chce kupić.Wreszcie bank się lituje ..bo chce odebrać swoje.Znasz takie przypadki?Nie znasz . No wlasnie po to jest ten wątek zeby pokazac co trzeba i jak policzyc, a to o zlym liczeniu to znasz z autopsji? Moj przypadek dobrze pasuje do tego watku, Twoj niespecjalnie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.01.2011 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 (edytowane) tak......miałam tylko 200 tys. ......w moje zycie wkradł sie smutek.........mieszkam w garazu 95m2..........samochód stoi pod chmurką i rdzewieje..........nie mam sali bilardowej i rekuperatora, duszę się............ nie mam kredytu..........nie mam długów............... znajomi i rodzina z litością kiwaja nade mną głowami - ci to nie mają odkurzacza centralnego, jak oni zyją,..... straciłam przyjaciół, bo mam dwuspadowy dach i tylko 2 sypialnie.......... córka nie chce mnie odwiedzać, bo mam tylko jedną łazienkę.........przegrałam zycie..... a najgorzej z psami, szczekają na nas własne psy, myślą, że jesteśmy bezdomni. Coś w tym jest.Tylko dlaczego mnie zacytowałaś?Nigdzie z tobą nie rozmawiałem.Wulgaryzując na własny temat myślisz ,że nie ma takich ,którym się nie udało? Trochę śmieszne jak to ujęłaś ale bardzo smutne jak popatrzą na to ci którzy maja naprawdę te problemy. Edytowane 31 Stycznia 2011 przez niktspecjalny . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.01.2011 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Coś w tym jest.Tylko dlaczego mnie zacytowałaś?Nigdzie z tobą nie rozmawiałem.Wulgaryzując na własny temat myślisz ,że nie ma takich ,którym się nie udało? Trochę śmieszne jak to ujęłaś ale bardzo smutne jak popatrzą na to ci którzy maja naprawdę te problemy. tak tak, tani mały do to jest naprawde problem.....nie do rozwiązania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 31.01.2011 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 (edytowane) Coś w tym jest.Tylko dlaczego mnie zacytowałaś?Nigdzie z tobą nie rozmawiałem.Wulgaryzując na własny temat myślisz ,że nie ma takich ,którym się nie udało? Trochę śmieszne jak to ujęłaś ale bardzo smutne jak popatrzą na to ci którzy maja naprawdę te problemy. na pewno sa tacy ktorym sie nie udalo - ale problem nie lezy w ograniczonym budzecie tylko w rozpasaniu fantazji budujacych - moze jeszcze to, a moze tamto dolozymy nie ujete w kosztorysie, tutaj tysiac, tam dwa i na koniec sie robi 20 tys i wiecej czasami apetyty rosna a budzet w trakcie prac maleje - nie tedy droga lsniaca na dachu dachowka oddala od budrzetu skoro w kosztorysie wnet o polowe tansza angoba(zreszta my nie narzekamy i wyglada ladnie, do tego nie oslepia oczu zbytnio:p) my przyjelismy z pokora ze schody beda debowe w kolorze naturalnym (lakierowac nie chcialem z sobie znanych powodow), mialy byc z egzotyka w kolorze drzwi wewn - zawirowania wokol euro zrobily swoje i schody z 8 tys podskoczyly do 12 tys wiec sa sobie w kolorze naturalnym - sa ladne i porzadnie wykonane, nie takie jakie mialy byc ale sa, do tego za 5,5 tys meble kuchenne, no coz...2-3 tys droga nie chodzi wiec sa okleinowane folia drewnopodobna a nie fornirem debowym i lakierowane reszta jest taka jaka byc miala - nie ma plytek drozszych niz 80 zl/m2, drzwi sa przepiekne i drewniane(niestety drogie ale takie byc mialy-porzadne i naturalne) w lazienkach meble, wyposazenie i plytki takie jakie chcielismy choc bywaly zapedy na drozsze, w sumie nie koniecznie piekniej by bylo a na pewno drozej kominka nie ma do dzis ale zyc sie bez niego da rade byly kalkulacje i to chlodne kalkulacje, spory wklad wlasny w budowe, jednak efekt przerosl oczekiwania - wlasnie w ten sposob odnieslismy sukces Edytowane 31 Stycznia 2011 przez face Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.01.2011 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 chyba dopiero zrozumiałam - ktoś sie zasadził na wielką chałupe mając 200 tys. hmmmm......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 31.01.2011 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 (edytowane) Edytowane 27 Maja 2011 przez prawdziwy.anika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.01.2011 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 tak tak, tani mały do to jest naprawde problem.....nie do rozwiązania Nie wiem o czym piszesz.Może nie do mnie to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.01.2011 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 myslę, że zamiast użerać się z budową zaczętą ze zbyt wielkim rozmachem i rujnować sobie zycie dla jakiejś budy sprzedać wszystko i zacząć od nowa, nie ma sensu ciągnąć błędów w niekończoność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.01.2011 11:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Nie wiem o czym piszesz.Może nie do mnie to? po prostu pisalismy o dwóch róznych rzeczach...trudno cię zrozumieć od razu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 31.01.2011 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 po 30-40 latach gdy nasze domy beda mialy wziac w posiadanie nasze dzieci prawdopodobnie zaczna od remontu generalnego - od instalacji po wykonczenie, wtedy zrobia sobie dom pod siebie z bajerami czy bez - to juz bedzie ich problemmy cieszymy sie tym co posiadamy i do szczescia wiecej nic nam nie potrzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.01.2011 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Nie wiem o czym piszesz.Może nie do mnie to? myśłam, że dla ciebie problemem jest zbyt tani dom, ale wygląda na to, że jest odwrotnie...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.01.2011 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 w ktore,przyznasz,sami sie wpedzili na wlasne zyczenie..... troche trudno okreslic,z ktorej strony barykady jestes... z jednej strony mowisz,ze dom to nie sciany i cala reszta,tylko,my...inny Twoj post sugeruje,ze dom bez tych wszystkich rzeczy,to nie dom,nie beda w nim chcialy mieszkac nasze dzieci itd.... kompletnie nie potrafie rozgrysc tego co chcesz przekazac w tym watku.... Nie jest tak do końca.Każdy "szyje"sam jak potrafi ale w granicach zdrowego rozsądku.Wiele ,rzeczy zarzuca mi tu dwóch dżentelmenów którzy patrzą na ta sprawę przez pryzmat swojego sukcesu zapominając o tych ,którzy mieli mniej szczęścia.Nie z żadnej autopsji tylko z relacji i rozmów z takimi ludźmi ,którzy znaleźli się w tym swoim budowaniu nad przepaścią.Chciałem ustrzec ale nie wyszło.Ktoś to dobrze powiedział ,że budowanie domu za 200 tyś bez zobowiązań ma sens.Wzięcie kredytu hipotecznego i nie przemyślane z tego tytułu wydatki spowodują to na co chciałem zwrócić uwagę.Jeśli chodzi o sam wątek to myślisz ,że rozsądnie było by pisać tylko same achy i echy?Wydaje mi się ,że jest to cukrowanie na wyrost.W tym topiku chciałem przekazać ,że domu za 200tyś nie wybuduje osoba ,która myśli o domu jak o swoim kolejnym przystanku w życiu.Porwie się i własnymi rękami dokona cudu i pochwali się ogółowi ,że jest to możliwe.Jeżdżę do znajomych na działkę.Mały domek drewniany 65 m2 z ogródkiem starymi drzewami itp.Dom cało roczny z CO i CWU,To małe jest tak piękne i przytulne ,że chciało by się takie coś od razu.Tyle ,że kupione już wybudowane.Dlatego cieszy.Dalsze dywagacje pozostawię tobie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zielony ogród 31.01.2011 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 Nie jest tak do końca.Każdy "szyje"sam jak potrafi ale w granicach zdrowego rozsądku.Wiele ,rzeczy zarzuca mi tu dwóch dżentelmenów którzy patrzą na ta sprawę przez pryzmat swojego sukcesu zapominając o tych ,którzy mieli mniej szczęścia.Nie z żadnej autopsji tylko z relacji i rozmów z takimi ludźmi ,którzy znaleźli się w tym swoim budowaniu nad przepaścią.Chciałem ustrzec ale nie wyszło.Ktoś to dobrze powiedział ,że budowanie domu za 200 tyś bez zobowiązań ma sens.Wzięcie kredytu hipotecznego i nie przemyślane z tego tytułu wydatki spowodują to na co chciałem zwrócić uwagę.Jeśli chodzi o sam wątek to myślisz ,że rozsądnie było by pisać tylko same achy i echy?Wydaje mi się ,że jest to cukrowanie na wyrost.W tym topiku chciałem przekazać ,że domu za 200tyś nie wybuduje osoba ,która myśli o domu jak o swoim kolejnym przystanku w życiu.Porwie się i własnymi rękami dokona cudu i pochwali się ogółowi ,że jest to możliwe.Jeżdżę do znajomych na działkę.Mały domek drewniany 65 m2 z ogródkiem starymi drzewami itp.Dom cało roczny z CO i CWU,To małe jest tak piękne i przytulne ,że chciało by się takie coś od razu.Tyle ,że kupione już wybudowane.Dlatego cieszy.Dalsze dywagacje pozostawię tobie. wyszło wyszło, ale po co taka okrężną drogą. zawsze dobrze jest przestrzec ludzi przed zbytnim optymizmem na konkretnym przykładzie, ale strasznie to w bawełne owijałeś i opacznie cie chuba większość rozumiała. Skoro ludzie piszą, że za 200 tys. owszem, ale dom mały i skromny, to znaczy, że rozumieją, co chciałeś przekazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 31.01.2011 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 myśłam, że dla ciebie problemem jest zbyt tani dom, ale wygląda na to, że jest odwrotnie...... Również nie wiem o co ci chodzi.Dobra.Problemem jest dla mnie wybudowanie domu za 200tyś np.100m2.To według ciebie tani dom czy odwrotnie.Może tu będzie konsensus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
face 31.01.2011 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2011 (edytowane) Nie jest tak do końca.Każdy "szyje"sam jak potrafi ale w granicach zdrowego rozsądku.Wiele ,rzeczy zarzuca mi tu dwóch dżentelmenów którzy patrzą na ta sprawę przez pryzmat swojego sukcesu zapominając o tych ,którzy mieli mniej szczęścia.Nie z żadnej autopsji tylko z relacji i rozmów z takimi ludźmi ,którzy znaleźli się w tym swoim budowaniu nad przepaścią.Chciałem ustrzec ale nie wyszło.Ktoś to dobrze powiedział ,że budowanie domu za 200 tyś bez zobowiązań ma sens.Wzięcie kredytu hipotecznego i nie przemyślane z tego tytułu wydatki spowodują to na co chciałem zwrócić uwagę. czy budowa domu bez kredytu ma wiekszy sens niz z kredytem - nie wiem,zapewne jest bezpieczniej ale jesli potraktowac kredyt jako dodatkowy zastrzyk energii - tak wlasnie energii do budowy a nie tylko zastrzyk finansowy kredyty jak kazda z pozyczek ma swoje pulapki - wiec czytac umowy i kredyty brac z glowa, tutaj wazne jest rozplanowanie transz zapewne, a co za tym idzie rozplanowanie etapow budowy, nie na szybko, moze czasem na wyrost, tak aby nie placic zbednie odsetek od transzy gdy jej wykorzystac efektywnie nie potrafimy ja sie obracam w spoleczenstwie ludzi prostych, ktorzy buduja domy za 200-300 tys wspomagajac sie kredytami i widze ze im sie udaje - wlasnie zmierzyli sily na zamiary, a gdy pojawiaja sie trudnosci mobilizuja ich jeszcze bardziej, sa wyrzeczenia i kompromisy - jak to w zyciu, jednak sa wakacje, maja domy w ktorych mieszkaja i jezdza autami ktore zakupili przed budowa, na podjazdach wysypany kamyk a ogrodzenia z siatki badz zupelnie ich brak - jednak i na to jak mawiaja przyjdzie czas - owszem kredyty pobrali 2, 3 lata temu na innych zasadach i z innymi wymogami i umowami ale je maja i nie narzekaja miec wszystko naraz i juz, fajnie tylko gdzie wtedy sens zycia??do czego dazyc??lepiej zyc z kredytem na glowie, ktory z kazda rata przybliza do pelnej wlasnosci niz np mieszkac na stancji bulac za wynajem(czesto tyle ile za rate, badz niewiele mniej) ktory nie przybliza nas do niczego, poza trauma w przypadku wypowiedzenia umowy najmu Edytowane 31 Stycznia 2011 przez face Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.