Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dla mnie temat już jest zakończony bo musiałabym ew rozmawiać z kimś kto jest w podobnej syt do mnie, a wszelkie zarzuty złego kosztorysu czy inwestorowania tak czy siak będe odpierać tym co już wyżej napisałam. Bo co jak co ale wydając pieniądze które zarabiamy musimy zastanowić się trzy razy bardziej, na co je wydać.

 

trzeba sie zastanowic na co wydac ciezko zarobione pieniadze nalezy, 3 razy, nawet 5 razy - tylko nie w trakcie budowy, ale na etapie wyceny jej kosztow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ale ja głównie pisze o własnym doświadczeniu. [...]

 

Dla mnie temat już jest zakończony bo musiałabym ew rozmawiać z kimś kto jest w podobnej syt do mnie, a wszelkie zarzuty złego kosztorysu czy inwestorowania tak czy siak będe odpierać tym co już wyżej napisałam. Bo co jak co ale wydając pieniądze które zarabiamy musimy zastanowić się trzy razy bardziej, na co je wydać.

 

Są dwa problemy - po pierwsze łatwo można przeszarżować na którymś z tańszych etapów. Po drugie - czasami później w domu widać kiedy mieliśmy, a kiedy nie mieliśmy pieniedzy (np. bardzo drogie drzwi zewnętrzne i bardzo tanie wewnętrzne - przykład jak najbardziej z życia), jakoś wolałbym bardziej wyrównany poziom. Stąd IMHO solidne planowanie jest potrzebne. Aha - też nie buduję z kredytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a koszty ukryte zawsze wyjdą nieważne jak dobry mamy kosztorys. na forum była wypowiedź jednej osoby która chwaliła się jaki to dokładny kosztorys ma zrobiony i dzięki temu wie ile wyda, na końcu zabawy z budową widziałam post w którym pyta jak zwiększyć kwotę kredytu bo się nie wyrobiła.

 

koszty ukryte - je sie ujmuje w kosztorysie jako koszty dodatkowe-nieprzewidziane % w stosunku do kazdej z robot

 

jedyne co moze zniweczyc kosztorys to nagly wzrost cen materialow i robocizny - to rowniez mozna zalozyc, z reguly bierze sie wzrost sredni z ostatnich paru lat

my dokladnie mielismy taki przypadek przy budowie, zalozylismy wzrost cen na poziomie 5%, przyszedl boom i poszlo do gory jedne rzeczy 10% inne po 30 a nawet 50% jednak koszty sie udalo w ryzach utrzymac

 

generalnie poprawnie wykonany kosztorys opiewa na kwote ok 10% wieksza niz rzeczywiste koszta - nie widze problemu aby sie w nim zmiescic, no ale jesli pojawia sie apetyt na konsumpcje ktora nie ma pokrycia w kasie (w planowanej wycenie kosztow)....to juz bylo opisane na forum, takze i w tym watku...to kasy zaczyna brakowac

 

 

dobra rada - pozwolic sobie na lepsze gdy jestesmy do przodu z pieniedzmi w stosunku do kosztorysu, a nie ciagle go przekraczac o stowke, 2 stowki, tysiac czy dwa na kazdym etapie bo w podsumowaniu kosztow pojdzie to w grube tysiace jak nie w dziesiatki tysiecy

 

edycja:

 

zasady sa uniwersalne i nie maja odniesienia do kwoty budowy 200 tys tylko do kazdej kwoty

np 300 tys czy 500 tys

 

apetyt rosnie w miare jedzenia a pokusy co rusz - zwlaszcza przy wykonczeniu i umeblowaniu budynku

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja sobie zrobiłam kosztorys tak: posiadane przeze mnie środki podzieliłam przez 2000, wyszło mi 100. Zaczęłam więc szukac projektu o pow. do 100m2. Jako że stwierdziłam, że chcę lepsze płytki i armaturę, odjęłam jeszcze od tego 5m2, co daje kwotę 10 tys. dodatkowo na płytki i armaturę. A na nieprzwidziane wydatki przeznaczyłam kwotę powstałą dzieki rezygnacji z wszelkich udziwnień bryły i dachu budynku. To mi wyeliminowało wiekszość projektów, wybrałam jeden z kilku zakwalifikowanych (stodoła do 95m2). Już na wstepie załozyłam wyższe koszty wykończenia. Szczerze mówiąc niespecjalnie interesował mnie wygląd zewnętrzny domu, jedynie jego orientacja względem stron swiata (kocham słońce w domu) Edytowane przez Zielony ogród
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybralas sluszna droge:)

 

czasami ludzie popelniaja kardynalne bledy juz przy stanie deweloperskim:

 

przyklad:

 

w kosztorysie ujete: dachowka po 40 zl/m2, na scianie styro np 15cm po 130/m3, na podlodze 10 cm styro po 150 zl/m3, na dachu 25 cm welny jakiejs taniej

w budynku w trakcie wykonania: dachowka wypas po 60-80 zl/m2,na scianie styro 20 cm po 180 zl/m3 - o lepszych parametrach, na podlodze 15 badz 20 cm styro, rowniez sporo drozszego, podobnie z welna, nie dosc ze 30 cm to jeszcze lepszej gatunkowo (drozszej)

 

nagle sie okazuje ze budzet znacznie przekroczony, a gdzie tu do wykonczenia....

do tego nie z racji wzrostu cen, tylko poprzez zastosowanie innych materialow i innej ich ilosci - co przeklada sie na znaczny wzrost wydatkow

 

a moze by tak wyceniajac zalozyc od razu material jaki bedzie wykorzystany i jego ilosc policzyc z projektu - wtedy jesli zalozymy ceny uwzgledniajac ich wzrost okaze sie ze nie jestesmy do tylu tylko w budzecie a nawet (sporo) do przodu gdy sie dobrze(poszuka) kupi i w dobrym (tanszym) okresie (koniec, poczatek sezonu)

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powodzenia zycze w budowie i zadowolenia:)

 

dzięki :)

pozdrawiam

 

 

a koszty ukryte zawsze wyjdą nieważne jak dobry mamy kosztorys. na forum była wypowiedź jednej osoby która chwaliła się jaki to dokładny kosztorys ma zrobiony i dzięki temu wie ile wyda, na końcu zabawy z budową widziałam post w którym pyta jak zwiększyć kwotę kredytu bo się nie wyrobiła.

dzięki kasia za tą wypowiedz.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisząc o kosztach ukrytych nie miałam na myśli świadomego wyboru droższego wyposażenia. u mnie potrzeba było więcej tynku bo przy tynkowaniu okazało się że bez dołożenia tynku nie mogłabym obsadzić drzwi. ciągle wychodziły jakieś kwiatki które kosztowały całe szczęście niewiele ale po podsumowaniu pewnie niezła kwota by się uzbierała. 3 lata temu jak zaczynałam przygodę z forum to też namiętnie czytałam takie wątki czy za x uda mi sie wybudować. kojarzycie dziennik carrigtomas on budował z teściem chyba i udało się za 170 tys (na 100 % nie jestem pewna) teraz też jest dziennik człowieka który sam buduje. ale naprawdę wierzycie w to ze budując z pomocą kuzyna i zaczynając od zera postawi dom za 215 tysięcy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisząc o kosztach ukrytych nie miałam na myśli świadomego wyboru droższego wyposażenia. u mnie potrzeba było więcej tynku bo przy tynkowaniu okazało się że bez dołożenia tynku nie mogłabym obsadzić drzwi. ciągle wychodziły jakieś kwiatki które kosztowały całe szczęście niewiele ale po podsumowaniu pewnie niezła kwota by się uzbierała. 3 lata temu jak zaczynałam przygodę z forum to też namiętnie czytałam takie wątki czy za x uda mi sie wybudować. kojarzycie dziennik carrigtomas on budował z teściem chyba i udało się za 170 tys (na 100 % nie jestem pewna) teraz też jest dziennik człowieka który sam buduje. ale naprawdę wierzycie w to ze budując z pomocą kuzyna i zaczynając od zera postawi dom za 215 tysięcy?

 

niepojete to jest dla mnie, że piszę się o budowie za jakąś kwotę "domu'

to tak, jakbym pisała o kupnie za 20 tys. "samochodu". Nie golfa, mercedesa czy ferrari tylko "samochodu"

jak można szacować wynik kompletnie nie majac danych?

budowałam bez z pomocy kuzyna, bo było mnie stac na normalne firmy, i 200tys. naprawde wystarczyło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie też to jest niepojęte. to tak jakbym was pytała czy urodzę chłopca czy dziewczynkę.

prawdziwyanikamasz rację nie przeczytałam całego wątku tylko pierwszy post i ostatnie kilka stron. nie dam rady przebrnąć przez 60 stron.

Zielonyogród cieszę się ze ci się udało. jak możesz to daj linka do swojego projektu, jestem bardzo ciekawa. jeśli chodzi o błędy ekip to nie uda mi się wszystkiego zobaczyć bo to ni ja jestem fachowcem i nie ja buduję. gdybym to potrafiła tobym tym wszystkim ekipom podziękowała. byłam w domu wybudowanym za 170 tys- to koszt domu i papierów bez działki i przyłączy. góra nie wykończona, jest tylko tynk. łazienka na dole farba olejowa, brodzik bez kabiny, kuchnia najtańsza z BRW i duuuużo pracy wlasnej plus teść ze znajomościami w hurtowni budowlanej( chyba nawet pracownik) dało się i ja wierze w tą cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisząc o kosztach ukrytych nie miałam na myśli świadomego wyboru droższego wyposażenia.

To był taki przykład bo nie jesteśmy jeszcze na etapie kupowania takich rzeczy, dopiero zamkneliśmy stan surowy i to jeszcze nawet nie do końca. No ale to nie zmienia faktu, ze jeśli bedziemy mieli kasy na tyle, to będziemy sobie wybierać co kupić.

 

u mnie potrzeba było więcej tynku bo przy tynkowaniu okazało się że bez dołożenia tynku nie mogłabym obsadzić drzwi. ciągle wychodziły jakieś kwiatki które kosztowały całe szczęście niewiele ale po podsumowaniu pewnie niezła kwota by się uzbierała. 3 lata temu jak zaczynałam przygodę z forum to też namiętnie czytałam takie wątki czy za x uda mi sie wybudować. kojarzycie dziennik carrigtomas on budował z teściem chyba i udało się za 170 tys (na 100 % nie jestem pewna) teraz też jest dziennik człowieka który sam buduje. ale naprawdę wierzycie w to ze budując z pomocą kuzyna i zaczynając od zera postawi dom za 215 tysięcy?

Aż musze spytać sąsiada za ile postawił swój dom włącznie z działką. Wybudował go z rodziną bez żadnych firm i wykańcza też sam. Będe wiedzieć to napisze.

U nas takimi "kwiatkami" była np firma budowlana. Facet w połowie roboty zwinął sie i poszedł w długą więc wzięcie kogoś innego związało się z wyższymi kosztami. Przy budowie garażu okazało się, ze teren jest jeszcze bardziej mokry niż się zakładało plus poprzerywane dreny więc dodatkowe koszty doszły. Takich wydatków jest jeszcze kilka.

I o to mi właśnie chodziło, ze niektórych rzeczy nawet idealny kosztorys nie uchwyci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sztuką jest wybudować dom za 300, 400, 500 i więcej tyś., każdy to potrafi (kwestia posiadanej gotówki). Sztuką jest właśnie wybudować dom do 200 tyś. Jak ma się już działke to się da, mi się udało. Satysfakcja bezcenna.

P.S.

Fakt, że wkład pracy własnej spory

 

 

wybudować a wybudować

nam się udało, nawet łącznie z zakupem działki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak

nie wyczerpałam jeszcze całej kwoty

ale została mi jeszcze do zrobienia łazienka na \górze - robocizna 0 zł, kupić trzeba będzie tylko wanne, kibelek, umywalkę i płytki

podłoga w pokoju jednym - panele i ściany pomalować

ale póki co nam się to nie spieszy

 

 

no i z czasem pokolorować domek :)

ocieplenie jest i na to klej czy jak to się zwie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...