Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Pewnie że masz rację, tylko co będzie po latach tego nie wie nikt. Wiemy co jest na dzień dzisiejszy- woda 1m poniżej gruntu. No ale mnie się o ten koszt rozchodzi, czy rzeczywiście w takim wypadku się aż prosi o piwnicę? Rzeczy jak wiadomo zawsze znajdą się do przechowywania, ile by nie było sza i schowków wszystkie pełne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Przejmowanie się opiniami innych, uleganie modom, chęć bycia lepszym i "pokazania się", bo co ludzie powiedzą to jest cecha ogólnoludzka. Nie dawałbym wyłączności na te zabiegi Polakom, chociaż mamy wciąż żywe powiedzenie "Postaw się, a zastaw się". :)

 

Bryła domu zatem musi być "piękna" i ozdobna. W środku jeszcze gorsza sprawa. W innym wątku ann i paweł napisała tak: "full pieniędzy jeszcze mi potrzeba, bo w domu wszystko musi być podobno najlepsze bo na lata (sprzedając to miałabym duże mieszkanie bez kredytu i zobowiązań, wykończone w takim standardzie na jaki mnie stać, a nie taki jak oczekują znajomi)". Czyli dom zobowiązuje.

 

A dlaczego współczesna architektura domów jednorodzinnych jest taka trącąca detalem historycznym, dworkiem, miniaturką pałacyku, to po prostu nie wiem. To się sprzedaje, a sprzedaje się dlatego, bo się podoba. A czemu się podoba? Choćby ze mnie skórę darli, to nie wiem. :)

 

:)mam nadzieję,że uda mi się być jednak asertywną:) staram się:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

licze tak fundamenty 5000zł pustaki sciany zew 10000zł pustaki wewnetrzne 5000zł strop 5000zł na dach też licze 5000zł okna drzwi zew 10000zł plus robocizna 30tys co myślisz?

 

nie widze projektu, wiec naprawde niewiele mi to mowi

jednak samo drewno na dach bez pokrycia to bedzie cos ok 5000 tys, do tego pokrycie

blacha ok 35-40 zl/m2 dachowka z dodatkami to ok 70-80zl/m2 dotego blacha okuciowa ze 2 tys

gdzie kominy

deski szalunkowe ok 3 tys

piasek,kruszywo, cement, dodatki, papy,

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że masz rację, tylko co będzie po latach tego nie wie nikt. Wiemy co jest na dzień dzisiejszy- woda 1m poniżej gruntu. No ale mnie się o ten koszt rozchodzi, czy rzeczywiście w takim wypadku się aż prosi o piwnicę? Rzeczy jak wiadomo zawsze znajdą się do przechowywania, ile by nie było sza i schowków wszystkie pełne.

 

wg mnie wcale sie nie prosi, jednak nie widzialem dzialki, nie wiem dokladnie jak z poziomami i jaki grunt na jakiej glebokosci

ciezko mi doradzic

 

koszt piwnicy to w przyblizeniu: 2x koszt materialow na fundamenty zwykle + drugie tyle za roboty ziemne + 2 x drozsza robocizna + droga izolacja aby nie zaplakac gdy sytuacja jak w tym roku i zeszlym, przydal by sie drenaz, dodatkowe koszty wykonczenia

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widze projektu, wiec naprawde niewiele mi to mowi

jednak samo drewno na dach bez pokrycia to bedzie cos ok 5000 tys, do tego pokrycie

blacha ok 35-40 zl/m2 dachowka z dodatkami to ok 70-80zl/m2 dotego blacha okuciowa ze 2 tys

gdzie kominy

deski szalunkowe ok 3 tys

piasek, cement, dodatki, papy,

fundamenty za 5 tys to sie raczej nie uda... przecież najpierw terzeba wykopać, póżniej beton, bloczki, piach...u nas sam piach był 3tys...no chyba, ze zrobisz niski...ale wtedy stach, że w razie czego zaleje dom..no i 1 poziom kanalizacji i znowu beton...to musiały by być naprawde małe fundamenty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fundamenty za 5 tys to sie raczej nie uda... przecież najpierw terzeba wykopać, póżniej beton, bloczki, piach...u nas sam piach był 3tys...no chyba, ze zrobisz niski...ale wtedy stach, że w razie czego zaleje dom..no i 1 poziom kanalizacji i znowu beton...to musiały by być naprawde małe fundamenty

 

toc czemoz zostalem zacytowany??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widze projektu, wiec naprawde niewiele mi to mowi

jednak samo drewno na dach bez pokrycia to bedzie cos ok 5000 tys, do tego pokrycie

blacha ok 35-40 zl/m2 dachowka z dodatkami to ok 70-80zl/m2 dotego blacha okuciowa ze 2 tys

gdzie kominy

deski szalunkowe ok 3 tys

piasek,kruszywo, cement, dodatki, papy,

 

ja sie nie zgadzam, że samo drewno na dach ma wynosić 5 mln :p

a tak poważnie 5 tys. zł - musialabyms prawdzić, ile mnie to wyniosło =- ale na pewno nie tyle

z resztą się też nie zgadzam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fundamenty za 5 tys to sie raczej nie uda... przecież najpierw terzeba wykopać, póżniej beton, bloczki, piach...u nas sam piach był 3tys...no chyba, ze zrobisz niski...ale wtedy stach, że w razie czego zaleje dom..no i 1 poziom kanalizacji i znowu beton...to musiały by być naprawde małe fundamenty

 

piach można mieć swój :p

i fundamnety mam wcale nie niskie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam cały wątek więc postanowiłam i ja coś napisać. Od razu napisze, że domku za 200tyś. nie zbuduję, zresztą jak widać po avatarze :p dachu też proszę nie komentować, od razu piszę, że wiem ile taka impreza kosztuje :D Chciałam napisać, że bardzo wielu cennych rzeczy się dowiedziałam, ale też niektóre rzeczy mnie rozbawiły i nie wiem skąd to się bierze. Zastanawia mnie pewna rzecz, ludzie mieszkają w blokach w średnim standardzie wykończenia a jak budują dom to od razu standard musi być z najwyższej półki i wyczerpują kredyt do granic mozliwości. Ludzie przechodzą z paneli na parkiet i polerowane gresy, a z ratą kredytu nie starcza im na "życie" a o wakacjach mogą pomarzyć. Dla mnie takie coś jest bezsensu...taki mały offtop

 

Według mojego projektu koszt budowy domu systemem gospodarczym to 370tyś. ale planujemy te koszty przyciąć, głównie na robociźnie. Marmurów w domu nie planuję, złotych klamek. również Gdy weszłam na forum o wnętrzach to pomyślałam na początku , że ja to chyba w innej Polsce żyje niż Ci wszyscy ludzie :o Ktoś tu fajnie raz napisał, taka mentalność Polska "postaw się a zastaw się"

 

Wracając do autora wątku to myslę, że można wybudować domek za 200tyś, ale mały, bez piwnicy, o prostym dachu do stanu developerskiego ( ameryki tu nie odkryłam , wielu z was już to pisało) ale z działka i papierkami nie ma szans :no: ja tutaj widzę też inny problem: spłata kredytu i utrzymanie domku przy takich zarobkach :( ja bym jeszcze na waszym miejscu troche poczekała, nazbierała więcej kasy żeby ten kredyt był jak najmniejszy, a przy wkładzie własnym będzie też tańszy...

 

Jak już tu jestem to zadam pytanko: za ile taki domek da się wybudować i częściowo wykończyć? zmiany w projekcie mamy takie: likwidacja kominka ( bynajmniej nie z oszczędności, po prostu jak dla mnie to za dużo przy nim zachodu) i jednego balkonu. Częściowo budujemy sami , pomoc znajomego murarza przy bardziej skomplikowanych rzeczach, dach i więźba to już firma, cała wykończeniówka sami...

Nie planuję takich bajerów jak odkurzacz centralny, czy rekuperator...

 

Acha jeszcze kilka osób tutaj wybudowało domki za te "200tys." a mimo to nadal wiele osób pisze, że się nie da...hmmmm...i najcześciej to są osoby, które same wybudowały dom dużo drożej...

 

Sorry za trochę pogmatwaną wypowiedź..czytam ten wątek, bo chcę postawić domek "tanio" i jak dla mnie to oznacza po prostu nie przepłacić i rozsądnie wydać ciężko zarobione pieniądze po prostu.

 

 

Fajna dyskusja tutaj wynikła, chyba na żadnym wątku nie było tak gorąco :D

Edytowane przez msdracula
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fundamenty różnie można zrobić. U nas są ławy lane w grunt, na tym po związaniu był montowany szalunek i ściany fundamentowe też lane. Zresztą taki był w projekcie - nie robiliśmy zmian. Duża oszczędność na tym, że ława nalana zgodnie z projektem, a nie jak się powszechnie praktykuje na równo z powierzchnią ziemi. Tak się fajnie złożyło, że zawsze, kiedy potrzebowaliśmy piachu lub ziemi, w okolicy były jakieś roboty ziemne i za przysłowiową flaszkę przyjeżdżały wywrotki. :)

 

Drewno na dach kosztowało u nas 4 tys., pokrycie około 7 tys., okna połaciowe i wyłaz około 5 tys. To tak na szybko wyliczam. Może coś potaniało w międzyczasie.

 

ann i paweł zacytowałam twój wpis bo krótko i zwięźle pokazuje, jakie jest mniemanie o właścicielach domu. Jak cię nie stać to do bloku. A ciekawe gdzie mają mieszkać ludzie z małych miasteczek i wsi - wspólnie "biedota" ma postawić blok, nawet jeżeli każdy ma kawałek ziemi od rodziców, albo tanie działki od gminy? Pewnie, że niektóre rzeczy lepiej zrobić trwalsze, ale jak ktoś nie ma za wiele kasy teraz, to robi, jak może i trudno - będą remonty nie za 8, ale powiedzmy za 4-5 lat.

 

msdracula - ja też mam takie odczucia w większości tematów w dziale Wnętrza. :)

Edytowane przez bowess
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bowess napisałaś dokładnie to o co mi chodziło ( tylko lepiej to ujęłaś) ktoś jak przenosi się z bloku do domu to od razu musi mieć wyższy standard wykończenia chociaż jego zarobki wcale się nie zmieniły...i dobierają kredyt żeby mieć droższą kanapę czy bardzije wypasioną armaturę w łazience...

może ja jestem jakaś dziwna ale ja nie widzę większej różnicy między płytką za 40zł a za 150 no bij zabij nie widzę :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dom to od razu standard musi być z najwyższej półki i wyczerpują kredyt do granic mozliwości. Ludzie przechodzą z paneli na parkiet i polerowane gresy, a z ratą kredytu nie starcza im na "życie" a o wakacjach mogą pomarzyć. Dla mnie takie coś jest bezsensu...taki mały offtop

 

Sorry za trochę pogmatwaną wypowiedź..czytam ten wątek, bo chcę postawić domek "tanio" i jak dla mnie to oznacza po prostu nie przepłacić i rozsądnie wydać ciężko zarobione pieniądze po prostu.

 

 

Fajna dyskusja tutaj wynikła, chyba na żadnym wątku nie było tak gorąco :D

 

Czy gres polerowany to obecnie aż taki wielki wydatek ? Gresy polerowane można kupić już dośc tanio ...

Ja sam myślałem nad zakupem gresu polerowanego , ale gres polerowany ma dla mnie wady (słaba wytrzymałość i odporność na "ścieranie" i ślizgość) i wolę zwykły gres. Ten co znalazłem kosztuje cenę zblizoną do tańszego gresu polerowanego.

Tani parkiet jest w cenie droższych paneli ...

 

Nikt chyba nie chce przepłacać to chyba normalne ...

Nie znam nikogo kto szuka najdroższych wykonawców i lubi przepłacać ...

 

Ale znam za to ludzi którzy wolę "przepłacić" i wynając firmę która ma dobre opinie , działa legalnie , daje faktury i gwarancję niż jakiegoś najtańszego "pana Zdzicha sprzed monopolowego" który popijając bełta chwali się jakie z niego fachura ...

 

Niestety PRAWDZIWI fachowcy są drodzy i mają długie kolejki. Ci co nie mają kolejek to w 99% partacze a z fachowością nie mają nic wspólnego ...

 

Oczywiście można ryzykować i brać najtańszego , ale trzeba się liczyć że wynajmując najtańszego będziemy musieli później wykonywac drogie poprawki lub zakceptować wiele fuszerek ...

 

Tak jak pisałem ceny robocizny mocno wzrosły i ciągle rosną , więc mówienie o tym że kiedyś zapłaciło się za coś tyle a tyle jest bez sensu ...

W każdym rejonie kraju jest inaczej i stawki są rózne.

Jeden weźmie jakiegoś "Pana Rycha" a inny woli wziąć kogoś kto może jest droższy ale ma renomę , daje fakturę i gwarancję i dba o jakośc i renomę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śledzę sobie ten wątek, bo też planujemy budowę domku.

Co prawda nie łudzę się, że 200 tyś wystarczy na wszystko. Ale jak pomyślę, że na 60 m2 mieszkanie do kompletnego remontu w wielkiej płycie muszę zapłacić 200 tyś, bo takie sa u nas ceny, a potem jeszcze płacić 600 zł czynsz (bo sa takie niestety ceny u nas), to wolę zbudowac skromny dom ze skromnym wykończeniem i będe wiedzieć, że te 600 zł wydaję na siebie i potrzeby swojej rodziny. Myślę, że 200 tyś na sam dom (bez papierów) do jakiegoś tam zamieszkania w nim z podstawowymi sprzętami i najzwyklejszym wyposażeniem wystarczy. Część rzeczy już mamy, przecież nie będę kupować nowej lodówki, pralki, stołu na początku, skoro je mam i są dobre i sprawne.

Wiadomo... potem zostaje jeszcze ogród, podjazd, chciałoby się wiele rzeczy... Ale coś za coś.

Ostatnio znajoma mnie uświadomiła jak zapytałam, ile wyniosła ją budowa domu... Mówi, że nie liczyła, bo nie zależało jej na tym, żeby wiedzieć. Mieli 300 tyś ze sprzedaży poprzedniego domu, a wydali wiele więcej, bo 3 lata mieszkali podczas budowy u teściów. Wprowadziła się do gotowego i odwalonego w dość wysokim standardzie domku. I nie był taki duży, bo ok 110 m2 p.u.

W tym samym czasie inny znajomy wziął kredyt 200 tyś i wybudował dom (co prawda szkielet) i już mieszka, na parterze, bo góra się robi. I zarabiają z żoną, tyle co autor pierwszego postu.

ufff Sorki, że tak długo...ale takie moje przemyślenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też kiedys tu pisałam, że byłam w szoku wędrując po tym forum i szukając jakiejs budowy domku podobnego do mojego... same wielkie chaty, Polska to chyba głównie dobrze zarabiający lekarze i prawnicy, albo to forum jest jakies elitarne. Wiele nauczyła mnie kiedys przypadkowa wyprawa na Wyspy - obserwowałam tam ludzi, zycie i myslałam sobie - kurde, jak oni w sumie mądrze zyją - szanują stare skromne domy i stare meble, nie zależy im na wymianie sprzętów na nowy, dopóki działają, pieniądze wydaja na puby i przyjemności, młodzi ludzie po prostu wynajmują domy i tak sobie zyją dniem dzisiejszym, chodza w podartych ciuchach i nie maja żadnych kompleksów. A my jestesmy duzo biedniejsi, a konieczni chcemy zyć na poziomie zachodniej klasy średniej pokazywanej w telewizji. I jeszcze uważamy, że nam sie taki poziom zycia należy. No niestety, nigdzie nie ma tak dobrze, niepotrzebnie sobie wypruwamy zyły na jakieś reprezentacyjne aspekty życia, zamiast zwyczajnie być sobą. Na jakimś forum pokazałam swoja łazienkę i były pytania na prv - co to za płytki, jakiej firmy sedes itp. Wszystko tania chińszczyzna, oświadczam wszem i wobec i wcale mi nie wstyd. Budowałam dom nie na pokaz, tylko żeby mieszkać na wsi i wpuszczać do niego psy. To mi sprawia przyjemność - wieś, las, zwierzęta, rośliny, a dom jest temu podporządkowany. ma mnie łączyć z otoczeniem, a nie izolować. A cena domu ma mi pozwolić na korzystanie z zycia, a nie zmuszać do nadgodzin w celu spłaty kredytu. ależ się uzewnetrzniam....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też robiliśmy remont mieszkania z najtańszych materiałów, wcale się tego nie wstydzę. Przy małych dzieciach w ogóle nie opłaca się wywalać kupę kasy na meble i dodatki. Kumpel wydał na remont kilka razy tyle co ja, po 3 latach nie było różnicy w wyglądzie i zniszczeniach u niego i u nas. Tylko różnica w wydanych pieniądzach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 2mm

 

.............

 

A my jestesmy duzo biedniejsi, a konieczni chcemy zyć na poziomie zachodniej klasy średniej pokazywanej w telewizji. I jeszcze uważamy, że nam sie taki poziom zycia należy. No niestety, nigdzie nie ma tak dobrze, niepotrzebnie sobie wypruwamy zyły na jakieś reprezentacyjne aspekty życia, zamiast zwyczajnie być sobą.

 

..............

 

 

to chyba jest jedno z trafniejszych stwierdzeń w tej całej dyskusji...........

 

w UK czy IRL może nie do końca jest tak jak napisałaś ale generalnie masz rację - pełen luz!!!!!!!!!!! każdy wie gdzie jest jego miejsce...........

 

tak trochę nie na temat ale gdzieś na tym forum kiedyś znalazłem wątek nt. tzw. kiczu w wystroju wnętrz. Wypowiadają się sami wielcy "znawcy" tematu, wyśmiewając wszystko dookoła. Jestem bardzo ciekawy jak wyglądają te ich modne i designerskie wnętrza w "apartamentach" typu M-ileś czy w "rezydencjach" typu dworek z kolumienkami...... Nie chciało mi się wdawać w dyskusję bo zostałbym od razu zakrzyczany.......

 

 

pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to chyba jest jedno z trafniejszych stwierdzeń w tej całej dyskusji...........

 

w UK czy IRL może nie do końca jest tak jak napisałaś ale generalnie masz rację - pełen luz!!!!!!!!!!! każdy wie gdzie jest jego miejsce...........

 

tak trochę nie na temat ale gdzieś na tym forum kiedyś znalazłem wątek nt. tzw. kiczu w wystroju wnętrz. Wypowiadają się sami wielcy "znawcy" tematu, wyśmiewając wszystko dookoła. Jestem bardzo ciekawy jak wyglądają te ich modne i designerskie wnętrza w "apartamentach" typu M-ileś czy w "rezydencjach" typu dworek z kolumienkami...... Nie chciało mi się wdawać w dyskusję bo zostałbym od razu zakrzyczany.......

 

 

pozdr.

Taki d***ścisk mało komu dobrze robi. Często gęsto dizajnerskie wyposarzenie=kredyt do końca życia. Ja zawsze zastanawiam się po co? Nie lepiej inwestować w podróże i hobby? Dom to nie wystawa katalogowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...