Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Zielonej


Recommended Posts

10 luty 2005

Witojcie! :lol:

 

Wypoczęłam, wyjeździłam się na nartach, nauczyłam moją Anię jeździć na kreskę i robić pług, i nie bać się prędkości, i załapała skęty, i jeździła sama na orczyku. :lol:

Chłonęłam góralską atmosferę i góralską herbatkę, grzańce, tańce, przytupywania ...

Rozchodzenie się „dutków” w tempie ekspresowym i konieczność powrotu do pracy, zmusiły nas do zakończenia pobytu w Zakopcu (mogę polecić fajną metę na Pardałówce) ... a tak było fajnie. :cry:

Rozczaruję was ... zero zdjęć ... padła cyfrówka ... pewnie z zimna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • Odpowiedzi 195
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Na to lato miałam wielkie plany jeżeli chodzi o ogród; pergola, oczko wodne, południowa strona przy ogrodzeniu oraz malowanie salonu, holu i pokoju nad garażem. Plany jednak musiały ulec radykalnemu okrojeniu z uwagi na finanse. W sierpniu wybieramy się do mojej siostry do Kanady (całą rodzinką) i plany ogrodowe zostały przesunięte na przyszły rok.

 

Natomiast pokój nad garażem zyskał nowy kolor:

[W ogrodzie natomiast zaszły zmiany związane ze wzrostem roślinek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

11 lipca 2005

 

"Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni,

gdy nie ma dzieci w domu ...." - jest taka cisza, że aż świdruje w uszach. :o

 

Perspektywa: trzy tygodnie bez naszych pociech. :lol: :D :roll:

Mamy zamiar w końcu zrobić „malowanie – odnawiające”. Do odnowienia zakwalifikowane zostały: salon (z wyłączeniem niebieskiej ściany), hol na parterze i na poddaszu, klatka schodowa i wiatrołap. Minęły 2 lata od naszej przeprowadzki, a ściany (dzięki licznym imprezom, naszym dzieciom i dzieciom naszych znajomych) wyglądają „historycznie” tzn. można z nich czytać jak z książki „... ta plama wosku na ścianie – pamiętasz – na andrzejki przewrócił się świecznik i omal nie spłonęła firanka ...”, „... a te malutkie dłonie odbite na klatce schodowej ... to dziecko sąsiadów uczyło się chodzić po schodach ... a wcześniej uczyło się malować farbkami plakatowymi ...”, „... a ten gustowny wzorek w salonie ... to część menu sylwestrowego ...”, „a ten czarny sufit przy kominku ... to efekt zimy w poprzednim sezonie ... kiedy sprawdzaliśmy jakie maksimum możemy wyciągnąć z naszego wkładu kominkowego ...”.

Ja myślę „historyczne”, inni po prostu „brudne”. Klamka zapadła – ZNOWU MALOWANIE! :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

25 lipiec 2005

Uff ....

Akcja „malowanie odnawiające” zakończona. W domku zrobiło się jaśniej, czyściej ...

Kominek, którego boczne ścianki wraz z wnękami, były wcześniej pomalowane na biało teraz ma śliczny kolor kości słoniowej.

 

Salon też pomalowaliśmy na kolor kości słoniowej ... czy jak to mówi Marek „taki ni to żółty, ni to biały” :roll: . Niebieska ściana nie ucierpiała, za to pod szpachlą znikły wszystkie pęknięcia na suficie. :lol:

 

Korzystając z okazji, że dzieci są jeszcze przez tydzień na wakacjach, a moja młodsza latorośl idzie do pierwszej klasy i trzeba jej przygotować półki i szuflady na szkolne rzeczy, postanowiłam zrobić porządek w jej pokoju. Luuuudzie, nawet nie zdawałam sobie sprawy ile takie dziecko przez dwa lata może nagromadzić różnych skarbów. :o :o :o Część rzeczy powędrowało w pudłach na strych (bałam się wyrzucić) ale i tak jeden duży wór papierzysk poszedł do spalenia. Miałam problem ze skarbami typu: kasztany, ludziki z jajek niespodzianek, pudełka po butach, patyczki po lodach, metki, kubki plastikowe, wycinanki z gazet, liście :o , niepełne talie kart „piotruś”, kamienie. Dla mnie to szpargały ale dla niej .... skarby. Summa summarum powędrowało wszystko w kartonach na strych.

A co wy robicie ze „skarbami” dzieci?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Kochani ...

Wszystkich, którzy kibicowali mi podczas budowy domu i jego urządzania od razu przepraszam za zlikwidowanie albumu ze zdjęciami, oraz za usunięcie zdjęć z dziennika.

Podjęłam taką decyzję, niejako przez sytuację, która zaskoczyła naszą rodzinkę w ubiegłym tygodniu.

Mianowicie: Wyjechałam w godzinach wieczornych po odbiór dziecka z angielskiego i w czasie kiedy nie było nikogo w domu (35 minut) dokonano włamania. Antywłamaniowe okna tylko utrudniły włamanie (okno do wymiany), świecące się lampki ogrodowe nie były żadną przeszkodą, alarmu nie załączałam (nie było mnie tylko mooment), więc złodzieje zdążyli okraść nas ze wszystkich wartościowych rzeczy, które można było wynieść przez okno.

 

 

Apel do forumowiczów.

JEŻELI POSIADACIE ALARM – WŁĄCZAJCIE GO NAWET JAK WYCHODZICIE NA 20 MINUT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Otrząsnęłam się już po włamaniu ... nie patrzę już na każdego nieznajomego jak na potencjalnego złoczyńcę ... wróciła wiara w ludzi, ale po usunięciu zdjęć z dziennika, staciłam do niego serce.

 

I tym optymistycznym akcentem, kończę swoją przygodę z forum Muratora.

Będę oczywiście wracać z nostalgią, ale już jako wolny czytacz.

 

Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich budujących.

 

Zielona

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 3 months później...

Dawno mnie tu nie było .... :o

 

Szczegóły zakończenia akcji "KRADZIEŻ Z WŁAMANIEM":

- część sprzętu odzyskaliśmy (brawo Policja, ze szczególnym uwzględnieniem detektywistycznych zdolności mojego męża)

- "sprawa" policyjna jeszcze trwa (wychodzą na światło dzienne nowe szczegóły)

- za część sprzętu dostaliśmy odszkodowanie (Warta)

- okno wymienił producent okien (do tej pory nie wziął pieniędzy? :o )

 

Na życzenie forumowiczów wracają zdjęcia otoczenia domku,

są to stare zdjęcia z roku 2004/2005

Obiecuję, że zamieszczę aktualne (jak zrobię)

 

http://foto.onet.pl/upload/35/22/_604632_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/36/29/_604631_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/11/58/_604587_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/44/16/_604585_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/36/94/_604615_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

06.06.06

 

Dziś obiecane zdjęcia mojego ogrodu.

Wczoraj na 5 minut przestał padać deszcz, a na 2 minuty wyszło nawet słońce. Poniżej sesja zdjęciowa jaką udało mi się zrobić w ciągu tych 5 minut.

 

Widok na taras dolny i górny

http://foto.onet.pl/upload/10/57/_606031_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/3/13/_606034_n.jpg

http://foto.onet.pl/upload/20/34/_606032_n.jpg

 

Tutaj od lampki do lampki w przyszłości powstanie rabata z wodą tryskająca z kamieni.

http://foto.onet.pl/upload/1/61/_606022_n.jpg

 

Widok na parking

http://foto.onet.pl/upload/13/22/_606028_n.jpg

 

Mebelki ogrodowe i huśtawka dzieci

http://foto.onet.pl/upload/10/34/_606023_n.jpg

 

Hortensje i inne roślinki

http://foto.onet.pl/upload/40/95/_606021_n.jpg

 

Furtka - widok z tarasu

http://foto.onet.pl/upload/14/7/_606020_n.jpg

 

Donica na tarasie

http://foto.onet.pl/upload/2/16/_606019_n.jpg

 

Domek ogrodowy

http://foto.onet.pl/upload/45/2/_606015_n.jpg

 

Trawnik

http://foto.onet.pl/upload/32/59/_606036_n.jpg

 

Truskawki

http://foto.onet.pl/upload/4/10/_606037_n.jpg

 

donica tarasowa

http://foto.onet.pl/upload/14/83/_606017_n.jpg

 

I dla porównania

rok temu rabatka wyglądała tak: :lol: :lol: dziś wygląda tak:

http://foto.onet.pl/upload/11/58/_604587_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/33/98/_606029_n.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...