Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jaka zaprawa do obudowy kominka


unabarti

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 243
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

[...]

PYTANIE : Czym - jak łączyć cegłę szamotową ze zwykłą czerwoną cegłą , z której wymurowałem zewnętrzne - nośne ściany wędzarni ?Nie pytam o fugę między szamotkami lecz o połączenie szamotu ze zwykłą cegłą.Dno paleniska , boczne ścianki i sklepienie.Czy podawana przez Ciebie metoda : zaprawa szamotowa + 10-15procent cementu portlandzkiego to najlepsze rozwiazanie?Po pierwszych próbach stwierdziłem że sama zaprawa szamotowa po dodaniu przewidzianej ilości wody ma konsystencje lekko mokrego piasku i nic nie można nią związać tym bardziej w pionie czy stropie.Natomiast po dodaniu cementu wiąże tak szybko że trudno precyzyjnie ułożyć szamotki. Dzięki za każdą radę.

 

Zacznę od tego, że wysnułeś złe wnioski, bo to, czego użyłeś, nie jest na pewno zaprawą szamotową. Przykro mi, ale jesteś następną ofiarą marketów sprzedających w workach piach pod tą nazwą. Właściwie to wina dostawców, a nie samych też nieświadomych sprzedawców.

A wracając do głównego pytania - Niczym się tego nie łączy. Te dwie warstwy muszą być od siebie oddylatowane. Ogniotrwała warstwa szamotowa musi być wybudowana jako samonośna. Tak to trzeba projektować, żeby się dało tak zrobić.

Budując palenisko czy inną przestrzeń wysokotemperaturową nigdy nie możemy zakładać, że jakaś fuga, jakaś zaprawa, będzie coś trzymać. Całość ma się trzymać kupy nawet bez żadnej zaprawy - ma być samonośne. jeżeli ten warunek jest spełniony, to wtedy zaczynamy murować. Z tego powodu wyjściowa mieszanka zaprawy szamotowej nie zawiera żadnych dodatków wiążących na zimno (pomijając twardniejącą glinę o dość małej wytrzymałości).

Zalecenia o dodatkach wiążących biorą się natomiast z tego, że najczęściej konstrukcje omawiane na forum nie pracują w temperaturach spieku ceramicznego. zamiast samonośnych łuków pojawiają się nadproża, zamiast elementów dopasowywanych do siebie za pomocą szlifowania, dopukiwane młotkiem.

 

Pomiędzy warstwami staraj się jednak zachować szczelinę. możesz ja zasypywać tą chudą zaprawą, a nawet piaskiem. Da to także dodatkową izolację warstw, a tym samym będzie mniej naprężeń i pęknięć. Jak pisałem wielokrotnie, materiały nie boją się tyle temperatury, co jej różnic i skoków.

 

Trochę w tym wszystkim musimy się wzorować na naszych przodkach, którzy nie dysponowali środkami wiążącymi poza wapnem i białkiem z jajek.

 

Pozdrawiam i powodzenia

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIELKIE DZIĘKI. Jestem na takim etapie że jeszcze da się to przerobić bez wiekszych problemów.

Prosiłbym jednak abyś podpowiedział mi jakie rozwiązanie będzie najlepsze :

1.Metalowa rama pozwalająca utworzyć palenisko,trzymająca szamotki w wymaganych płaszczyznach.Jeśli tak to czy elementy ramy mogą mieć kontakt ze ścianą nośną ze zwykłej cegły.Jak gruba izolacja między cegłą czerwoną a szamotową,z piasku czy suchej zaprawy szamotowej,może inny materiał?Stosować fugę między szamotkami czy układać je na sobie wiążąc tylko ramą?

2.W palenisku spalane będzie tylko drewno,może więc wystarczy ściana ze zwykłej czerwonej cegły wiazanej zwykłą zaprawą murarską otynkowana od zewnątrz?

3.Wyłożenie wnętrza paleniska (zamiast cegły szamotowej) warstwą gliny: zaprawy szamotowej a może innym materiałem?

I o co chodzi ze składem tej zaprawy? Piszesz że to zwykły piasek a ja na worku odczytuje skład : zmielony szamot z domieszką gliny.

Dziękuje i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

1.Metalowa rama pozwalająca utworzyć palenisko,trzymająca szamotki w wymaganych płaszczyznach.Jeśli tak to czy elementy ramy mogą mieć kontakt ze ścianą nośną ze zwykłej cegły.

Stalowa rama to dobry pomysł. Jej elementy nie mogą być sztywno obejmowane przez obudowę. Ważna jest tu zasada, że stal jest zawsze za zewnątrz elementu, z którym jest związana.

.Jak gruba izolacja między cegłą czerwoną a szamotową

5-10 mm.

z piasku czy suchej zaprawy szamotowej

Najlepiej z tej zaprawy, którą masz (czemu z tej? - patrz niżej). Piasek też może być. Może być też wełna i pustka powietrzna, ale te dwie rzeczy nie zapewniają szczelności i nie zapobiegają rozchodzeniu się cegieł.

Stosować fugę między szamotkami czy układać je na sobie wiążąc tylko ramą?

Możesz tak i tak. Najlepiej jedno i drugie. Zaprawa wyrównuje, uszczelnia, dylatuje.

W palenisku spalane będzie tylko drewno,może więc wystarczy ściana ze zwykłej czerwonej cegły wiazanej zwykłą zaprawą murarską otynkowana od zewnątrz

Na pewno z czasem popęka. Czerwona cegła ma niską przewodność cieplną. Jeżeli już to dwie warstwy - zewnętrzna i ta do ognia - wykonane wg w/w wskazówek. Szamotka popracuje dłużej. Jeżeli zaprawa murarska, to ważne jest, aby dać jej czas na związanie (przed grzaniem). To dotyczy też zaprawy szamotowej z dodatkiem cementu. Dla cem. portlandzkiego dobrze byłoby wytrzymać z 7 dni, dla glinowego co najmniej dobę.

Wyłożenie wnętrza paleniska (zamiast cegły szamotowej) warstwą gliny: zaprawy szamotowej a może innym materiałem?

Można gliną, ale trzeba się liczyć z częstymi naprawami. Do gliny dobrze dodać soli kuchennej. Można zaprawą. lepszy byłby beton ogniotrwały. - czyli jak zaprawa, jednak ziarno powinno być grubsze. Glina czy zaprawa po prostu spękają dość mocno - są za tłuste. Schudzenie polega na dodaniu jakiejś grubszej frakcji - potłuczonego szamotu np. Można kupić też beton.

I o co chodzi ze składem tej zaprawy? Piszesz że to zwykły piasek a ja na worku odczytuje skład : zmielony szamot z domieszką gliny.

Oczywiście nie chodziło mi dosłownie o piach. Skład napisany jest dobrze, tylko nie ma wiele wspólnego z zawartością. Po prostu jest tam za mało gliny, lub, a sam widziałem takie przypadki, nie ma jej wcale.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Czas na małe podsumowanie dość szeroko prowadzonych prac

z testami nowych klejów (polskiej produkcji)

 

Dwa kleje przetrwały próby niejako z marszu.

 

1. Klej z PCO o nazwie "MORTALEX 135" o odporności do 1350 o C.

 

2. Klej dostępny w sieci dystrybucyjnej "Grupa Owo" o nazwie

"Termo klej TK 1100/60",o odporności na 1100 o C.

 

ad1. Klej w paście , gotowy do użycia , nadający sie do murowania

palenisk - z możliwością poddawania go natychmiastowej obróbce

termicznej. Niska cena ,opakowanie poręczne i trwałe (wiadro).

 

ad2. Klej do rozrabiania z wodą (cieczą :)) , bardzo miałki ,nadający się

do wykonywania obudów zewnętrznych, penalizacji kafli , ale

dzięki wysokiej odporności termicznej - również do budowy palenisk.

Ten klej musi jednak najpierw związać ,zanim rozpoczniemy

palenie.

 

-

 

Oba kleje cechuje lepkość ,której trudno się doszukać w produktach

znanych mi wcześniej ,relatywnie niższa cena i szerokie zastosowanie.

 

Testy oczywiście będą kontynuowane .

 

Witam,

 

czy oprócz producenta, którego strona WWW jest beznadziejna, wiecie kto handluje klejem "MORTALEX 135" ?

Wyjątkowo "chicho" o tym produkcie w sieci, ciekawy jestem czy jeszcze go stosujecie i ile kosztuje ?

 

Pozdr, Filo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Filo ... do wnętrza użyj dobrej zaprawy na glinie - dla mnie numerem jeden jest w tej chwili zaprawa jaką stosuję do "lepienia" Termokaustów (niedostępna w handlu detalicznym) lub Ausbaumortel firym Ortner. Na zewnątrz już co innego będziesz musiał użyć. Jak chcesz coś więcej się dowiedzieć to możesz podjechać - wiesz gdzie mnie szukać :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Wojtku,

 

łączyć będziemy prostkę szamotową (taką marketową, czytaj ukraińską), budując moduł akumulujący lub/i piec. Zakres temperaturowy 600-1100 C.

Narzędzia i wykonanie będą amatorskie, więc dobra byłaby zaprawa idioto-odporna np. taka gotowa nie wymagająca rozcieńczenia i dopuszczająca maksymalną grubość spoiny nawet 5 mm. Takiego złotego Graala znalazłem na tym forum "Klej z PCO o nazwie "MORTALEX 135" ale musiałbym go zamówić paletę, więc odpada. Produkty firm profesjonalnych są zazwyczaj pieruńsko drogie (dla amatora 0% upustu od katalogu w EUR), zarazem wymagające spoina max 2 mm i tak 15-20 min to wykorzystanie tego złotego proszku. To może Wojtku, jak piszesz broń konwencjonalna, zaprawa szamotowa z ziarnem 0-2 mm & cemenent, tanio, grubo i nie żal resztki wyciepnąć. Tak przy okazji czy są dostępne zaprawy z grubszym uziarnieniem np. 0-3 mm ? Tylko tutaj pojawia się obawa o jakość, sam Wojtku pisałeś, że produkty marketowe to często wyroby o losowej jakości, a inny guru pisze "...tylko trzyma w ryzach". Możesz podać solidnego i łatwo dostępnego producenta ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

łączyć będziemy prostkę szamotową (taką marketową, czytaj ukraińską)

W tym sezonie jest piękna i równa z Ostrowca ... :p

Ale po 4 zeta.

Twoje wymagania spełnia Rath Universal Super 0-3 mm.

Albo je zmień i zrób to na zaprawie o dużo mniejszym uziarnieniu. Prostki z Ostrowca czy PCO aż się o to proszą ... Jak założysz dokładność cięcia 1 mm i obróbkę kształtek (nie widzę problemu nawet nieprofesjonalnymi narzędziami), to po co ci grube ziarno w zaprawie.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się. Do tej roboty wystarczą amatorskie narzędzia: szlifierka kątowa 115 mm, młotek gumowy, przymiar kątowy, ołówek, miarka, kielenka, szpachelka, wiaderko, wiertarka z mieszadłem do zapraw, poziomnica itd.

Zaprawa zaprawą, ale materiał w różne miejsca, też powinien być różny. No chyba, że wszędzie damy cegłę wysokoglinową - ta będzie uniwersalna (tylko kilkakrotnie droższa).

Po taniości to do kanałów dymowych cegła kwasoodporna, do ognia szamot. Im wyższy gatunek, tym dokładność wymiarowa lepsza. Cegła, najlepiej, jak z jednej "parafii". Tolerancje wymiarowe dla szamotu to +- 2mm, więc jedna od drugiej może się różnić o 4, a wtedy murować sensownie trudno.

Fugi powinny być cienkie - tu jest inaczej niż w budowlance, cegła dopasowywana na sucho.

Uziarnienie zaprawy dobiera się do tych grubości fug - ziarno ma mieć średnicę równą połowie tej szerokości. Wtedy, przy dobijaniu cegły na maksa (tem gumowem młotkiem), szerokość spoiny sama nam się reguluje. Nie "nadrabiamy" nic zaprawą, nie łatamy nią dziur - wyleci w pracy po prostu.

Zaprawę szamotową o symbolu ZSz kupujemy u producenta materiałów ogniotrwałych lub w wyspecjalizowanej firmie, a nie na dziale "ogród" marketu. Najlepsza będzie zaprawa o symbolu ZSz1/II. Zaprawy szamotowe są dość tanie, więc do ich przygotowania trzeba wykonać kilka zabiegów, których producent, przy tej cenie, nie jest w stanie zrobić. Musimy cały worek wysypać do kastry i wymieszać na sucho.- można to potem wsypać z powrotem do worka. Potrzebne porcje trzeba przesiać - tu dobre jest solidne kuchenne sitko do mąki o oczku 1 mm. Wielkość oczka sita określamy mierząc 10-20 oczek (jedno zmierzyć trudno) - nie musi być to bardzo dokładny rozmiar.

To dopiero nadaje się do zarobienia.

Do kanałów dymowych zaprawę zarabiamy roztworem szkła wodnego. Do miejsc, gdzie nie spodziewany się temperatury wyższej niż 700 st. stosujemy handlowy roztwór nie rozcieńczając go. Do miejsc gorętszych - szczególnie do ognia, stosujemy roztwór 25% (trzy części wody i 1 część "szkła". Cały czas mowa o szkle wodnym w formie roztworu wodnego o gęstości około 1,49.

Do obudów, grilli, kominków ogrodowych, najlepiej do zaprawy dodać cementu i zarobić czystą wodą. Dla przyspieszenia wiązania zaprawę cementową zarabiamy 10-20% roztworem szkła wodnego, ale wtedy to trzeba murować szybciorem. Szkła wodnego nie stosujemy tam, gdzie nie chcemy potem oglądać białych wykwitów przypominających pleśń, szczególnie w miejscach narażonych na wilgoć.

 

Jeszcze uzupełnię.

Zaprawa zarobiona szkłem jest bezterminowa, tzn., zamknięta w szczelnym pojemniku może leżeć dowolnie długo. Przed zamknięciem dobrze jest wyrównać jej powierzchnię i dolać trochę wody - nie mieszać - woda ma stać na powierzchni. Jak zgęstnieje, rozrzedzać tylko czystą wodą. Zarobionych zapraw na cemencie przechowywać, z wiadomych względów, nie można - przygotowuje się małymi porcjami. Te z turbododatkiem, bardzo małymi. Je rozrzedzamy poprzez mieszanie - pomaga. Zgęstniała, po dodaniu wody, może się już nie nadawać do niczego, tzn., murować się da, tyle, że nie zwiąże.

Zasada przy białej murarce jest taka: ma się to zaprojektowane tak, żeby stało bez zaprawy. Jeżeli ten warunek jest spełniony - murujemy. Nie można nigdy zakładać, że coś się będzie trzymać "na kleju" - nie będzie.

Nie dotyczy to oczywiście niskotemperaturowych elementów - obudowy, wykończeniówka itp. - to nie są elementy wymurówek. To bardziej murarka cywilna.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...