Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam,

 

mam pytanie odnośnie budowania pod klucz. Mamy ekipę, która zawołała nam 230 tys. brutto za stan deweloperski bez kotła i grzejników.

 

Pomóżcie, czy to dużo czy mało?

 

Wydaje mi się, że biorąc ekipy i załatwiając materiały we własnym zakresie zaoszczędzilibyśmy jakieś 20 tys. Tyle, że tu mamy z głowy jeżdżenie po składach itp.

 

Czy dobrze kalkuluję nasze wykonanie - przy założeniu materiałów ze średniej półki - bez fajerwerków?

 

Pozdrawiam,

 

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

 

Od razu mówię, że na to pytanie nie uzyskasz odpowiedzi.

Ta cena za stan developerski jest niezła.

Pytanie należy tylko zadać o zaproponowane technologie, jakość użytych materiałów i jakości robocizny.

Tylko dla przykładu podam gdzie mogą być różnice:

- okna: antywłamaniowe, zwykłę, drewniane (sosna/meranti), plastiki.

- dach: blachodachówka, dachówka cementowa dachówka ceramiczna,

- jakość i grubość ocieplenia na zewnątrz, ocieplenia poddasza.

- fundamenty: lane, czy z bloczków, ocieplenie fundamentów badź bez ocieplenia.

- grubość, ocieplenie wylewek.

- ilość i jakość okien połaciowych,

- ilość punktów elektryki, przyłączy wody.

- jakość cegły ...

- ..........................................

 

Ja mając obecne doświadczenie być może podpisałbym taką umowę. W takiej umowie należy wszystko dokładnie sprecyzować, wszystkie przeróbki, poprawki, dokładny zakres prac.

Jest o wiele trudniej coś w trakcie zmienić, bo fachowcy "trzymają się projektu", a za każdą zmianię (nawet gdy nie powoduje dodatkowych kosztów) chcą dodatkowe pieniądze. Łatwo naciągną inwestora, który buduje pierwszy dom i nie jest zorientowany w arkanach budowlanych.

Dokładnie musiałabyś sprecyzować jakie materiały, jakich producentów i jakiej jakości mają być użyte do budowy.

W ogóle przed ruszeniem z budową musisz dokładnie wiedzieć jakie chcesz okna, drzwi, ocieplenia, co gdzie ma być, .... . Tą wiedze nabywa się normalnie etapami, douczasz się w trakcie budowy, masz czas na pdejmowanie kolejnych decyzji.

 

Kolega "pod klucz" budował stan surowy otwarty. Wykonawca chciał oszczędzić na wszystkim, nie zrobił wszystkiego tak jak powinien No i wyszło mu sporo drożej.

Generalnie uważam, że lepszym rozwiązaniem jest załatwianie samemu materiałów i pilnowanie budowy (z tego obowiązku niestety nikt cie tak czy inaczej nie zwolni, musisz się na arkanach budowania choć trochę poznać bo bykonawca będzie cie cały czas "dmuchać w rogi" ).

Kosztuje to sporo zdrowia i czasu a, przez to m.in. pogorszenia stosunków w rodzinie rodzinnych ..., ale wiesz co masz, w czym mieszkasz.

Moim zdaniem warto (mam nadzieję, że jednak było warto ...).

 

Koniec wywodu. :-?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy wszystkich,

w chwili obecnej czekamy na pozwolenie. Nanieslismy poprawki ( garaz podniesiony o 2 warstwy, zlicowana sciana garazu-wieksza kotlownia, dolozylismy okna w pokoju nad garazem).Bacznie sledzimy losy budujacych, w zwiazku z tym mamy kilka pytan... Nie ukrywam, ze liczymy na pomoc Krupiarza :lol:

1. Krupiarz, ogladalismy twoje zdjecia. Czy mozesz nam napisac, gdzie trzymasz opal? Jak sprawdza sie piec? Chcemy zainstalowac podobny i wszelkie uwagi sa dla nas cenne

2.jaki material daliscie na nadproza?

3.chcemy zrobic w kuchni spizarke...Krupiarz, jesli to nie problem, chceilibysmy zasiegnac informacji dot wymiarow

4. czy ktokolwiek wie cokolwiek na temat odliczen podatkow VAT, podobno nalezy dac zestawienie cenowe do US...?

 

Pozdrawiamy Rogowiczow....aha, najmlodsza Rogowiczanka niedlugo skonczy 3 miesiace... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Ad. 1. Opał mam/będę miał w kotłowni. U mnie drzwi między garażem i kotłownią i drzwi na zewnątrz są przesunięte, zamienione z oknem.Mam odbicie lustrzane projektu. Wchodząc od garażu, po prawej jest kocioł z "akcesoriami", a po lewej będzie opał. Zrobi się zagrodę i zmieści się tam do 2 - 2,5 tony. Trochę luzem, a pod sam sufit będą kładzione worki - tak oszacowałem po ilości miejsca które zajmuje tona przywiezionego opału.

Piec sprawuje się dobrze. Obecnie jest w fazie testów. Kupiłem do niego regulator pokojowy. No i działa. Przy obecnych temp. myślę, że jeden załadunek (ok. 130 kg) wystarczy na ok. 8 dni. Temp. w domu na górze 17-18 st., na dole w pokoju gdzie urzędują majstrowie - drzwi zrobione z koca - ok. 20 st. No ale jeszcze nie grzeję ciepłej wody, nie zatkane są wszystkie otwory wentylacyjne, brak jest drzwi wewnętrznych - w tym oddzielających wiatrołap i nieogrzewany garaż, budynek jest świeży.

Myślę, że docelowo przy temp. do -5 st. będzie szlo ok. 0,5 tony/miesiąc. Za małe mam doświadczenie i jeszcze testuję piec (trudno jest gdy się tam nie mieszka) by wypowiadac się nt. zużycia paliwa, ale jest nieźle ;-). Prawwie bezobsługowo.

 

2. Nadproża są robione na budowie i zalewane betonem robionym nabudowie.

 

3. Spiżarkę muszę zmierzyć.

 

4. nt. odliczeń VAT sporo jest na forum. trzeba poszukać. Ja tego jeszcze nie robiłem.

 

Pozdrowienia, w tym dla młodej "Rogowiczanki" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olu,

Ile kosztuja domy w takim stanie u mnie w okolicy zobaczysz na http://www.armi.pl.

Jak te ceny maja sie do naszego projektu nie wiem, ale mozesz brac pod uwage wskazowki Krupiarza i porownywac z tym co jest w tej ofercie.

W zeszlym roku na wiosne jak dobrze pamietam brali 500 zl/m2 za stan otwarty, 1000 za zamkniety, 1500 za developerski. Wiele ich zalozen moznabylo zmienic na zasadzie cos za cos. Jednak jak wiadomo ceny od zeszlego roku skoczyly w gore.

I tylko maly haczyk. Liczyli za powierzchnie domu, a nie powierzchnie uzytkowa. Wychodzilo wtedy chyba ok. 30% wiecej niz uzytkowej

 

Budujcie sami. Bedzie taniej, zrobicie jak chcecie i jaka satysfakcja. Znajomi kupili w stanie developerskim i widze jacy sa pod tym wzgledem ubodzy w doswiadczenia, a zaplacili jak za zboze.

Mi to latwo powiedziec, bo tesc jest budowlancem/kierownikiem budowy i duzo pomaga (zbudowal dla siebie 2 domy). Nie wiem czy bez tego w tej chwili zdecydowalbym sie budowac (za malo mamy kasy). Moze znajdziecie kogos takiego. Krupiarz pisal kiedys, ze grunt to dobry kier. budowy. Moze warto szczegolnie za nim sie dobrze rozejrzec, zaplacic wiecej zeby zrobil wiecej rzeczy za was.

 

powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krupiarz,

 

dzięki za pomoc.

 

Dzisiaj mamy spotkanie z tą ekipą.

 

Moje obawy są generalnie takie, o jakich Ty mówisz - że będą nas chcieli naciąć na niskiej jakości materiały. Druga moja obawa jest też dokładnie taka sama, jak Ty piszesz - że nie znam się na dziś na tyle na budowaniu, żeby w umowę wpisać wszystko co mi wyjdzie w trakcie budowania i zaczną pojawiać się nieplanowane koszty w umowie teoretycznie "pod klucz". No i oczywiście nie da się nie być na budowie, bo inaczej zbudują krzywą wieżę :)

 

Chcemy wyciągnąć dziś od nich zestawienie materiałów, które wchodzą w skład wyceny, bo na razie mamy podaną wyłącznie cenę łączną za taki etap prac.

 

Dam znać, jak nam poszło.

 

Ogólnie jestem za tym, żeby budować jak wszyscy - etapami, z różnymi ekipami. Natomiast moi sąsiedzi bardzo się boją, że nie damy rady czasowo pilnowania całej budowy, jeżdżenia po materiały itp.

 

Pozdrawiam,

 

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna uwaga po lekturze postu Wiltko:

 

Jeżeli już z jakiś względów zdecydujecie się na taką realizację budowy, to

1. Weźcie oddzielnego kierownika budowy (nie w komplecie z ekipą), który będzie często na budowie - on będzie pilnował spraw "technologicznych" - czy konstrukcyjnie zgodnie z projektem. Nie oszczędzajcie za bardzo na kierowniku budowy, choć i tak stawiacie 2 takie same domy obok siebie, więc za drogo nie powinien wziąć.

 

2. Weźcie INSPEKORA NADZORU. Dodatkowo, do kierownika budowy. Ten nie odlpwiada za konstrukcje budynku, ale za jego wybudowanie zgodnie ze sztuką budowlaną, wyłapywanie fuszerek ... Na kierownika wydacie po 2 tys, na inspektora niech po 3 za częste bywanie na budowie.

Razem niech na dom będzie to 5 tys, może taniej. Niby dużo, ale jak ci coś fachowcy spiepszą, to poprawki będą was drogo kosztowały. Pomijając fakt, ze parę rzeczy może wam podpowiedziec, na które sami byście nie wpadli.

Kierownika i tak musicie zatrudnić - min. 1500 zł, to "dodatkowy" koszt 3500 zł to jedynie 1,5 % waszego stanu developerskiego. Wierzcie mi że warto.

 

Kolega zatrudnił inspektora (mojego kierownika budowy) i oszczędził z nim min. 5 000 - wykonawca chciał go przekręcić, ale razem uświadomili mu, że prace które ma wykonać nie są dodatkowymi, ale mieszczą się w zakresie projektu i uzgodnionej kwoty. (wykonawcy nie polubili Pana Darka ...).

 

I na koniec: radzę najpierw wybrać kierownika budowy i inspektora, uzgodnić z nimi zakres działalności i wynagrodzenie i pogadać z nimi przed przysąpieniem do ostatecznych rozmów z potencjalnym wykonawcą.

Oni doradzą jak z nimi rozmawiać, o jakości, terminach, materiałach, technologiach, zakresie prac ...

Jeżeli już, to tylko tak.

 

Biorę się do roboty, bo mnie wypier ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Niektórzy już mieszkają inni za chwilę się będą wprowadzać, ale wciąż przybywa chętnych do budowania "rogatego domku". Ponieważ no nowo rozgrzewa się temat kosztów budowy chcieliśmy sie podzielić wyceną naszego budowlańca. ktoś powie ten temat już był..., tak ale od tego czasu ceny co tu dużo mówić pooooszybowały!!! jedna ekipa z którą rozmawialiśmy (naprawdę dobra)jako wolny termin zaproponowali wiosnę ....2008! No cóż szukajcie a znajdziecie...

I znaleźliśmy firmę (polecana przez wielu) która mogłaby sie podjąć budowy naszego gniazdka. Przysłowie mówi "Pańskie oko konia tuczy" ale generalnie chlopaki wiedza po co przychodzą do pracy i jeszcze jedna istotna sprawa:nic ze sprzętu nas nie obchodzi (piszę o tym bo oferty mamy różne - gdzie od łopaty po co tam jeszcze...musimy mieć swoje) a teraz fakty cen:

-fundamenty 3700

- mury do poziomu "0" 1666

-rapówka 666

- izolacja dysperbitem 518

-ocieplenie ścian styropianem 999

mury parteru 6947

-podwaliny pod ściuanki działowe 339

-strop 4563

-schody wewn. 950

-mury poddasza 5292

- wieniec 1494

- rdzenie 640

- kominy z klinkieru 1525

Dach to inna sprawa (brat cieśla)

reasumując ceny to od kopania fund. do samej góry - same ściany (ceny netto -ale jak się dogadamy to vat sobie podarujemy)=ok 30 tyś pln

Bardzo prosimy o Wasze opinie i komentarze

M&P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po przerwie. Powoli prace budowlane posuwają się do przodu, ale niestety pojawiły się schody :( i to dosłownie. Krupiarz, bardzo Cię proszę o zdjęcie i opis schodków wejściowych do pomieszczenia nad garażem. Ponieważ podwyższyłem parter o 12 cm, to będę musiał zrobić wyższe stopne, a do tego teraz widzę że nie mam miejsca na dwa dodatkowe stopnie ze spocznika do tego pomieszczenia tak jak w projekcie, bo ścianę mam z Porothonu 24 cm a nie 44!. Jak rozwiązaliście ten problem?

 

Pozdrawiam

 

Mariusz i Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

jesteśmy właśnie po spotkaniu z deweloperem.

 

Za radą Krupiarza opominaliśmy się wyceny materiałów i szczegółowego kosztorysu. Pan stwierdził, że nie ma problemu - kosztorys będzie pojutrze.

 

Umowa ma być taka, że przed podpisaniem umowy zgłaszamy jeszcze ewentualne zmiany i to jest wyceniane - myślę, że nie wyjdziemy poza 230 tys. Po podpisaniu umowy każda zmiana musi być zatwierdzona w formie aneksu do umowy i musi zostać stworzony kosztorys zastępczy. Chcemy dopisać do ewentualnej umowy, że kosztorys zarówno w górę jak i w dół.

 

Z tego co pan nam mówił, to materiały, które nam dostarczają to żadne fajenrwerki, ale na moje niewprawne oko solidna klasa średnia. Jak będę miała opisane, to się pochwalę przed specami :).

 

Ogólnie firma nie ma problemu ze wszystkim, o co prosimy. Ale tak pewnie jest zawsze na początku.

 

To co mnie się podoba to:

- jest umowa,

- jest jedna ekipa,

- nie muszę biegać po hurtowniach, żeby zamówić materiały,

- nie muszę stawać na głowie, eby skoordynować różne ekipy,

- jedna ekipa odpowiada za swoje prace.

 

Z drugiej strony:

- nie ma tej satysfakcji z samodzielnego budowania - tak jak pisze Witlko - ale z drugiej strony - nie mam nikogo zaufanego w okolicy, a nawet nie mam tradycji budowlaych w domu, żeby się kogoś poradzić - oczywiście poza Wami :)

- brak nam doświadczenia, żeby na tym etapie ocenić czego tak naprawdę chcemy - tak jak pisze Krupiarz.

 

Krupiarz, jak jest z inspektorem nadzoru i kierownikiem budowy? Czy kierownik budowy i inspektor nadzoru ze strony wykonawcy to może być ten sam człowiek? Bo mamy swojego kierownika budowy i nie wiem, czy mam jeszcze szukać inspektora nadzoru?

 

Pa-ma - mamy wyceny na ten etap sprzed niedługiego czasu na kwoty od 25 do 32 tysięcy, więc dość podobnie. Też nas nie interesowały narzędzia. Za dach od 5 do 15 - straszna rozbieżność.

 

Miłęgo wieczorku,

 

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krupiarz, dzieki wielkie za odpowiedz. :)

 

Siedzimy i analizujemy nasz projekt jeszcze przed rozpoczeciem budowy. Spizarka to swietny pomysl, zawsze chcielismy ja miec w naszym domu. Jestem ciekawa, ile na tym "ucierpi" jadalnia? Poczatkowo myslelismy o spizarni w pomieszczeniu przejsciowym do garazu, ale nie jest to naljepsze rozwiazanie...Jesli macie inne pomysly, podzielcie sie z nami.

 

Wlasciciel hurtowni mat bud poleca nam porotherm 44 do budowy domu, a nadproza w zestawie 12 porotherm, styropian, beton i znow prt 12.Co o tym myslicie?

 

Ach, chcialabym juz zawieszac firanki w oknach domu, z zazdroscia patrze na zdjecia Krupiarza...

 

Pozdrawiam Rogowiczow.

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olesława - jeżeli chodzi o inspektora i kierownika:

Kierownik musi być obowiązkowo. Inspektor może ale nie musi. Inspektor pilnuje interesów inwestora. Dla przykładu kierownika nie obchodzi czy tynki są krzywe czy proste. Konstrukcyjnie nie wpływa to na budynek. Nie obchodzi go czy elewacja zewnętrzna jest równa czy krzywa, czy styropian jest poprawnie położony, czy nie ma mostków cieplnych. O ile sie nie zawali i jest zgodne z projektem - dla niego to jest ok.

A rolą inspektora nadzoru jest czepianie się, pomoc, podpowiadanie inwestorowi by zrobił na kolejnych etapach wszystko co powinien ...

Budujecie chyba gdzieś w Pruszkowie. O ile się orientuję mój kierownik jest gdzieś z tamtych rejonów. Pełni też czasami funkcje inspektorskie. U mnie nie był inspektorem nadzoru (był u kolegi), ale z kierownikowania jestem zadowolony.

Jak zechcesz nawiązać współpracę to się odezwij na priv.

 

Kierownik ze strony wykonawcy jest rozwiazaniem dopuszczalnym, ale nie polecanym.

Płacenie za inspektora nadzoru ze strony wykonawcy to zuełne nieporozumienie. On ma reprezentować twoje interesy w bojach z wykonawcą. Często wykonawcy mówią "szefie nieeeeeeeee da się", a wtedy wykręcasz "memory 5" i przedstawiasz inspektorowi problem i prosisz by uświadomił wykonawcę jak ma robotę wykonać i że nie zwiększa to kosztów uzgodnionych w umowie, no i wykonawcy podajesz słuchawkę.

Tobie nie uwierzy, a fachowcowi - inspektorowi czy kierownikowi musi.

Dopuszczalne jest branie kierownika i inspektora w jednej osobie, ale kogoś niezależnego od ekipy.

 

Pa-ma - ja w kwestii kosztów stanu surowego otwarteo wypowiadał się nie będę bo czyniłem to już wiele razy. Mnie robocizna pełnego stanu surowego otwartego (z dachem deskowanym i papowanym) kosztowala 21,5tys. Ale to było jakiś czas temu. O obecnych kosztach i wycenach niech się wypowiadają "młodsi" stażem, bo moje ceny są trochę nieaktualne (a nie chcę co niektórych zniechęcać i denerwować).

 

G&M - ja też już chciałbym wieszać firanki, nawet mógłbym przy tym zajęciu pomóc żonie :-). No ale u nas już rzeczywiście bliżej niż dalej.

Właśnie dziś żona dobiła interesu i kupiliśmy wybraną glazurę, gresy i terakoty.

Chyba zrbiliśmy maksymalnie dużo by dostać dobrą ofertę (co nie znaczy że jest tanio :-( ). Po raz kolejny zastosowaliśmy stary handlarsko - inwestorski trik. Do sprzedacwów ze zdobytych adresów e-mail wysłaiśmy zestawienie zapotrzebowanych materiałów z prośbą o wycenę. Zastrzegliśmy, że oferty do wyceny rozsyłamy równiez do innych. Większość przesłala wyceny. Różniły się między sobą nawet o 15%! A jeden skład napisał coś w tym stylu: przyjdźcie do nas z najlepszą otrzymaną ofertą i się dogadamy, będziecie zadowoleni. No i od najlepszej konkretnej wyceny (na prawdę niezłej) dostaliśmy jeszcze ok. 5% upustu na całości, co daje parę stówek.

Kolejny raz zastosowaliśmy ten manewr okrążający i koleny raz dało to spore oszczędności. Niby proste, ale działa. :D

 

Mamy już też wybrane i zamówione sanitariaty i armaturę (baterie).

Prowadzimy rozmowy ze stolarzem od mebli kuchennych, innych mebli oraz drzwi wewnętrznych. Od poniedziałku wchodzi facet od układania płytek, gresów, generalnie od wykończeniówki i łazienek.

Wybranego mamy już fachowca od kominka :-).

Coś więc z tego będzie.

Jak to piszę w stopce "Może się uda ..."

Miłego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lechosia a czy w tym konkursie można coś wygrać jak się dobrze odpowie? :D

 

Nie jest to zgodne z projektem, ponieważ środek mam inaczej zaaranżowany niż w prjekcie.

Tam jest np. oddzielny przewód do lodówki, przewod do gniazdek, 5 przewodow do glosnikow od kina domowego, przewodz od swiatla.

Tam bedzie scianka, ktora wlasnie sie muruje - juz ma 80 cm :lol:

 

 

Ktos pytal o wymiary spizarki - w srodku po tynkach ma 213 x 129 cm. No i skos.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D Witam.

 

A ja muszę się pochwalić, bo znowu po długich oczekiwaniach coś ruszyło. A mianowicie dachówka wjechała już do Trzebnicy, a dzisiaj ładowarka ma je wwieźć na naszą działkę.

Co prawda mrozy były, ale co mi po nich, jak ze śniegiem.

 

Zatem nie ma co czekać, tylko wykładać dodatkową kaskę (tzw. koszty nieprzewidziane) i dachóweczka będzie. Ufff.

 

Dołożyłam parę fotek. Widać już kształt pomieszczeń, wejście do kuchni nieco zmienione, bo pod skosem, aby zwiększyć komunikację na dole i wejście do salonu.

 

W lutym obiecali, ze wjadą okna (jeśli wjadą!!! :-? ), rozglądamy się za drzwiami.

 

No i pomału rozplanowujemy elektrykę.

 

Pozdrawiam

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Krupiarz - dzięki za wyjaśnienie. Mamy już kierownika budowy - jeśli będziemy budować "pod klucz", to będzie naszym inwestorem nadzoru z uprawnieniami kierowniczymi, więc chyba jest OK.

 

Dziś spotkaliśmy się z naszym kierownikiem budowy i on jest generalnie przeciwny budowaniu z deweloperem. Mówi, że łatwiej jest z poszczególnymi firmami, bo jest mu nad nimi lepiej panować. Uważa, że wtedy inwestor jest w lepszej pozycji niż wykonawca. Więc kierownik jest na nie.

 

Deweloper miał nam przedstawić materiałówkę - ale to, co przedstawił to była kpina - jestem laikiem, ale byłabym w stanie napisać coś takiego, więc nie mam się czym pochwalić.

 

Zrobiłam sobie wycenę kosztów wg wycen ekip budowlanych i względną wycenę materiałów - tyle, że nie wiem, czy właściwie wzięłam materiały. Ale wyszło mi około 150 tys. za materiały do stanu deweloperskiego i około 60 tys. za robociznę. Razem 210 tys. Zastanawiam się czy warto pchać się w samodzielną budowę dla różnicy w cenie 20 tys. Tyle, że boję się, że koszty dewelopera pójdą znacznie w górę, bo będzie mi kwestionował wszystko jako niezgodne z projektem i w dodatku na każdą zmianę w projekcie będę musiała mieć zmianę w projekcie, a to też kosztuje.

 

Czy ktoś jest w stanie zweryfikować, czy koszt materiałów to około 150 tys.?

 

Pozdrawiam,

 

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam forumowiczow.

Podziwiam wasze tempo budowy i

zatanawiam sie czy nie zaczac grac w totka, moze ktos z was ma jakis sensowny system? Ceny materialow budowlanych sa bolesnie wysrubowane, szukamy najtanszej oferty, Ustron, Mazancowice,... nawet w Gliwicach i prosze, najlepsza pochodzi z Gorek, 3 km od nas. Dzis zamowilismy te materialy, zaplacimy i ...nadal czekamy na zezwolenie z UM...ma byc w lutym... :-?

 

Wracajac do financow, kiedy jest kumulacja???

Pozdrawiamy, M&Msy.

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...