Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

co do kosztow i czasochlonnosci wykonania teriva kontra monolit to jest sliski temat bardzo i niejeden sie juz przejechal

 

najistotniejsza uwazam jest trwalosc, odpornosc na ugiecia i sztywnosc

 

przy wykonastwie poprawne zazbrojenie monolitu (terivy zreszta tez - wymagane dozbrojenia)

 

a co chcesz zalecic konstruktorowi, gdy mu nic nie zaproponujesz??

 

jedyne co moze konstruktor aby ulatwic wykonanie to sporzadzic czytelny projekt stropu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 86
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jak najbardziej monolityczny lany na mokro, czyli z drutów :)

Jest stabilniejszy i mocniejszy nie pęka i nic się na jego powierzchni nie rysuje, jeśli chodzi o głośność jeśli będzie dobrze dozbrojony nie będzie problemu(ważne tu jest zbrojenie górne)

 

1. Każdy strop żelbetowy się rysuje.

2. Teoria o związku akustyki ze zbrojeniem jest ciekawa. Chciałbym poznać ją bliżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o to że jest sztywniejszy i nie wpada tak łatwo w drgania, to nie teoria tylko praktyka, z doświadczenia wiem że jeśli jest dołożone zbrojenie górne strop lepiej się zachowuje. a co do zarysowań to nie rozumiem bo u mnie jak i u wielu znajomych nic się nie rysuje, u rodziców 9 letnie stropy i żadnych pęknięć, ani rys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiscie jestem zwolennikiem terivy, trzeba pamietac o tym ze przy tym stropie odchodza nam juz duze koszta robocizny gdyz kazdy jest sam w tanie ja sobie ulozyc. 7 lat temu jak pracowalem jeszcze w firmie budowlanej kladlismy te stropy, ostatnio mialem okazje odwiedzic jednego z naszych bylych klientow i powiem szczerze ze ja zadnego pekannia sufitow nie stwierdzilem. Klient zreszta tez nie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A projektanci do projektów dają stropy prefabrykowane z 2 powodów

1. Producent zaleca :)

2. standardowe rozpiętości nie wymagające przeliczeń konstrukcyjnych.

 

A ja sobie właśnie strzeliłem linkiem w trzy losowe projekty ze studia, w którym brałem swój i wyszło że dwa miały monolit. Oczywiście to nie jest żadna statystyczna próba. Myślę, że nie można tak generalizować.

Jeżeli terrvia jest taka popularna, to może dlatego, że pozwala szybciej zamknąć ten etap budowy? Wiele osób budując z kredytu musi się dość spieszyć.

Edytowane przez jan_z_wolna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie mam monolit.

To co i kto wybierze zależy od wielu czynników.

Cena cenie też nierówna.

Teriva to szybkość wykonania.

W pierwszym dniu przywozimy trochę podpór i cały materiał a kolejne 2 w dni układamy no i zalewamy. Na czwarty dzień możemy już coś tam działać na górze.

Razem 4 dni

Monolit to masa pracy i potrzebna solidna ekipa gdyż to co dobre można łatwo spieprzyć.

- W pierwszym dniu zwozimy kołki, deski, gwoździe.

- Kolejne 4 dni skręcamy cały szalunek

- W piątym dniu zwozimy zbrojenie i zaczynamy gięcie.

- kolejne ze 3 dni to gięcie stali.

- myślę ze dobre 3-4 dni to solidne skręcenie całości szalunku.

- Następny dzień to zalanie całości betonem.

Razem: 10 dni

 

Kolejny aspekt do rozumowań to grubość obu stropów.

- Monolit to około 10-15 cm

- Teriva to około 25-35 cm

itd :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi o to że jest sztywniejszy i nie wpada tak łatwo w drgania, to nie teoria tylko praktyka, z doświadczenia wiem że jeśli jest dołożone zbrojenie górne strop lepiej się zachowuje. a co do zarysowań to nie rozumiem bo u mnie jak i u wielu znajomych nic się nie rysuje, u rodziców 9 letnie stropy i żadnych pęknięć, ani rys

 

Każdy strop żelbetowy się rysuje bo to wynika wprost z z teorii żelbetu. To,,że nie widać rys to dobrze bo mają mieć ograniczone rozwarcie.

 

Nie widzę nadal związku zbrojenia z akustyką. Zbrojenie górne (rozdzielcze) jest stosowane z zupełnie innych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny aspekt do rozumowań to grubość obu stropów.

- Monolit to około 10-15 cm

- Teriva to około 25-35 cm

itd :p

 

A podpowiedzcie mi jeszcze jak to się ma do ogrzewania podłogowego wodnego bo takie też zamierzam dać na poddaszu. Czy grubość stropu ma tu w tej sytuacji znaczenie i czy akumulacja ciepła przy którymś konkretnym rodzaju stropu będzie lepsza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A podpowiedzcie mi jeszcze jak to się ma do ogrzewania podłogowego wodnego...

Na monolicie układasz np 15 cm styropianu, folię pod podłogówkę, rurki i robisz wylewkę np 6 cm.

Wówczas masz 10-15cm + 15cm + 6 cm = ok 35 cm grubość stropu

 

Teriva: 30cm + 15 cm + 6cm = 51 cm uff :p

 

Oczywiście nikt nie każe tobie dawać 15 cm styropianu.

Ciepło z dołu będzie unosiło się do góry i nagrzewało strop a tym samym podłogę. Warstwa styropianu to dodatkowe ocieplenie jak i wygłuszenie stropu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teriva rowniez wymaga deskowania

teriva wymaga dozbrojenia

teriva wymaga wylewania betonu

 

to dla tych ktorzy mysla polozyc i strop gotowy

 

kazdy strop jest dobry gdy poprawnie wykonany (pije do prefabrykowanych bo sie zdaje ludziom ze polozyc i wylac, a one wymagaja poprawnego dozbrojenia, szalowania i zalewania)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Face no tak, ale:

teriva wymaga dozbrojenia

teriva wymaga wylewania betonu

 

Oczywiście, ale roboty jest znacznie mniej. Pamiętam jak Netbet robił swój strop monolit i ile mu z nim zeszło, choć chłop dzielny ponad chłopy:yes: Ta obserwacja skłoniła mnie do gęsto-żeberkowego.

 

teriva rowniez wymaga deskowania

Ja wykorzystałem ceramiczne kształtki wieńcowe, więc mój wymagał tylko podparcia. Chciałem zrobić jak najwięcej sam, więc szalunek odpadał. Choć kilka desek musiałem tu i ówdzie przyklajstrować.

Ale w przypadku tradycyjnego wieńca oczywiście zachodzi potrzeba użycia tak około pewnie z 1,5 m3 deski szalunkowej i kilka kg goździ.

 

 

(pije do prefabrykowanych bo sie zdaje ludziom ze polozyc i wylac, a one wymagaja poprawnego dozbrojenia, szalowania i zalewania)

 

Zaliżwdy prawdość w tych słowach wielka. Im bardziej skomplikowana technologia, tym więcej rzeczy do s...psucia. Jak dojdzie jeszcze do tego powszechnie lenistwo i "zawsze tak zrobienie" majstrów to efekt murowany.

Edytowane przez jan_z_wolna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wykorzystałem ceramiczne kształtki wieńcowe, więc mój wymagał tylko podparcia. Chciałem zrobić jak najwięcej sam, więc szalunek odpadał. Choć kilka desek musiałem tu i ówdzie przyklajstrować.

Ale w przypadku tradycyjnego wieńca oczywiście zachodzi potrzeba użycia tak około pewnie z 1,5 m3 deski szalunkowej i kilka kg goździ.

 

piszac ze teriva wymaga deskowania a nie dopisujac ze teriva wymaga deskowania azurowego - takiego wlasnie podparcia aby nie siadla w trakcie lania belek i nadbetonu - zwracam honor wszystkim ktorych wprowadzilem w blad:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Każdy ma swoje racje, ale za bardzo nie ma w nim i tak odpowiedzi, argumentów któy strop lepszy. Może ktoś wyjaśnić jakie są plusy i minusy każdego z nich. PliP po części pisał na temat czasu i tu wygrywa terriva, ale co ze spękaniami, jakoś będąc na kilku budowach nie widać spękań czy lany czy terriva, a więc co jast aby zrobić strop ten lub tamten?

Już tyle się naczytałem , że mam mętlik.

Może sie wypowiedzą osoby które już mieszkają w swoich domkach i przedstawią swoje spostrzeżenia.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja osobiscie jestem zwolennikiem terivy, trzeba pamietac o tym ze przy tym stropie odchodza nam juz duze koszta robocizny gdyz ...

 

gdyż zatem 2 ekipy z 3 pytanych powiedziały, że za terivę wezmą ode mnie więcej, 3 ekipa powiedziała, że biorą jednakowo bo roboty mają tyle samo, ale prywatnie mówiąc wolą robić monolityczny niż bawić się z terivą.

Też byłem zdziwiony, bo w internecie przeczytałem inaczej :p

 

wybrałem lany, bo jakby nie patrzeć 10 cm więcej miejsca co w przypadku skosów ma duże znaczenie.

Edytowane przez desmear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wybrałem lany,

 

I słusznie, jeżeli sam jesteś do tego przekonany.

 

jakby nie patrzeć 10 cm więcej miejsca co w przypadku skosów ma duże znaczenie.

 

Tego nie rozumiem. Kubaturę czy wysokość pomieszczenia mierzy się od poziomu stropu/posadzki, więc nie ma znaczenia grubość tych elementów.

Zatem, jak chcesz 10 cm więcej to i tak ściankę kolankową trzeba podnieść.

Choć wątpię, żeby inspektor przy odbiorze się tych 10cm doszukiwał :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I

Tego nie rozumiem. Kubaturę czy wysokość pomieszczenia mierzy się od poziomu stropu/posadzki, więc nie ma znaczenia grubość tych elementów.

Zatem, jak chcesz 10 cm więcej to i tak ściankę kolankową trzeba podnieść.

Choć wątpię, żeby inspektor przy odbiorze się tych 10cm doszukiwał :lol2:

 

jeśli masz tę samą wysokość budynku i w pierwszym strop 26 cm a w drugim 16 cm, to gdzieś te 10 cm MUSI się podziać, czyż nie ? u mnie powiększyło pokoje na poddaszu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli te samą wysokość budynku chcesz zachować....

 

Jak chciałem podnieść kolankową, to kierownik się nie martwił o wysokość budynku. To zawsze wychodzi kapkę inaczej, może np. zajść potrzeba podniesienia działki.

Nie chciał się za bardzo zgodzić, ze względu na zmianę powierzchni użytkowej, gdyż jak mówił "inspektorzy w powiecie są ciężcy". W tym chyba tkwi problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam a raczej pomieszkuję już w swoim domku i .... nie ma tam żadnych spękań. Strop był zalewany w dość pochmurną i ponura pogodę. Całość automatycznie była zalewana i wibrowana. Międzyczasie po wylewce było biegane, latane i udeptywane.

Popełniłem błąd za namową fachowców i na deskowaniu ułożyłem folię. Była ona dość ładnie ułożona na zszywki przyczepiona tak by nie było zmarszczek. Wykonawca mówił, że jak damy folię to będzie równo, a i mleczko betonowe oraz woda nie będzie uciekała. Po rozbiórce szalunków - było to po około 2 miesiącach okazało się, że strop jest jak szyba. Gładki i świeci się jak psu jaj..a. Tak go pozostawiłem przez zimę aż do kwietnia. W tym czasie nie pojawiły się żadne spękania. Od góry był praktycznie od samego początku zalany wodą z opadów. Kierownik nie kazał mi tej wody zlewać.

Spece od tynków wypowiadali się różnie na temat tego zeszkliwionego od spodu stropu i ostatecznie przykręciłem do niego profile CD-60 oraz zamontowałem płytę gipsową.

Taka oto wada stropu lanego.

Teriva jest natomiast naturalnie chropowata i łatwiej można by ją otynkować.

Tynk to koszt około 25-30 zł/m2 na suficie

Płyta gipsowa, stelaż, gips, siatka to około 12 zł/m2 i własna robota.

Tynku bym sam nie zrobił, a płytę KG zrobiłem sam.

W terivie łatwiej prowadzić przewody elektryczne i rówzne tam takie. W monolicie trudniej i trzeba by dać ewentualnie grubszą warstwę tynku. U siebie schowałem to pod płytami.

 

Dzisiaj ponownie wybrałbym strop lany monolit. Zbyt często spotykam źle wykonana terivę i klawiszowanie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...