Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

XEOOS - zabawa z wtórnym dopalaniem?


romole

Recommended Posts

Witam,

Patent na wtórne dopalanie z 2008r. Ciekawi mnie, czy sposób dotyczy tylko pieców wolnostojących?

http://www.kominek.org.pl/trendy/artykul/zobacz/xeoos-druga-strona-ognia.html

wg filmika z Tuby, dopalanie odbywa się w 1200*C...

Ciepła życzę!

 

Miałem nadzieję na konstruktywną krytykę.

Co by było łatwiej- strona konkurencji z łobrazkami

http://www.he-energy.de/walltherm.htm

Edytowane przez romole
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 46
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Trochę trudno o konstruktywną krytyke, bo pierwszy materiał (po polsku) mocno ślizga się po temacie a z drugiego niewiele rozumiem;-)

Mimo to spróbuję:

1. Wydaje mi się, że szyba w górnej komorze będzie wiecznie czarna.

2. Komora ta ma stosunkowo małą pojemność więc pewnie trzeba dokładać co pół godziny przerywając proces zgazowania.

3. Jeżeli ten pierwszy piecyk nie ma płaszcza wodnego (nic o tym nie pisze) to ma b. małą moc cieplną.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaskawco!

Ratujesz mi honor tym wpisem.

A teraz będzie rysunek

http://www.he-energy.de/Fotos/2_Ebene/Wallterm/Ofen-Schnitt-1%20Kopie.jpg

Coś nie wyszło, a miało to pokazać wytwór innej firmy, gdzie pokazany jest przekrój pieca z płaszczem.

Na poniższym filmiku widać moment przełączenia obiegu spalin w dół i od tego momentu czarna szyba u góry jest pewna

http://www.youtube.com/watch?v=y6ujBLnA2Ls

 

Wyszedł obrazek!!!

Końca nie widać mego geniuszu!:lol2:

Edytowane przez romole
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Romole, muszę niestety zgasić Twój entuzjazm. Jest tutaj pokazana zasada działania dość popularnych tzw. kotłów (pieców) zgazowujących. Jak wrzucisz to hasło w wyszukiwarkę wyskoczą setki ofert. Sam mam taki kocioł w domu.

Tak naprawdę nie zachodzi tam do końca zgazowanie (piroliza) drewna. Po prostu spalanie w dwóch etapach. Najpierw na górze zwykłe przy lekkim niedomiarze powietrza. Potem te gazy zmuszane są do przejścia przez rozżarzony opał, właściwie węgiel drzewny. Choćby na górze wszystko nawet się dokładnie spaliło, to gazy w kontakcie z gorącym węglem redukują się. Szczególnie CO2 w myśl reakcji Bouduarda CO2+C->2CO. Te zredukowane tlenki ponownie spalają się na dole, gdzie powietrza jest nadmiar.

Nie wiem, czy piec jest w stanie w dyszy dokonać rozkładu wody. Jeżeli tak, to mamy dodatkowe odzyskane paliwo. Bilans energetyczny takiej reakcji jest oczywiście ujemny, ale ma to pewną pozytywną stronę, nawet jest pewien zysk. W dolnej komorze przy spalaniu tlenku węgla i wodoru wytwarza się bardzo wysoka temperatura. Wraz z tym nadmiarem powietrza stwarza to warunki do dokładnego dopalenia wszystkiego, co w spalinach się znajduje. Żadna smoła i kwas nie "przeżyje" przejścia przez komorę o tak wysokiej temperaturze. Nie przetrwa tego w ogóle żaden złożony związek chemiczny z wyjątkiem prostych tlenków.

Komin zatem będzie czyściutki.

Takie palenisko daje niezwykle gorące gazy. Samodzielnie będzie powodować duże straty kominowe, ale jako zasilanie jakiegoś wymiennika jest idealne.

Jeżeli zachodziłoby tam prawdziwe zgazowanie, górna szyba na pewno byłaby czarna. Tu jednak zachodzi proces mieszany. Na górze prawie normalne spalanie, pewnie lepsze nawet niż w niejednym wkładzie, na dole spalanie paliwa z odzysku i dopalanie śmieci (kalorycznych - dodam).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretyczne drogi dociekań własnych doprowadziły mnie do wniosku, że jotulowski patent na wtórne dopalanie i deflektor są niezastąpione.

Łasy jestem na nowinki i spodobał mi się ten sposób spalania przez zgazowanie drewna. Zgadzam się z tym, że jest to lansiarsko uproszczony sposób zgazowania, taki z okienkiem i dlatego podałem to jako ciekawostkę, a nie rodzaj praktycznego kominka, bo wady widać gołym okiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowy piec o jakim Wojtek pisze tylko jakiś "magik wymyślił", że jak postawi nie w piwnicy ,tylko w salonie na widoku, to szmal na tym skosi że ho,ho.Wszystko jest ok do momentu zamiany małych ,solidnych ,bezproblemowych drzwiczek , na duże z szybą,żeby ten cyrk z płomieniem można było ogladać. Zaczyna sie problem szczelności po pierwszym sezonie. Ruszt tez nie jest wieczny. Skomplikowane i drogie urządzenie.

Na targach w Germani ,nie raz z kolesiami zdunami jaja sobie robiliśmy z gościami co to wystawiali. Dwóch odciągało i zagadywało , a trzeci przestawiał spalanie na takie ,że w 5 minut szyba do wymiany. Niektórzy to już nas znali ,i z daleka się śmiali ,że dziś to nic z tego :).

Jak nic nie robiłeś , to nawet najlepsze "nastawy" zmuszały ich do czyszczenia szyby raz po raz.

 

Ten z obrazka Ramole , to właśnie płaszcz wodny .Wasserwarmetauscher to jest wymiennik wodny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tytule postu użyłem słowa, które pozwala z dystansem podejść do tematu.

Szyba jako chwyt markitengowy spełnił zadanie – pokazał ciekawy sposób spalania drewna.

A to forum jest po to, aby ocenić czy urządzenie sprawdzi się w użytkowaniu.

 

a ja tym razem "gadałem co wiem" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

No to tu też się wtrącę.

 

http://pl.brunner.eu/images/public/image/br2010-ko-konstruktion-hkd.jpg

Jakość spalania:

BRUNNER jest pionierem w dziedzinie ograniczania emisji spalin w kominkach i piecach kaflowych opalanych drewnem. Opracowane już w 1989 roku podstawowe założenia:

* palenisko pozbawione rusztu

* deflektor spalin z otworami doprowadzającymi powietrze

* zaizolowana komora dopalania spalin

są do dziś stosowane i udoskonalane w szczegółach. Nasza przyjazna dla środowiska technika budowy palenisk jest określana mianem komory spalania ISO. W połączeniu z elektronicznym sterowaniem pieca można wyeliminować błędy obsługi i uzyskać jak dotąd niespotykaną jakość spalania....

To ze strony www. Brunnera

 

 

Ta komora dopalania spalin to to zaznaczone jaśniejszym kolorem, pewnie.

Podoba mi się bardziej ten system.

Taki normalniejszy mi się wydaje, bo dwa poziomy płomieni to tak jakoś... nienaturalnie... jak dla mnie.

 

 

O tym rozwiązaniu może ktoś coś więcej? Kto doświadczony...

(Czy to w ogóle w temacie jest tego topiku? :rolleyes:)

Edytowane przez bajanadjembe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piecach kaflowych do spalania drewna także płomień schodzi w dół , w piecach na węgiel są kanały góra/ dół/góra /dół to tak naprawdę nic nowego .Ciekawe jest zastosowanie palenisk tego typu w małych gotowych piecykach ale w tym także nie jest to jedyne takie rozwiązanie ,na rynku dostępne są np kuchnie z podobna zasadą działania .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat izolacji i ogólnie wyłożeń wewnetrznych wkładów ceramiką był tu wałkowany setki razy.

Po co to się robi i jakie konkretne efekty są z tego.

Ogólnie można powiedzieć.

Aby proces spalania był prawidłowy, musi być dostarczona odpowiednia ilość powietrza i musi być odpowiednia temperatura w palenisku.

Czym wyższa temperatura i precyzyjniejsze podanie odpowiedniej ilości powietrza, tym lepsze spalanie.

 

Mówimy o spalaniu, nie o wędzeniu i wytwarzaniu "smoły"

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...