tomecki 11.09.2002 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Do maco...Tu nie chodzi o to, że "budują od lat" tylko o to, że budują porządnie (budowali chciałem powiedzieć). Przytoczę tu prosty przykład : porotherm /ceramika tardycyjna. Różnic prawie nie ma:troszkę większy stopień poryzacji okupiony niższą wytrzymałością i mrozoodpornością oraz P+W i zmienione gabaryty. I to ma być krok w przyszłość? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryniu 11.09.2002 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 On 2002-09-11 10:42, tomecki wrote: Ryniu Szajs jakim jest porotherm ma następcę ? To straszne... No ma, może nie następcę, ale jakoś się tam rozwija. A czy szajs??? Zamieszanie się zrobiło teraz potworne, zaczekajmy aż opadną emocje, choć milczenie Wienerbergera trochę niepokoi. P.S. Czy "tomecki" to "inż. Tomecki"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomecki 11.09.2002 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 tak, to ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryniu 11.09.2002 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Tak by się, cholerka, przydały jakieś rzetelne i obiektywne (czy to w ogóle możliwe?) badania materiałów budowlanych. Kiedyś sugerowaliśmy to "Muratorowi", ale raczej nic z tego nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomecki 11.09.2002 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Trochę za późno ktoś poruszył temat Wienerbergera, prasa budowlana też się nie kwapi, a ludzie budują... P.S. Wienerberger korzystając ze słabości polskiej gospodarki robi sobie kpiny z naszego rynku budowlanego kupując przy okazji kilka zakładów "Cegielni Olsztyńskich". Przypomina mi się bezsilna walka z wiatrakami w reżyserii f-my Microsoft... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomecki 11.09.2002 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Myślę, że MURATOR nie zada sobie trudu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 11.09.2002 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Odwiedziłem znajomego. Ma stan surowy zamknięty z ytonga. Powiedział mi że nie będzie robił tynków zewnętrznych przed zimą. Zastanawiałem się czy tak porowaty materiał nie nasiąknie wodą, zamarznie, lód rozsadzi pory i po ociepleniu rozsypie się. Zrobiłem eksperyment. Fragment ytonga z tej budowy zanurzyłem do połowy w szklance z wodą - wciągnął jak gąbka. Następnie wsadziłem go do zamrażarki. Następnego dnia rozmroziłem i poczekałem aż wyschnie. Wynik eksperymentu: pod niewielkim naciskiem palca strona namoczona rozsypała się w drobny pył, strona nie namoczona była twarda. Pytanie: czy po zimie ściany domu mojego znajomego rozsypią się ?Ged Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryniu 11.09.2002 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Ged, a zapytaj w ytongu. Chociaż nie sądzę, żebys miał podstawy do obaw: mój sąsiad ma już drugą zimę nieotynkowanego ytonga 1-warstwowego i dom stoi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.09.2002 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 ged, to ty jakieś rewelacje opowiadasz. Każdy przedstawiciel Ytonga przekonuje mnie że jego bloczki mają pozamykane pory, nie nasiąkają wogóle i że jak się je wrzuci je do wody to pływają jak deski. Aż sam sprawdzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 11.09.2002 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Pływać pływa prawda, ale zrób eksperyment. Nie pamiętam ile moczyłem może parę godzin. Wody w szklance ubyło, a zamoczona strona była ciężka od wody.Robiłem inne eksperymenty z ytongiem np rozżarzałem go nad gazem - świecił na czerwono. Izolacja termiczna podobna do płytek na promie kosmicznym. Z jednej strony kostka grubości około 3 cm rozpalona do czerwoności a z drugiej trzymałem ją w palcach.Ged Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ged 11.09.2002 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Ups jakiś kłopot z logowaniem.Ged Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ketiso 11.09.2002 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 do inż TomeckiUważam ,że można tkwić w błędzie ale wtedy nie należy hańbić tytułów naukowych.czy klasa 10 w jednej ceramice jest gorsza od klasy 10 w drugiej (analogicznie 15)- dotyczy to tylko elementów. w przypadku wytrzymałości badanych ścian logiczne jest to ,że większe elementy będą miały większą wytrz na ściskanie niż mniejsze.Mrozoodporność też jest zdefiniowana przez normę i albo jest albo jej nie ma (z punktu widzenia użytkownika nie widzę żadnej różnicy czy materiał wytrzyma 21 czy 23 cykle-oczywiście ktoś może uważać inaczej, ale tak naprawdę mogą to być 2 skoki temp w ciągu doby więc dom zacznie kruszyć się 24 godziny póżniej).HEJ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 11.09.2002 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Matko jedyna, to truje, na tamtym grzyb, jeszcze co innego rozpada się na mrozie, kurcze blade, jakim cudem stoją jeszcze domy i żyją w nich ludzie???????? Po tej lekturze sam już nie wiem, z czego mam budować ten nieszczęsny dom. Cegła radioaktywna, drewno nasączone chemią, porotherm który się rozpada, ytong, nasiąkający wodą i kruszący się potem na proszek, silikat, na którym wbrew reklamom rosną dorodne grzyby... o, Boże... :sad: :sad: Pozostaje chyba jaskinia i dobre ognisko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 11.09.2002 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Tomecki, walisz od razu z grubej rury. Do tego strasznie tendencyjnie. Gratuluję "inżynierskiej" pewności w kwestii, że Porotherm to szajs. Żadnych argumentów. Ale jestem spokojny, bo jeśli w komputerach zatrzymałeś się na zx80.... w porównaniu do dzisiejszych maszyn to lata świetlne różnicy. Pytanie tylko dla kogo lobbujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luna_tyk 11.09.2002 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2002 Ketiso, ckwadrat - spokojnie. .. Ja tez próbowałem narodowego podejścia do cegły bądź pustaka. Do tego stopnia, że nadużywając czas służbowy zwiedzałem cegielnie (nasze, polskie) i to w szerokim promieniu - mieszkam na Śląsku, buduję w Małopolsce, a sięgnąłem aż do cegielni wielkopolskich.Jaki efekt ? Postawiłem z Porothermu 44, uznając, że to przynajmniej jedno piętro wyżej od narodowej produkcji. Mówię to w pełni świadomie. Interesuję się zabytkami budownictwa, cegła "palcówka" bądź dachówka "mnich-mniszka" wzbudzają mój podziw - ale nie widzę uzasadnienia tezy, że "porotherm to szajs". W czwartek, 12-09-2002, przeprowadzam się do nowego domu. Rozsypie się ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomecki 12.09.2002 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2002 Przepraszam, może trochę przesadziłem co do porothermu, ale moje stwierdzenia niestety nie opierają się na domysłach i własnoręcznych eksperymentach. pozdrówka P.S.Nie zatrzymałem się na etapie zx80, chociaż w moim procesorze (używam obecnie intela) znajdują się "pewne elementy" wyżej wymienionego procesora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.09.2002 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2002 Do chkwadrat...Będąc w ostatnim czasie na kilkunastu budowach miałem okazję przekonać się o tym, że afera rozkręcona wokół firmy Wienerberger jest uzasadniona, a szczególnie chodzi tu o promowanego pustaka typu porotherm wytwarzanego w cegielniach Zielonka i Dobre. Firma Wienerberger posiada też kilka cegielni, w których wytwarza towar na przyzwoitym poziomie. To ten towar powinniśmy widzieć na budowach pod szyldem Wienerbergera. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasiu 12.09.2002 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2002 Do pik33Nie istnieje materiał idealny. Gdyby taki istniał to z rynku zniknęłyby wszystkie pozostałe. Ale zwróć uwagę, że mimo ułomności tych materiałów ludzie budują domy i żyja w nich od ponad 2 tys.lat. Tak naprawdę różnica pomiędzy ścianą wykonaną z drewna, bk, porothermu czy zwyczajnej cegły o ile jest prawidłowo wykonana, zaizolowana, ocieplona i otynkowana jest żadna. Kazdy taki dom przeżyje ciebie i prawdopodobnie twoje dzieci. Popatrz no wiejskie domy budowane z cegły z lokalnych cegielni. Niektóre z nich nie trzymają żadnych norm, a domy stoją.Jeśli ściany są prawidłowo zaizolowane to nie zawilgotnieją.Jeśli są prawidłowo ocieplone to dom będzie ciepły.Jeśli dom będzie prawidłowo wentylowany to nie grozi ci grzyb.itd... itp... Do inż.TomeckiZawsze myślałem, że inżynieria opiera się na obiektywnych i mierzalnych podstawach. Wywód o wyższości naturalnych materiałów bo... bo... bo są naturalne i znane od lat jest delikatnie mówiąc nieobiektywny.Kilkanaście setek lat temu w Polsce budowano z drzewa albo lepiono chaty z gliny. Z zachodu przyszła nowa technologia - cegły wypalanej. Zapewne wówczas jakiś budowniczy na dworze kniazia też mówił żeby nie ruszać tego nowomodnego badziewia, które przyszło z wrażego zachodu. Azali czy to nie był jakiś imć Tomecki, antenat Waszeci ? ;o) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maco 12.09.2002 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2002 Dla mnie największym problemem jest mnogość materiałów i BRAK instytucji/osoby ZAUFANEJ, która by (bądź to na podstawie własnych doświadczeń bądź specjalistycznych badań) orzekła tak jest z tym a tak z tym.Tak jak z samochodami. Jak chce kupić coś do jazdy po lesie to mi dobry (i zaufany) znawca zasugeruje jeepa, jak chcę głównie po autosradach pomykać to pewnie jakieś ferrari... Myślę, że są różnice w technologii ścian, tylko brak naprawdę zaufanych badań czy opinii na czym one polegają i jakie mają konsekwencje. I nie sądzę, żeby tu szło na lepsze. W dobie coraz WIĘKSZEGO dostępu do informacji ZAMIESZANIE rośnie i według mnie będzie rosło ! I to jest mój problem !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomecki 12.09.2002 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2002 Dzięki Jasiu za koment, ale nie zrozumiałeś moich intencji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.