mawolek 09.01.2011 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 Witam wszystkich.Mam piec STALBUD 25 kW z podajnikiem negro plus i nowy dom 165 mkw ocieplony 15 cm styropian. Moje pierwsze pytanie czy spalanie w okolicy 30 kg na dobę jest ok czy też za duże!Najważniejsze to drugie, bo nie ptrafię ustwić tej górki na palenisku aby uzyskać jak największą sprawnośc pieca, wypala mi się i wypala. Jak mam to ustawić (styerownik) aby było ok , może jest jakaś zasada!Aaaa, zaleca się aby piece chodziły na wys temp ok 60 stopni a regulować sobie temp w domu za pomocą zaworu trójdrożnego. Czy zatem kręcenie tym zaworem spowoduję zwiekszenie ilości spalanego ekogroszku? I( czy faktycznie trzeba mieć wys. temp. Mam ten zawór vco prawda ale w tej chili jest on mocno przykręcony, temp na piecu 48 stopni. poradźcie mi jak to naprawdę powinno być! Na grzejnikach w domu mam termostaty.Może podam swoje nastawy:pra 15pau 45cdp 20Ppo 1Coc 7OFS 15bpo 12tpb 3Poradźcie coś proszę bo w kotłowni spędzam więcej czasu niż w domu!I nmoże głupie pytanie ale czy temperatura na dworze ma znaczenie co do ilości spalanego groszku pomimo stałych nastaw pieca?Pozdr Mariusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 10.01.2011 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Aby zwiększyć "kopczyk" trzeba podawać więcej węgla. U mnie wystarczyło zwiększyć czas podawania o 2 sekundy... Trzeba uważać bo zbyt dlugi czas podawania spowoduje zbyt wysoką temperaturę kotła. Po każdej zmianie ustawień trzeba poczekać kilka godzin na reakcję. Napisz jaki masz kolor płomienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mawolek 10.01.2011 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 witam.Płomień mam koloru lekko żółtego!. Mam mało otwarte powietrze i wydłużam - zgodnie z Twoim zaleceniem podawanie. Zobaczymy.A jak zmniejszyć ilość spalanego groszku jak sie robi na dworze cieplej? Zmniejszam temp zadaną na piecu? Czy zmieniam nastawy w srterowniku. Może śmieszna , ale właśnie jest cieplej na dworze a mój piec tak chodzi jak było -15 C. Jak dbać o ilość spalanego groszku wraz ze zmianą temperatury na dworze. Prosze o odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 11.01.2011 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2011 Coś dopowiem - wychłodź nieco retortę, zdejmij talerz i go uszczelnij sznurem żaroodpornym lub uszczelniaczem do pieców. Co do nastaw - zmniejsz dmuchawę na 3-5. Podawanie zostaw, ale jak już regulujesz to raczej pauzą - masz więcej możliwości (1 do 5, czyli na każdą sekundę podawania przypada 5 s postoju - co za tym idzie regulacja jest precyzyjniejsza). Zwiększ też czas oczekiwania podajnika na min 45 min (po co ma podnośić węgiel co kilkanaście, skoro będzie się palił spokojnie nawet po ponad godzinie). Wejdź też w ustawienia serwisowe (wyłącz z prądu i włącz trzymając naciśnięty F, potem "nastawa" i regulujesz(w instrukcji jest tabelka))i zwiększ załączenie pompy CO z 35 na 45-47oC. Co do zmian temp. na dworze - reguluj głowicami lub/i termostatem pokojowym, a kocioł raczej zostaw w spokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 12.01.2011 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Zwiększ też czas oczekiwania podajnika na min 45 min (po co ma podnośić węgiel co kilkanaście, skoro będzie się palił spokojnie nawet po ponad godzinie). . Prawie ze wszystkim się zgadzam, tyle, że czas oczekiwania 45 min to sporo - przy niektórych węglach słabiej trzymających żar powyżej 20 min może być kłopot, więc lepiej poeksperymentować. mawolek - generalnie, żeby zmniejszyć zużycie węgla najlepiej ograniczyć straty kominowe poprzez dopasowanie mocy kotła ( trzeba ustawić jak najmniejszy wydatek powietrza [ obrotami wentylatora a potem przesłoną ] przy którym generuje wystarczającą moc [ osiąga powoli zadaną temperaturę ] i dopasować do niego czas przerwy w podawaniu [ czas podawania polecam przy kotle 25 kW 5-8 sekund wtedy jest najmniejsze ryzyko powstawania spieków ]. Przykładowo u mnie ciąg dmuchawy to od 3 do 8 % ( bo mam PID), przesłona na 2 cm, podawanie 2 s, przerwa 30 s. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.01.2011 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 Wiesz niejednokrotnie zdarzyło mi się , że mimo wyłączenia prądu przez dobrze ponad 2 godziny kotły startowały samoczynnie. I to na naprawdę przeróżnych opałach. Tak ustawiam i jeszcze nikt nie powiedział, że wygasł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mawolek 12.01.2011 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2011 do MałegoDzieki za podpowiedź. Tylko może troszkę obrazowo ponieważ jestem laikiem jeszcze.Talerz mam zdjąć ten na którym leży węgiel tak? I w jaki sposób go uszczelnić, gdzie? Czas oczekiwania podajnika to u mnie jaki symbol na sterowniku? Dmuchawa zmniejszyć 3-5 czyli jaki to parametr? A i taki stosunek 1 do 5 podawanie/pauza raczej nastawiać tak? A czas podawania to jaki najlepiej?Prosze o odpowiedź dla zmarnowanego laika! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 13.01.2011 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 (edytowane) To tylko propozycja, ale : HIS -3.0 - opóźnienie zadziałania ponownego kotła, czyli jak spadnie temperatura na kotle po osiągnięciu zadanej o 3oC to dopiero włączy kocioł. Unikniesz dzięki temu ciagłego taktowania urządzenia wskutek minimalnych zmian temperatury ONG - 75 ONd - 40 ONP - 45-47(żeby sie kocioł przed ruszeniem pompy sam nagrzał) PRa - 10 PAu - 45-55 (do regulacji w trakcie użytkowania) Cdp - 15 PPo - 1 CoC - 40 (tu jak kolega wcześniej pisał - kwestia jakości węgla - widziałem samorozpalenie nawet po 4 godzinach) OFS - 2-5 (do regulacji w trakcie pracy - po uruchomieniu niech pochodzi z godzinkę, żeby sie ustabilizował i potem sprawdzaj wysokość górki oraz wygląd płomienia - nie powinien być krótki, urywany, ostry, ale też nie ciemnożółty i dymiący, najlepiej spokojnie się palący, ale duży, koloru żółtego, a górka na jakieś 3-5 cm nad palnik, boki retorty bez niedopalonego węgla, może byc ewentualnie szlaka) bPo - 15 COP - 3 CPP - 1 Co do uszczelnienia - jesli to retorta obrotowa co najwyżej poobracaj tym wiekszym talerzem, celem oczyszczenia krawędzi styku. Jeśli zwykła to - wygaś kocioł (ja robię to też na gorącym jak czasu nie mam, ale lepiej nie ryzykować - uwaga!!! deflektor często jest rozżarzony i dośc długo trzyma ciepło, nie wolno go szybko wychładzać bo peknie - to jest żeliwo), oczyść palnik, wyciągnij z niego opał do wysokości m.w.1-2 cm poniżej krawędzi kolana, wyciagnij deflektor, a potem retortę (ten duży żeliwny talerz na którym sie to pali,następnie ząbki wampira (ten pierścień z ząbkami), odwróć talerz do góry nogami . W miejscu gdzie się on załamuje (z pionu w poziom) nawal sporo uszczelniacza do pieców(Castorama ok 18 zeta/tubkę - taką jak silikon) lub owiń 1 raz sznurem żaroodpornym elastycznym (raczej tym ciemnym, bo biały jest dość twardy, a to musi się ułożyć) tyle, że ty kwestia producenta palnika i przerwy jaka jest - może być sznur "6" lub "12"(najczęściej ten drugi). Załóż całośc z powrotem. Lekko poruszaj prawo/lewo, żeby się ułozyło. I palimy. Aha - ja sznur wymierzam na styk, potem lekko rozciągam i końcówki mocuję ze sobą za pomocą odrobiny taśmy alu do kominków, cieniutkiej żyłki wyciągniętej z wielożyłowego kabla elektrycznego, albo kawałka sznura żaroodpornego. A chodzi w tym o to, żeby całośc powietrza ZAWSZE szła do palnika , a nie po zaszlakowaniu i zapopieleniu na boki, pod talerzem. Bo to zakłóca spalanie i zaczynają się hocki klocki. I jeszcze jedno - przy obrotówce producent zaleca NIE USZCZELNIAĆ. Tak, że kwestia indywidualnego podejścia. A jak sprawdzić czy powietrze idzie bokiem? Przy działającym urządzeniu zsypuj popiół z drobinkami żaru z talerza za pomocą np pogrzebacza . Jeśli spokojnie spada na dno kotła-jest ok. Jak po minięciu krawędzi talerza odlatuje na bok - retorta do uszczelnienia. I to by było na tyle. Jeszcze jedna ważna sprawa, bardzo często pomijana przy czyszczeniu kociołka. To , że czyścimy go u góry, pośrodku, z tyłu, na dole to jedno. ale zawsze pozostaje kanał powietrza, który bezwarunkowo tez musi być czyszczony. Niestety do tego najlepiej się położyć przy kotle (komora popielnikowa pusta i czysta) i odkręcić denko podajnika (spód tej puszki, w której jest slimak). W trakcie pracy zawsze zsypują się tam drobiny popiołu i w skrajnych przypadkach może być po nawet pół roku zawalony na max. A wtedy wentylator nie poda powietrza, bo niby którędy? A jak ktos zacznie bawić sie śrubami regulującymi/mocującymi talerz to pamiętajcie, że powienien on byc wycentrowany. W przeciwnym wypadku węgiel może podejść pod talerzi go wypychać, a jak się zblokuje to będzie uparcie rwał zawleczkę. PozdrawiamPS - NIE PALIMY WODĄ! Edytowane 13 Stycznia 2011 przez Mały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mawolek 13.01.2011 21:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 DZIĘKI!Po tak fachowym objasnieniu nawet ja, który się uczę palenia w kociołkach sobie poradzi!Dzięki bardzo za podpowiedź z nastawami. Jutro popróbuję. Jesteś wielki.Dzięki i pozdrawiam, jakby coś jeszcze w temacie to ja wszystko pochłonę jak gąbka!Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 13.01.2011 22:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2011 No problem. PS - jestem mały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mawolek 01.02.2011 22:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2011 Jeśli Ty mi nie pomożesz to nie wiem.........Nadal nie mam górki na retorcie, walczę cały czas, mam nastawy ja wcześniej pisałeś tylko to 40 min nie rozumiem. Trochę długo....Zobacz jeszcze raz moje nastawy i jak mogę prosić to opisz jak powinny być - jak krowie na rowie! Górki brak!!!Pomóż proszę.Żona mnie za te straty zwolni...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 02.02.2011 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Zmień Pau na 35. Jak mmówiłem - reguluj jednym parametrem, najlepiej własnie tym. Zmiana jego spowoduje częstsze podawanie ilości paliwa(dalej takiej samej), a wskutek tego podniesienie górki. Jeśli dalej będzie za nisko , znów skracasz, jeśli zacznie przesypywać opał wydłużasz - najlepiej o nie więcej niż 2s. Całośc polega na tym, żeby podać pewna ilośc paliwa (w ciągu tych 10s), a nastepnie je spalić( to te 35s). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mawolek 02.02.2011 12:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2011 Witam i dziekuję z aodpowiedź., Zaraz napewno pau skrócę!Tylko co za tym idzie czy zwiekszy się ilość spalanego groszku? Czy jak piec się już "przestawi" to będzie ok.?Najlepiej jakby mniej palił i miał górkę.Aha a o ile mniej więcej stopni może podnieść się temp na piecu po zakończeniu cyklu bo u mnie jest ok 1-2,5 stopnia i nie wiem czy nie powinien"dojść" wyżej.Bardzo proszę o podpowiedź. A pozostałe parametry są ok . A CoC 40??? tak ustawić czy zmniejszyć teraz mam CoC 7 jak najlepiej zostawić?Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 03.02.2011 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2011 Witam i dziekuję z aodpowiedź., Zaraz napewno pau skrócę! Tylko co za tym idzie czy zwiekszy się ilość spalanego groszku? Czy jak piec się już "przestawi" to będzie ok.? Najlepiej jakby mniej palił i miał górkę. Aha a o ile mniej więcej stopni może podnieść się temp na piecu po zakończeniu cyklu bo u mnie jest ok 1-2,5 stopnia i nie wiem czy nie powinien"dojść" wyżej. Bardzo proszę o podpowiedź. A pozostałe parametry są ok . A CoC 40??? tak ustawić czy zmniejszyć teraz mam CoC 7 jak najlepiej zostawić? Pozdrawiam serdecznie. Co do pierwszej części pytania - więcej paliwa dostanie, uzyska większą moc i się wyłączy (przejdzie w stan podtrzymania). Jak ma za mało paliwa to pracuje praktycznie non stop. Co do drugiej - 40 oznacza , że po uzyskaniu temperatury odstawi się na 40 min (uwaga przy retorcie obrotowej - ten czas musi być krótszy(nawet 10) - żeby żar nie schodził w głąb kolana, bo może spowodować zbytnie rozszerzenie dolnej części koronki i blokowanie podajnika). Po tym czasie podniesie opał do góry, żeby dalej się żarzył i nie wygasł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.