Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek - jaki komin,czym podłączyć,gdzie wyczystka.


eniu

Recommended Posts

 

A co ty w drewnianej chacie tynkować będziesz ? :)

To co mi kazałeś :p w wątku odzysk ciepła z komina: "Cienki tynk(siatka klej bez polimerów),spowoduje, że pustaki kominowe będą "ciepłą obudową".".

Swoją drogą dom jest konstrukcji szkieletu drewnianego. Ściany będą tynkowane, z zewnątrz nie widać że to drewniak.

Edytowane przez QBELEK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Literatura:

" Jeśli montujemy wkład kominowy na etapie budowy domu, nie musimy wprowadzać stalowych rur przez komin, tylko montujemy je sukcesywnie od dołu.

 

Jeśli natomiast zdecydowaliśmy się na ogrzewanie domu kotłem na paliwa stałe, a po jakimś czasie chcemy go zmienić na kocioł gazowy lub olejowy, montaż musi być przeprowadzony od wylotu komina. Montaż wkładu kominowego polega wtedy na umieszczeniu trójnika, wyczystki i odskraplacza w dolnej części szybu kominowego, skąd trójnik będzie można połączyć z kotłem. Od strony wylotu komina montuje się następnie pozostałą część wkładu stalowego – do liny przywiązuje rurę metrowej długości, wpuszcza ją do szybu, aż zostanie nad wylotem sam kielich, i wsuwa weń kolejną rurę.

 

Czynności te powtarza się aż do ukazania się w dolnej części szybu końcówki pierwszej rury, którą następnie montuje się do trójnika. Rurę wystającą z komina przycina się do takiej wysokości, aby można było do niej przymocować płytę dachową i przykręcić ją do korony komina."

 

praktyk ze mnie żaden, muszę opierać się na piśmiennictwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co może zrobić sama literatura z mózgiem człowieka przekonuję sie

dobitnie na tym forum.Jeśli wiedza praktyczna opiera się na tym ,co

miała babcia i na tym co ma sie w domu ,to może być różnie. Do tego

upór + średnia inteligencja i mamy doradców że ho ho.Ty sobie poradzisz

paru innych pewnie też nie da się nabrać,ale większość jest zachwycona.

 

"Ten to ma wiedzę ! Ale umie doradzić !". Trochę niedomówień ,parę

przemilczeń a jak się ma postów jak miodu to i głupoty wybaczą.

 

Do rzeczy.

Twój przykład z "literaturą" jest świetnym dowodem ,że praktyka jest

nieodzowna by móc doradzać.

Tak jak z góry ,możesz z dołu kolejno wsuwać swe rury - tym razem

nasuwając kielichy na koniec wystającej z otworu wcześniej wetkniętej

rury. Przy 0,6 zrobisz to sam ,do 0,8 przyda sie pomoc. Linka ,to też bywa

klopot dla nowicjusza - plącze się ,ciężko ją póżniej odczepić . To

tyle na razie....

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedz mi najpierw , gdzie w twoim (bez wyczystkowym ) kominku jest trójnik ?

Dobrze wiesz, ze go nie ma. Po co mialbym zreszta wkladac stalowy wklad kominowy do komina stalowego?

Mam natomiast takze komin do kotla gazowego, do ktorego zamierzam wlozyc rure stalowa. A dach mam stromy i wysoki.

Dlatego chetnie wyprobuje Twoj sposob.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jemu komin dochodzi prosto do wkładu, a ja mam obok, komin murowany od fundamentu. Czekasz aż sami dojdziemy tego sposobu.

 

Wykuć owalny otwór i wkładać po skosie wykorzystując ile wlezie prześwit komina. Wcześniej zostawić około metra wolnego komina poniżej wykucia coby złączyć można było odcinki rur w kominie. Wykuty otwór po zmontowaniu wkładu stalowego wykorzystać do przyłącza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jemu komin dochodzi prosto do wkładu, a ja mam obok, komin murowany od fundamentu. Czekasz aż sami dojdziemy tego sposobu.

 

Wykuć owalny otwór i wkładać po skosie wykorzystując ile wlezie prześwit komina. Wcześniej zostawić około metra wolnego komina poniżej wykucia coby złączyć można było odcinki rur w kominie. Wykuty otwór po zmontowaniu wkładu stalowego wykorzystać do przyłącza.

 

Idea komina bezwyczystkowego jest najskuteczniejsza i najsensowniejsza ,gdy komin budujemy od stropu . Wówczas widzimy niebo przez otwor w stropie . W ten otwór ,bez żadnych kombinacji ,wkładamy co chcemy. Wiem, że sa firmy , które ten sposob stosują - byc może zdobęde zdjęcia (widzac wasze zainteresowanie ). Wymaga to czasu.

 

Jeśli komin budujesz od dołu ,w cegłach czy pustakach ,zwyczajowo wycinamy(lub zostawiamy murując) otwór 40-50 cm z długości komina ( w celu zrobienia przyłącza ). Niewielką różnicą ,będzie wyciecie (lub pozostawienie) otworu długości 100-110 cm , w ktory wsuniemy metrówkę ,bez kombinacji. Zaklejenie otworu o 50 cm większego to chyba "małe piwo" :)

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli komin budujesz od dołu ,w cegłach czy pustakach ,zwyczajowo wycinamy(lub zostawiamy murując) otwór 40-50 cm z długości komina ( w celu zrobienia przyłącza ). Niewielką różnicą ,będzie wyciecie (lub pozostawienie) otworu długości 100-110 cm , w ktory wsuniemy metrówkę ,bez kombinacji. Zaklejenie otworu o 50 cm większego to chyba "małe piwo" :)

 

Tu nie ma żadnej rewelacji. Murarz zostawia nie zamurowany odcinek 120 -180 cm kanału spalinowego.

Jak trzeba włożyć wkład stalowy z trójnikiem, wyczystką i odskraplaczem to nie trzeba niczego rozbijać bo kanał jest otwarty. Wstawiamy wkład i potem zamurowujemy.

Natomiast kominiarze wkład ponad trójnikiem, wkładają z góry (bo tak im łatwiej) a tylko to co jest poniżej trójnika z dołu. Wkładanie wkładu z dołu też jest możliwe tylko trudniejsze a i tak druga osoba musi wejść na komin i pilnować aby górna rura wkładu nie blokowała się w kominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie ma żadnej rewelacji. Murarz zostawia nie zamurowany odcinek 120 -180 cm kanału spalinowego.

Jak trzeba włożyć wkład stalowy z trójnikiem, wyczystką i odskraplaczem to nie trzeba niczego rozbijać bo kanał jest otwarty. Wstawiamy wkład i potem zamurowujemy.

Natomiast kominiarze wkład ponad trójnikiem, wkładają z góry (bo tak im łatwiej) a tylko to co jest poniżej trójnika z dołu. Wkładanie wkładu z dołu też jest możliwe tylko trudniejsze a i tak druga osoba musi wejść na komin i pilnować aby górna rura wkładu nie blokowała się w kominie.

 

Gdyby wkładanie od dołu byłoby trudniejsze chyba bym się przy tym nie upierał. To kwestia przyzwyczajenia ,czasem braku zdrowego rozsądku.Tak jak z wełną i GK w kominkach.

Nic się nie blokuje jak komin wykonany jest w miarę przyzwoicje i ma odpowiednio duży wymiar ,tak ,by rury włożyc ,a nie wpychać.Na dach trzeba oczywiście wejść by dopasować ewentualnie ostatni kawałek, założyć kryzę i daszek. Jeśli ktoś woli "gibać" po dachu z siedmioma metrówkami - nie zabraniam:).

 

Oczywiście jak nie ma uwarunkowań , wkładanie od góry to normalna praktyka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...