Jacek__k 27.02.2012 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 Trójnik tak czy inaczej zrujnowany. A masa uszczelniająca SKD, czy takie pęknięcia można nią naprawić? Nie chciałbym jeśli to możliwe zmniejszać przekroju komina, znaczna część wkładów kominkowych ma wylot fi200 i czytałem, że nie jest wskazane zmniejszanie jego przekroju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 27.02.2012 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 Masa SKD jest nieraz niezastąpiona, ale w takich przypadkach się nie nadaje, niestety musisz sobie poszukać jakiś fajny wkład z mniejszym króćcem spalin, możesz jeszcze wyjąć wszystkie kształtki i zamontować DN 200, żaroodporny na dystansach tak aby nie przylegał do wewnętrznych ścianek keramzytobetonowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 27.02.2012 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 Jacek. Zacznę kolokwialnie. "Z gówna bata nie ukręcisz". Jutro wkleję co nieco ze swojej (bogatej) kolekcji SYSTEMOWYCH PEREŁEK. Te skorupki dwu centymetrowej grubości, które niektórzy ośmielają się nazywać kominem, lepiej wyrzucić od razu, skoro nadarzyła się okazja, razem z wełną , która tam jest tylko po to, żeby się kupy trzymały. Ocieplenie !! A co ono tam niby daje? Jak komin jest zimny - nic nie pomaga. Jak komin jest ciepły, tym bardziej! Systemowy komin do kominka tym lepiej się sprawdza, im mniej ktoś w nim pali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 28.02.2012 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) Jacek. Zacznę kolokwialnie. "Z gówna bata nie ukręcisz". Jutro wkleję co nieco ze swojej (bogatej) kolekcji SYSTEMOWYCH PEREŁEK. Te skorupki dwu centymetrowej grubości, które niektórzy ośmielają się nazywać kominem, lepiej wyrzucić od razu, skoro nadarzyła się okazja, razem z wełną , która tam jest tylko po to, żeby się kupy trzymały. Ocieplenie !! A co ono tam niby daje? Jak komin jest zimny - nic nie pomaga. Jak komin jest ciepły, tym bardziej! Systemowy komin do kominka tym lepiej się sprawdza, im mniej ktoś w nim pali. Mocne, praktycznie "rewolucyjne" i jednoznaczne słowa pisane. Pozdrawiam w ten delikatnie mroźny poranek szczególnie "szczęśliwych" posiadaczy ceramicznych kominów systemowych, którzy mają wkład kominkowy bezpośrednio podpięty do komina. Edytowane 28 Lutego 2012 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 28.02.2012 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 No to by znaczyło że wszyscy nas robią w trąbę Firmy produkują , instytuty atestują , architekci projektują , kominiarze "stemplują" , inspektorzy nadzoru odbieraj domy z takimi "bublami" Gzie jest nasza, skromnych wykonawców kominków, wina ??? Łatwowierność |???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 28.02.2012 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 No to by znaczyło że wszyscy nas robią w trąbę Firmy produkują , instytuty atestują , architekci projektują , kominiarze "stemplują" , inspektorzy nadzoru odbieraj domy z takimi "bublami" Gzie jest nasza, skromnych wykonawców kominków, wina ??? Łatwowierność |???? Nie łatwowierność tylko rzeczywistość. Jak by taki komin wytrzymał 30 lat to by firmy poupadały, mniej więcej jak z pralką czy lodówką, pochodzi 5-6 lat i kupujesz nową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek__k 28.02.2012 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 U mnie "przepracował" 3 mies. Możliwe, że brygada potraktowała go niezbyt delikatnie, ale to w końcu komin i nie służy do oglądania tylko do pracy w ekstremalnie ciężkich warunkach. Niestety przed budową nie zastanawiałem się nad rodzajem kamionka czy stal, myślałem że wcale nie tani i markowy produkt jaki oferuje Schiedel będzie pracował przynajmniej 1/2 deklarowanego okresu. Istnieje oczywiście możliwość błędów w montażu mojego komina, jednak przeglądając internet znajduje coraz więcej takich przypadków gdzie po pracy kozy pojawiają się rysy i pęknięcia. Może spaliny mają za dużą temperaturę, albo praca jest nierównomierna? Tylko czy przekraczają 600 st. C? Przecież pożar sadzy to 1000 st.C a te kominy są podobno na to zjawisko odporne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 28.02.2012 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Generalnie są odporne, przynajmniej tak deklaruje producent, ale warunek jest taki, że muszą być idealnie zainstalowane, pewnie w przypadkach gdzie kominek służy jako dopełnienie romantycznych wieczorów taki wkład będzie służył lata w przypadku częstej eksploatacji i nawet najmniejszych błędów montażowych może być różnie co pokazuje Twój przypadek. Niestety czasy mamy takie jakie mamy, kominy murowane rzadko się stawia, bo i pracy przy nich więcej na budowie i postawić zgodnie z normą trzeba umieć, a nie jest to proste jak się niektórym wydaje, to systemowy pozostaje, teoretycznie taniej, szybciej, sprawniej ale wychodzi na to, że tylko teoretycznie. Powodzenia Ci życzę z naprawą komina, abyś się z tym kłopotem sprawnie uwinął. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 28.02.2012 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) Witam! Pytałem o orientację tych pęknięć u kolegi Jacka, bo według mojego doświadczenia każda ceramiczna cienkościenna rura tak pęknie jak ją będziemy grzać. Chyba, że zrobilibyśmy ją z materiału, który się nie rozszerza albo z materiału o bardzo wysokiej przewodności. Tu chyba nie mamy do czynienia ani z jednym, ani z drugim.Na ściskanie to ta rura pewnie wytrzymałość ma potężną i pewnie dach by uniosła zanim by pękła. Oczywiście nie neguję potrzeby kompensacji, bynajmniej.Może ten różni się od innych tym, że ktoś do niego zajrzał. Czy takie pęknięcia wykluczają go z dalszej eksploatacji? Gdyby wkład otoczony był materiałem ogniochronnym, jeszcze chyba nie. Pozdrawiam P.S.Ciekawy byłby system kominowy, w którym ceramiczna rura znajdowałaby się wewnątrz stalowej. Nie byłoby to bezpieczniejsze? Edytowane 28 Lutego 2012 przez Wojtek_796 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 28.02.2012 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Witam! Pytałem o orientację tych pęknięć u kolegi Jacka, bo według mojego doświadczenia każda ceramiczna cienkościenna rura tak pęknie jak ją będziemy grzać. Chyba, że zrobilibyśmy ją z materiału, który się nie rozszerza albo z materiału o bardzo wysokiej przewodności. Tu chyba nie mamy do czynienia ani z jednym, ani z drugim. Na ściskanie to ta rura pewnie wytrzymałość ma potężną i pewnie dach by uniosła zanim by pękła. Oczywiście nie neguję potrzeby kompensacji, bynajmniej. Może ten różni się od innych tym, że ktoś do niego zajrzał. Czy takie pęknięcia wykluczają go z dalszej eksploatacji? Gdyby wkład otoczony był materiałem ogniochronnym, jeszcze chyba nie. Pozdrawiam P.S. Ciekawy byłby system kominowy, w którym ceramiczna rura znajdowałaby się wewnątrz stalowej. Nie byłoby to bezpieczniejsze? ' P.S. Ciekawy byłby system kominowy, w którym ceramiczna rura znajdowałaby się wewnątrz stalowej. Nie byłoby to bezpieczniejsze? „ są takie kominy. WT: § 140. 1. Przewody (kanały) kominowe w budynku: wentylacyjne, spalinowe i dymowe, prowadzone w ścianach budynku, w obudowach, trwale połączonych z konstrukcją lub stanowiące konstrukcje samodzielne, powinny mieć wymiary przekroju, sposób prowadzenia i wysokość, stwarzające potrzebny ciąg, zapewniający wymaganą przepustowość, oraz spełniające wymagania określone w Polskich Normach dotyczących wymagań technicznych dla przewodów kominowych oraz projektowania kominów. 2. Przewody kominowe powinny być szczelne i spełniać warunki określone w § 266. Pustak teoretycznie jest ognioodporny, lecz jego porowata budowa i gęstość grubo poniżej 1500kg/m3 i mała elastyczność pozostawia wiele do życzenia, szczególnie przy popękanych kształtkach wewnątrz, wełna też przenosi temperaturę w kontakcie z nią też dostaje tzw. czkawki, a jak komin stoi przy konstrukcji drewnianej poniżej 100mm , ryzyko występuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 28.02.2012 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) są takie kominy. Mógłbyś wkleić jakiś link do opisu takiego systemu? Może warto byłoby o czymś takim wspomnieć. Pozdrawiam Edit: Rzeczywiście są. Wystarczy wpisać w przeglądarkę. Edytowane 28 Lutego 2012 przez Wojtek_796 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 28.02.2012 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) Może nastał już czas Panowie, aby Prawo Budowlane wreszcie zauważyło fakt istnienia ceramicznych kominów systemowych i wprowadziło tam odpowiednie konieczne warunki montażu i eksploatacji (taka tabelka w zależności od tego z jakim urządzeniem grzewczym mają współpracować)?Wszystko po to, aby uchronić inwestorów i (potem) użytkowników przed brakiem wiedzy, doświadczenia lub niechlujstwa projektantów, wykonawców i ogólnie rozumianego nadzoru budowlanego. Edytowane 28 Lutego 2012 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 28.02.2012 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Witam.Ale to już jest prawem usankcjonowane Sobieradku.W tej chwili to producent urządzenia określa właśnie jaki komin jest do niego właściwy. Musi on tylko spełniać warunek niepalności materiałów z jakich jest zrobiony.Problem leży nie po stronie kominów i urządzeń jak to słusznie zauważyłeś.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 28.02.2012 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 (edytowane) Producent tak określa, że dopiero po dwóch latach od budowy dowiedziałem się jaka jest dopuszczalna temperatura dla mojego komina. Dobrze, że ta budowa się tak ciągnie i jeszcze w tym kominie nie paliłem (a przede wszystkim nie pozwoliłem palić zmarzniętym ekipom byle czym i w jakichś "kozach" ) Producent może i nie zawinił, tylko głównie hurtownia, której wszystko jedno, czy sprzedaje marchew, czy pietruszkę - byle kasy jak najszybciej i jak najwięcej. Tylko jakie przepisy mają zmusić tę hurtownię (a wcześniej projektanta czy kierbuda) do instruowania klienta o tak skomplikowanych wymaganiach dotyczących "systemówek":confused: Edytowane 28 Lutego 2012 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 28.02.2012 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Faktycznie sporo musi się zmienić w naszym kraju. Sobieradek najlepiej zacznij od siebie. Byleś najgłośniej tupiącym nóżkami forumowiczem w czasie gdy zakładałem ten wątek. Nie przyjmowałeś do wiadomości żadnych informacji na temat wątpliwej przydatności kominów systemowych do kominków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 28.02.2012 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 O mnie się nie martw - już zacząłem od siebie i przystosowuję przyłącze komina (na tyle, ile mam szczupłego miejsca) do współpracy z niewielkim (na szczęście) kominkiem. A "nóżkami" tupałem, gdy pisałeś o jedynym panaceum - stali "szlachetnej" bez podania jej gatunku (jaki i dlaczego akurat taki ) Ale z czasem (gdy się dowiedziałeś) zacząłeś go podawać Następny kominek zaopatrzę już w wymiennik, bo w te cieniutkie wkłady stalowe też tak do końca nie wierzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 28.02.2012 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 O mnie się nie martw - już zacząłem od siebie i przystosowuję przyłącze komina (na tyle, ile mam szczupłego miejsca) do współpracy z niewielkim (na szczęście) kominkiem. A "nóżkami" tupałem, gdy pisałeś o jedynym panaceum - stali "szlachetnej" bez podania jej gatunku (jaki i dlaczego akurat taki ) Ale z czasem (gdy się dowiedziałeś) zacząłeś go podawać Następny kominek zaopatrzę już w wymiennik, bo w te cieniutkie wkłady stalowe też tak do końca nie wierzę Każdy wierzy jak umie Cieszę się, że zacząłeś ewoluować...zresztą z pewnością dla własnego dobra ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kominiarz 28.02.2012 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Faktycznie sporo musi się zmienić w naszym kraju. Sobieradek najlepiej zacznij od siebie. Byleś najgłośniej tupiącym nóżkami forumowiczem w czasie gdy zakładałem ten wątek. Nie przyjmowałeś do wiadomości żadnych informacji na temat wątpliwej przydatności kominów systemowych do kominków... Eni daj już spokój z tym straszeniem społeczeństwa, kominy systemowe firmy S...przechodzą badania w szokach termicznych takie jak piec 1000st.c później gwałtowne schładzanie i takich cykli przechodzą pomyślnie parę więcej od konkurencji, więc nie można tego traktować, że się nie nadają. Komin prawidłowo zainstalowany, systemowy jest bezpiecznym sposobem odprowadzania spalin z kominka i to nie podlega dyskusji. Komin systemowy popsuty w trakcie montażu jest późniejszym zmartwieniem użytkownika kominka i tu można podyskutować. W załączeniu poniżej foto kiepsko zamontowanego trójnika tzn. to co z niego zostalo, jak by był zamontowany prawidłowo do dziś by hulał sprawnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 28.02.2012 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Każdy ma "jakiś" system . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 28.02.2012 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2012 Eni daj już spokój z tym straszeniem społeczeństwa, kominy systemowe firmy S...przechodzą badania w szokach termicznych takie jak piec 1000st.c później gwałtowne schładzanie i takich cykli przechodzą pomyślnie parę więcej od konkurencji, więc nie można tego traktować, że się nie nadają. No zapewne tak było i tak jest. Tylko pytanie ile sztuk zostało poddanym tym zabiegom i kiedy. Może mniej istotne jest gdzie, ale tego nie jestem pewny. Fakty są takie, że pękają... Ile pracuje popękanych i dlaczego są popękane, tego nie zbada nikt, nawet się nie dowie. Myślę o właścicielach tych kominów przede wszystkim. Może Piotr jednoznacznie coś kiedyś napisze o swoich doświadczeniach z pękaniem ceramiki.... to co widać i ma nie pękać. A pęka bo musi... A tą ceramika o której myślę znajduje się bardzo bliziutko wlotu do komina. Jak tego nie ma są króciutkie rury metalowe, wchodzace do komina... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.