eniu 15.01.2011 12:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 W tym samym wątku z 2003 r Kominiarz odpowiedział: "Niedopuszczalne jest zaglądanie do użytkowanego przewodu kominowego raz na 5 czy 10 lat.Przewody kominowe - dymowe powinno się czyścić minimum raz w roku.Przepisy mówią nawet o czterech czyszczeniach w rokuRozporządzenie MSWiA z dnia 03.11.1992r. (Dz.U.Nr 82 poz.460).Każdorazowe oczyszczenie komina - dymowego wiąże się z wybraniem sadzy.Sadza to chemicznie prawie czysty węgiel ikiedy zalega w kominie jej większa ilość to może powstać pożar sadzy, temperatura ponad 1000 stponi - nikomu nie życzę.Owszem sadzy prawie w ogóle nie będzie przy paleniu suchym drewnwm,ale czy ktoś dzisiaj pali suchym drewnem?Suche drewno to takie które jest przechowywane 2-3 lata wprzewiewnym miejscu chronionym przed deszczem i wilgociąo wilgotności 10-15% wówczas spala się prawie doszczętniebez szkodliwych pozostałości i wspaniale ogrzewa.Z doświadczenia wiem ,że drzwiczki w kominie to dobra rzeczpozdrawiam kominiarz." Minęło parę latek ,przepisy się zmieniły ,problem pozostał... Mimo moich ekstrawaganckich poglądów na temat komina iwyczystki (o których trochę już było - reszta potem) ,wypowiedź Kominiarza radzęwziąć sobie do serca ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Palisiu 15.01.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 Eniu, tylko bez nerwa jak pytanie okaze sie tendencyjne:Czy dobrym pomysłem jest zrobienie wyczystki od zewnętrznej strony domu? W sensie takim, ze komin planowany jest na scianie tarasowej (kominek dwustronny tyle, ze rezygnuje z opcji kominka tarasowego). Czy zrobienie wyczystki od strony tarasu nie spowoduje jakiś zaklocen zwiazanych z mostkiem termicznym lub wyziębianiem komina? PS. Sledze twoje watki bo bardzo mnie sie podobaja - kibicuje i czekam na cd... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 15.01.2011 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 Eniu, tylko bez nerwa jak pytanie okaze sie tendencyjne: Czy dobrym pomysłem jest zrobienie wyczystki od zewnętrznej strony domu? W sensie takim, ze komin planowany jest na scianie tarasowej (kominek dwustronny tyle, ze rezygnuje z opcji kominka tarasowego). Czy zrobienie wyczystki od strony tarasu nie spowoduje jakiś zaklocen zwiazanych z mostkiem termicznym lub wyziębianiem komina? PS. Sledze twoje watki bo bardzo mnie sie podobaja - kibicuje i czekam na cd... Pozdrawiam. Używając drzwiczek podwójnych ,możesz je dodatkowo docieplić .Brak ocieplenia jest w zasadzie bez znaczenia .Nie lubię wyczystek w kominku ,z wyjątkiem tych na zewnątrz budynku . Ocieplenie tak bardziej p-poż .Nie składuj tam drewna i będzie ok. ...wnerwia mnie tylko głupota - dzięki za pytanie ( Wenta wygrał!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Palisiu 15.01.2011 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2011 Używając drzwiczek podwójnych ,możesz je dodatkowo docieplić .Brak ocieplenia jest w zasadzie bez znaczenia .Nie lubię wyczystek w kominku ,z wyjątkiem tych na zewnątrz budynku . Ocieplenie tak bardziej p-poż .Nie składuj tam drewna i będzie ok. ...wnerwia mnie tylko głupota - dzięki za pytanie ( Wenta wygrał!) Dzięki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 16.01.2011 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 Eniu, zasiana przez Ciebie wątpliwość co do stosowania wkładów ceramicznych burzy mi spokój jako użytkownika własnoręcznie postawionego Schiedla.Od dzisiaj udręka i noce nieprzespane, bo nagle okazało się ,że nie trafiłem w produkt, co ma wyższość nad innym!Po co mi to robisz!!! I innym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 16.01.2011 11:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 Eniu, zasiana przez Ciebie wątpliwość co do stosowania wkładów ceramicznych burzy mi spokój jako użytkownika własnoręcznie postawionego Schiedla. Od dzisiaj udręka i noce nieprzespane, bo nagle okazało się ,że nie trafiłem w produkt, co ma wyższość nad innym! Po co mi to robisz!!! I innym... Ja jeszcze na dobre nie zacząłem ! ----------------------------------------------- Po co to robię .Sam czasem nie wiem. Z nudów ? Przesłanie ?A może FM mi się spodobało ? Na pociechę Ci powiem ,że klienci którym doradziłem Schiedla zanim "szydło wyszło z worka " ,to troche więcej nieprzespanych nocy niż Twoje .Zawsze lepiej nie spać w nocy niz się nie obudzić rano! Ale spokojnie - może coś można zaradzić - pisz co i jak ....Twój przypadek może pomóc pójść dalej z problemem pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 16.01.2011 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2011 W systemach typu Schiedel nie widzę problemu - wszak to mój wybór po wnikliwych przemyśleniach.Nie miałem zaufania do stosowanej stali nierdzewnej. Po telefonie do producenta kominów stalowych, dlaczego stosują ten sam gat. stali do wykonania w wersji żaroodporny, a kwasoodporny i jedoznacznej odpowiedzi "doradcy", że to stal uniwersalna - mój wybór był oczywisty.Generalnie który system będzie lepszy zweryfikuje czas, bo są to stosunkowo nowe rozwiązania.To co mnie skłoniło do zabrania głosu, to opór przed ferowaniem wyroków co jest dobre, a co złe.Z niedzielnym pozdrowieniem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 17.01.2011 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 W systemach typu Schiedel nie widzę problemu - wszak to mój wybór po wnikliwych przemyśleniach. Nie miałem zaufania do stosowanej stali nierdzewnej. Po telefonie do producenta kominów stalowych, dlaczego stosują ten sam gat. stali do wykonania w wersji żaroodporny, a kwasoodporny i jedoznacznej odpowiedzi "doradcy", że to stal uniwersalna - mój wybór był oczywisty. Generalnie który system będzie lepszy zweryfikuje czas, bo są to stosunkowo nowe rozwiązania. To co mnie skłoniło do zabrania głosu, to opór przed ferowaniem wyroków co jest dobre, a co złe. Z niedzielnym pozdrowieniem:) Zawsze unikałem rozmów z producentami na temat jakości jch produktów. Problemy w uzyskaniu wiarygodnej odpowiedzi nie zawsze wynikały z ich złej woli czy nieuczciwości.Czasem ,po prostu, nie bardzo wiedzieli z czym się zmagają. Badania laboratoryjne zawsze są obarczone błędem.Nie dotyczą długotrwałych obciążeń - musialy by trwać kilka lat . W przypadku kominków ,błąd spowodowali sami producenci wkładów , dostarczając do badań nowe urządzenia.Nowe uszczelki.dopasowane klamki ,szczelne korpusy w badaniach dawały wyniki zgodne ze specyfikacja towarowa( temp do komina max. 500 st C). Niestety znakomita większość tych urządzeń ( w Polsce i Francji pewnie 95%) po 2 - 3 miesiącach palenia puszczała w gwizdek(czytaj : w komin) całą deklarowaną sprawność ,pięknie czerwieniąc rury przyłączeniowe ( czyli średnio 800 stopni C). W przypadku klienta indywidualnego, "ferowanie wyroków" o jakości komina ,eksploatowanego dwa lub pięć lat to może być nadużycie ,zgadzam się.Oględziny z perspektywy wyczystki i końcówki na dachu nie dadzą odpowiedzi na miarodajne pytania. Moje badania nad nowymi technologiami trwają już ponad 20 lat ,opierają się na setkach przykładów, i dotyczą prawie wszystkich systemów.Moja fascynacja nowymi systemami do dzisiaj odbija się czkawką nie tylko mnie. Teraz ,jak ktoś wprowadza nowości dla naszej branży i daje 30 lat gwarancji ,mówie mu "przyjdź za 30 lat - pogawędzimy" Jeszcze krótkie info dla tych którzy nie śledzą wątku od początku. Powyższe stwierdzenia dotyczą tylko kominków ( i to nie wszystkich). Montaż rur z kwasówki możliwy jest tylko w kominkach opalanych drewnem bez dodatku chemii ( farby ,impregnaty - głównie chlor ). Ważne jest również zachowanie max.30 stopniowego kąta nachylenia rur (w niektórych wypadkach 45 st) . Zapobiega sie w ten sposob zaleganiu ,a w efekcie ,zapłonowi sadzy. pozdrawiam Pierwszy kwasiak ,taki zwykły od gazu, zgrzewany (nikt w PL nie spawał jeszcze plazmowo ) ,zainstalowałem 19 lat temu. Komin obsługuje kominek będący jedynym źródłem ciepła . Do dziś stal dżwięczy przy uderzeniu i brak śladów zniszczenia . Większość kominów Schiedla i schiedlopodobnych swe istnienie zawdzięcza wełnie, która spękane rury trzyma "do kupy". Większość z tych kominów dotrwa te swoje 30 lat gwarancji .....o zgrozo ....dzięki 3 cm wełny mineralnej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 17.01.2011 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Witam! Eniu, skoro wspomniałeś o chlorze...Masz jakieś doświadczenia z użytkowaniem stalowych kominów przez osoby palące brykietem ze słomy lub ziarnem?Ja akurat mam doświadczenia związane z tym paliwem, tylko akurat niedotyczące kominów - za to innych metalowych elementów - wymienników płomieniówkowych konkretnie.Ogólnie mówiąc spalinki są wszystkożerne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 17.01.2011 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Pierwszy kwasiak ,taki zwykły od gazu, zgrzewany (nikt w PL nie spawał jeszcze plazmowo ) ,zainstalowałem 19 lat temu. Rur kominowych do dziś nie spawa się plazmowo,ponieważ łuk elektryczny przy tym spawaniu ma 20 000 *C i najcieńszy materiał spawany to 3mm grubości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 17.01.2011 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Rur kominowych do dziś nie spawa się plazmowo,ponieważ łuk elektryczny przy tym spawaniu ma 20 000 *C i najcieńszy materiał spawany to 3mm grubości. No masz rację zapomniałem ,że klepią je na kowadle jak za naszej młodości..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 17.01.2011 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Poza kowadłem jest jeszcze kilka innych metod spawania.Wybór metody spawania kwasówki zależy od jej składu.Są więc kwasówki dobrze spawalne odpowiednią elektrodą a do innych potrzebne równoczesne podgrzanie do 600*C i ewentualna otulina z argonu.Rodzaj spawania wpływa też na cenę końcową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 17.01.2011 08:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Witam! Eniu, skoro wspomniałeś o chlorze... Masz jakieś doświadczenia z użytkowaniem stalowych kominów przez osoby palące brykietem ze słomy lub ziarnem? Ja akurat mam doświadczenia związane z tym paliwem, tylko akurat niedotyczące kominów - za to innych metalowych elementów - wymienników płomieniówkowych konkretnie. Ogólnie mówiąc spalinki są wszystkożerne. Pozdrawiam Wojtku na spaliny , żar i wysoką temperaturę "nie ma mocnych". Wydaje mi się ,ze rozmowiamy o materialach które najlepiej sprawdzają się w pewnych sytuacjach. W moim mniemaniu najlepszy , nie znaczy doskonały. Szukamy ,sprawdzamy, testujemy - pozwala to eliminować nieszczęścia. Nie sądzę by w tym pomocna była bufonada, będąca wynikiem niezbyt uważnego przeczytania kilku książek. Płomieniówki od lat robię jako ruchome ,wymienne ,łatwo dostępne elementy.Od kiedy tak postępuje( postępowałem) ,ja i moi klienci mają spokój Słomę obserwuję góra 3 lata - to za krótko by publicznie zabierać głos w tej sprawie. Pelet ,owszem - ale to drewno. Ziarno w kominku zamiast peletu by się sprawdziło , pytanie ,w którym momencie zejdziemy z naszymi rozważaniami do piwnicy czy kotłowni . Ja jestem zdun kominkarz - ide po szczapy i wracam do kominka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 17.01.2011 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Poza kowadłem jest jeszcze kilka innych metod spawania.Wybór metody spawania kwasówki zależy od jej składu.Są więc kwasówki dobrze spawalne odpowiednią elektrodą a do innych potrzebne równoczesne podgrzanie do 600*C i ewentualna otulina z argonu.Rodzaj spawania wpływa też na cenę końcową. Tymi wypowiedziami ,Bogusław ,zaczynasz grzebać swój całkiem przyzwoity kilkuletni dorobek na tym forum - zrób sobie przerwę , może rozum Ci wróci . Nadal cenię to co dobre w Twoich pomysłach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 17.01.2011 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Emocjami nie przykryjesz braków z materiałoznastwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 17.01.2011 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Wtrącę się jeszcze w miłą pogawędkę . Eniu, mnie z tą słomą nie chodziło o krytykę stalowych kominów. Tych spalin ceramika akurat też nie wytrzymuje, a tą się zajmuję i stąd mam głównie doświadczenia. Byłem po prostu ciekawy jak się te wkłady żaroodporne zachowują przy tym paliwie. Jak napisałem wymienniki siadają. Z tego wysnułem wniosek, że używanie tego paliwa jest ryzykowne lub wymaga jakichś dodatkowych zabiegów zabezpieczających - tutaj akurat materiał komina nie ma większego znaczenia, nie o to chodzi. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 17.01.2011 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Ja 14 zapytał "A ten brak sadzy to zasluga komina czy kominka (czystego spalania)? " Odpowiedż: Dobre palenisko (wytwornica ) ,obejdzie się byle jakim kominem( w pewnych granicach) ,bo sadzy nie produkuje. Moje kominy dotyczyły w wielu wypadkach wkładow kominkowych produkowanych przez ignorantów. Obsługiwali je często też ignoranci .System samo oczyszczających się kominów (podobnych do Twego ) zdaje sie być na chwilę obecną panaceum na niedoskonałości procesów spalania ,mimo zaciekłego oporu kolejnych rzesz ignorantów. jeszcze uwaga dotycząca Twoich aluzji - żeby mnie obrazić ,trzeba się trochę bardziej postarać . Nie sadzę by bylo to możliwe na forum internetowym. Wiem kiedy ustąpić.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 17.01.2011 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 Jak napisałem wymienniki siadają. Z tego wysnułem wniosek, że używanie tego paliwa jest ryzykowne lub wymaga jakichś dodatkowych zabiegów zabezpieczających... Znalezłem tylko że do spalania biomasy nie poleca się komina z żadnego rodzaju kwasówki.Temat więc jest dobrze rozpoznany, tylko trzeba pogrzebać. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 17.01.2011 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 (edytowane) APEL! ja wyżej zanikowany, w imieniu własnym i podejrzewam nie tylko własnym, proszę o wymianę wiedzy pomiędzy fachowcami, ale bez animozji i obrażania! Dalej mam nadzieje na stworzenie nowego tematu: "Radość spalania". Dokładnie, to chodzi mi o propozycję założenia nowego tematu związanego z "labolatorium domowego ogniska" zapropowanego przez Eniu Edytowane 17 Stycznia 2011 przez romole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 17.01.2011 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2011 No więc, żeby spalanie było radosne, to materiał na komin, trzeba dobrać do rodzaju spalin.W spalinach zaś, trzeba uwzględnić: skład chemiczny,wilgotnośc i temperaturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.