wysokość ściany kolankowej w praktyce

[aga_kraków]

Tomek2,

troszke trudno ogarnąć to wyobraźnią na tyle,żeby się wypowiadać

czy nie dałbyś rady dołączyć jakiegoś szkicu?

Pozdr.Aga

[kwiatkor]

Ja podwyższyłem ściankę o 20cm i... brak mi tych 20-stu cm wzrostu, by otworzyć okno połaciowe (mam velux'a - otwieranie w najwyższym punkcie okna, z fakro pewno było by ok). Trochę nie pomyśleliśmy o tym przy decyzji o wysokości ścianki, ale i tak nie jest źle. Głównie z racji łazienki - stała się (przy ściance 125cm i nachyleniu 78%) bardziej ustawna (tak mi się wydaje, wyliczenia robię na razie na papierze - np. 190cm wysokości dla wanny i sedesu, min. 200cm dla sauny itp.)

 

Jeśli chodzi o proporcje domu - zwiększyłem także wcześniej szerokość domu 2x1m w stosunku do projektu gotowego - i wydaje mi się zachowały się, choć ciekawy efekt:

droga przed moją działką obniża się o jakieś 0,5-1m na dłudości ok.60m i w zależności od tego, z jakiej części drogi patrzę na dom - dom zmienia swoje proporcje! (teraz doceniam Fidiasza - budowniczego ateńskiego Partenonu - jego dzieło do dziś zachowuje doskonałość proporcji, bez względu z jakiej wysokości i jakiej strony na nie patrzymy!)

[Jasiu]

Gdzieś się spotkałem z opinią, że minimalna wysokośc sensownej ścianki kolankowej to 120 cm. Wówczas można pod ścianą umieścić łóżko, komodę, etc.... i podejść do tego bez schylania się.

 

IMHO ścianki poniżej 70 cm nie mają wogóle sensu.

 

Innym rozwiązanem są "fajermury" (tak to moi górale nazywali ) - czyli ścianka odcinająca nieużyteczną (najniższą) część skosu.

 

Okna połaciowe (również słowa moich górali ) nie służą do wyglądania tylko do doświetlania - a to oznacza, że im wyżej tym lepiej. U mnie dolna krawęź okna jest na 150cm, a górna na 200 (mniej więcej) - klamka jest u dołu (Fakro lub Roto - Velux ma klamkę u góry). Doświetlają rzeczywiście b.dobrze (mam 8 okien na wszystkie strony świata i przez sporą część dnia słońce świeci przez wszystkie - to jest cud techniki ). Z wyglądaniem też nie ma problemu - dorosłemu człowiekowi dolna krawędź sięga do piersi - to wbrew pozorom całkiem wygodne. Za to widok nieba (szcególnie w gwieździstą noc) jest prima sort

 

I ostatnia sprawa - wygląd z zewnątrz. Scianka kolankowa zmienia proporcje bryły budynku - można to zatuszować dłuższym okapem dachu, lub bawiąc się kolorami elewacji lub innymi sztuczkami (boniowanie, daszki, balkony). Ale nawet bez tego nie jest to takie straszne jakby się wydawało.

 

Ostatnio nałogowo oglądam domy, ogrody, ogrodzenia. Odkryłem, że wiele pozornych nieprawidłowości w ogólnym oglądzie nie razi. W sumie przestałem się tym przejmować. Większośc ludzi nie wie jak "powinien" wyglądać nasz dom, a więc nie widzą nic dziwnego w jego wyglądzie obecnym. Krótko mówiąc - jeśli scianka kolankowa ma poprawić funkcjonalnośc poddasz to należy ją zrobić - reszta to dzielenie włosa na czworo

[aga_kraków]

Jasiu,dzięki, że nie zostałam opyskowana!

 

oczywiście nie chciałam krytykować, tylko dać KaiMowi jasny przykład.Ten byl pod reką, bo twoja stronę mam w ulubionych.

 

A wogóle zgadzam się z tobą, że jak się nie wie jak dom "powinienbył" wygladać to jest O'K

 

Pozdr.Aga

[Jasiu]

Z domem jest jak z ludzką twarzą. Po zmianie fryzury każdy wygląda dziwnie I podobnie jak z twarzą widzimy całości - poszczególne elementy widać tylko z bliska gdy się w nie specjalnie wpatrzyć. A ludzie normalni nie analizują szczegółów tylko poprzestają na ogólnym wrażeniu.

 

Ot tak, żeby uspkoić tych co są jeszcze przed decyzją. Gdy trzeba podjąc decyzję to rozważa się każdy niuans. Potem okazuje się, że większośc z nich jest nieistotna. Ale "przedtem" myśli się inaczej niż "potem" i vice versa

[Przekorek]

Moi drodzy, dla mnie to byla kwestia zignorowania bryly, ale zdaje sobie sprawę, że jestem "jednostronnie szurnięty" i bardzo dbam o funkcjonalność, a w zasadzie mi zwisa wygląd elewacji. Skutkiem tego mój dom jest wsiową chałupą pośród zgrupowania pięknych (?), na pewno efektownych "bungalowów" - wszyscy w okolicy budują parterowe, rozległe, niepodpiwniczone "amerykańskie" wille, a ja mam podpiwniczony, wysoki dom w kształcie T, ale dzięki temu mam max funkcjonalne piętro (sypialnie po 18 mkw), zadaszony (!) taras od południa, czego cała okolica nie ma i nie może się byczyć w cieniu. Zachęcam do odwagi w realizacji funkcji, kosztem czczego (nieużytecznego) piekna. Ale może po prostu jestem brutalny i prymitywny?

[KaiM]

Jasiu, Aga

 

wielkie dzięki za myśli konstruktywne. Faktycznie człowiek jak ma podjąć decyzję to porównuje oryginał z planowanymi zmianami. Ale obok nie będzie nigdy stał ten oryginał żeby móc coś powiedzieć po fakcie. Dlatego też takie porównania sobie podarowałem. Ważne jest ogólne wrażenie jako całości a nie dopatrywanie się szczegółów które całość psują albo upiększają.

 

Narysowałem sobie nawet elewacje z podwyższoną ścianą kolankową do 110cm i pokazując to Pani mego serca - nie była w stanie zauważyć co zmieniłem. To chyba najlepiej oddaje to o czym pisaliście.

 

Na ten moment po wszystkich Waszych opiniach, za które bardzo dziękuję, jestem zdecydowany na te 110cm i... niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!

Kalenicę zostawię jak jest, przecież nie brakuje mi wysokości w środku budynku, zmniejszy się kąt dachu, ale nie chce mi się nawet liczyć o ile stopni - dodatkowe 24cm na 450cm długości. Okap i tak mam duży (ponad 1m) więc tak jak pisze Jasiu - tym się i tak lekko zamaskuje.

 

pozdrawiam

[Gość gościu]

Słuchajcie, a nie bierzecie pod uwage, że podniesienie ściany kolankowej o np. 50 cm (różnica między raczej typową 100-tką a 150-tką) w domu o bokach np. 11x10 oznacza wzrost kubatury do ogrzania o ok. 50m3?

[Gość]

Gościu!! nie rozśmieszaj!!!!

[Jasiu]

Słuchajcie, a nie bierzecie pod uwage, że podniesienie ściany kolankowej o np. 50 cm (różnica między raczej typową 100-tką a 150-tką) w domu o bokach np. 11x10 oznacza wzrost kubatury do ogrzania o ok. 50m3?

 

Podnosząc ściankę kolankową o 70cm (było 0 jest 70) i owszem zwiększyłem kubaturę do ogrzania, ale równocześnie zwiększyłem powierzchnie użytkową o prawie 60 m2. Ponieważ ścianka kolankowa kosztowała mnie (so wisiem) 6 tys. więc m2 wyszedł mi za 100,- zł Kupisz 60 metrowe mieszkanie za 6 tysięcy ?

 

Coś za coś