Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w glicyniach na polanie - komentarze


fulek

Recommended Posts

No i się zaczęło.

 

Projekt kupiony. Obecnie już u architekta, który nanosi zmiany wymienione poniżej. Kolejny etap to zebranie dokumentów do PnB i .............. jazda na wiosnę :-).

 

Zmiany, których chcemy dokonać to:

1) PARTER:

a) rezygnacja ze spiżarki na rzecz powiększenia kuchni

b) rezygnacja z półokrągłej ściany między salonem a kuchnią

c) brak pokoju w miejscu ozn. w projekcie jako "6"

d) kominek w rogu byłego pokoju nr "6" - czyli graniczy ze ścianą kotłowni

e) zamiast okna w kotłowni - drzwi wyjściowe

Myślimy o tym,żeby strop był typu FILIGRAN, wtedy nie trzeba żadnych słupów w salonie...

2) PODDASZE:

a) rezygnacja z balkonu nad wykuszem i zmiana na dwa zwykłe okna ( być może, że podzielomy ten pokój na dwa, rezygnując z garderoby, ale jeszcze się zastanawiam), nad wykuszem daszek ( patrz. dom w brzoskwinii)

b) rezygnacja z drzwi balkonowych w łazience i pokoju nr 3 i wstawienie zwykłych okien.

c) prawdopodobnie rezygnacja z balkonu w pokoju "5" - pozostawienie tylko dużego okna To tak na chwile obecną, zobaczymy co potem...

 

A teraz rzut parteru i moje zmiany:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=50716&d=1301602827

 

rzut poddasza i moje zmiany

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=50715&d=1301602826

 

przód domu

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=38133

 

strona domu od ogrodu

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=38134

 

i jeszcze rzut z góry

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=38131

Edytowane przez fulek
zmiana zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 534
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

pozwolę sobie wpisać się jako pierwszy:)

widzę że jesteśmy na bardzo podobnym etapie budowy... hehe w sumie to etapie przedbudowlanym:)

i co od razu przykuło moją uwagę to podobna sytuacja... nasza działka również leży w strefie ochrony krajobrazu (strefa "K" - na szczęście to ta najsłabsza) i dodatkowo w strefie ochrony archeologicznej "OW"... nasz projekt musi zostać zaopiniowany przez konserwatora zabytków... mamy nadzieję że przejdzie to bez większych trudności, choć spodziewamy się że może nie być łatwo...

Gratuluję, że przeszliście przez te wszystkie sprawy z ciekiem wodnym i niedługo będziecie mogli zacząć budowę... Może i nam uda się na wiosnę zacząć...

na pewno będę u was częstym gościem:)

 

pozdrawiam i powodzenia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu pod górę. To jest jakieś chore. Jak tak dalej pójdzie, to się zniechęcę już na samym początku drogi do wymarzonego domu .

Dzwoniłam do gazowni zapytać jak tam moje warunki przyłącza. I tu się okazało,że gazu prawdopodobnie nie będziemy mieć w tym roku, ponieważ jesteśmy ujęci w drugim etapie budowy. Zezłościłam się, gdyż o gaz pytałam już w 2007 roku i zostałam wpisana na listę potencjalnych klientów. W październiku 2010 wysłałam wniosek o warunki przyłącza. Owszem pan z gazowni się odezwał i obiecał,że się umówimy na podpisanie papierów, ale na tym się skończyło.

W tzw.międzyczasie moja sąsiadka (czytać 20 m przede mną) została przyłączona do gazu, a w zasadzie to pociągnięto specjalnie do niej linię. To był listopad. Pomyślałam,że pewnie do mnie pociągną na wiosnę.... a tu figa....Dzwonię w ostatnim tygodniu grudnia i pytam co i jak, i kiedy ktoś się do mnie odezwie. Okazło się, że owszem pan przyjął mój wniosek,ale nastąpiła reorganizacja i owy pan nie przekazał mojego wniosku odpowiedniej osobie i nie ujęto mnie w pierwszym etapie, choć mięli wpisane że chcę używać gazu od 2010/2011r już w 2007 r.!!!!!!!

Wrrrr.....

Wczoraj zadzwoniłam do pani,która "się obecnie" mną opiekuje i powiedziałm,że skoro mnie nie ujęli, to niech zapomną o mnie jako o kliencie. Zmienię gaz na opał stały i mam ich w....... Trudno...nie to nie!

Pół godziny później pani od gazu zadzwoniła do mnie i przepraszała za tego pana,który nie oddał papierów, ale to nie zmienia faktu,że gazu w najbliższym czasie mieć nie będę.

Ostatecznie obiecała rozmawiać z zarządem o całej sprawie i da mi znać co się uda załatwić.

No to czekamy.....

 

A wiecie dokładnie kiedy mają wam podłączyć? Jeśli zrobią wam przyłącze przed zakończeniem budowy to nie ma problemu... przecież i tak gaz podłącza się na koniec... musicie ich cisnąć to może coś wyciśniecie:) powodzenia... i koniecznie nie zniechęcaj się:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek 21-01-2011. Dzwonię do gazowni.... załamka...

Chyba nic z tego nie wyjdzie. Wrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!!!

Sobota 22-01-2011

Wpadłam na genialny pomysł!! Napisałam skargę.

Poniedziałek 24-01-2011

Godz. 13,00 wysyłam fax-em do centrali.

Czekam na reakcję.

 

 

 

 

Godz. 16,00

Dzwoni Pani. Jutro wysyła warunki przyłącza wraz z umową!

 

Udało się, ale co mnie to nerwów kosztowało, to moje..........

W naszym pięknym kraju wszystko trzeba sobie wywalczyć:) gratuluje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że lecicie ze wszystkim:) gratuluję.. Teraz tylko PnB i można ruszać... U nas jaszcze trochę to potrwa... ale do wiosny daleko:)

pozdrawiam

 

Nie dziękuję Palik99, żeby nie zapeszać.

Rozmawiałam ze swoim archtektem i ustaliłam,że za około 3 tygodnie będziemy mięli już pozwolenie. Hurra!!!

Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki.

Edytowane przez fulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

U nas zabawa z kredytem trwała w sumie 6 m-cy:(

Początkowo przez nasze niedopatrzenie stanu prawnego działki w dokumentach. Reszta to już schody w banku.

Ale w końcu dostaliśmy kredyt na warunkach, jakie nam odpowiadały.

Od nas wycenę rzeczoznawcy chcieli od razu, przy składaniu wniosku.

Mam nadzieję, że szybciutko załatwicie sprawę kredytu.

Trzymam kciuki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas zabawa z kredytem trwała w sumie 6 m-cy:(

Początkowo przez nasze niedopatrzenie stanu prawnego działki w dokumentach. Reszta to już schody w banku.

Ale w końcu dostaliśmy kredyt na warunkach, jakie nam odpowiadały.

Od nas wycenę rzeczoznawcy chcieli od razu, przy składaniu wniosku.

Mam nadzieję, że szybciutko załatwicie sprawę kredytu.

Trzymam kciuki:)

 

Matko jedyna...aż pół roku?? To jakaś masakra!! :mad: Ja się tu irytuję, że czekam już dwa tygodnie...Cóż to za czas przy Waszych 6 miesiącach. :bash:Ale najważniejsze,że Wam się udało:wave: . Ja mam nadzieję,że do końca lutego, a już na 100% z poczatkiem marca będę już po pierwszej transzy :yes:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...