pumpaluna 28.12.2011 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 powodzenia z przeprowadzką, żeby poszło gładko i niech się znajdą dobre dusze do pomocy!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 28.12.2011 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Grudnia 2011 Budowa wymaga wyrzeczeń, ale już wkrótce będziecie w swoim wymarzonym i ukończonym domku. W 100% u siebie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fulek 29.12.2011 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 Budowa wymaga wyrzeczeń, ale już wkrótce będziecie w swoim wymarzonym i ukończonym domku. W 100% u siebie:) Z tym ukończonym, to Ardea tak wiesz... Gółe ściany i podłogi. N szczęście jest w domu ciepło. A od 02 stycznia po pracy będziemy powoli robili. Najpierw łazienka, pokój syna, córki itd. Kuchenka już przyjechała, piekarnik też, więc jest na czym gotować. Gniazdka, pstryczki kupione. Żyrandole "włoskie marki DRUCINNI" też są. Jakoś damy radę. Musimy. Dzieciaki narazie będą u mojej mamy. Mam nadzieję,że moja córka nie doprowadzi jej do zawału siedzeniem godzinami przed lustrem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 29.12.2011 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2011 a Wy nie mogliście na razie u kogoś z rodziny się zatrzymać? Kurcze nie wyobrażam sobie zamieszkania bez łazienki czy kuchni resztę (panele, płytki) też planujecie sami kłaść? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KasioMar 31.12.2011 23:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2011 http://images41.fotosik.pl/1235/109e44c0f2109de7med.jpg Pozdrawiam Kasia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 04.01.2012 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2012 Chwilę tu nie zaglądałam, a Wy już po przeprowadzce!!! Gratuluję i kibicuję w wykańczaniu domu. Pewnie nie jest łatwo, ale możecie być z siebie dumni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katkam_84 10.01.2012 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 zajrzałam tu przypadkiem i co zobaczyłam? że nie tylko my tak mamy z tym mieszkaniem na "gołych betonach" Powodzenia z wykończeniówką!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fulek 12.01.2012 09:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2012 a Wy nie mogliście na razie u kogoś z rodziny się zatrzymać? Kurcze nie wyobrażam sobie zamieszkania bez łazienki czy kuchni resztę (panele, płytki) też planujecie sami kłaść? Pumpaluna...właśnie nie bardzo jest gdzie się zatrzymać.... Co do lazienki...wanna jest, zlewozmywak jest....a obiadki u mamy . Dajemy jakoś radę i nikt się nawet nie skarży. Najważniejsze,że jest ciepło i jest gdzie glowę przyłożyć do poduchy. Płytki też planujemy sami kłaść. Panele kiedyś sama kładłam, więc to żadna filozofia. Badziej się boję szpachlowania sufitu.... Ale jak już tyle umiemy zrobić, to co tam sufit . Damy radę!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 16.01.2012 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Się przez przypadek w dzienniku wpisałam ale już poprawiam: Właśnie nadrabiam zaległości w Fulkowym dzienniku i jestem pełna podziwu... I trzymam kciuki mocno za dalszy zapał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 16.01.2012 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2012 Tak patrzę i patrzę i się nie mogę na dziwić ile rzeczy potrafisz zrobić i robisz sama. Normalnie szacun. Czy zawodowo masz jakieś powiązania z pracami nie tyle budowlanymi co manualnymi chociażby? Dla mnie to jakiś kosmos normalnie patrząc na moje i mężowskie beztalencie (też dodałam się w dzienniku, też błąd naprawiam) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fulek 17.01.2012 06:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Tak patrzę i patrzę i się nie mogę na dziwić ile rzeczy potrafisz zrobić i robisz sama. Normalnie szacun. Czy zawodowo masz jakieś powiązania z pracami nie tyle budowlanymi co manualnymi chociażby? Dla mnie to jakiś kosmos normalnie patrząc na moje i mężowskie beztalencie (też dodałam się w dzienniku, też błąd naprawiam) A czy pracę w biurze przy stosie papierów można nazwać pracą manualną?? Z tymi beztalenciami to przesadziałaś Pumpaluna. Może nawet nie wiesz,że coś umiesz zrobić, bo nie próbowałaś. Jestem pewna, że jest lepiej niż się Tobie wydaje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fulek 17.01.2012 06:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Się przez przypadek w dzienniku wpisałam ale już poprawiam: Właśnie nadrabiam zaległości w Fulkowym dzienniku i jestem pełna podziwu... I trzymam kciuki mocno za dalszy zapał Dzięki Lukarna. Ja za Was też trzymam kciuki. Nie mam aż tak dużo czasu,żeby czytać Wasz dziennik, ale zdjęcia oglądam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 17.01.2012 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 A że ja w dzienniku za duzo nie piszę tylko wklejam zdjęcia to jestes na bieżąco:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fulek 17.01.2012 07:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 A że ja w dzienniku za duzo nie piszę tylko wklejam zdjęcia to jestes na bieżąco:D No tak....Bo wszystko jest w komentarzach,za którymi ja nie nadążam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kimklb 17.01.2012 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Witaj fulek, dawno się nie odywałam ciągle brakuje czasu. Właśnie przeczytałam, że macie za sobą wiele przeżyć nieprzyjemnych ale też i radosnych- mieszkacie w swoim domku super!! Gratuluję teraz już z góki kibicuję i trzymam kciuki pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 17.01.2012 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2012 Zważywszy na to, że mam astmę i ogólnie ze mnie straszny chorowitek to jakoś średnio widzę siebie w takich budowlanych poczynaniach. Na szczęście jeszcze kasy starcza na fachowców, gorzej będzie jak przyjdzie kredyt kolos spłacać ale jak wszystko w życiu jest to kwestia wyborów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fulek 18.01.2012 07:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 Ja jak widać jestem rozrzutna jestem i kasiora z kredytu się skończyła. Fakt,że mięliśmy nieplanowane wydatki, takie jak poprowadzenie całego odcinka przyłącza wody, czy też zrobienie drogi... A na to poszło sporo kasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ElwoodWroclaw 19.01.2012 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Hej, Dopiero dotarłem do waszego dziennika. Fajnie się czyta, szanowna Pani współczuję przebojów z budową, papierami...itp. Ale to chyba taka specyfika polska, dla inwestora prywatnego Ja patrzę na ilości piachu jakie musięliście wrzucić w fundamenty i wokół, to szczerze współczuję. Sam byłem na etapie zauroczenia Domem w Kaliach Archonu, ale własnie jak zobaczylem jakie oni fundamenty wymyslają do swoich domów i jak przeliczyłem ilości piachu do nawiezienia, to zrezygnowałem. Archon powinien zając sie budową bunkrów. Kalie, mają fundament o wysokości 180cm!! Trzymajcie się ciepło i życzę samych szczęśliwych chwil w nowym domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 01.02.2012 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2012 Nieustannie mnie zadziwiasz. Nie dość że walczysz sama z wykończeniówką to jeszcze takie cuda wyrabiasz. Gratulacje dla siostry no i Ciebei za inwencję twórczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 03.02.2012 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2012 Cały czas nie mogę wyjść z podziwu ile pracy wkładacie w ten dom. I jeszcze masz siłę na ręczne robótki!? Tylko uważaj na siebie i odpuść sobie zwłaszcza prace na zewnątrz, bo jeszcze się rozchorujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.