Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Beatyfikacja Jana Pawła II


Ew-ka

Recommended Posts

Wyborcza:)

 

 

Poczytaj o fałszerstwie na podstawie którego powstała ta sekta.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,455

nie powinieneś wierzyć we wszystko co przeczytasz-różne głupstwa można znaleźć ......masz swój rozum czy .......rozumek? .........autor tego artykułu może mieć swoje zdanie ,ale musi jeszcze wiele przeżyć i wiele zobaczyć aby stać się autorytetem - sensacja to karma dla maluczkich .......a pluć na innych anonimowo ? to domena karłów ...

 

 

1 maja 2011 roku Jan Paweł II zostanie Błogosławionym..............

 

aha ........mam osobiste doświadczenie i wiem (wierzę ) że Jan Paweł II jest moim orędownikiem i nic tego nie zmieni :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

oczywiście ewo jak widać po wpisach jestem na NIE ale mimo wszystko chciałbym się dowiedzieć po czym można stwierdzić, że ktoś jest moim orędownikiem. oczekuję poważnej, osobistej odpowiedzi jeśli oczywiście będziesz łaskawa odpisać. zaznaczę tylko, że nie po to pytam aby drwić. interesuje mnie tylko skąd ludzie wiedzą takie rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak zacząc , jako człowiek którego Bóg stworzył na ateistę chyba , jestem niewierzący z własnej woli ,tak stało się kilkanaście lat temu , straciłem wiarę bo życie tak dało w dupę że pozbyłem się złudzeń , ale jeśli chodzi o Jana Pawła II on sam udowodnił swoim życiem , swoim jestestwem , szlag by to , brakuje mi słów , beatyfikacja to tylko potwierdzenie rzeczy oczywistych , On pokazał , wystarczy być CZŁOWIEKIEM , inni to docenią , dla mnie to jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście ewo jak widać po wpisach jestem na NIE ale mimo wszystko chciałbym się dowiedzieć po czym można stwierdzić, że ktoś jest moim orędownikiem. oczekuję poważnej, osobistej odpowiedzi jeśli oczywiście będziesz łaskawa odpisać. zaznaczę tylko, że nie po to pytam aby drwić. interesuje mnie tylko skąd ludzie wiedzą takie rzeczy.

mam nadzieję ,że nie drwisz ale nie wszystko co nas otacza i osobiście dotyka można wytłumaczyć ,przetłumaczyć czy wyjaśnić ,Są rzeczy ,o którym nie śniło sie filozofom a co dopiero nam maluczkim. To tajemnica skrywana gdzieś na dnie duszy ale wyciągnięta już na światło dzienne -może śmieszyć i być spłycona ....Dlatego każdy winien swoją wiarę pielęgnować na swój sposób bez patosu , bez hałasu ....najlepiej w ciszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry ale nic z tego nie wywnioskowałem ale rozumiem, że o to chodzi.

nie chcę zaczynać głupich tematów ale przeczytałem całą biblię (łącznie ze starym testamentem żeby nie było) i tyle ile tam jest nieścisłości to boże zachowaj. wystarczy poczytać i się chwilę zastanowić... chyba, że nie należy się zastanawiać i człowiek dochodzi do każdego wniosku tylko nie do tego, że tam prawdę napisali. ale ja wiem, na te tematy się nie dyskutuje. tak mi powiedziała znajoma. no cóż tysiące lat doktryny robi swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry ale nic z tego nie wywnioskowałem ale rozumiem, że o to chodzi.

nie chcę zaczynać głupich tematów ale przeczytałem całą biblię (łącznie ze starym testamentem żeby nie było) i tyle ile tam jest nieścisłości to boże zachowaj. wystarczy poczytać i się chwilę zastanowić... chyba, że nie należy się zastanawiać i człowiek dochodzi do każdego wniosku tylko nie do tego, że tam prawdę napisali. ale ja wiem, na te tematy się nie dyskutuje. tak mi powiedziała znajoma. no cóż tysiące lat doktryny robi swoje.

ja -wstyd się przyznać -nie przeczytałam całej Biblii wiec może jestem pod tym względem tukiem ;) Nie jestem też fanatykiem religijnym -ale wierzę ,że jest Coś .....Bóg , Myśl , Dobro ....co pozwala mi ufać ,że jest drugie życie .......że kiedyś i my przejdziemy na drugą stronę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiara jest łaską,

ja mam głębokie przekonanie, że Bóg istnieje, że działa w moim życiu,

kilka razy doświadczyłam Jego naprawdę bliskiej obecności,

ale doświadczenie osobistego spotkania z Bogiem jest trudne do opisania i wyrażenia, zwłaszcza za pośrednictwem komputera i netu.

Wierzę też, że istnieją złe duchy, którym zależy na przyciąganiu człowieka do zła, na sianiu zamętu, niszczeniu jedności także w Kościele, a może zwłaszcza w Kościele. Stąd osoby duchowne są bardzo narażone na ich działanie i bywa, że mu ulegają.

A jeśli chodzi o świętych - to Ci, którzy potrafili w życiu rozwijać się bardziej w kierunku dobra niż zła. Jest ich dużo więcej niż pokazują oficjalne listy. Co oficjalni, czyli ogłoszeniu świętymi i błogosławionymi zostali przez kogoś zauważeni, potem zostało to dokładniej przebadane i uznano, że mogą być dla innych wzorem i pośrednikami w modlitwie. Potwierdzeniem wyjątkowości tej osoby są cuda udzielane za jej wstawiennictwem.

To wszystko wymaga wiary, choć pewnie teolog by tu więcej i bardziej rzeczowo mógł napisać, a ja piszę z głowy i na szybko.

Dla mnie Jan Paweł II był osobą świętą, a to co mnie chyba najbardziej w nim fascynuje to jego filozofia dotycząca człowieka i jego godności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do czytania Biblii, też chyba całej nie przeczytałam, tzn. nigdy jej nie czytałam tak jak zwykłej książki od deski do deski. Ale czytałam, Stary Testament też, i wydaje mi się, że bez znajomości kontekstu tamtej kultury, czasów oraz znaczenia czy może wieloznaczności niektórych słów w oryginale, jest to rzeczywiście czasami trudne do zrozumienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam Wasze wypowiedzi i mam wrażenie, że troszkę odeszliście od tematu założonego przez Ew-kę.

 

Fanatykiem religijnym nie jestem, generalnie do kościoła mam stosunek raczej neutralny, ale po prostu cieszę się, że proces beatyfikacyjny dobiega końca i Jan Paweł II zostanie błogosławionym. Był wielkim Polakiem i wbrew niektórym opinią dziennikarzy Wyborczej (którą nota bene również czytam) wielkim człowiekiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sorry ale nic z tego nie wywnioskowałem ale rozumiem, że o to chodzi.

nie chcę zaczynać głupich tematów ale przeczytałem całą biblię (łącznie ze starym testamentem żeby nie było) i tyle ile tam jest nieścisłości to boże zachowaj. wystarczy poczytać i się chwilę zastanowić... chyba, że nie należy się zastanawiać i człowiek dochodzi do każdego wniosku tylko nie do tego, że tam prawdę napisali. ale ja wiem, na te tematy się nie dyskutuje. tak mi powiedziała znajoma. no cóż tysiące lat doktryny robi swoje.

 

Popełniłes pierwszy, karygodny i podstawowy błąd! Katolik nie ma myśleć! Katolik ma wierzyć. Wiara katolicka opiera sie na dogmatach a te sa niepodważalne:

1. Papież Wielkim Człowiekem był. Dlaczego? Bo tak!

2. Tylko Kościół Kat ma monopol na zbawienie. Innowiercy są w błędzie i nie dostapią zbawienia. Dlaczego? Bo tak! (zabawnym jest to ze dokładnie tak samo myślą inne wyznania.)

3. Afery w Kosciele? Nie ma takich. Afery (w tym pedofilskie) zostały wymyslone przez wrogów Koscioła. Tak więc ukrywanie rzekomych wystepków księzy jest oznaką bohaterstwa i troski o kościół. http://wiadomosci.onet.pl/swiat/media-jan-pawel-ii-mial-tuszowac-afery-pedofilskie,1,3570227,wiadomosc.html Tak więc JPII wielkim bohaterem był. Dlaczego? Bo tak!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(zabawnym jest to ze dokładnie tak samo myślą inne wyznania.)

nie odniosę się do całej wypowiedzi...pewnie jest w niej sporo prawdy? natomiast nieprawdą jest że tak samo myślą inne wyznania...oczywiście są też takie obok kk które uzurpują sobie prawo do zbawienia.

Zbawienia nie ma w żadnym kościele , w żadnym wyznaniu ......ono jest w Jezusie Chrystusie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.................... On pokazał , wystarczy być CZŁOWIEKIEM , inni to docenią , dla mnie to jest

 

I to jakim .......... Dla mnie jest Wielki za to co robił, jak postepował, kim był, ...... I tu wcale nie chodzi oto czy jestem katolikiem czy nie, bo jestem nie praktykujący. Po prostu JPII był "dobrym" czlowiekim, który kierował się dekalogiem, przebaczeniem, tolerancją i miłością, a to mnie wystarczy. Czy przebaczyłbyś człowiekowi, który strzelał do Ciebie, bo ja nie wiem, ale pewnie nie........

Oczywiście tak jak napisał coulignon, niektórych rzeczy Papież nie powinien zamiatać po dywan (np. pedofila), ale czy to robił świadomie czy nie, nie wiem tego.

Czy Go wyświęcą czy nie, to dla mnie też mało ważne, bo to tylko wymysł Kościoła, ale i tak Jan Paweł II jest i będzie dla mnie autorytetem. Gdydyby większość ludzi tak postępowała świat byłby o wiele lepszy. :yes::yes::yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogło stać się inaczej. Dla tych, którzy bili świadkami, żyli w Jego czasie, to czysta tylko formalność potwierdzenia tego, kim był za życia.

Dla przyszłych pokoleń jednak ważna formalność.

Mówcie, co chcecie, ale jak już o nas nawet czas zapomni, pamięć o Nim zostanie, a nie jeden Polak będzie wtedy dumny, że Polska miała kiedyś swojego Papieża Polaka, czyja świętość za życia została po śmierci potwierdzona formalnie.

A co do świętości i tego, czym ona jest. To zależy od każdego z nas. Są tacy, którzy żadnej świętości w niczym nie znajdują, są tacy, co znajdują ją wszędzie.

Może to sprawa wyboru. Tego, czym chcemy, aby było nasze życie.

I niech już tak pozostanie. Nie widzę potrzeby, aby to oceniać lub nawet komentować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to nie jest prywatna kłutnia to pozwólcie, dołącze... Wielkim błędem hierarchów kościoła katolickiego byłby brak beatyfikacji JPII. A to ze względu na pozycję polityczną i finansową kościoła w Polsce, ilość wierzących i ich zaangażowanie. Po prostu brak beatyfikacji spowodował by odwrócenie się wielu katolików jeżeli nie od wiary to na pewno od hierarchów. W tej sytuacji beatyfikacja JPII to przedsięwzięcie racjonalne lecz tylko marketingowe. Nie odbiega ono od większości posunięć kleru. A czy JPII zasłużył na beatyfikację.. Trochę nagrzeszył (ukrywanie pedofilów, pycha, sprzeciw wobec używania prezerwatyw, a to ważne w zapobieganiu AIDS). Dlatego uważam, że nie ma co się nasładzać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież kult JP II w Polsce istnieje od dawna [nawet za Jego żywota modlono się do Niego]. Bez względu na decyzję Watykanu znaczna część Polaków katolików uważa Go za świętego. Jeżeli ktoś jest ateistą, agnostykiem, nie wierzącym [tylko w co?], innej wiary to jest mu to obojętne czy zostanie wyniesiony oficjalnie na ołtarze czy nie. Dla jednych był człowiekiem bez skazy, dla innych nie. I o co się spierać? Niewielu jest żarliwych katolików, którzy mieliby złe zdanie o JP II. A dla tych osób "z innych owczarni" to nie ma znaczenia.

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...