Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Beatyfikacja Jana Pawła II


Ew-ka

Recommended Posts

Wcale nie są "dziwnie uległe". To wyrachowany koniunkturalizm załatwiający partykularne interesy grup ubiegających się o władzę.

Politycy są dobrymi obserwatorami mentalności społeczeństwa i korzystają z tego garściami bez względu na swoją orientację.

 

Pepeg, jak w starym dowcipie, obrażasz, czy zdradzasz tajemnice władzy. :)

 

Światopogląd w Polsce w przeważającej części nie jest bowiem wynikiem racjonalizmu czy własnych przemyśleń lecz pochodzi z machinalnie pojmowanej tradycji oraz sprytnie prowadzonej indoktrynacji.

Myślisz, że to nasza narodowa cecha? Serio pytam.

 

 

ciekawe co produkuje oddział ojdyra z T..... Od pana b dostają kasę na życie i powozy

Produkuje mniej więcej to samo co 50 innych stacji radiowych, gazetowych czy telewizyjnych. Wypełniacz czasu. Tylko mają odmienny target. Którego nikt inny nie chciał, a przynajmniej nie udało mu się go zagospodarować.

Co do źróde kasy na życie i powozy. Żeby to było z tego źródła, o którym piszesz... :(

 

W miejscowości Sokołówka poświęcono instalację ściekową... zaszczyciła uroczystość cała śmietanka, występy folklorystyczne itd.

:) :) :)

Nie udało mi się tego newsa wygooglać, ale brzmi zabawnie. Cóż, pieniądze nie śmierdzą. I proboszcz i miejscowy zespół folklorystyczny cieszy się z kilku PLN w kieszeni (kto dostał więcej?), a komplet miejscowych notabli, jako zgodny zespół ojców sukcesu, musi być na miejscu obowiązkowo. Pieniądze na inwestycje i jej promocje pochodziły z funduszy lokalnych czy EU się dokładała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rozdział kościoła od państwa?

Proszę bardzo.

"Dekoracja" Urzędu Miasta i Gminy w Górze Kalwarii.

Góra Kalwaria leży 33 km od centrum Warszawy.

Ciekawe jaka byłaby reakcja na powieszenie podobnej ozdoby na Urzędzie m. st. Warszawy na pl. Bankowym.

 

33 km = zupełnie inny swiat.

 

2012-04-02 14 10 12.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

:) :) :)

Nie udało mi się tego newsa wygooglać, ale brzmi zabawnie. Cóż, pieniądze nie śmierdzą. I proboszcz i miejscowy zespół folklorystyczny cieszy się z kilku PLN w kieszeni (kto dostał więcej?), a komplet miejscowych notabli, jako zgodny zespół ojców sukcesu, musi być na miejscu obowiązkowo. Pieniądze na inwestycje i jej promocje pochodziły z funduszy lokalnych czy EU się dokładała?

 

... dla ułatwienia.... poświęcenia dokonał proboszcz ks. Andrzej Stefanek...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ps. doniosły dzisiejsze ''Fakty i mity" :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Pepeg, jak w starym dowcipie, obrażasz, czy zdradzasz tajemnice władzy. :)

 

 

Myślisz, że to nasza narodowa cecha? Serio pytam.

 

:D

Przypuszczam, że to nie tylko nasza cecha. W Polsce o nią chyba wyjątkowo łatwo, gdyż od pokoleń hołubi się tzw. tradycję i nadaje jej wyjątkowy i ważny, rzekomo dla godnego życia, jej nadprzyrodzony charakter.

Wciąż tkwi przekonanie, że skoro dziad i ojciec , to i ja też.

Z drugiej strony trudno o jakieś refleksje filozoficzne u ludzi, gdziekolwiek na świecie, dla zdecydowanej większości których znajomość podstawowych zagadnień z matematyki teoretycznej, fizyki, astrofizyki, biologi czy geologii jest szczątkowa. Większość jest pragmatyczna, przyjmując za motto, "co ja się będę wysilał, to i tak ponad moje siły" i wygodne jest podejście, że jak coś przerasta to moje wyobrażenie , to musi być to sprawka jakiegoś boga lub bóstw.

 

Kolega Wykrot podaje w takich okolicznościach przykład ZSRR,mówiąc że paskudnie jest w kraju , w którym żyją bez religii. Zgadzam się, chociaż nie do końca, ponieważ specjalnych przykładów nie mamy a ZSRR zastąpiło boga postaciowego i bez- , komunizmem i tzw. marksizmem materialnym czyli podobno naukowym :D.

Czyli dali im coś w zamian a i po czasie widać, że i ta "religia" także narobiła wody z mózgu.

 

Kościół jest instytucją wyjątkowo konserwatywną, bo to leży też w jego interesie, a zadanie ma szczególnie ułatwione, bo Kowalski nie ma pojęcia ( a o to wielu się już stara) i przerasta jego percepcję jaka może być choćby konsekwencja poznania i zastosowania w fizyce niektórych praw np. topologicznych Poincarego czy do czego zaprowadzi hipoteza Riemanna lub bozon Higgsa w kosmologii.:lol2:

Ale i tutaj kościelni profesorowie też usilnie nad tym pracują, żeby zadać jajogłowym kolejne pytanie. I dobrze! Jest przynajmniej jego pozytywna rola w dziele utrzymywania obecnego status quo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D

 

Kolega Wykrot podaje w takich okolicznościach przykład ZSRR,mówiąc że paskudnie jest w kraju , w którym żyją bez religii. Zgadzam się, chociaż nie do końca, ponieważ specjalnych przykładów nie mamy a ZSRR zastąpiło boga postaciowego i bez- , komunizmem i tzw. marksizmem materialnym czyli podobno naukowym :D.

Czyli dali im coś w zamian a i po czasie widać, że i ta "religia" także narobiła wody z mózgu.

 

Pepegu, to niekoniecznie tak jak piszesz. Bo w ZSRR Boga zastąpiona żywym bożkiem, wymagającym analogicznej czci, z pełnymi atrybutami boskiej władzy, boskiej sprawiedliwości i rytuałów mu przynależnych. Więc organizacja imprez była podobna, ale problem leży gdzie indziej. Otóż oduczono przy okazji ludzi strachu i przekonania, że jest (będą) inne sądy. I w kazdej sytuacji są (będą) rozliczani. Jesli nie tutaj, to w niebie. Oni tego nie wiedzą.

Więc skoro ziemski bozek pozwalał, no to hulaj dusza! Piekła nie ma. A kto ma wyższy stołek, ten jest ważniejszy. Czasem tylko w swoim otoczeniu, ale jednak. Stąd też (z importu) wziął się u nas syndrom pisuardessy, władczyni sracza i kilku rolek papieru toaletowego.

Byłoby to smieszne, gdyby nie było groźne. Otóż na wschodzie szacunek dla drugiego życia jest taki, jaki mamy stosunek do tej drugiej osoby. Jesli lubimy - nie damy zrobić krzywdy, ale gdy kochać przestajemy - zastrzelić nie jest problemem moralnym.

To tylko kwestia kosztów naboju.

jeszcze gdyby bożek pobłogosławił...

Edytowane przez wykrot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

To też o tym pisałem, tylko Ty to ładnie rozwinąłeś.

Wszędzie tam gdzie jednego sprawdzonego już boga zastępuje się innym, bardziej wygodnym powstają takie niebezpieczeństwa.

Pseudonauka, ateizm też dla niektórych mogą przyjąć( i przyjmują) formy boskie z konsekwencjami tegoż -niestety.

 

PS Każda religia bazuje z konieczności na pewnym strachu, który ubiera się w ramy zasad i wcale się temu nie dziwię.

Edytowane przez Pepeg z Gumy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
:lol2: Karwa to bez wiary brakuje bata/strachu tak??? To niby ja mogę co dzień chodzić na polowanie i kilku mniej wygodnych odstrzelić?:rolleyes:

Zbyt proste by było... i jednak na szczęście dużo jest porządnych i z wiarą i bez niej.

To mimo wszystko optymistyczne co napisałeś, ale i tak poleciłbym, zarówno wierzącym jak i niewierzącym sięgnąć co jakiś czas po historię Raskolnikowa :rolleyes:. Tylko kto dzisiaj jeszcze czyta takie ruskie starocie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2: Karwa to bez wiary brakuje bata/strachu tak??? To niby ja mogę co dzień chodzić na polowanie i kilku mniej wygodnych odstrzelić?:rolleyes:

Zbyt proste by było... i jednak na szczęście dużo jest porządnych i z wiarą i bez niej.

 

Nie zapominaj, że postawę człowiek, chce on czy nie, ksztaltują jednak bardziej wczesniejsze lata, niż późniejsze, dorosłe wypowiedzi. Przyslowie "czym skorupka..." nie wzięło się z powietrza. Teraz możesz mowić i twierdzić, że do Twojej moralności wiary nie potrzebujesz, ale powtarzam, Twoje (innych też) zasady moralne zostały juz dawno ukształtowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2: Karwa to bez wiary brakuje bata/strachu tak??? To niby ja mogę co dzień chodzić na polowanie i kilku mniej wygodnych odstrzelić?:rolleyes:

Zbyt proste by było... i jednak na szczęście dużo jest porządnych i z wiarą i bez niej.

Krótko mówiąc. Można bez idei ale szybko przestaje to smakować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominaj, że postawę człowiek, chce on czy nie, ksztaltują jednak bardziej wczesniejsze lata, niż późniejsze, dorosłe wypowiedzi. Przyslowie "czym skorupka..." nie wzięło się z powietrza. Teraz możesz mowić i twierdzić, że do Twojej moralności wiary nie potrzebujesz, ale powtarzam, Twoje (innych też) zasady moralne zostały juz dawno ukształtowane.

Moi starzy odeszli od wiary... ja dosyć wcześnie bo mniej więcej w trzeciej klasie szkoły podstawowej.... pogrzeb świecki mojej staruszki nawet mi się podobał.... lepiej niż klecha wciskający kit na pogrzebie kumpla matki kilka dni po mojej. Bardziej moralni są ludzie mniej wierzący, ci wierzący dostają rozgrzeszenie co tydzień na niedzielnej mszy i mają czyste konto i mogą grzeszyć dalej.

Z własnego życia troszkę doświadczyłem.... mogę dać przykład.... ( wypiłem trszkę ze szwagrem i jestem deczko znieczulony) babccia żony katoliczka co tydzień w kościele.... pies ją ogryz .... załatwiła k..... eksmisję (dziecko chore na raka) przejeła mieszkanie ciocia..... załatwiła i jej eksmisję :D .... syn zmarł.... karwa katolickie podejście do życia ;)

 

 

ps. piszę mniej składnie znieczulony a......

Edytowane przez an-bud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemem nie jest Kościół (organizacja, było nie było światowa), ale władze świeckie tego kraju, które są dziwnie uległe przed byle biskupem.

 

właśnie. światowe dni młodzieży 2016 odbędą się w krakowie. decyzję ogłoszono bez żadnych konsultacji z kimkolwiek. watykan po prostu zaprasza pielgrzymów do polski jak do siebie. majchrowski pieje z zachwytu tylko nie mówi ile stolica piotrowa dołoży się do kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi starzy odeszli od wiary... ja dosyć wcześnie bo mniej więcej w trzeciej klasie szkoły podstawowej.... pogrzeb świecki mojej staruszki nawet mi się podobał.... lepiej niż klecha wciskający kit na pogrzebie kumpla matki kilka dni po mojej. Bardziej moralni są ludzie mniej wierzący, ci wierzący dostają rozgrzeszenie co tydzień na niedzielnej mszy i mają czyste konto i mogą grzeszyć dalej.

Z własnego życia troszkę doświadczyłem.... mogę dać przykład.... ( wypiłem trszkę ze szwagrem i jestem deczko znieczulony) babccia żony katoliczka co tydzień w kościele.... pies ją ogryz .... załatwiła k..... eksmisję (dziecko chore na raka) przejeła mieszkanie ciocia..... załatwiła i jej eksmisję :D .... syn zmarł.... karwa katolickie podejście do życia ;)

 

 

ps. piszę mniej składnie znieczulony a......

 

To nie chodzi o indywidualne przypadki, bo ich jest multum. Chodzi o całokształt myślenia społeczeństwa.

Dam Ci porównanie. W Polsce, mimo kilkudziesięciu lat usilnej pegeeryzacji, bez trudu znalazła się masa fachowców, którzy potrafili uprawiać ziemię. Bo nawet chłopi, niewykształceni przecież, tę ziemię rozumieją i wiedzą jak ją uprawiać. Nie zginęliby nawet bez cywilizacji.

W Rosji, po rozpieprzeniu kołchozów, nie było chętnych na wydzielenie sobie gospodarstw, bo nie wiedzieli jak to robić. Bo jeden umiał orać, drugi kosić, ale żeby ogarniać cały cykl przyrodniczy, to było dla nich zbyt mądre.

Dlaczego? Bo tam przerwa trwała zbyt długo, a i start był inny.

Ale to wykład na inny dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o indywidualne przypadki, bo ich jest multum. Chodzi o całokształt myślenia społeczeństwa.

Dam Ci porównanie. W Polsce, mimo kilkudziesięciu lat usilnej pegeeryzacji, bez trudu znalazła się masa fachowców, którzy potrafili uprawiać ziemię. Bo nawet chłopi, niewykształceni przecież, tę ziemię rozumieją i wiedzą jak ją uprawiać. Nie zginęliby nawet bez cywilizacji.

W Rosji, po rozpieprzeniu kołchozów, nie było chętnych na wydzielenie sobie gospodarstw, bo nie wiedzieli jak to robić. Bo jeden umiał orać, drugi kosić, ale żeby ogarniać cały cykl przyrodniczy, to było dla nich zbyt mądre.

Dlaczego? Bo tam przerwa trwała zbyt długo, a i start był inny.

Ale to wykład na inny dzień.

 

Stasiu.... myślę sobie że czasy się deczko zmieniły, mamy komputery, internet a nawet TV :yes: komórki.... tego kilkadziesiąt lat temu nie było.... ludki na świecie są coraz bardziej oświeceni.... nawet ze wsi powoli znika ciemnogród :yes:

Czy wolno pozwalać na bogacenie się klechów kosztem całego społeczeństwa???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nie, ale nie o tym dyskutowaliśmy.

 

Żeby było śmieszniej, to parę tygodni temu, na wsi gdzie mam chatę, proboszcz pokłócił się o kasę z wikarym na niedzielnej sumie. Przy ołtarzu. Tzn. dokładniej, wikary zarzucił proboszczowi klamstwo, bo wciąż zbiera na witraże, które są już dawno zapłacone. I wikaremu nie dał kasy z kolędy.

Ciekawe jak długo pociągnie. Jeszcze żaden wikary nie odchodził stąd ze smutkiem czy z żalem, kilku uciekło przed czasem, a jeden to nawet nie był wpuszczany na plebanię, tylko mieszkał na strychu kotłowni.

Jeszcze się taki nie narodził, coby proboszczowi dogodził - mawiają w parafii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi starzy odeszli od wiary... ja dosyć wcześnie bo mniej więcej w trzeciej klasie szkoły podstawowej.... pogrzeb świecki mojej staruszki nawet mi się podobał.... lepiej niż klecha wciskający kit na pogrzebie kumpla matki kilka dni po mojej. Bardziej moralni są ludzie mniej wierzący, ci wierzący dostają rozgrzeszenie co tydzień na niedzielnej mszy i mają czyste konto i mogą grzeszyć dalej.

Z własnego życia troszkę doświadczyłem.... mogę dać przykład.... ( wypiłem trszkę ze szwagrem i jestem deczko znieczulony) babccia żony katoliczka co tydzień w kościele.... pies ją ogryz .... załatwiła k..... eksmisję (dziecko chore na raka) przejeła mieszkanie ciocia..... załatwiła i jej eksmisję :D .... syn zmarł.... karwa katolickie podejście do życia ;)

 

 

ps. piszę mniej składnie znieczulony a......

 

 

To bardzo ciekawe stwierdzenie,

zaliczasz siebie do tych "bardziej moralnych" ?

Jak ta twoja "moralność" ma się do NIE- łożenia na utrzymanie własnych synów i NIE interesowanie się ich losem?

 

Krytykowanie innych wychodzi ci koncertowo.

No cóż...dostrzeganie "belki we własnym oku" - to jest trudne dla każdego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ciekawe stwierdzenie,

No cóż...dostrzeganie "belki we własnym oku" - to jest trudne dla każdego.

 

Zdradzisz w końcu adresik??? Przy dzieciaku się awanturujesz a teraz na FM przyleciała.... śliczny awatar pasuje ci idealnie....

 

 

 

 

 

Ps. własnych wychowałaś na kryminalistów... a jak wychowasz mojego?

Edytowane przez an-bud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...