m.k.k 27.03.2014 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Nie ma się co przejmować bałaganem, są teorie mówiące, że świat się bigbanguje co trochę, więc się automatycznie też sprząta. I za to Cię lubię. Pozwolę sobie tą myśl zawiesić na ścianie w zaprzyjażnionym domu. Dom doceni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 27.03.2014 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Kwestia definicji. Czy język potoczny jest częścią kultury, czy dopiero język literacji. Czy jest jedna kultura, czy są różne kultury? Powiem szczerze, na ten akurat temat to nie chce mi się dyskutować, pozostanę przy własnym zdaniu, szanując Twoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.03.2014 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Pepegu, warto by dodać do powyższego wywodu, że Kościół, przynajmniej katolicki nie neguje, ani nie zaprzecza darwinizmowi, oraz teorii wielkiego wybuchu. Nawet na piśmie i urzędowo stosownymi ukazami. Nie odrzuca w/w odnośnie świata materialnego, natomiast zajmuje się miejscem duszy w całym tym bałaganie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.03.2014 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 I za to Cię lubię. Pozwolę sobie tą myśl zawiesić na ścianie w zaprzyjażnionym domu. Dom doceni. Rozpieszczasz mnie m.k.k. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 27.03.2014 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 (edytowane) Dama w plastikowej masce. Trudno się oprzeć. Zaprosiłbym na kawę, ale tu chyba nie ma takiego emotikonu, a co gorsza do wielkiej nocy nie piję kawy. Edytowane 27 Marca 2014 przez m.k.k Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 27.03.2014 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Pepegu, warto by dodać do powyższego wywodu, że Kościół, przynajmniej katolicki nie neguje, ani nie zaprzecza darwinizmowi, oraz teorii wielkiego wybuchu. Nawet na piśmie i urzędowo stosownymi ukazami. Nie odrzuca w/w odnośnie świata materialnego, natomiast zajmuje się miejscem duszy w całym tym bałaganie. Ja się wcale Kościołowi nawet nie dziwię, że nie neguje. Po co? To całkiem wygodne teorie dla Kościoła, szczególnie w wyjaśnieniu wątpliwości tłuszczy, zwłaszcza wówczas kiedy nie ma jak i z kim dyskutować o konsekwencjach wynikających z tych teorii. Ostatnie zdanie dotyczące świata materialnego jest wyjątkowo śliskie w świetle najnowszych badań i działań Stwórcy. Chciałbym też poznać definicję duszy i jej naukową interpretację. PS Wspominałaś o teorii wielokrotnej bigbangowości. Nie zmartwię Cię, wiem, ale powiem, że ta teoria jest przez samych twórców odrzucona jako błędna. Po to są właśnie teorie, żeby je sprawdzać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 27.03.2014 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 PS Wspominałaś o teorii wielokrotnej bigbangowości. Nie zmartwię Cię, wiem, ale powiem, że ta teoria jest przez samych twórców odrzucona jako błędna. . Mnie zmartwiłeś. Bo jeśli twórcy tej teorii mają rację, to pada jej zastosowanie praktyczne by Dorka. Ale jeśli twórcy rację mieli, to rozwinięcie Dorki pozostaje w mocy, o co się modlić należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 27.03.2014 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Mnie zmartwiłeś. Bo jeśli twórcy tej teorii mają rację, to pada jej zastosowanie praktyczne by Dorka. Ale jeśli twórcy rację mieli, to rozwinięcie Dorki pozostaje w mocy, o co się modlić należy. Ciut nielogicznie napisane, ale wyczuwam intencję. Chyba zabrakło w którymś zdaniu przeczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 27.03.2014 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Nie widzę braku logiki, ale we własnych tekstach trudno ten brak wypatrzyć. Są dwa stwierdzenia, chronologicznie: 1. Istnieją wielokrotne bigbangi 2. powyższe jest nieprawdą. Według tego, co napisałeś, mają tych samych autorów. Jedno z nich jest prawdziwe, drugie nie. Teraz przeanalizuj użyte czasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.03.2014 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 (edytowane) Ja się wcale Kościołowi nawet nie dziwię, że nie neguje. Po co? To całkiem wygodne teorie dla Kościoła, szczególnie w wyjaśnieniu wątpliwości tłuszczy, zwłaszcza wówczas kiedy nie ma jak i z kim dyskutować o konsekwencjach wynikających z tych teorii. Ostatnie zdanie dotyczące świata materialnego jest wyjątkowo śliskie w świetle najnowszych badań i działań Stwórcy. Masz na myśli jakieś konkretne badania? Bo Stwórca wg różnych myślicieli męczy się nadal nad nami, niezmiennie od zarania dziejów. Chciałbym też poznać definicję duszy i jej naukową interpretację. Jedyną słuszną? jak istniejącą jakąś jedyną słuszną dotyczącą powstania świata? PS Wspominałaś o teorii wielokrotnej bigbangowości. Nie zmartwię Cię, wiem, ale powiem, że ta teoria jest przez samych twórców odrzucona jako błędna. Po to są właśnie teorie, żeby je sprawdzać. CCC (nie mylić z butami) zostało nie tyle co odrzucone jako błędne, tylko ze statystycznego punktu widzenia nie zostało potwierdzone. To taka niby nie różnica, a różnica. Spokojnie, temat powróci, jak ktoś dochrapie się środków na kolejne badania i sprawdzania. Edytowane 27 Marca 2014 przez dorkaS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 27.03.2014 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Myślałem ,że jasno się wyraziłem. Twórcy racji nie mieli, sami nawet wycofali się ze swoich teorii o wielokrotności big bang, kiedy udowodniono im ,że to jednak niemożliwe. Nie ważne! Bardziej i tak powinni przeżywać to wyznawcy reinkarnacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 27.03.2014 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 No jasno się wyraziłeś. Postawili teorię, racji nie mieli, wycofali się z niej, rację mają - źle. Postawili teorię, rację mieli, wycofali się z niej, racji nie mają - dobrze. Pozytywnie podchodząc do życia koncentruje się na tej części o maniu racji, tylko w zależności od przypadku jest to stan obecny lub przeszły. Nieważne Co ma do tego reinkarnacja? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 27.03.2014 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Pepeg, pytanie zupełnie serio i bez ironii, z czystej ciekawości poznawczej, możesz rzucić linka do źródeł o wycofywaniu się? Oszczędzisz mi przekopywania sieci...(chyba, że perfidnie mnie skażesz na tortury...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 27.03.2014 23:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 1.Masz na myśli jakieś konkretne badania? Bo Stwórca wg różnych myślicieli męczy się nadal nad nami, niezmiennie od zarania dziejów. 2.Jedyną słuszną? jak istniejącą jakąś jedyną słuszną dotyczącą powstania świata? 3.CCC (nie mylić z butami) zostało nie tyle co odrzucone jako błędne, tylko ze statystycznego punktu widzenia nie zostało potwierdzone. To taka niby nie różnica, a różnica. Spokojnie, temat powróci, jak ktoś dochrapie się środków na kolejne badania i sprawdzania. Uff! Odpowiadasz jak benedyktyni pytaniem na pytanie. Ad1. Kwestia punktu odniesienia. To raczej ludzkość w postaci tych "różnych myślicieli" męczy się ze Stwórcą. A mówiąc o badaniach miałem na myśli badania nad bozonem Higgsa i rozwiązaniem przez Perelmana, hipotezy topologicznej Riemanna oraz wynikające stąd kolejne dosyć niezwykłe i zaskakujące konsekwencje dla fizyki. Ad2. Nie oczekiwałem kpiny. Skoro posługujemy się pojęciami dobrze byłoby je definiować, choćby dla wygody. Energoterapeuci i różdżkarze używają np. pojęcia "biopole". Fajnie, tylko nikt nie potrafi zdefiniować co to w ogóle jest. Tu chyba też tak mamy ? Z punktu widzenia poznania, to raczej kiepski prognostyk.Nauka , nie zawsze nieomylna przynajmniej z zasady tworzy jakiś model.Religia nie musi, tworzy sobie boskie , niepodważalne artefakty i zaczynamy gadać o smokach:lol2: Ad3. Myślę, że przywołując Penrose'a zbyt głęboko sięgasz. Zalążek do jego nowej teorii kwantowej grawitacji jest znacznie ciekawszy niż śmiała , aczkolwiek jak sam stwierdził,nieco bezczelna myśl o CCC kiedy już sam pomysł podważa hipotezę. Trzeba mieć dużo zadufania i odwagi ale i fantazji-fakt, żeby rzucać takie mocne stwierdzenia. Dowód statystyczny jest tylko dowodem niekoniecznie eleganckim, co zostało nie raz w astrofizyce potraktowane jako z reguły wygodne i nie zawsze zgodne ze stanem faktycznym badań doświadczalnych ale nadzwyczaj jednak te "ładne " dowody są sugestywne i poprawne. Ludzie genialni jak on potrafią się (czasem) wycofać ze swoich teorii.Doszedł widocznie też do tego wniosku i myślę, że nie tylko to leżało u podstaw jego postawy. Badania astronomiczne potwierdzają tezę przeciwną, wykluczającą jego założenia o przyśpieszaniu a nie spowolnieniu rozszerzania tzw. wszechświata, co zakładać musiał w swojej CCC. Teoria nici wirtualnych i strun jednak jest bliższa prawdy niż kosmologiczne dopasowanie cykliczne;). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bęc 27.03.2014 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2014 Wiesz, w szkole już o tym uczą, google znajduje 25000+ wyników. (1 na 80 odwołań do papieża dotyczy kremówki), na muratorze wszyscy wiedzą, o co chodzi. Weszła. Czy na trwałe? O smietane! ps w wydaniu duchownych to na wasach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirela99 28.03.2014 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 http://forum.muratordom.pl/images/mdom_misc/quote_icon.png Napisał mirela99http://forum.muratordom.pl/images/mdom_buttons/viewpost-right.png ... i innych dupach maryni. To była Maryja. Przez j. Jak radio. Tak Cię uczyli ? NA lekcjach religii ? To nie o tą dupę chodziło. Zobacz sobie w słowniku języka polskiego, bo nie jednemu psu burek . (totalna indoktrynacja) Dla mnie EOT. W jadzie się nie taplam..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 28.03.2014 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Podałem Ci na tacy pretekst, strzeliłaś focha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 28.03.2014 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 ... Ad2. Nie oczekiwałem kpiny. Skoro posługujemy się pojęciami dobrze byłoby je definiować, choćby dla wygody. Energoterapeuci i różdżkarze używają np. pojęcia "biopole". Fajnie, tylko nikt nie potrafi zdefiniować co to w ogóle jest. Tu chyba też tak mamy ? Z punktu widzenia poznania, to raczej kiepski prognostyk.Nauka , nie zawsze nieomylna przynajmniej z zasady tworzy jakiś model.Religia nie musi, tworzy sobie boskie , niepodważalne artefakty i zaczynamy gadać o smokach:lol2: Tak się wetnę w waszą dyskusję z drobną uwagą, że się szanowny Pepegu za bardzo koncentrujesz na science, zapominając o arts. A teologia, jeśli już uznamy ją za naukę, to jest zdecydowanie arts. Niepodatna na niepodważalne definicje, niedająca się zapisać w systemie symboli. Ba, nawet można dyskutować, czy jest wystarczająco naukowa, by być nauką. Bazuje na pewnych dogmatach, których złamanie oznacza wykluczenie z grona teologów. W dawniejszych czasach wykluczenie odbywało się uroczyście, publicznie, ku uciesze gawiedzi, przy płonącym stosie. Jeśli odrzucisz np jeden z pięciu aksjomatów Euklidesa, to podobnie wywalą Cię z grona geometrów euklidesowych. Tylko proces wywalania jest mniej bolesny i tolerancja na takim poziomie, że możesz równolegle publikować w Euclidean geometry journal i Non-Euclidean geometry papers. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 28.03.2014 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Tak się wetnę w waszą dyskusję z drobną uwagą, że się szanowny Pepegu za bardzo koncentrujesz na science, zapominając o arts. A teologia, jeśli już uznamy ją za naukę, to jest zdecydowanie arts. Niepodatna na niepodważalne definicje, niedająca się zapisać w systemie symboli. Ba, nawet można dyskutować, czy jest wystarczająco naukowa, by być nauką. Bazuje na pewnych dogmatach, których złamanie oznacza wykluczenie z grona teologów. W dawniejszych czasach wykluczenie odbywało się uroczyście, publicznie, ku uciesze gawiedzi, przy płonącym stosie. Jeśli odrzucisz np jeden z pięciu aksjomatów Euklidesa, to podobnie wywalą Cię z grona geometrów euklidesowych. Tylko proces wywalania jest mniej bolesny i tolerancja na takim poziomie, że możesz równolegle publikować w Euclidean geometry journal i Non-Euclidean geometry papers. Trudno mi się ze wszystkim co piszesz zgodzić.Teologię ( zwłaszcza niechrześcijańską) można z reguły (czasem) zaliczyć do nauki, wszak jeśli do niej pretenduje, a w KK rości sobie pretensje ,to powinna się ona posługiwać językiem i metodami filozofii . Ale masz rację, teologia chrześcijańska woli dogmat niż powszechne paradygmaty i sprawdzone pojęcia. Stąd moje żachnięcie ,że w ten sposób gadamy sobie "o smokach". Pochodzenie science zawsze wywodzi się od filozofii i ona stanowi trzon rozważań dla innych nauk. A o sztuce można dyskutować chociaż nic to nie wnosi do poznania rzeczywistości a chyba o tym zdaje się mówiliśmy zaczynając dyskurs o Stwórcy. Nie widzę nadal potrzeby aby skupiać się na arts. Przykład z geometrią może i ciekawy z tą różnicą, że tam mimo herezji jednak nikt, nikogo z towarzystwa nie wywala za karkołomne poglądy. Osobliwości w nauce i sprawdzonych prawach pojawiają się często jak choćby przytaczany przez Dorkę przykład teorii ccc. Jeśli chociaż trochę wlazłeś w nauki przyrodnicze , to wiesz, że prawa obowiązujące w układzie i skali człowieka są do dupy w innych skalach i tak na poważnie, to najwygodniej byłoby nam tworzyć ze 3 różne fizyki, biologie przy zachowaniu jednej matematyki( chociaż i tu matematycy mieliby też coś do zarzucenia). Tego się nie da i nie ma sensu robić, bo wystarczy czasem zwykła poprawka do odrzuconego aksjomatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 28.03.2014 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2014 Uff! Odpowiadasz jak benedyktyni pytaniem na pytanie. Ale dopiero poczynając od punktu 2. Zapytanie odnośnie ad 1). było z czystej ciekawości, bo jest tyle nowych badań i odkryć, że trudno wpaść do którego się odnosiłeś, a ciekawostki są zawsze mile widziane. Ad1. Kwestia punktu odniesienia. To raczej ludzkość w postaci tych "różnych myślicieli" męczy się ze Stwórcą. A mówiąc o badaniach miałem na myśli badania nad bozonem Higgsa i rozwiązaniem przez Perelmana, hipotezy topologicznej Riemanna oraz wynikające stąd kolejne dosyć niezwykłe i zaskakujące konsekwencje dla fizyki. Pod warunkiem, że Perelman znów pofatyguje się wyjść z domu i nie zapomni wrzucić do skrzynki pocztowej listu z rozwiązaniem. Kuzyni i szwagrowie bozonu Higgsa, dadzą duży przyczynek do dopasowania kolejnego puzzla, ale tak czy siak nie ma szans, by za naszego życia powstał spójny obraz tego skąd się wzięlismy. Chociaż, może pojawi się, ale do zrozumienia będzie jeszcze trudniejszy, niż zdefiniowanie pojęcia duszy. Ad2. Nie oczekiwałem kpiny. Skoro posługujemy się pojęciami dobrze byłoby je definiować, choćby dla wygody. Energoterapeuci i różdżkarze używają np. pojęcia "biopole". Fajnie, tylko nikt nie potrafi zdefiniować co to w ogóle jest. Tu chyba też tak mamy ? Z punktu widzenia poznania, to raczej kiepski prognostyk.Nauka , nie zawsze nieomylna przynajmniej z zasady tworzy jakiś model.Religia nie musi, tworzy sobie boskie , niepodważalne artefakty i zaczynamy gadać o smokach:lol2: To nie kpina była, choć może tak zabrzmiało. Raczej retoryczne pytanie. Nie ma żadnej definicji duszy, która by zadowoliła 'szkiełko i oko'. Wszystkie desperacko usiłują zgarnąć do jednego worka zwanego duszą, to co wymyka się materializmowi. Tak jak to m.k.k. już napisał. To bardziej sztuka, niż nauka. Zawsze to jakaś alternatywa dla człowieka do bycia w przyszłości li tylko i wyłącznie nanorozmiarowym przyczynkiem do kolejnych warstw geologicznych. Swoją drogą coraz bardziej odczuwalny jest brak teologów zdolnych dotrzymać kroku naukowcom - bynajmniej nie z powodu nowych odkryć - teolodzy posoborowi mocno się humanizują i brakuje im warsztatu. A przy okazji wyjaśnianie początków świata zawsze budzi pytanie, co było wcześniej. Czy było tylko nic? Ad3. Myślę, że przywołując Penrose'a zbyt głęboko sięgasz. Zalążek do jego nowej teorii kwantowej grawitacji jest znacznie ciekawszy niż śmiała , aczkolwiek jak sam stwierdził,nieco bezczelna myśl o CCC kiedy już sam pomysł podważa hipotezę. Trzeba mieć dużo zadufania i odwagi ale i fantazji-fakt, żeby rzucać takie mocne stwierdzenia. Dowód statystyczny jest tylko dowodem niekoniecznie eleganckim, co zostało nie raz w astrofizyce potraktowane jako z reguły wygodne i nie zawsze zgodne ze stanem faktycznym badań doświadczalnych ale nadzwyczaj jednak te "ładne " dowody są sugestywne i poprawne. Ludzie genialni jak on potrafią się (czasem) wycofać ze swoich teorii.Doszedł widocznie też do tego wniosku i myślę, że nie tylko to leżało u podstaw jego postawy. Badania astronomiczne potwierdzają tezę przeciwną, wykluczającą jego założenia o przyśpieszaniu a nie spowolnieniu rozszerzania tzw. wszechświata, co zakładać musiał w swojej CCC. Teoria nici wirtualnych i strun jednak jest bliższa prawdy niż kosmologiczne dopasowanie cykliczne;). Wiosenne sprzątanie świata przy udziale bigbangu wywołana eniowym postem to zabawna wizja. Nie sądzę, żeby Sir Roberta ten aspekt szczególnie interesował. Natomiast autentycznie mnie zainteresowało, czy on publicznie wycofał się ze swojej hipotezy, czy na razie wszyscy kiwają głowami, bo zostało coś wykluczone, czy 'wiecie drodzy państwo, przy odpowiednio nagromadzonej statystyce, gdzie sygnał da się odróżnić od tła' . Skazujesz mnie jednak na torturę przegrzebania sieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.