Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Beatyfikacja Jana Pawła II


Ew-ka

Recommended Posts

Gość Pepeg z Gumy
Jeśli stereotypowo kolejkę wyobrazić sobie jako peerelowską gąsienicę i samoistny pęd pchania do celu, to gęstość stanowi przeszkodę do większego upakowania jednostek dusz na metr bieżący, lub kwadratowy.

A nie na metr sześcienny jak na twór bezpostaciowy przystało ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Założenie znakomite. Zatem beatyfikowany JPII jest zarówno w piekle jak i w niebie.

Z punktu widzenia fizyki , to możliwe nawet jeśli piekło jest tylko jedno i takież samo niebo. Problem w tym ,że wierzący wciąż ociągają się nad zdefiniowaniem duszy, pisząc o niej wykrętne dyrdymały.

 

Kot Schrödingera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie na metr sześcienny jak na twór bezpostaciowy przystało ?

 

Masz rację, gąsienica peerelowska zdeterminowana była wzrostem osobniczym. Tylko czy jednostki SI w/w przypadku obowiązują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Masz rację, gąsienica peerelowska zdeterminowana była wzrostem osobniczym. Tylko czy jednostki SI w/w przypadku obowiązują?

A jak myślisz?

Czy wybór jednostki ma jakieś znaczenie dla sił, choćby i takiego miłosierdzia bożego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślisz?

Czy wybór jednostki ma jakieś znaczenie dla sił, choćby i takiego miłosierdzia bożego?

 

Żadnego, nawet najmniejszego :)

 

Tak Master! W dodatku to kot uwikłany w paradoks Grand Hotelu Hilberta :lol2:

 

To kocie zwłoki jedynie, zarżnięte brzytwą Ockhama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

To kocie zwłoki jedynie, zarżnięte brzytwą Ockhama.

Nie ma potrzeby zarzynać kota brzytwą. Kot ma się dobrze i miał się będzie.Chroni go prawo twórcy.

Spróbuj wytłumaczyć za to za pomocą tego narzędzia istnienie Trójcy Świętej, nie zarzynając jej przy tym.

Edytowane przez Pepeg z Gumy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma potrzeby zarzynać kota brzytwą. Kot ma się dobrze i miał się będzie.Chroni go prawo twórcy.

Spróbuj wytłumaczyć za to za pomocą tego narzędzia istnienie Trójcy Świętej, nie zarzynając jej przy tym.

 

Jeśli istnieje :) Kot, nie jego (S)twórca.

 

Nie podejmuję się. Ale jeśli ktoś zaprze się użycia brzytewki podobne trudności miewa kwestia istnienia materii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

Ale jeśli ktoś zaprze się użycia brzytewki podobne trudności miewa kwestia istnienia materii.

Na poziomie marksistowskich rozważań i wiedzy z tamtego okresu, faktycznie byłoby trudno.

Brzytwa Ockhama nie jest dzisiaj niestety i na szczęście jedyną, doskonałą zasadą wyjaśniania zjawisk w tym i tych związanych z materią, która jest bardziej skomplikowana niż to sobie, poprzez dogmaty, wyznawcy różnych religii tłumaczą , nie znosząc przy tym żadnych kontestacji.

A i kwestie niezrozumiałe jeszcze i niewyjaśnione nie muszą być od razu zganiane na Stwórcę, który jako jedyny we "wszechrzeczy" nie podlega entropii, opiera się skutecznie prawu Bernoullego, chociaż stworzył nas na swój obraz i podobieństwo.Ups! To ostatnie stwierdzenie, zdaje mi się, ma już kilka zgrabnych, choć nieco przesiąkniętych hipokryzją, interpretacji, modyfikowanych zawsze do aktualnego stanu umysłowego owieczek :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrociłem byłem własnie od mojej Rodzicielki, która mi oświadczyła, że dwa dni wcześniej napracowała się była w ogródku i tak się źle poczuła, iz sądziła, że umiera. Położyła się zatem w łóżku, ale po chwili przypomniała sobie, że w domu nie posprzątała, więc jak ludzie mają przyjść wieczór na różaniec do tego bałaganu? Dlatego postanowiła jeszcze nie umierać i wstała z łoża.

Zastanawiam się teraz, czy pomóc robić jej porządki przed świętami...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrociłem byłem własnie od mojej Rodzicielki, która mi oświadczyła, że dwa dni wcześniej napracowała się była w ogródku i tak się źle poczuła, iz sądziła, że umiera. Położyła się zatem w łóżku, ale po chwili przypomniała sobie, że w domu nie posprzątała, więc jak ludzie mają przyjść wieczór na różaniec do tego bałaganu? Dlatego postanowiła jeszcze nie umierać i wstała z łoża.

Zastanawiam się teraz, czy pomóc robić jej porządki przed świętami...

Pamiętasz pewnie jak Pawlak umierał? Do momentu aż mu się cierpliwość skończyła. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Gość Pepeg z Gumy
Abp Hoser: Niewierzący powinni płacić podatek na Kościół, bo żyją z jego negacji

Wziąłbym to jego przesłanie całkiem na poważnie i głęboko do serca.

W sprawie dojenia ludu mają kilkuwiekową tradycję, niezłe doświadczenie oraz wyjątkowo dobre wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość sukienkowych to idioci.... dla przykładu słowa abp Wacława Depo'

 

"...dziś ateizm, który brutalnie i publicznie neguje całą moralność chrześcijańską i chce katolicyzm zniszczyć i zabić, to już nie jest ateizm. To jest ciężkie przestępstwo moralne, a nawet satanizm. Ateizm jest zły i należy się przed nim bronić, bo jest wielkim złem i osobistym i społecznym..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Większość sukienkowych to idioci.... dla przykładu słowa abp Wacława Depo'

 

"...dziś ateizm, który brutalnie i publicznie neguje całą moralność chrześcijańską i chce katolicyzm zniszczyć i zabić, to już nie jest ateizm. To jest ciężkie przestępstwo moralne, a nawet satanizm. Ateizm jest zły i należy się przed nim bronić, bo jest wielkim złem i osobistym i społecznym..."

Myślę, że jesteś w wielkim błędzie.

To nie są żadni idioci tylko wyrachowani demagodzy i indoktrynerzy, którzy doskonale wiedzą, że granie na emocjach i posługiwanie się odpowiednio ostrym językiem strachu czy zagrożenia daje oczekiwane efekty. Zobacz choćby konstrukcję i formę zacytowanej tutaj wypowiedzi , gdzie po słowach: "brutalnie","zniszczyć", "zabić" uderza się w ton godny narodowego larum.

Żyjemy w kraju, w którym społeczeństwo od wieków jest wyjątkowo podatne na wszelkiego rodzaju propagandę, dającą się sprytnie wykorzystać do załatwiania różnej maści interesów.

Z jednej strony nachalna ewangelizacja, z drugiej wojujący ateizm a razem do kupy - ścisła reglamentacja racjonalizmu, obiektywizmu i zasad logiki oraz zdrowego rozsądku.

Szkoda ,że pan arcybiskup z równą chęcią jak do walki z ateizmem nie skomentował np. śmierci pielgrzyma przygniecionego krzyżem papieskim podczas ogólnoświatowego piania peanów na cześć cudu uzdrowienia skromnej służebnicy zakonnej, dającej, ponoć, świadectwo świętości kanonizowanego, którego ów rozwalony symbol zatłukł w przeddzień uroczystości innego wiernego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...