Gość Pepeg z Gumy 09.04.2014 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Jeśli stereotypowo kolejkę wyobrazić sobie jako peerelowską gąsienicę i samoistny pęd pchania do celu, to gęstość stanowi przeszkodę do większego upakowania jednostek dusz na metr bieżący, lub kwadratowy. A nie na metr sześcienny jak na twór bezpostaciowy przystało ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 09.04.2014 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Założenie znakomite. Zatem beatyfikowany JPII jest zarówno w piekle jak i w niebie. Z punktu widzenia fizyki , to możliwe nawet jeśli piekło jest tylko jedno i takież samo niebo. Problem w tym ,że wierzący wciąż ociągają się nad zdefiniowaniem duszy, pisząc o niej wykrętne dyrdymały. Kot Schrödingera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.04.2014 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 A nie na metr sześcienny jak na twór bezpostaciowy przystało ? Masz rację, gąsienica peerelowska zdeterminowana była wzrostem osobniczym. Tylko czy jednostki SI w/w przypadku obowiązują? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 09.04.2014 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Masz rację, gąsienica peerelowska zdeterminowana była wzrostem osobniczym. Tylko czy jednostki SI w/w przypadku obowiązują? A jak myślisz? Czy wybór jednostki ma jakieś znaczenie dla sił, choćby i takiego miłosierdzia bożego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 09.04.2014 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Kot Schrödingera? Tak Master! W dodatku to kot uwikłany w paradoks Grand Hotelu Hilberta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.04.2014 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 A jak myślisz? Czy wybór jednostki ma jakieś znaczenie dla sił, choćby i takiego miłosierdzia bożego? Żadnego, nawet najmniejszego Tak Master! W dodatku to kot uwikłany w paradoks Grand Hotelu Hilberta To kocie zwłoki jedynie, zarżnięte brzytwą Ockhama. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 09.04.2014 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 (edytowane) To kocie zwłoki jedynie, zarżnięte brzytwą Ockhama. Nie ma potrzeby zarzynać kota brzytwą. Kot ma się dobrze i miał się będzie.Chroni go prawo twórcy. Spróbuj wytłumaczyć za to za pomocą tego narzędzia istnienie Trójcy Świętej, nie zarzynając jej przy tym. Edytowane 9 Kwietnia 2014 przez Pepeg z Gumy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 09.04.2014 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Nie ma potrzeby zarzynać kota brzytwą. Kot ma się dobrze i miał się będzie.Chroni go prawo twórcy. Spróbuj wytłumaczyć za to za pomocą tego narzędzia istnienie Trójcy Świętej, nie zarzynając jej przy tym. Jeśli istnieje Kot, nie jego (S)twórca. Nie podejmuję się. Ale jeśli ktoś zaprze się użycia brzytewki podobne trudności miewa kwestia istnienia materii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 09.04.2014 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2014 Ale jeśli ktoś zaprze się użycia brzytewki podobne trudności miewa kwestia istnienia materii. Na poziomie marksistowskich rozważań i wiedzy z tamtego okresu, faktycznie byłoby trudno. Brzytwa Ockhama nie jest dzisiaj niestety i na szczęście jedyną, doskonałą zasadą wyjaśniania zjawisk w tym i tych związanych z materią, która jest bardziej skomplikowana niż to sobie, poprzez dogmaty, wyznawcy różnych religii tłumaczą , nie znosząc przy tym żadnych kontestacji. A i kwestie niezrozumiałe jeszcze i niewyjaśnione nie muszą być od razu zganiane na Stwórcę, który jako jedyny we "wszechrzeczy" nie podlega entropii, opiera się skutecznie prawu Bernoullego, chociaż stworzył nas na swój obraz i podobieństwo.Ups! To ostatnie stwierdzenie, zdaje mi się, ma już kilka zgrabnych, choć nieco przesiąkniętych hipokryzją, interpretacji, modyfikowanych zawsze do aktualnego stanu umysłowego owieczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 13.04.2014 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2014 Się zagłębiacie w pierdołach.... a w naszym kraju kiełkuje nowa "wiara" w makaronowego potwora .... ateiści sobie jaja robią i też chcą wyciągnąć ulgi i dotacje od kretyńskiego rządu:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 13.04.2014 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2014 Wrociłem byłem własnie od mojej Rodzicielki, która mi oświadczyła, że dwa dni wcześniej napracowała się była w ogródku i tak się źle poczuła, iz sądziła, że umiera. Położyła się zatem w łóżku, ale po chwili przypomniała sobie, że w domu nie posprzątała, więc jak ludzie mają przyjść wieczór na różaniec do tego bałaganu? Dlatego postanowiła jeszcze nie umierać i wstała z łoża. Zastanawiam się teraz, czy pomóc robić jej porządki przed świętami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 13.04.2014 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2014 Wrociłem byłem własnie od mojej Rodzicielki, która mi oświadczyła, że dwa dni wcześniej napracowała się była w ogródku i tak się źle poczuła, iz sądziła, że umiera. Położyła się zatem w łóżku, ale po chwili przypomniała sobie, że w domu nie posprzątała, więc jak ludzie mają przyjść wieczór na różaniec do tego bałaganu? Dlatego postanowiła jeszcze nie umierać i wstała z łoża. Zastanawiam się teraz, czy pomóc robić jej porządki przed świętami...Pamiętasz pewnie jak Pawlak umierał? Do momentu aż mu się cierpliwość skończyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 13.04.2014 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2014 (...)jak ludzie mają przyjść wieczór na różaniec do tego bałaganu? Dlatego postanowiła jeszcze nie umierać i wstała z łoża. (...) Ilustracja prawdy: "wiara czyni cuda". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mm0123 13.04.2014 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2014 Ogladal ktos wczorajszy dokument o papie na tvn24 'tajemnice watykanu'? Wszyscy zagozali fani powinni obejzec! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 25.04.2014 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Abp Hoser: Niewierzący powinni płacić podatek na Kościół, bo żyją z jego negacji http://wyborcza.pl/1,75478,15857805,Abp_Hoser__Niewierzacy_powinni_placic_podatek_na_Kosciol_.html#CukGW Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 25.04.2014 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 Abp Hoser: Niewierzący powinni płacić podatek na Kościół, bo żyją z jego negacji Wziąłbym to jego przesłanie całkiem na poważnie i głęboko do serca. W sprawie dojenia ludu mają kilkuwiekową tradycję, niezłe doświadczenie oraz wyjątkowo dobre wyniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 25.04.2014 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2014 No i wyspecjalizowanych menadżerów! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an-bud 26.04.2014 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2014 Większość sukienkowych to idioci.... dla przykładu słowa abp Wacława Depo' "...dziś ateizm, który brutalnie i publicznie neguje całą moralność chrześcijańską i chce katolicyzm zniszczyć i zabić, to już nie jest ateizm. To jest ciężkie przestępstwo moralne, a nawet satanizm. Ateizm jest zły i należy się przed nim bronić, bo jest wielkim złem i osobistym i społecznym..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 28.04.2014 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 Większość sukienkowych to idioci.... dla przykładu słowa abp Wacława Depo' "...dziś ateizm, który brutalnie i publicznie neguje całą moralność chrześcijańską i chce katolicyzm zniszczyć i zabić, to już nie jest ateizm. To jest ciężkie przestępstwo moralne, a nawet satanizm. Ateizm jest zły i należy się przed nim bronić, bo jest wielkim złem i osobistym i społecznym..." Myślę, że jesteś w wielkim błędzie. To nie są żadni idioci tylko wyrachowani demagodzy i indoktrynerzy, którzy doskonale wiedzą, że granie na emocjach i posługiwanie się odpowiednio ostrym językiem strachu czy zagrożenia daje oczekiwane efekty. Zobacz choćby konstrukcję i formę zacytowanej tutaj wypowiedzi , gdzie po słowach: "brutalnie","zniszczyć", "zabić" uderza się w ton godny narodowego larum. Żyjemy w kraju, w którym społeczeństwo od wieków jest wyjątkowo podatne na wszelkiego rodzaju propagandę, dającą się sprytnie wykorzystać do załatwiania różnej maści interesów. Z jednej strony nachalna ewangelizacja, z drugiej wojujący ateizm a razem do kupy - ścisła reglamentacja racjonalizmu, obiektywizmu i zasad logiki oraz zdrowego rozsądku. Szkoda ,że pan arcybiskup z równą chęcią jak do walki z ateizmem nie skomentował np. śmierci pielgrzyma przygniecionego krzyżem papieskim podczas ogólnoświatowego piania peanów na cześć cudu uzdrowienia skromnej służebnicy zakonnej, dającej, ponoć, świadectwo świętości kanonizowanego, którego ów rozwalony symbol zatłukł w przeddzień uroczystości innego wiernego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 28.04.2014 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2014 An-bud nie uważał na polskim, jak omawiali Faraona.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.