aaroncio 27.01.2011 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Jako, że marzy mi się kariera na Hyde parku, muszę się zwyczajnie zamknąć. Będę zatem wyniośle milczał privami podrzegając Pepega, choć wątpię by on dał radę tak błyskotliwym ripostom. Z koniem się kopanie i takie tam. Weź chłopie i wyluzuj. Nie wiem kto tu chce robić karierę i kto komu w tej karierze przeszkadza? Słyszałem, że są jakieś dzieci neostrady, które nie mogąc osiągnąć innych sukcesów, próbują brylować w internecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maysee 27.01.2011 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 no niech, że się kto wypowie bo odniosę wrażenie, że mamy tu do czynienia z anomalią psychiczną o alarmującym natężeniu. Prof. S. Hawking w jednej ze swoich ostatnich publikacji, naukowo dowiodl, ze Boga nie ma. Ja jednak wierze, ze On istnieje gdyz nie chce miec nieprzyjemnosci po smierci*. A to, ze ludzie niekiedy powoduja wynaturzenia tej religii, coz, sa tylko ludzmi, kazdy dysponuje swoja wolna wola i sumieniem tak jak mu sie podoba. * prosze tego nie rozumiec w kategorii stosunku Prof. Bohra do "wiary". Przytocze znana anegdote. Otoz Niels Bohr nad drzwiami swojego wiejskiego domu powiesił podkowę, która jakoby przynosi szczęście. Jeden z gości zapytał zdziwiony: - Czyżby pan, taki wielki uczony, wierzył, że podkowa przynosi szczęście? - Nie - odpowiedział Bohr - ale powiedziano mi, że podkowa przynosi szczęście także tym, którzy w to nie wierzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 27.01.2011 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Weź chłopie i wyluzuj. Nie wiem kto tu chce robić karierę i kto komu w tej karierze przeszkadza? Słyszałem, że są jakieś dzieci neostrady, które nie mogąc osiągnąć innych sukcesów, próbują brylować w internecie. a nie mówiłem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 27.01.2011 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Prof. S. Hawking w jednej ze swoich ostatnich publikacji, naukowo dowiodl, ze Boga nie ma. Ja jednak wierze, ze On istnieje Przecież wiary człowieka nie da się zbadać obiektywnymi metodami naukowymi, Możesz wierzyć nawet w garbate aniołki, nic komu do tego. Gdybyś stwierdził jednak, że Bóg istnieje i jeszcze przytoczył argumenty, które można byłoby uznać za obiektywne to co innego. K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 27.01.2011 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Masz dużo sympatii i niezbyt pochlebne zdanie o koledze, skoro uważasz, że sam nie jest w stanie czegoś dostrzec. Chyba, że robisz za znak ostrzegawczy i to takie małe zboczenie zawodowe? Ty wciąż masz jakieś sugestie, insynuacje. Używasz określeń "te sprawy" , "zboczenie" nawet w odniesieniu do zawodu, sugerujesz, jakoby ktoś nie osiągnął sukcesu lub " nie mógł już w tych sprawach". Opanuj się.Nie wszystko, jak Tobie, musi się kojarzyć z dupą i życiową porażką zwłaszcza cudzą. Zaiste powiadam Ci, że zamiast ewangelizować zbłąkaną owcę, która z okazji pontyfikatu pragnie posiąść choć odrobinę wiedzy i zrozumienia wiary , Ty się zajmujesz pierdołami i przepisujesz nam Wikipedię. A nie łaska, jak naucza choćby ojciec dyrektor, katechizować i siać, siać.... , tak jak na to stać tylko prawdziwego katolika.(dzisiejsza katecheza poranna w RM - polecam, jutro tez ma głosić dyrektor). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 27.01.2011 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Krzysztof ale wiara nie opiera się na udowadnialnych argumentach przecież. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 27.01.2011 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Ja jednak wierze, ze On istnieje gdyz nie chce miec nieprzyjemnosci po smierci*. A to, ze ludzie niekiedy powoduja wynaturzenia tej religii, coz, sa tylko ludzmi, kazdy dysponuje swoja wolna wola i sumieniem tak jak mu sie podoba. . no ale aż tak ślepo wierzyć? czy na moje w moim mniemaniu sensowne pytania muszą padać takie zawiłe, łapiące za słówka i polemiczne wypowiedzi? czy ktoś samodzielnie myślący nie mógł by po prostu stwierdzić: no racja, trochę to nielogiczne ale cóż trza wierzyć. lepiej podjąć batalię i na siłę udowadniać, że ta druga strona nie ma jednej klepki a my są nieskazitelni. I JAMEN. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jola_krzysiek 27.01.2011 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Krzysztof ale wiara nie opiera się na udowadnialnych argumentach przecież. Toż to właśnie napisałem, tylko inaczej sformułowane. K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bold 27.01.2011 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 no ale aż tak ślepo wierzyć? na tym polega wiara, jedni wierzą że Bóg istnieje a drudzy wierzą że nie istnieje, i jedni i drudzy nie mają na to żelaznych dowodów, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 27.01.2011 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 (edytowane) Prof. S. Hawking w jednej ze swoich ostatnich publikacji, naukowo dowiodl, ze Boga nie ma Zakładam, że chodzi Ci o The Grand Design? Dokładnie napisał, że "(...) "Because there is a law such as gravity, the Universe can and will create itself from nothing." Znaczy to, że Hawking nie widzi miejsca Boga w procesie kreacji jednak samego Boga rozumie jako ucieleśnienie praw natury. Nie zapominajmy, że Hawking jest agnostykiem, nie ateistą. Edytowane 27 Stycznia 2011 przez dandi3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 27.01.2011 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 na tym polega wiara, jedni wierzą że Bóg istnieje a drudzy wierzą że nie istnieje, Znaczy, wszyscy są wierzący. Amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bold 27.01.2011 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 Znaczy, wszyscy są wierzący. Amen. no nie do końca, są jeszcze agnostycy, którzy nie wierzą w nic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SAVAGE7 27.01.2011 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 na tym polega wiara, jedni wierzą że Bóg istnieje a drudzy wierzą że nie istnieje ja o gruszce, wy o pietruszce. w koło macieju ale można i tak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 27.01.2011 14:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 (edytowane) no nie do końca, są jeszcze agnostycy, którzy nie wierzą w nic :lol2:Trochę uprościłeś i zabrzmiało to lekko lekceważąco, ale podejrzewam logiczną intencję. W kontekście słowa " wiara" jako światopogląd - może być, chociaż to bardziej złożone niż się ateistom i wierzącym wydaje. Agnostyk często ma bardziej ambiwalentny stosunek do ateisty niż wierzącego. Natomiast wierzący traktują go najczęściej jak ateistę. Edytowane 27 Stycznia 2011 przez Pepeg z Gumy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamykkamyk2 27.01.2011 15:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 czy naprawdę nie zauważyliście różnicy w tym co mówi biblia a tym co stworzyli wasi pasterze? no niech, że się kto wypowie bo odniosę wrażenie, że mamy tu do czynienia z anomalią psychiczną o alarmującym natężeniu. I tu masz rację, oprócz 10 przykazań o których jest wzmianka w Starym Testamencie, to całą resztę chyba KK wymyślił.!!! Ale skoro już wymyślił termin - beatyfikacja, to niech beatyfikuje JPII, jest dużo dobrych wierzących ludzi, którym naprawdę to sprawi radość. :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marek-B 27.01.2011 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 SAVAGE7 Przecież o JUŻ jest mitologia:)Nawet TRZEJ KRÓLOWIE okazali się astrologami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wykrot 27.01.2011 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 SAVAGE7 Przecież o JUŻ jest mitologia:) Nawet TRZEJ KRÓLOWIE okazali się astrologami. No i komu to przeszkadza? Jak zwał, tak zwał, kolędy i tak se można zaśpiewać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 27.01.2011 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 (edytowane) wypowiem się mam nadzieję, że po raz ostatni. ... .... również mam taką nadzieję ... LUDZIE TAK NIE MOŻNA! ... ... a niby to dlaczego ? ... no niech, że się kto wypowie bo odniosę wrażenie, że mamy tu do czynienia z anomalią psychiczną o alarmującym natężeniu. ... z "anomaliami psychicznymi" mamy do czynien ia nie tylko w tym wątku ps- ... druga strona nie ma jednej klepki a my są nieskazitelni. I JAMEN. ... nareszcie doszedłeś do właściwych wniosków Edytowane 27 Stycznia 2011 przez Chef Paul Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bold 27.01.2011 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2011 :lol2:Trochę uprościłeś i zabrzmiało to lekko lekceważąco, być może że lekceważąco, ale chyba nie mozna tego porównać do wiadra pomyj które zostały wylane w tym wątku na osoby wierzące, mi osobiści nie przeszkadza światopogląd osób z którymi się zadaje, ważne jest jakim kto jest człowiekiem, znam ateistów którzy przestrzegają 10 przekazań, oczywiście poza trzema pierwszymi, a także osoby podające się za wierzące które przestrzegają tylko trzech pierwszych, jestem nawet przekonany że ci pierwsi na pewno są bliżej zbawienia niż im się wydaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 28.01.2011 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2011 nie mozna tego porównać do wiadra pomyj które zostały wylane w tym wątku na osoby wierzące zgadzam się co do meritum ale czepnę się szczegółów: nie na osoby wierzące ale na Katolików. Ja np w ani jednej sekundzie nie poczułem się obrażony tym co SAVAGE pisał o KK... gdyż nie jest to kościół, który wyznaję. Stąd (powtarzam się) IMHO całe to zamieszanie. SAVAGE pyta ile Kościół Katolicki z teraz ma wspólnego z Kościołem ustanowionym przez Chrystusa. Niewiele bo i czasy się zmieniły, i potrzeby duchowe, zaistniała potrzeba wspólnotowości. Jaki jest sens porównywać Chrześcijaństwo w ogóle sprzed 2000 lat z obecnym? W XI wieku mieliśmy rozłam chrześcijaństwa i tak naprawdę na ten czas datuje się powstanie KK więc SAVAGE, my naprawdę mówimy o dwóch różnych rzeczach. Uczepiłeś się Kościoła Katolickiego, OK, nawet Ci wolno bo ja (patrząc z boku) widzę wiele Jego niedomagań, ale na miłość boską nie mieszaj pojęć. Nie ma co porównywać Kościoła Chrystusowego z Kościołem Katolickim GDYŻ SĄ TO DWIE RÓŻNE INSTYTUCJE. Oraz mocno nie odnośnie ad remu: Pisanie interlokutorom nie zgadzającym się z Twoją postawą, że mamy tu do czynienia z anomalią psychiczną o alarmującym natężeniu. jest obraźliwe. Jeżeli podejmujesz dyskusję (warto zrezygnować z zawijasa stylistycznego, którym zaczynasz każdą swoją wypowiedź, że "to już, masz nadzieję ostatnia eksplikacja a propo", bo zwyczajnie brak Ci konsekwencji), to trzymaj jej poziom. Dyskutując z Tobą można odnieść wrażenie, że zapisałeś się na jakiś kurs asertywności organizowany w wiejskim ośrodku kultury w Jabłonkach Mniejszych Kolonii ale chyba nie wysiedziałeś do końca bo nie odpowiadasz na żaden argument tylko walisz na odlew skojarzeniami z (bonusowo) mocno negatywnym ładunkiem. Takie nastawienie zastane, nie wróży niczego dobrego dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.