Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompy ciepła powietrze woda


hydraulik_

Recommended Posts

witam,

mam pytanie do posaidaczy pomp p-w. czy zauwazyliscie, ze pompa w okolicach 0* dziala gorzej? u mnie przy obecnych temperaturach, tj. -2 do 2 pompa nie potrafi dojsc do zadanej temperatury (chodzi o temp wylotu). jak bylo -12 to grzala bez problemu. nie wiem czy to jest spowodowane, czy z moja pompa jest cos nie tak, czy ogolnie w takim zakresie pompy p-w maja jakas gorsza wydajnosc. z gory dzieki za informacje

 

Z tego co kiedys na FM wyczytalem przy takiej temp. i duzym zawilgoceniu PW maja niska sprawnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malux20

    1045

  • miki121

    1020

  • Pyxis

    1002

  • hydraulik_

    766

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

witam,

mam pytanie do posaidaczy pomp p-w. czy zauwazyliscie, ze pompa w okolicach 0* dziala gorzej? u mnie przy obecnych temperaturach, tj. -2 do 2 pompa nie potrafi dojsc do zadanej temperatury (chodzi o temp wylotu). jak bylo -12 to grzala bez problemu. nie wiem czy to jest spowodowane, czy z moja pompa jest cos nie tak, czy ogolnie w takim zakresie pompy p-w maja jakas gorsza wydajnosc. z gory dzieki za informacje

 

Z tego co kiedys na FM wyczytalem przy takiej temp. i duzym zawilgoceniu PW maja niska sprawnosc.

 

Nie o sprawność (COP) tutaj chodzi, bo ta w okolicach 0 jest całkiem wysoka. Chodzi tak najprościej mówiąc o czas. Pompa w okolicach zera najbardziej się szroni i musi się częściej defrostować, co powoduje, że w czasie jaki zadaliśmy jej na grzanie nie jest w stanie osiągnąć pożądanej temperatury.

W praktyce (u mnie) wygląda to tak, że pompa w okolicach zera wchodzi w drogi prąd żeby nagrzać, bo w tanim się zwyczajnie nie wyrabia, ale zużycie kWh jest zdecydowanie mniejsze niż przy -10st, mimo że czas pracy bardzo podobny.

 

gall86, wszystko jest w porządku. Każda pompa PW "gorzej" działa w okolicach zera. Daj jej popracować trochę dłużej i na pewno temp zadana osiągnie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

mam pytanie do posaidaczy pomp p-w. czy zauwazyliscie, ze pompa w okolicach 0* dziala gorzej? u mnie przy obecnych temperaturach, tj. -2 do 2 pompa nie potrafi dojsc do zadanej temperatury (chodzi o temp wylotu). jak bylo -12 to grzala bez problemu. nie wiem czy to jest spowodowane, czy z moja pompa jest cos nie tak, czy ogolnie w takim zakresie pompy p-w maja jakas gorsza wydajnosc. z gory dzieki za informacje

 

ano zauważyłem,

że przy -9* i niskiej wilgotności był defrost piękny jak z instrukcji co 90min, ale nabiło 28kWh

a

przy -1* i dużej wilgotności jak wczoraj był defrost po 40 min, ale nabiło 19kWh

 

Jedyny realny wpływ defrostu częstego jaki wydaje mi się, że zauważam to jak się defrost trafi w czasie grzania CWU w nocy i skutecznie obniży mi w nocy czas grzania CWU z tych 50 min do nawet ok 35 min: jak skrajnie trafie na 2 defrosty co np: 35-40 min. Na CO to nie wpływa (pewnie na kWh tak ale na temperaturę domu jeszcze nie)

 

Pytanie za 100 punktów: co to znaczy w Twoim wpisie, że PC nie osiąga zadanej temperatury zasilania CO.

Konkretnie: ile stopni zasilania chcesz osiągnąć, w jakim czasie?

 

Bo tak sobie tylko pitu pitu popiszemy. Inaczej ujmując nawet przy defroscie co 40min u Mnie (a mamy podobne nieco domu - Ty z pewnością lepszą posadzkę) nie widzę możliwości aby mi TCap nie zagrzał domu rano do 23,5 parter i 24.3 piętro w ciągu maks 7h pracy bo opóźniam wieczorem start aby koniec grzania i ciepła podloga przypadły na 6-7 rano a nie 3-4 w nocy (tanią taryfę mam 22-7).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem ciekaw jak u Was temp. spada miedzy grzaniami na powrocie. u mnie dom jeszcze w fazie wykanczania wnetrz (brak posadzek w pokojach) i temp. na powrocie zawsze spada do 20st. miedzy 7 i 13 a potem miedzy 15 i 21. jak pompa startuje to zaczyna grzac od tej temp. dochodzi do 25 i czeka jak powrot wzrosnie. jak to jest w zamieszkalych domach?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jestem ciekaw jak u Was temp. spada miedzy grzaniami na powrocie. u mnie dom jeszcze w fazie wykanczania wnetrz (brak posadzek w pokojach) i temp. na powrocie zawsze spada do 20st. miedzy 7 i 13 a potem miedzy 15 i 21. jak pompa startuje to zaczyna grzac od tej temp. dochodzi do 25 i czeka jak powrot wzrosnie. jak to jest w zamieszkalych domach?

 

niewiele osób Ci pomoże jak to jest w domu (chyba niezamieszkałym) w czasie wykańczania bez posadzki - rozumiem, że przez posadzkę rozumiesz ostatnią warstwę wykańczająca podłogę (okładzinę) a nie wylewnie betonu (posadzka betonowa).

Co najważniejsze bez temperatury jaką masz w domu jeszcze trudniej jest odpowiedzieć!

 

Generalnie tego nie analizowałem, ale coś tam zauważam:

- przy wykańczaniu domu, przewiewach, robotnikach, zmiennej temperaturze, wygrzewaniu domu, trudno ustalić i utrzymać równą temperaturę / równe grzanie domu a to wydaje się mi, iż ma znacznym wpływ na temperaturę zasilania przy starcie PC i co PC osiągnie na zasilaniu po 4-7h grzania,

- przy domu już grzanym równo, zamieszkałym, stałej temperaturze u mnie np; ok 23.5*C to woda na starcie mam zazwyczaj ok 24*C (?). Dokładnie podać nie mogę bo tego nie analizuje ale generalnie w czasie przerw (droga taryfa) woda w układzie schodzi do temperatury jak w domu lub nieco wyższej. Wszystko zależy od długości przerwy w grzaniu, być może u mnie wypływ ma też 60% ściennego co szybciej "łapie" temperaturę domu, przy podłogówce może być nieco więcej temp jaka się utrzyma w układzie do czasu startu.

- PC pilnuje, bynajmniej mi - TCap aby zasilanie szło na 5K delta.

 

Jakbyś mi napisał że w domu masz ok 20*C (19-21*C) to by wszystko było OK. Woda w przerwie grzania by schodziła do ok 20*C (tyle co w domu). Potem PC zasuwa drobrze i dobija do 25*C. Uzyskuje 5K różnicy i później już grzeje "stopień po stopniu" wolniej podnosząc temperaturę (1*C więcej na powrocie to da 1*C wiecej na zasilaniu aby trzymać 5K).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie tak jak piszesz jest u mnie w domu. utrzymuje teraz miedzy 19 i 21 st. w domu (droga i tania taryfa). pytalem sie jak to jest juz w domu zamieszkalym bo rozumiem ze troche inaczej w porownaniu do mojego stanu. mam wylewke anhydrytowa i powoli zaczynamy klasc kafle/panele. obserwuje dzialanie pompy i zgadza sie z tym co piszesz. startuje powiedzmy od 20st. dochodzi do 25st. dosc szybko, w tym momencie mamy 5st. roznicy i potem powoli podbija o jeden stopien jak powrot wzrasta, jednak przy grzaniu 2h w srodku dnia temp. najwzyej dochodzi do 29. ale pewnie pozniej, jak bedzie startowac z wyzsza temp. na powrocie to bedzie lepiej. wlaczylem opcje wygrzewania posadzki w Panasonicu ale w tej opcji tez pilnuje powrotu i nie rozpedzi sie szybko :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokladnie tak jak piszesz jest u mnie w domu. utrzymuje teraz miedzy 19 i 21 st. w domu (droga i tania taryfa). obserwuje dzialanie pompy i zgadza sie z tym co piszesz. startuje powiedzmy od 20st. dochodzi do 25st. dosc szybko, w tym momencie mamy 5st. roznicy i potem powoli podbija o jeden stopien jak powrot wzrasta, jednak przy grzaniu 2h w srodku dnia temp. najwzyej dochodzi do 29. ale pewnie pozniej, jak bedzie startowac z wyzsza temp. na powrocie to bedzie lepiej.

 

czyli:

1. chyba wszystko w najlepszej normie,

2. PC dochodzi do ok 29*C w taniej, w drogiej może więcej (noc) bo ma więcej czasu, ale też nie spodziewaj się dużo ponad 30*C bo do grzania ok 19-21*C jak masz teraz to "generalnie" PC nie musi wchodzić na 33 czy 34*C i to 29-30*C starczy.

3. Co do grzania potem to prawda i fałsz. Prawda: PC wystartuje np: od 24*C na zasilaniu, zacznie podnoszenie o 5K w miarę sprawnie a Fałsz bo potem i tak będzie sobie "powoli pykać ponownie stopień po stopniu". W zasadzie podobnie będzie jak teraz szybsze nagrzanie na starcie a potem bardzo powoli.

 

I tu właśnie dla mnie nieco wychodzi słabość wykorzystania prądu w taniej taryfie popołudniu iż PC zanim dojedzie do przyzwoitej temperatury to taryfa się kończy a jak dołożyć CWU i skrócić jej wtedy czas na CO to w ciepłe dni jak teraz PC mi 0,2 st podbije, a w mróz -9-11 jedynie temperaturkę utrzyma (zatrzyma spadek). Ale to normalne w 100%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ja tylko tak podpytywalem jak to jest u Was w zamieszkalym domku bez tony kurzu :) zastanawialo mnie to jak nisko temp. na powrocie spada miedzy okresami grzania w taniej i drogiej taryfie. ciekaw jestem czy utrzymywanie 5k roznicy to tylko algorytm pracy pompy i czy to tez wynika z ograniczen mocy pompy. pewnie ma to przelozenie na energooszczednosc ale szczegolnie na poczatku grzania jest dosc klopotliwe bo ciezko szybko zagrzac dom. poza panasonicami inne pompy tez maja takie ograniczenia ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Co do grzania potem to prawda i fałsz. Prawda: PC wystartuje np: od 24*C na zasilaniu, zacznie podnoszenie o 5K w miarę sprawnie a Fałsz bo potem i tak będzie sobie "powoli pykać ponownie stopień po stopniu". W zasadzie podobnie będzie jak teraz szybsze nagrzanie na starcie a potem bardzo powoli.

 

To jest oczywiście prawda, ale trzeba dodać, że temp zasilania zależy również od górnego źródła (GZ). W domach z podłogówką, czy ściennym ta temp będzie wzrastać bardzo powoli i oscylować w okół tych 30st bo tak jest optymalnie dla tego GZ, ale już np w domach w kaloryferami, do których T-Cap się również jak najbardziej nadaje temp będzie wzrastać dużo szybciej. U mnie jest instalacja mieszana i żeby w ogóle odpaliło mi się ogrzewanie klimakonwektorowe potrzebuje na zasilaniu 32st. I u mnie te 32st są dostępne średnio po 20min od uruchomienia pompy, właściwie niezależnie od temp zewnętrznej. Po dwóch godzinach pracy mam minimum 34-35st na zasilaniu, mimo że startuje mi z 20-21st - także to nie reguła, choć przy 100% podłogówki, czy ściennym powinno być właśnie tak jak piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak pisał Pixi nowy dom, budowa: inna bajka.

 

to 5K z jakiś tam spraw wynika i instalator bez problemu Ci powie skąd się to bierze. W sumie wiem ale mało fachowo.

 

nic się nie martw, wygrzejesz dom, pomieszkasz z 1-2 msc o będzie lepiej. Temperatury będą bardziej stałe - równomierne. Zdecydowanie sam się amrtwilem 2msc temu a dzis wiedzę, ze dużo łatwiej jest utrzymać równa temepraturę, grzejąc równo niż gonić temeparturę nierónym grzaniem.

 

A co do temp spadku zasilania CO jak pisałem mniej zależy to od pompy co od temperatury w domu - zasilanie po przerwie generalnie spadnie do temperatury domu - posadzki. Jak przerwa jest krótka to może spaść mniej, jak dłuższa to będzie temp posadzki - bardzo zbliżona do temp domu po 10-12h bez grzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest oczywiście prawda, ale trzeba dodać, że temp zasilania zależy również od górnego źródła (GZ). W domach z podłogówką, czy ściennym ta temp będzie wzrastać bardzo powoli i oscylować w okół tych 30st bo tak jest optymalnie dla tego GZ, ale już np w domach w kaloryferami, do których T-Cap się również jak najbardziej nadaje temp będzie wzrastać dużo szybciej. U mnie jest instalacja mieszana i żeby w ogóle odpaliło mi się ogrzewanie klimakonwektorowe potrzebuje na zasilaniu 32st. I u mnie te 32st są dostępne średnio po 20min od uruchomienia pompy, właściwie niezależnie od temp zewnętrznej. Po dwóch godzinach pracy mam minimum 34-35st na zasilaniu, mimo że startuje mi z 20-21st - także to nie reguła, choć przy 100% podłogówki, czy ściennym powinno być właśnie tak jak piszesz.

 

to tak chyba nie do końca tak...

chyba istotne jest jaka jest temperatura wody w obiegu. I od mocy pompy(inaczej to będzie w przypadku przewymiarowanej pompy a pompy dobranej np. na styk) I od ilości wody w obiegu (o czym pisałeś)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolę sobie jeszcze raz Was zaproblemić:

 

Dom o konstrukcji szkieletowej, w obrysie circa 8x8m, dach dwuspadowy, podpiwniczony

 

Z TYM ŻE

 

piwnica będzie usytuowana w ziemi - to podobno ważne, gdyż na innym forum ktoś mi napisał, że to poprawia bilans cieplny. Ze strony ciepłowłaściwe.pl wyszło, że w najmroźniejszy dzień zimy będę potrzebował 4.5 kWh, w normalny dzień zimy ok 2.5 kWh. Nie wiem czy to ważne, ale z poziomu parteru będzie widoczna więźba dachowa - użytkowe poddasze będzie stanowiło jedynie 1/2 powierzchni parteru.

 

Pytanie, czy warto pchać się z takim metrażem (ok 60 mkw.podłogi na parterze) w pompę ciepła powietrze woda i jeśli tak to w jaką moc celować.

 

Nie za bardzo lubię glazurę w związku z czym chciałbym podłogi mieć drewniane. Czy pchać się w ogrzewanie podłogowe, czy grzejniki ścienne ?

 

Pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wracam to tematu z 3 grudnia dotyczącego mojego eksperymentu z ciągłą pracą na możliwie najniżej krzywej bez względu na taryfy.

Po miesiącu ciągłej pracy i modyfikacjach krzywej okazuje się, że w przypadku mojego domu krzywa grzewcza musi być płaska (28 stopni na zasilaniu) aż do około -12 stopni. Potem wraz ze wzrostem mrozu musi delikatnie wzrosnąć, do 29 stopni przy -15 na zewnątrz. Niższych temp nie było na zewnątrz.

Krótko mówiąc mam cały czas zasilanie 28 stopni, a temp w domu utrzymuje się w granicach od 22,00 do 22,5 stopnia.

Odczucie ciepła dzięki promieniowaniu występuje prawie cały czas.

Zużycie CO+CWU za grudzień to 605kWh (264zł) i zmienił się stosunek zużycia w poszczególnych taryfach dla całego domu na rzecz drogiej taryfy.

Myślę, że zostanę przy takich ustawieniach mimo trochę większych kosztów. Komfort jest i wiele większy niż w przypadku grzania w większości w taniej taryfie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okienku tanich godzin w ciągu dnia grzeje się cwu przez godzinę.

Po tak długiej przerwie bez grzania (od 6 rano) podłogi były zimniutkie i ponowne nagrzewanie trwało długo i pojawiało się uczucie zimna. Żonie trudno było w krótkim rękawku wysiedzieć i ubierała bluzę. Teraz ten problem nie istnieje. Podłogówka grzeje non stop na 28 stopni i cały czas można chodzić w samych gaciach przy tych temperaturach gdzie poprzednio trzeba było się ubierać z zimna.

Dołożyłem do tego maks 50zł w tym miesiącu,a różnica jest bardzo duża. Mam wylewki anhydrytowe o grubości 4,5cm i dlatego nie ma takiej akumulacji jak u Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okienku tanich godzin w ciągu dnia grzeje się cwu przez godzinę.

Po tak długiej przerwie bez grzania (od 6 rano) podłogi były zimniutkie i ponowne nagrzewanie trwało długo i pojawiało się uczucie zimna. Żonie trudno było w krótkim rękawku wysiedzieć i ubierała bluzę. Teraz ten problem nie istnieje. Podłogówka grzeje non stop na 28 stopni i cały czas można chodzić w samych gaciach przy tych temperaturach gdzie poprzednio trzeba było się ubierać z zimna.

Dołożyłem do tego maks 50zł w tym miesiącu,a różnica jest bardzo duża. Mam wylewki anhydrytowe o grubości 4,5cm i dlatego nie ma takiej akumulacji jak u Ciebie.

 

Opisujesz to o czym sam mówiłem kilkukrotnie: każdy musi poszukać optimum harmonogramu grzania, który zapewni kompromis między akceptowalnym komfortem (dopuszczalny spadek temperatury w okresie kiedy PCi nie grzeje) i zwiększonym kosztem wynikającym z pracy PCi w 1T. Każdy dom jest inny i wymaga poeksperymentowania z ustawieniami. Ja mając również anhydryt na podłodze potwierdzam, że jest to element powodujący, że akumulacja jest mniejsza niż przy posadzce betonowej i z tego powodu wymaga przesunięcia części grzania na 1T. Osobiście mam około 80% czasu pracy PCi w 2T przy temp. zewn. w okolicach -10 st.C i przy takich warunkach temp. wewnątrz domu spada przed startem pracy PCi do około 21,5 st.C z 22,5 st.C. Mój Dimplex pracuje z ustawieniem ][ na krzywej 29 st.C z podbiciem 3K w godzinach 2T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile godzin dziennie grzejesz?

Witam.

Wracam to tematu z 3 grudnia dotyczącego mojego eksperymentu z ciągłą pracą na możliwie najniżej krzywej bez względu na taryfy.

Po miesiącu ciągłej pracy i modyfikacjach krzywej okazuje się, że w przypadku mojego domu krzywa grzewcza musi być płaska (28 stopni na zasilaniu) aż do około -12 stopni. Potem wraz ze wzrostem mrozu musi delikatnie wzrosnąć, do 29 stopni przy -15 na zewnątrz. Niższych temp nie było na zewnątrz.

Krótko mówiąc mam cały czas zasilanie 28 stopni, a temp w domu utrzymuje się w granicach od 22,00 do 22,5 stopnia.

Odczucie ciepła dzięki promieniowaniu występuje prawie cały czas.

Zużycie CO+CWU za grudzień to 605kWh (264zł) i zmienił się stosunek zużycia w poszczególnych taryfach dla całego domu na rzecz drogiej taryfy.

Myślę, że zostanę przy takich ustawieniach mimo trochę większych kosztów. Komfort jest i wiele większy niż w przypadku grzania w większości w taniej taryfie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...