Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co się dzieje z dachem


PIOTR10L

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 53
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Problem tkwi w źle wykonanej więźbie! Czy aby nie robił jej murarz? Górują dwie krokwie. Proszę zwrócić uwagę, że więźba była źle domierzona (źle wycięte zamki) i krokwie zostały obrócone. Do tego szczyty za wysoko podmurowane. Dach można było wyprowadzić stosując grubsze kontrłaty ale dekarzowi zabrakło czasu lub wiedzy. Konkluzja jest taka dach się nie zawali to tylko gorsze walory estetyczne. Winę ponoszą wykonawcy i kierownik budowy. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
Problem tkwi w źle wykonanej więźbie! Czy aby nie robił jej murarz?....... Winę ponoszą wykonawcy i kierownik budowy. Pozdrawiam.

Niestety w takich przypadkach najbardziej winnym w zaistniałej sytuacji jest inwestor który OSZCZĘDZAŁ, zamiast zatrudnić fachowców-cieśli zatrudnił zenka, stasia czy bóg wie kogo (pewnie bez umowy bo taniej)... zatrudnil fikcyjnego kierownika budowy (za 1-2 tys) który przyjechał z 4-5 razy na budowę. Efekt oszczędności ma jaki ma - tj. wydatek ~40 tys na nowy dach w trybie natychmiastowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
nie pisz jeśli nie wiesz. samoloty ponoć też fachowcy pilotują a różnie to wychodzi.

wydanie kupy kasy nie daje ŻADNEJ gwarancji

 

Niestety... ZNAM SIĘ - twój dach się POWOLI WALI. Jakie są tego przyczyny ? Zatrudnienie przypadkowych ludzi i brak odpowiedniego nadzoru nad pracownikami - tzw.oszczędność albo raczej głupota inwestora, który nie zdaje sobie sprawy z wagi jaką powinno się przykładać do bezpieczeństwa przyszłych użytkowników nieruchomości.

Obstawiam iż twój "kierownik budowy" widział więźbę po raz pierwszy i ostatni gdy ją odbierał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

toc niestety prawda tez jest

jednak z zalozenia inwestor sie nie zna i po to ma kierownika...

jesli papierowego z tys badz 2 tys to takie sa efekty, jesli natomiast placi za ciagly nadzor to juz jest znacznie lepiej z jakoscia na budowie

 

To ile ci kierownicy mają zarabiać?...kilka tysięcy? Nie popadajmy paranoje tu nie chodzi o cene a o jakość usług.

Może być za 500 pln byleby doglądał budowe i był na wezwanie lub telefon, duża suma nie gwarantuje jakości.

 

Co do dachu, jak sie ma sprawa, jakieś kroki zostały poczynione w kierunku wyjaśnienia ew. błędów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng
To ile ci kierownicy mają zarabiać?...kilka tysięcy?

 

Niestety TAK. Przeważnie tego typu stanowiska piastują ludzie po ciężkich studiach wyższych, posiadających spore doświadczenie zawodowe i uprawnienia budowlane...

Jest to tzw zawód zaufania publicznego na równi z lekarzem czy prawnikiem obarczony odpowedzialnością karną i na tym poziomie powinny być ich wynagrodzenia (do czego wczesniej czy pózniej dojdzie... na pewno duży skok odczujecie po 1szym maja 2011 roku).

 

Nie popadajmy paranoje tu nie chodzi o cene a o jakość usług.

Może być za 500 pln byleby doglądał budowe i był na wezwanie lub telefon, duża suma nie gwarantuje jakości.

 

Rozumiem że oczekujesz za 500 zł człowieka na każdy telefon... odpowiedz na pytanie co ten KB ma lać do baku bo na paliwo (PB95) na pewno nie starczy... nie mówiąc o opłaceniu ZUS'u, podatków, telefonów etc etc etc etc etc etc....

 

Dopóki ludzie będą mieć podejście takie jak mają tzn Kierownik Budowy to niepotrzebny wydatek dopóty będą pisać lamenty na forach... Jednym słowem otrzymują taką jakość za jaką "płacą"...

 

Kierownik Budowy to nie "pieczątka" w dzienniku budowy - to stanowisko jak sama nazwa wskazuje .... od kierowania budową.

Edytowane przez zibik_eng
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ile ci kierownicy mają zarabiać?...kilka tysięcy? Nie popadajmy paranoje tu nie chodzi o cene a o jakość usług.

Może być za 500 pln byleby doglądał budowe i był na wezwanie lub telefon, duża suma nie gwarantuje jakości.

 

Co do dachu, jak sie ma sprawa, jakieś kroki zostały poczynione w kierunku wyjaśnienia ew. błędów?

 

a co ty myslisz ze ktos bedzie jechal specjalnie za 500zl za prowadzenie dziennika calej budowy na telefon??co to ma wspolnego z jakoscia uslug za panszczyzniana cene??

uderzyles sie w glowe mocno czy co??

jesli miales na mysli 500 zl za telefon i przyjazd to tez sie w glowe puknales zdrowo - no chyba ze z gdanska do krakowa to co innego:p

 

architekt bierze kase za adaptacje ktorej wnet nie zrobil,czytaj pieczatke i przez nich ludzie placza na forum a kierownik dupe nadstawia na kazdym kroku i poprawia pana rysownika

tys, 2 tys i wiecej dla architekta za 3 kreski na krzyz i pieczatke, a kierownik ma sie uzerac z brygadami inwestora, poprawiac bledy architekta i Bog wie co jeszcze za 500 zl??

moze za 5 tys i sie odrobi w takim przypadku szybko, ale nie za 500 zl

 

wg autora postu przekroje jak w projekcie

kto zatem winny, kto??

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety... ZNAM SIĘ - twój dach się POWOLI WALI. Jakie są tego przyczyny ? Zatrudnienie przypadkowych ludzi i brak odpowiedniego nadzoru nad pracownikami - tzw.oszczędność albo raczej głupota inwestora, który nie zdaje sobie sprawy z wagi jaką powinno się przykładać do bezpieczeństwa przyszłych użytkowników nieruchomości.

Obstawiam iż twój "kierownik budowy" widział więźbę po raz pierwszy i ostatni gdy ją odbierał...

 

bez przesady z tym walacym dachem, konstrukcja zdaje sie byc prosta - niestety posiada bledy

poprawna ocena jedynie na budowie, z dokumentacja w rece

 

zwalic sie na pewno nie zwali - jednak nie powinny miec miejsca takowe odksztalcenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jeszcze jedno krokwy w kalenicy nie sa zaciete na zakladke i polaczone tylko dociete na styk, luzem bez polaczen jednej polaci z druga - a to juz blad w sztuce wykonania

 

U mnie też tak jest, krokwie są zacięte w kalenice i do niej przybite, a do siebie łączą się na styk (ze szpara oczywiście). Dekarz powiedział, że jak jest kalenica to nie zacina się bo to i tak je osłabia, zabierasz połowę z ich grubości... Wydaje się to rozsądne.

kalenica.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też tak jest, krokwie są zacięte w kalenice i do niej przybite, a do siebie łączą się na styk (ze szpara oczywiście). Dekarz powiedział, że jak jest kalenica to nie zacina się bo to i tak je osłabia, zabierasz połowę z ich grubości... Wydaje się to rozsądne.

 

u Ciebie jest inna konstrukcja dachu

 

wydaje sie rozsadne jednak do konca nie jest, nie sa polaczone krokwy jedna z druga, wiezba nie jest sztywna a kazda polac ugina sie pod swym obciazeniem - taka sytuacja zachodzi u autora watku nie ma on platwi kalenicowej

 

co innego na zdjeciu ktore zalaczyles gdzie masz platew kalenicowa

 

teraz zapytaj swego ciesli czy jaskolczy ogon oslabia element??ciekaw jestem jego opinii

gdy brak platwii kalenicowej to do laczenia krokwii albo stosujemy zlaczki ciesielskie metalowe - wtedy krokwie przycinamy na styk albo krokwie maja byc podciete i zachodzic na siebie a rzekome oslabienie materialu nie ma zadnego niekorzystnego wplywu na wiezbe a wrecz ja usztywnia a jesli to malo to dokladamy zlaczki

 

ps kalenica wystepuje na prawie kazdym dachu

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Jest to tzw zawód zaufania publicznego na równi z lekarzem czy prawnikiem obarczony odpowedzialnością karną .

 

wszystko jasne. dzięki za porównanie, rozjaśniło mi.

znam oba środowiska, generalnie (przepraszam wyjątki) banda łapówkarzy często mocno niedouczona. ostatnie o co im chodzi to o dobro klienta.

W temacie odpowiedzialności prawnej lekarza czy prawnika... nie rozśmieszaj mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u Ciebie jest inna konstrukcja dachu

ps kalenica wystepuje na prawie kazdym dachu

 

Hmm no właśnie dwa domki obok mnie zrezygnowały z kalenicy twierdząc, że ona nic nie wnosi (tzn ich cieśle tak twierdzili). Są jedynie płatwie, a krokwie zacięte i skręcone w szczycie. Swoją drogą mam pełne deskowanie co powinno usztywnić całą konstrukcję.

Co fachowiec to opinia, np mój twierdził, że żłobienie murłaty wystającej poza obrys jest bez sensu i niepotrzebnie osłabia jej wytrzymałość, i w przypadku gdy na tej końcówce jest oparta zewnętrzna krokiew, z czasem może to nawet odpaść... Zastanawiałem się, czy po prostu nie chce mu się rzeźbić końcówek czy coś w tym jest... Że niby na szkoleniach mówią, że każde zawężanie przekroju jest niepotrzbne i nieporządane... I buduj laiku dom :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli zlobienie sie wykona nieumiejetnie to i owszem moze dojsc do oslabienia materialu

mnie sie wydaje ze Twoj akurat ciesla w czysto techniczny sposob wytlumaczyl swe lenistwo

 

co do Twej wiezby to masz platew kalenicowa a do niej przybite krokwie - masz akurat najsztywniejsza kalenice z mozliwych, za to nie wiem jak Twe polacie

 

generalnie taka platew gdy wystaje te 70-80 cm poza obrys muru nie ma az takich abciazen aby wyzlobiona odpadla - przeciez wykonawca widzi drewno ktore obrabia i gdy np sa seki to je obcina, segreguje drewno i to lepsze idzie na platwie, a gorsze na murlaty np

 

to rozpietosc i ciezar pokrycia narzuca rodzaj wiezby dachowej jedna wiezba ma platew kalenicowa, inne maja platwie posrednie a kalenicowej juz nie, jedna ma jetki, inna kleszcze i mozna by tak bezkonca wymienic elementy wiezby dachowej

Edytowane przez face
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...