Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam nastepujacy problem. Wczesna zima zalozylismy okna (drewniane), zeby zamknac budynek, niestety nie udalo sie nam zrobic elewacji zewnetrznej. Budynek jest nieotynkowany i nie mamy zatem zalozonych parapetow zewnetrznych. Zima bylo ok, ale teraz popadalo troche i przez niektore okna przesacza sie do wewnatrz woda. Okna sa jedynie zapaiankowane na okolo. Dzwonilam i dowiedzialam sie, ze pianka izoluje jedynie przed zimnem, woda sie moze podsaczac i problem zniknie po zamonotowaniu parapetow zewnetrznych. Ale teraz sa mrozy i nie mam jak robic elewacji zewnetrznej:( Bledne kolo.

Czy da sie to jakos dodatkowo zaizolowac? I czy rzeczywiscie moze tak podsaczac sie bez parapetow czy facet po prostu mnie zbywa?

Bede wdzieczna za porady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalne.

I pianka może nasiąkać i mur. Zwykła płyta balkonu przeniesie wodę jeśli ma odpowiedni spadek do środka (w pomieszczeniu będą mokre plamy).

Najlepsze wyjście: położyć folię w miejscu parapetu, jakieś ścinki blachy itp., nakryć balkon itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bede wdzieczna za porady.

 

Wystawienie pianki PUR na długotrwałe działanie czynników zewnętrznych (wilgoć, promieniowanie UV) powoduje pogorszenie jej właściwości termoizolacyjnych i mechanicznych. Moim zdaniem najwłaściwszym rozwiązaniem jest wymiana, tym bardziej, że problem dotyczy newralgicznej części połączenia okna z murem, czyli progu. Osłanianie pianki w takiej temperaturze i przy nieznanym poziomie jej zawilgocenia, przyrównałbym do próby schowania wilgotnego swetra do szafy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są rady na "szybkie" poratowanie sytuacji by woda dalej nie zaciekała w takiej ilości, by tworzyły się kałuże.. A jak przyjdzie wiosna to się poprawi.. oby nie zapomnieć:)

W ub tygodniu byłem na budowie, gdzie był podobny problem. Na nowym tarasie leżał śnieg, przykrywał okno do wys. 30 cm, więc powoli się sączyło do środka. Oczywiście - mokra była pianka - dało się ją od ręki wygrzebać i wymienić (chociaż komfort klęczenia na śniegu żaden)

Ale już na piętrze piana była sucha, a w środku mokra plama wchodząca w głąb pomieszczenia na dobry metr. I tam ewidentnie przesiąkało po płycie balkonu.

Stąd uważam że tytuł wątku byłby bliższy prawdzie jakby brzmiał "mokra plama pod oknem", bo dla mnie to nie jest wina okna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...

Pozwoliłem sobie odkurzyć ten wątek, bo mam problem z cieknącym oknem.

 

Okno zwykłe pcv (nie balkonowe - tylko zwykłe okno 100x 100cm w garażu). Ciepły montaż na piankę i taśmy z obu stron. Okna montowane w marcu. Wewnątrz są zrobione tynki i parapety. Na zewnątrz nie ma jeszcze nic - ani elewacji ani parapetów zewnętrznych - tylko taśma.

 

Dziś po mocnej ulewie wchodzę do garażu i widzę to:

 

IMG_20160731_194346.jpg IMG_20160731_194443.jpg

 

Okazuje się, że pod taśmą jest mało pianki - tak, ze można wcisnąć taśmę zewnętrzną do środka. Taśma się okleiła i pewnie tamtędy zacieka. Pytanie teraz co z tym zrobić i jak to naprawić?

 

Okna były zakupione i montowane w autoryzowanym punkcie znanego producenta (nie chce na razie podawać nazwy - bo może to błahostka) - Pytanie też czy na montaż jest jakaś gwarancja i czy można żądać naprawy z racji gwarancji?

Edytowane przez domino34
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

To jest właśnie świetny przykład na to, że należy JAK NAJSZYBCIEJ budynek "zamykać", powód przecieku zapewne dobrze zdiagnozowałeś, czy reklamować ?? ciężko powiedzieć, fakt jest taki, że połączenie jest w tej chwili nieszczelne, przed wykonaniem ocieplenia bym po prostu doszczelnił wszystkie takie miejsca i problem powinien być załatwiony.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okazuje się, że pod taśmą jest mało pianki - tak, ze można wcisnąć taśmę zewnętrzną do środka. Taśma się okleiła i pewnie tamtędy zacieka. Pytanie teraz co z tym zrobić i jak to naprawić?

Wg mnie nie do końca trafnie diagnozujesz miejsce przecieku. Pokaż zdjęcie z zewnątrz - będzie bliżej prawdy.

Woda spływa po ścianie jak po ulicy. W nieobrobionych murach jest mnóstwo nieszczelności - pomiędzy pustakami (wystarczy milimetrowe przesunięcie ) a już tamtędy może się dostać woda. Okna na górze czasem "wystają" ze ściany (gdy pion muru ucieka do środka domu) i tam siłą rzeczy woda też wpłynie w boczne rowki okna a nimi - jak rynną spłynie na dół (na ciepły parapet).

Tak, można to uznać za błąd montażu. Pewną niedokładność a Ty jako Klient masz prawo wymagać. Ale patrząc na to realnie to jest tak, jakby winić kierowcę, że jadąc polskimi drogami rozlał kawę z filiżanki wypełnionej po brzegi).

Jasne że to się da zrobić dobrze - wymaga perfekcyjnego przygotowania ścian i odpowiedniego montażu oraz na wszelki wypadek - zabezpieczeniu całości po montażu. Tylko że to musi kosztować ze względu na zdecydowanie więcej pracy której trzeba poświęcić.

Więc - póki co najlepszym sposobem na szybkie zamknięcie sprawy wydaje się przelać kawę do kubka i zamknąć wieczko (czyli obrobić folie klejem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...