Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Koniczynkowe komentarze


Recommended Posts

A kominek będziecie mieć ? jak tak to może wystarczy w nim palić .

 

UWAGA na palenie w kominku!

 

juz o tym raz pisałam: nasz spec (znajomy rodziny) od kominków mówi, że 8 na 10 kominków które obrabia a byly uzywane w czasie budowy jest mega zniszczonych, lacznie z odkształceniami. Jak sami robicie wykonczeniowke i sami bedziecie palic to mozna spokojnie kominkiem. nawet lepiej:)

 

ale nasi spece na budowie palą wszystko co im sie nawinie, nie upilnujesz tego, a jak kominek Ci sie zapaprze plastikiem w srodku np albo ktos wrzuci wegiel to masz kominek do wymiany ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

UWAGA na palenie w kominku!

 

juz o tym raz pisałam: nasz spec (znajomy rodziny) od kominków mówi, że 8 na 10 kominków które obrabia a byly uzywane w czasie budowy jest mega zniszczonych, lacznie z odkształceniami. Jak sami robicie wykonczeniowke i sami bedziecie palic to mozna spokojnie kominkiem. nawet lepiej:)

 

ale nasi spece na budowie palą wszystko co im sie nawinie, nie upilnujesz tego, a jak kominek Ci sie zapaprze plastikiem w srodku np albo ktos wrzuci wegiel to masz kominek do wymiany ;/

 

No tak jest w tym troszkę racji ale Sylwia pisze ,że już będą płytki i panele raczej będą bo chce je kłaść w maju czerwcu a od września ,października grzać wtedy to już pewnie będzie miała końcowe prace wykończeniowe więc spokojnie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale dlaczego sie zastanawiacie? co jest na nie?

 

Niby się mówi że fajnie było by w zimny wieczór usiąść przy rozgrzanym kominku z kieliszkiem wina itd no i ten argument jest najbardziej na tak. Chociaż w życiu zawsze jest tak że jak o czymś marzymy wydaje nam się to takie fajne i niepowtarzalne.

Mimo kilku wad kominka nie jestem jego przeciwniczką. Ale też wiem że będę mogła bez niego żyć.

Przy budowie jest tyle wydatków i my postawiliśmy na inne priorytety a kominek będzie wtedy jak okaże się że możemy sobie na niego pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby się mówi że fajnie było by w zimny wieczór usiąść przy rozgrzanym kominku z kieliszkiem wina itd no i ten argument jest najbardziej na tak. Chociaż w życiu zawsze jest tak że jak o czymś marzymy wydaje nam się to takie fajne i niepowtarzalne.

Mimo kilku wad kominka nie jestem jego przeciwniczką. Ale też wiem że będę mogła bez niego żyć.

Przy budowie jest tyle wydatków i my postawiliśmy na inne priorytety a kominek będzie wtedy jak okaże się że możemy sobie na niego pozwolić.

u nas z dzickiem (może kiedys dziećmi) i babcią za ściana raczej romantycznych chwil przy kominku bedzie niewiele:) Mnie przekonał fakt, że wczesna jesienią i późną wiosna bedzie można napalic w kominku i bedzie ogrzany cały dom. Walory estetyczne to sprawa drugorzędna, chociaż jak już znalazłam pomysł na kominek który bardzo mi sie podoba to chcę go mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyceny wyglądają tak, że na drzwi debome kasy nie mamy,

ale z firmy LUPOL drzwi Beata :) są w cenie stalowych. tzn w sosnie.

i teraz pytanko: sosna czy stal? ja bym byla za sosną ale czy to dobry wybór?

Ładna ta Beata :D

My też mieliśmy taką zagwozdkę, ostatecznie zwycięzyły PCV-ki. Z drzwiami drewnianymi jest tak: jedni mają sosnowe po kilkanaście lat i nic się z nimi nie dzieje a innym dębowe się wypaczają... Póki nie spróbujesz to się nie przekonasz :p

U mojego brata z kolei metalowe po 10 latach wyglądają wstrętnie, wszędzie rdza wychodzi, co oczywiście nie znaczy że tak ma być zawsze u wszystkich.

Ważne jest też w którą stronę jest skierowana koniczynka, bo jeśli wejściem na północ to wpływ czynników atmosferycznych na drzwi będzie znikomy. Deszcz też ich nie będzie smagał bo mamy przecież ganek i drzwi są sporo cofnięte......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyceny wyglądają tak, że na drzwi debome kasy nie mamy,

ale z firmy LUPOL drzwi Beata :) są w cenie stalowych. tzn w sosnie.

i teraz pytanko: sosna czy stal? ja bym byla za sosną ale czy to dobry wybór?

 

Ładne tylko nas ostrzegali przed szybkami koło klamki .

Edytowane przez Renatamama3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładna ta Beata :D

My też mieliśmy taką zagwozdkę, ostatecznie zwycięzyły PCV-ki. Z drzwiami drewnianymi jest tak: jedni mają sosnowe po kilkanaście lat i nic się z nimi nie dzieje a innym dębowe się wypaczają... Póki nie spróbujesz to się nie przekonasz :p

U mojego brata z kolei metalowe po 10 latach wyglądają wstrętnie, wszędzie rdza wychodzi, co oczywiście nie znaczy że tak ma być zawsze u wszystkich.

Ważne jest też w którą stronę jest skierowana koniczynka, bo jeśli wejściem na północ to wpływ czynników atmosferycznych na drzwi będzie znikomy. Deszcz też ich nie będzie smagał bo mamy przecież ganek i drzwi są sporo cofnięte......

 

U nas jest polnocny zachod wiec niby lepiej byc nie moze :)

Padło na sosnę :) zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...