Beauty 20.02.2011 23:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2011 Witaj Darcy,przywitam się jeszcze raz ,już oficjalnie.:DOczywiście z zapartym tchem śledzę Twój watek...podziwiam ,podziwiam i jeszcze raz podziwiam.Wnętrza stworzyłaś eleganckie,magiczne,spójne i klimatyczne.Ale mi się"rymnęło":D mam pytanie dotyczące ....buteleczek na płyn do kąpieli.Możesz napisać gdzie takowe zdobyłaś? tyle się tego badziewia kupuje ,warto by to jakoś ujednolicić.. A tak w ogole ,,,to żałuję ,że się później nie zaczęłam budowac .(Czyt.po Tobie).na pewno mój dom wyglądałby teraz inaczej:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 21.02.2011 07:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 jonaw, witam u mnie i dziękuję! Jeśli planujesz urządzanie w bielach i szarości, to uwierz - jest to w sumie bardzo proste. Uwielbiam te kolory, do tego beż i czerń, bo jakkolwiek ich nie zmiksujesz, wyjdzie dobrze. Powodzenia w urządzaniu! syberia, pokój lubego pokażę dopiero, gdy przybędzie kanapa i nowe biurko. Na razie widać miks moich pomysłów z totalną wnętrzarską nonszalancją lubego. Dlatego ma śliczny regał na płyty, fajne kinkiety, białe regały Hemnes na książki i ładną lampę podłogową, a do tego badziewne biurko ze sklejki, stary fotel z Ikei, a za stolik służy mu dodatkowe krzesło jadalniane. Staram się nie ingerować w jego przestrzeń, ale jeśli chodzi o kolory, to luby wiele nie ma do powiedzenia. I tak widzi tylko cztery barwy na krzyż. A tak w ogóle to dziękuję. Usłyszeć słowo klasa od syberii, to jak błogosławieństwo od samego papieża. agawi74, cieszę się, że wyszły Ci te francuskie sakiewki. Te i wiele innych przepisów znajdziesz w książce kucharskiej Olgi Smile (dostępna w Klub dla Ciebie) oraz na stronie http://www.smakimprezy.pl/ Kiedyś był to blog pasjonatki gotowania, ale w ciągu roku dziewczyna zrobiła taką karierę, że i książkę wydała, i stronę profesjonalnie postawiła. Jej dewiza w kuchni to nie stój przy garach, gdy goście za stołem, pod którą podpisuję się obiema rękami. Nie znoszę siedzenia w kuchni, gdy mam gości i nie podejmuję się przygotowywania potraw, do których potrzeba więcej niż 7 składników i więcej niż 45 minut na przyrządzenie. Aha, wiele przepisów Olgi to dania albo bezmięsne, albo takie, w których mięso można pominąć. Super dla wegetarian. A o roślinkach jeszcze będzie. Beauty, nie bluźnij, bo masz ślicznie. Do dworków mam zawsze bardzo sceptyczny stosunek, ale Twój dom jest prostu idealny. Żadnych koszmarnych adaptacji tradycyjnego stylu tylko klasa i doskonałe proporcje. Wnętrza są inne niż może, ale bardzo mi się podobają. Jeśli kiedyś będę budować drugi dom, to ja z kolei ściągnę wiele pomysłów od Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 21.02.2011 08:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Z nowych nabytków (czekam na dostawę)... Lustra do łazienek. Oba takie: http://www.tanie-upominki.pl/images/62358/1.jpg Lustro do sypialni: http://www.tanie-upominki.pl/images/62362/1.jpg Stanie oparte o ścianę. Potrzebuję takiego, w którym mogę się przejrzeć od stóp do głów. I komódka do wiatrołapu, bo nerwicy dostaję od ciągłego rzucania torebki i kluczy na podłogę, gdy zdejmuję buty i płaszcz. http://www.tanie-upominki.pl/images/biale/60729/1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 21.02.2011 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Darcy,spodziewałam się, że w gościnnym będzie inna zasłona, ale ponieważ pokazałaś tylko pasy, a nie pochwaliłaś się gładką, dopytałam - no to czekamy na fotki:) Fajna bardzo komódka.I lustra fajne..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
syberia 21.02.2011 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Fakt , narzekać to ja potrafię ale trochę mi głupio że tak się czepiałam podczas gdy sama do niczego nie mogę się zabrać Nie brakuje Ci w tym wiatrołapie jakiejś pufy albo ławki gdzie można by sobie usiąść i zasznurować buty? Na takie coś można też rzucić torbę i klucze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 21.02.2011 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 agawi74, cieszę się, że wyszły Ci te francuskie sakiewki. Te i wiele innych przepisów znajdziesz w książce kucharskiej Olgi Smile (dostępna w Klub dla Ciebie) oraz na stronie http://www.smakimprezy.pl/ Kiedyś był to blog pasjonatki gotowania, ale w ciągu roku dziewczyna zrobiła taką karierę, że i książkę wydała, i stronę profesjonalnie postawiła. Jej dewiza w kuchni to nie stój przy garach, gdy goście za stołem, pod którą podpisuję się obiema rękami. Nie znoszę siedzenia w kuchni, gdy mam gości i nie podejmuję się przygotowywania potraw, do których potrzeba więcej niż 7 składników i więcej niż 45 minut na przyrządzenie. Aha, wiele przepisów Olgi to dania albo bezmięsne, albo takie, w których mięso można pominąć. Super dla wegetarian. A o roślinkach jeszcze będzie. Sporo słyszałam o tej książce- same superlatywy, więc pewnie masz rację, że warto. Też nie lubię przesiadywania w kuchni, ale nie powiem- lubię eksperymentować i zaskakiwać gości... U mnie z mięsem jest tak, że ja żyć bez niego mogę, za to mój luby już nie:(, więc wegetarianizm odpada. Na szczęście można te przepisy modyfikować bez uszczerbków smakowych i w myśl zasady- dla każdego coś miłego Fajne zakupy poczyniłaś- sklep, w którym zamówiłaś lustra ma wiele fajnych rzeczy- kupowałam tam wieszak do wiatrołapu, który nam służy w oczekiwaniu na zabudowę lub 100-letnią szafę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ocia79 21.02.2011 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Piekne te sypialnie!!!Mozesz zdradzic jakim kolorem malowalas w sypialni???Czy jest to kolor bezowo-szary??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tosiaczek 21.02.2011 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Świetna komódka!Mozna wiedzieć gdzie kupiłaś takie cudo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 21.02.2011 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Darcy bardzo fajnie wyszło spójnie kolorystycznie i stylistycznie dla mnie też zbyt dużo się dzieje nad łóżkiem w sypialni ...oświetleniowo znaczy się ...czekam na więcej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 21.02.2011 18:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 agawi, mój małż mięso je tylko wówczas, gdy dostanie je od swojej mamusi. Ja padliny nie kupuję i w lodówce nie trzymam. Luby się przyzwyczaił. Szczególnie po tym, jak szynka mu zieleniała po dwóch dniach od zakupu. Przekonał się, że je syf i przestał. ocia79, tak, to szaro-beżowy kolor. Odcień Comfortable Chinos z PARA Paints. Tosiaczek, komódka kosztuje niewiele ponad 500 złotych. Sklep tanie-upominki.pl. lasche, o tym oświetleniu debata toczyła się ze dwie strony. Lampki boczne oczywiście wylatują, ale na razie muszę udowodnić lubemu, że ich nie używa. Daję mu 14 dni sekretnego testu. Na razie minęły dwa dni i nie włączył ich ani razu. Jeszcze 12 dni i lampki na out. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaksie 21.02.2011 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 To trzymam kicuki za powodzenie eksperymentu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 21.02.2011 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Darcy slusznie, ze chcesz wywalic czesc oswietlenia z sypialni a z facetami tak jak piszesz trzeba dyplomatycznie, czasem trzeba duzo cierpliwosci ale potem mozna cieszyc sie zwyciestwem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 21.02.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 oj i ja też zatem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ropuha1 21.02.2011 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Wszystkie Twoje pomysły są piękne:) Czekam z zaciekawieniem na Twoje zasłony! A jeśli chodzi o przepisy to polecam fajny blog z wypiekami:yes: http://mojewypieki.blox.pl/html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ocia79 21.02.2011 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Dziekuje Darcy za odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dagunia 21.02.2011 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 lustra fajowe bardzo!! by sie mojemu małzowi podobały - chciał takie zamówić i gdybym miała trochę wiecej "cm" w domu to napewno znalazłabym miejsce i na lustro i na inne jeszcze rzeczy.. sekretny test mnie rozbroił heheh trzymam kciuki więc za niego my kobiety to zawsze znajdziemy sposób ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 21.02.2011 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 A jeśli chodzi o przepisy to polecam fajny blog z wypiekami:yes: http://mojewypieki.blox.pl/html Tylko nie wypieki! Podjęłam w swoim życiu dwie próby upieczenia ciasta. Pierwsza (ciasto z owocami) skończyła się stworzeniem glutowatej masy wyglądającej jak rzygi kosmity. Druga (ciasto marchewkowe) wizualnie się udała, ale ciasto smakowało jak koszmar z ulicy Wiązów, czyli jednym słowem horror. Piekę za to tarty, które uwielbiam - jeść i przyrządzać. Na kruchym cieście albo na francuskim, ganc egal. Wychodzą mi prawie zawsze. A dziś upiekłam po pracy pizzo-tartę. Przepis prosty jak drut. Składniki: - gotowe ciasto francuskie (najbardziej lubię to z Lidla) - opakowanie mozzarelli (na jedno opakowanie Lidlowego ciasta wchodzą dwie duże kulki sera) - garść (lub dwie) pomidorków koktajlowych - garść (lub dwie) czarnych oliwek - świeża bazylia - świeżo zmielony pieprz. Naczynie wyłożyć ciastem francuskim i lekko zawinąć brzegi. Włożyć do nagrzanego piekarnika (200 st.) i podpiekać jakieś 7 minut. Wyjąć i ułożyć na dnie pokrojoną w plastry mozzarellę, a na to rozrzucić połówki pomidorków koktajlowych i czarnych oliwek. Włożyć do piekarnika i piec jeszcze ok. 20-25 minut, aż brzegi ciasta będą wyraźnie zarumienione. Potem wyjąć, odczekać chwilę aż mozzarella osiądzie. Posypać porwanymi liśćmi bazylii i świeżo zmielonym pieprzem. Podawać. Dobrze smakuje także na zimno albo odgrzane w mikrofali. Można robić duże tarty (jak pizzę) albo małe tartletki. Jest proste i pyszne. Całość wygląda mniej więcej tak (zdjęcie nie moje): http://3.bp.blogspot.com/_S71av3qaYtk/TEr2XSiRRrI/AAAAAAAACa8/QNPJg2JqRvM//Folie1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dagunia 21.02.2011 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 OoOoOo a ja taka głodna ...a lodówka świeci pustkami z przepisu skorzystam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 21.02.2011 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 (edytowane) [...] - gotowe ciasto francuskie To ja jako nałogowa kucharka zaprotestuję :D:D Przyznaję nawiązując do wcześniejszych wypowiedzi, że mięso jem. Jestem 200%-owym mięsożercą sercem i duszą. Na dodatek uważam, że niejedzenie mięsa nie przyczynia się do zmniejszania uboju. I stanowczo protestuję przeciwko nazywaniu mięsa padliną (choćby nią było ). W kwestii szynki - tej po prostu się nie kupuje bo dużo tam chemii. I teraz apropos chemii. Równie dużo jest jej w gotowym cieście! Aaaa! Same E, U i Bóg wie co jeszcze :D:D Ale....wygląda kurczę tak strasznie smakowicie , że chyba jutro kupię.... Edytowane 21 Lutego 2011 przez yokasta Bo błąd był! O! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 22.02.2011 07:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 yokasta, na wegetarianizm nie nawracam, bo do tego trzeba dojrzeć samodzielnie (albo i nie). Zawsze tylko proponuję, aby mięsożercy zainteresowali się, skąd pochodzi mięso, które jedzą, jak wygląda w realu hodowla i ubój zwierząt. Na przykład dzięki takim materiałom. Wiem, że mój protest przeciwko zjadaniu naszych braci mniejszych nie ma wielkiego wpływu na przemysł mięsny, ale traktuję to jako mój mikrowkład w poprawianie życia na planecie. I nie o samą chemię w jedzeniu tu chodzi, bo aż taką purystką żywieniową nie jestem. Raczej o niehumanitarność hodowli i uboju. A to, czym szprycowane jest mięso, odstrasza mnie swoją drogą. Podziwiam Włochów i ich przywiązanie do jakości jedzenia. Kiedy jestem u mojej siostry (region Marche), wiem, że wszystkie warzywa, owoce, wino, przetwory mleczne i generalnie cała szybko psująca się żywność pochodzi z rejonu oddalonego nie więcej niż 30 kilometrów od miasta. Tam szanuje się lokalne uprawy, lokalne hodowle, lokalne winnice i wytwórnie serów. No i uwielbiam rajdy od winnicy do winnicy, połączone z degustacją. A ciasta francuskiego nigdy w życiu samodzielnie nie przyrządzę. Cytując klasyka - women, know your limits. I jeszcze z wnętrzarskiego podwórka. Leżałam wczoraj w łóżku, błądziłam wzrokiem po ścianach i coraz mocniej zastanawiałam się nad zainstalowaniem w sypialni tapety. Przynajmniej na ścianie za łóżkiem. A ponieważ często szybciej działam, niż myślę, postanowiłam poczekać jednak na zasłony. Jeśli nawet z zasłonami i dywanikiem będzie mi tam nudno, wtedy rozważę jeszcze opcję tapet. Na razie jest nieprzytulnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.