Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Darcy zaprasza...


Recommended Posts

Witaj, Darcy,

buszując po FM znalazłam dzisiaj Twój wątek - pięknie, pięknie bardzo. Na pewno wnikliwie przeczytam od A do Z, dzisiaj tylko przeleciałam zdjęcia i zemdlałam na widok ławy w salonie - bo za czymś podobnym bezskutecznie rozglądam się od roku do biblioteki. Mogłabyś zdradzić, skąd ten nabytek? Albo ewentualnie gdzie czegoś podobnego szukać? (chodzi mi głównie o wygląd drewna). Mam nadzieję, że się nie okaże, że własnoręcznie skrobałaś lakier, bejcę i co tam się na ławach znajduje, bo ja nie mam cierpliwości do takich robótek... Z góry dziękuję za odpowiedź. Będę stałym gościem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Faktycznie ten kompromis z lubym jest ciekawy, ale wcale nie psuje efektu tak, jak prawdopodobnie to widzisz :)

Generalnie ściana ze sprzętem i roślinami jest chyba najbardziej nowoczesna z całości, taki ma charakter, ale to nie ujmuje jej uroku.

Ja bezskutecznie szukam taniego odpowiednika Twojej tapety Romo i już wymiękam. Wszędzie są paski tylko w dwóch kolorach. Kiedyś znajdę :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy, nie ma kompromisow. Wydaje sie, ze to kompromis, a powstaje cos, czego nie lubisz Ty, a co gorsza, okazuje sie, ze nie lubi tego tez maz. Tak juz jest. Poza tym, niestety wiele par po wybudowaniu domu rozwodzi sie. Nie jest to optymistyczne, ale powszechnie znane. Naprawde, nie ma sensu zalamywac sie. Trzymaj sie, a na pewno masz duzo fajnych torebek w szafie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy, co do dołka z powodu budowy. Mam dokladnie to samo. Nawet przez jakiś czas nie moglam jeździć na budowe, ale kazdy to przechodzi, wiec trzeba tylko trzymać sie ostatecznej wizji i działać!

Pocieszę Cię. Miałam kupić działkę pod lasem , a kupiłam w szczerym polu:( Wiele bym oddała, zeby mieć taki widok o poranku jak Ty.... Na pocieszenie pozostaje mi sadzenie większych drzew. Masz super dom i ogród a jedne wakacje poczekają. Przypuszczam, że nie chciałabyć zwiedzać i mieć świadomość powrotu do blokowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy nie martw sie to normalny stan, też mialam chwile wstretu domowego i aż mnie wzdrygalo jak mialam tu przyjechać. Ale wyluzzzowalam. Nie mialam kupę rzeczy, zimno, dziury w miejscach drzwi i wszedzie daleko, I teraz nie wyobrażam sobie innego miejsca do mieszkania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy !! ja nie mam ani tak pięknego domu ani torebki ( choć już pisałam o swoich przeżyciach z torebkami, to znów się zakochałam w nowej Pradzie ) ani wakacji w Norwegii. A w tym roku to mi mój luby już obiecywał, że na 100% będzie w wakacje "trip" po Skandynawii i nici z tego :(((((

Pewnie do Egiptu mnie zawiezie :) bo tanio teraz :) Choć dla mnie to i tak najgorsze by nie było, bo i tak pod wodą bym siedziała większość czasu:)

i co zrobic ??:( gdzie tą kasę dodatkową znaleźć??

Piękny dom :) a kolekcja płyt robi wrażenie - Naprawdę :)

a tak btw -szukam podobnego materiału na zasłony do tych poduszek na kanapie - Też takie same zakupiłam i sobie wymyśliłam takie zasłony w salonie a nie moge materiału znaleźć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po obejrzeniu dziś "Werandy" też mam doła:(

Co z tego,że nie nowy dom tylko wyremontowany i co z tego,że z lat 50-tych .Podoba mi sie i już:((no oprócz metraża)Piękne wnętrza,oranżeria...aj!

Na dodatek wszędzie blisko i na kolacje i drinka do knajpy nie trzeba całej wyprawy szykować.

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma,podobno :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy, nie dołuj się, każdy budujący to przechodzi i kryzys z drugą połową w tym okresie jest niczym nowym, zapewniam cię że 99% małżeństw (par) ma okresy że wysłało by się wzajemnie w kosmos w tym czasie, każdy ma inne wyobrażenia o swoim domu, wnętrzach i finansowych możliwościach. U mnie było to samo, wydawało mi się ze niewiadomo co ja w tym domu nie zrobię a wyszło jak zwykle, a teren dodam nietknięty, tu to chociaż masz już kostkę i taras a u mnie marsjańskie krajobrazy a taka byłam mądra i wszech wiedząca:( a mądry mąż mówił: zastopuj dziewczyno, po co Ci wanna za 6 k. ech długo by opowiadać............więc Darcy, głowa do góry i jak napisała monah, abyśmy wszyscy zdrowi byli.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie było mnie, bo musiałam nabrać dystansu. Wyciszyć się, poszukać wewnętrznego zen, odnaleźć swoją karmę. Właściwie nie miałam wyjścia, bo gdy sypie się to, co w życiu naprawdę ważne, przychodzi moment na przewartościowanie pewnych spraw. Odnalazłam stan emocjonalnej równowagi, olewam to, co olania wymaga i cierpliwie, powolutku poprawiać będę to, co poprawić się da.

 

Dziękuję za Wasze wsparcie. :hug:

Uświadomiłyście mi, że nie jestem nienormalna. Że przeprowadzka i nowy dom nie napawają wcale ekstatyczną radością, nawet jeśli wszyscy uważają, że tak przecież powinno być.

 

A tak ogólnie to ...MATKO DZIEWCZYNY CO WY Z TĄ NORWEGIĄ????Prosze Was!!!

Nie byłam, nie znam się, ale widoczki są chyba zacne. Ja wolę Szwecję i nie pogniewałabym się za mały biały domek z drewna gdzieś na wybrzeżu niedaleko Sztokholmu. Z godzinę jazdy od stolicy, rzut beretem od plaży, z widokiem na morze... Spędzałabym tam każde lato, bo zimę koniecznie w mojej włoskiej hacjendzie z widokiem na Adriatyk. ;)

 

Witaj, Darcy,

buszując po FM znalazłam dzisiaj Twój wątek - pięknie, pięknie bardzo. Na pewno wnikliwie przeczytam od A do Z, dzisiaj tylko przeleciałam zdjęcia i zemdlałam na widok ławy w salonie - bo za czymś podobnym bezskutecznie rozglądam się od roku do biblioteki. Mogłabyś zdradzić, skąd ten nabytek?

ewaki, stolik kupiłam w Decolorze. To postarzany dąb. Kosztował około dwóch tysięcy.

 

Darcy, nie ma kompromisow. Wydaje sie, ze to kompromis, a powstaje cos, czego nie lubisz Ty, a co gorsza, okazuje sie, ze nie lubi tego tez maz. Tak juz jest. Poza tym, niestety wiele par po wybudowaniu domu rozwodzi sie. Nie jest to optymistyczne, ale powszechnie znane. Naprawde, nie ma sensu zalamywac sie. Trzymaj sie, a na pewno masz duzo fajnych torebek w szafie :)

Dlatego dziś pewnie wybudowałabym dom z osobnym pokojem odsłuchowym. Ja miałabym salon według własnych upodobań, a luby walnąłby sobie ustroje akustyczne, gdzie tylko by zamarzył. Ale jest, jak jest i powoli się z tym oswajam. Wolę taki scenariusz niż dantejskie sceny za płotem, czyli rozwód sąsiadów tuż po zakończeniu budowy. Z walką o dzieci, dom i wszystko, co tylko się da.

 

Darcy, co do dołka z powodu budowy. Mam dokladnie to samo. Nawet przez jakiś czas nie moglam jeździć na budowe, ale kazdy to przechodzi, wiec trzeba tylko trzymać sie ostatecznej wizji i działać!

Pocieszę Cię. Miałam kupić działkę pod lasem , a kupiłam w szczerym polu:( Wiele bym oddała, zeby mieć taki widok o poranku jak Ty....

kwiatholandii, oswoisz się. Mnie najpierw nasza działka urzekła. Bo drzewa, las, zające, bażanty, blisko do głównych tras dojazdowych. Potem często jeździłam przez Komorów i załamałam się naszą decyzją, bo trzeba było wziąć większy kredyt, kupić działkę bliżej miasta, z kolejką tuż obok. Teraz mam znów etap zachwytu. :)

 

Darcy nie martw sie to normalny stan, też mialam chwile wstretu domowego i aż mnie wzdrygalo jak mialam tu przyjechać.

O rany. Jeśli nawet Ty nie mogłaś patrzeć na swój dom (piękny!!!), to ja czuję się całkowicie usprawiedliwiona za moje histerie.

 

Ja po obejrzeniu dziś "Werandy" też mam doła:(

Co z tego,że nie nowy dom tylko wyremontowany i co z tego,że z lat 50-tych .Podoba mi sie i już:((no oprócz metraża)Piękne wnętrza,oranżeria...aj!

Na dodatek wszędzie blisko i na kolacje i drinka do knajpy nie trzeba całej wyprawy szykować.

Tosiaczek, ten dom kosztował pewnie ze cztery bańki. Do tego jeszcze z milion, aby wyglądał jak na obrazkach w Werandzie. Dlatego takie materiały nie powodują u mnie doła. Wiem, że takiej kasy nie mam i mieć nie będę, a na Mokotowie to mogę sobie trzy pokoje z kuchnią sprawić, a nie szeregowca wśród drzew. Dlatego wyluzuj. :)

 

To może ja Ci kupię te buty, fundnę wycieczkę do Norwegii !!! A ty mi daj ten twój domek jak tak bardzo Ci się nie podoba !!!:rotfl:

Bardzo kusząca propozycja. :lol:

 

Barbara74, dziękuję! Na podłogówkę można chyba kłaść parkiet warstwowy, więc droga do drewna nie jest zamknięta.

 

żona m, nie wiem, ile tych płyt się nazbierało. Ze dwa, trzy tysiące? Luby konwertuje teraz wszystko do bezstratnych formatów na dysk. Jak skończy (czyli pewnie za dwa lata), będziemy wiedzieć, ile ostatecznie uzbieraliśmy.

 

syberia, do zmartwień nie ma powodu. I'm back. :D

 

caretilla, na wiosnę mam podjazd do przebudowy i taras do zdjęcia (bo źle zrobiony), więc marsjańskie krajobrazy jeszcze przed mną.

 

Gdy ogarnę się trochę z pracę, powrzucam parę typów, na które poluję. Komódka do łazienki, dywan, może ludwik do sypialni...

Edytowane przez Darcy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...