Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Darcy zaprasza...


Recommended Posts

Pokój gościnny musi być i basta. Co więcej, musi być fajnie urządzony, aby ktoś w ogóle chciał mnie na tej wsi odwiedzić. Poza sąsiadami of korz, bo mam bardzo imprezową ulicę i każdy każdego non stop z butelką wina odwiedza. A to ładny trawnik opijają, a to nową szopkę na drewno, a to zakup kosiarki...

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Darcy- łóżko Hemnes widziałam u znajomej- baaardzo ładnie się prezentuje. Ona w nim śpi na co dzień, a u Ciebie ma być gościnnym, więc tym bardziej pasuje. A ta szklana szafa to bardzo oryginalny pomysł.:yes: Jak większość roku ma stać pusta, to lepiej przeszklona- zawsze taka lżej wygląda.

Zresztą Ty jesteś czarodziejką i zrobisz coś z niczego http://forum.barcis.pl/images/smilies/pomysl.gif :lol2:

 

ps. śliczny nowy avatarek....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy- co do Twojego piaskowca na trasie, to niestety wiem, że jest bardzo trudny w utrzymaniu, porasta glonami i zmienia barwę, jest też mniej odporny na ścieranie. Chyba, że przymkniesz na to oko i będzie bardzo "naturalny". Najlepsze efekty daje czyszczenie myjką ciśnieniową. Znalazłam Ci kilka fachowych artykułów na ten temat ;)

 

http://www.budujemydom.pl/component/option,com_content/task,specialblogcategory/act,view/id,1356/Itemid,55/

http://www.zielonyogrodek.pl/ogrody/kacik_wypoczynkowy/artykuly/549-kamien-w-ogrodzie-taras-elewacja-ogrodzenie.html

http://www.zielonyogrodek.pl/ogrody/nawierzchnie_oswietlenie/porady/70-jak_usunac_nalot_z_piaskowca.html

http://ladnydom.pl/budowa/1,106596,2826041.html

Edytowane przez agawi74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy HEEEELP. Pojechalam dzis po listwy przypodlogowe do salonu podlogowego obok mnie maja listwy firmy Komfortex spa. Listwa długa na 2,60 m i wysoka na 9 cm kosztuje 56 zl sztuka z montazem! Wracajac niemalze juz zdecydowana wpadlam do castoramy i znalazłam listwe firmy Krono Original wysoka na 12 cm i dluga tez na 2,60 m za 35 zl sztuka / bez montazu. Co robić? Spotkalas sie z tymi listwami? Masz jakies zdanie o ich jakosci? oplaca sie kupic w castoramie bez montazu? czy potem cena montazu mnie powali na kolana i tak wyjdzie drozej niz ta listwa z Komfortexu. Jesli ktoras z was forumek moze jakos sie ustosunkowac to rowniez prosze. (jesli zasmiecam Ci watek zryp mnie bez ogrodek :) moze zalaoze w koncu swoj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kacha, chyba nie jestem w stanie pomóc. :(

Rozważałam tylko dwa warianty - droższy, czyli listwy robione u stolarza i przez niego instalowane oraz tańszy, czyli NMC. Nie jestem w stanie powiedzieć Ci, ile zapłaciłam za ich malowanie i montaż, bo miałam tylko ogólną sumę za roboty wykończeniowe. Jeśli byłoby mnie stać, wybrałabym stolarza. Ale NMC wyglądają bardzo solidnie i mam nadzieję, że nie będzie z nimi problemu. Krono kojarzą mi się tylko z panelami, których nienawidzę, ale więcej nie jestem w stanie powiedzieć. Tych z Komforteksu nie kojarzę w ogóle.

 

Z mojego wątku nie wyrzucam, ale swoją drogą mogłabyś założyć swój własny i pokazać światu, co kombinujesz.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bosz! chyba zaraz glowa mi peknie od tych dylematów, juz nie zasmiecam watku Darcy, ale jesli jakas dobra dusza zechce mi pomoc (listwy Krono vs listwy Kronotex, koszt montazu?) to piszcie prosze na priva (Darcy jesli dostane chociaz 3 odpowiedzi na priva tzn ze zakladam swoj watek bo jest po co:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, wiem, że będę tego żałować, że będzie się to za mną ciągnąć przez całą moją forumową bytność i że użyjecie sobie na mnie zdrowo, ale... pokażę Wam moje pierwsze w życiu mieszkanie. Miałam 20 lat, gdy je kupiłam. Byłam wtedy biedna jak mysz kościelna, a po przyjeździe z prowincji na studia do Warszawy pomieszkiwałam z koleżanką w wynajętych pokojach. Ceny najmu były straszne, dlatego wspólnie z rodzicami wzięłam kredyt na mikroskopijną kawalerkę w nowym bloku na obrzeżach miasta. Całe 28 metrów kwadratowych. Mój salon w nowym domu ma 10 metrów więcej, ale wtedy byłam wniebowzięta.

 

Szczerze mówiąc, nie znalazłam potem nigdy w żadnych wnętrzarskich gazetach, ofertach deweloperów ani nawet na tym forum małego mieszkania o lepszych proporcjach. Na tej mikroskopijnej powierzchni miałam salon, jadalnię z rozkładanym stołem (robiłam kolacje na 8 osób!), kuchnię, doświetlony przez osobne okno aneks sypialniany z biblioteką, szafy po sam sufit w holu i przyzwoitych rozmiarów łazienkę. Był też balkon. Nie miałam tylko pieniędzy.

:rolleyes:

 

Mieszkanie wykańczał ojciec z kolegą, najtańsze możliwe płytki kupiłam na promocji w Leroy Merlin, kanapę zrobił mi stolarz za parę stówek, kuchnię i resztę zabudowy sprowadziłam z południa Polski (bo taniej), tkaniny kupiłam w jakimś budowlanym markecie, lampki w Ikei. A na wszystko zarobiłam przez wakacje, harując 12 godzin dziennie w londyńskiej restauracji. Tylko na łóżko już nie starczyło, więc spałam na materacu, który ze sklepu przyniosłyśmy z siostrą na własnych plecach.

 

Nie czytałam wtedy wnętrzarskich gazet, niespecjalnie interesowałam się projektowaniem wnętrz, nie znałam forum Muratora. Nie wiedziałam, co to shabby chic, nie istniały dla mnie kolory z palety greige. Pamiętam, że lubiłam ciemne drewno, ciepłe kolory i kontrasty. Dłuuuuugą drogę przeszłam od tamtego czasu.

:cool:

 

Opublikowanie tych zdjęć jest świadectwem mojej ogromnej odwagi oraz dystansu do siebie i do błędów młodości, więc proszę się nie śmiać! Przynajmniej nie za bardzo. Bo nawet ja muszę przyznać, że chyba mnie Bóg opuścił, gdy sobie tę Łempicką wszędzie wieszałam.

:rotfl:

 

Studenckie mieszkanie Darcy

 

http://lh5.ggpht.com/_UzeX9lbO2SY/TTnjLfUeMaI/AAAAAAAAAJU/q2bxOajnKAk/pierwsze_mieszkanie_darcy.jpg

 

http://lh6.ggpht.com/_UzeX9lbO2SY/TTnjMPV0iQI/AAAAAAAAAJc/SlFJvG9bOz4/pierwsze_mieszkanie_darcy%20%281%29.jpg

 

http://lh4.ggpht.com/_UzeX9lbO2SY/TTnjM5cbEaI/AAAAAAAAAJg/yGZUJd1WPt8/pierwsze_mieszkanie_darcy%20%282%29.jpg

Edytowane przez Darcy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darcy,

 

to znaczy, że jesteś NORMALNA, że nie jesteś super - hiper perfekcjonistką, że TEŻ musiałaś sobie przez lata poukładać w głowie, do jakiego stylu dążysz? To możemy sobie łapki podać!!!

 

A regał na książki od początku miałaś ładny.

aaa, i fajne te meble z okuciami.

 

Aha, no, ja sobie prowincję, Warszawianko droga, wypraszam:) - bo chyba jesteśmy mniej więcej z podobnych stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem wiem, podroczyć się chciałam:)

Jak będziesz w KRK to daj znać.

 

Bosze, a jak sobie przypomnę, jakie ja chciałam 11 lat temu kupić płytki do kuchni....

Proste, ale paskudne, mdłe, stylistyka lat 90-tych. NAWET, PRZYZNAM SIĘ, A CO: KUPIŁAM i PRZYWIOZŁAM do domu.

Dojechałam pod blok, i stwierdziłam: o nie, przecież to jakiś niewiarygodny shit jest. W nocy modliłam się, by nikt ich nie ukradł z auta -nikt nie chciał ich taszczyć na górę - nie byłoby za co kupić innych, opcja: ojej, ukradli nam, to MUSIMY po tamte drugie jechać, nie wchodziła w grę - rano odwiozłam z powrotem, bagatela, 50 km, i zamówiłam znacznie lepsze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anja, do KRK miałam jechać z małżem na Wielkanoc - na festiwal Misteria Paschalia jak co roku. Ale tak się spłukaliśmy na budowie, że nie damy rady.

:cry:

 

A jeśli chodzi o płytki, każdemu chyba zdarzyła się jakaś wpadka. Kupuje coś człowiek na shoppingowym rauszu, a potem zadaje sobie pytanie: :wtf:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do wpadek: noooo, dobrze, że teraz jesteśmy mądrzejsze, wiemy, czego chcemy, do czego dążymy, i tak dalej., prawda?[/i]

 

Nie do końca. Ja zaliczyłam parę błędów przy nowym domu. Ten obniżony sufit w kuchni - czy mi odbiło? Mogłam próbować jakoś inaczej ukryć wentylację.

:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie surowa jestes wobec siebie! Jak na 20 lat mialas naprawde dojrzaly gust. Zobaczyłabys moje mieszkanie studenckie tylko reka boska uchronila mnie przed kupnem kafelek do łazienki w niebieskie rybki:) ( bo jakos wydawalo mi sie to takie oryginalne łazienka - woda - ryba:) polaczenie fioletowej sciany z zołta tez nie wygladalo za stylowo. Do tej pory mi wstyd za siebie.

A tak na marginesie anjazzielonego to chyba wszystkie jestesmy z tych samych stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeszcze jedno Darcy rozwin watek obnizonego sufitu w kuchni bo ja wlasnie taki planuje zeby ukryc paskudna rure od okapu ktora idzie gora przez 1,5 m do przewodu kominowego. Cos nie tak z tym obnizonym sufitem?

 

U mnie sufit także ukrywa rurę, ale i tak go nienawidzę. Łączy się z jadalnią, gdzie mam sufit na normalnym poziomie i strasznie nie podoba mi się ten uskok. Listwy przysufitowe mam tylko w jadalni, bo w kuchni nie dam rady ich zrobić. Wygląda to jak poniżej.

 

http://decoratorium.blox.pl/resource/widok_z_salonu3.jpg

 

Aha, malarz w ramach wykazywania się inwencją twórczą zostawił mi biały pasek pod sufitem w kuchni. Idę go jutro zamalować, bo szlag mnie trafia, jak to widzę.

:bash:

Edytowane przez Darcy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...