Darcy zaprasza...

[yokasta]

Yokasta, to linki reklamowe

Darcy, coś jest nie tak - domena decoratorium.pl jest na sprzedaż... Zupełnie inaczej wygląda to na stronie dekoratorium.pl ...

 

No no o to mi chodziło Całe szczęście, że Darcy sprawdziła(ś) co i jak

[dagunia]

ooo własnie ten z wiatrołapu dziekuje bardzo

[Darcy]

Przygotowałam już architekturę informacji, a dziś zaparkuję domenę w jakiejś hostingowni. Niedługo pewnie relaunch bloga.

[googulek]

I to sie chwali !

[Anjazzielonego]

No to DAWAJ PANI prędko z nowymi zdjęciami/ inspiracjami, bośmy głodne nowinek na blogu:)

[Darcy]

Spokojnie, przygotować się przecież muszę.

Będzie nowy layout i nowe kategorie. Blox nie daje mi już żadnych możliwości manewru, a ostatnio zawiesiła się opcja dodawania zdjęć z sieci. Można tylko z dysku.

[KashaG]

wordpress, wordpress czeka

[aha26]

Darcy ja tez juz nie moge się nowych zdjęciowek doczekac:-)

[Darcy]

Parę zdjęć. Jadalnia z nowym żyrandolem:

 

 

I nowa-stara kanapa:

 

 

Prawie taka sama jak poprzednia, ale jest duuużo większa (model XXL, można na niej spać bez opcji rozkładania). Nie wygląda już tak, jakby tylko przycupnęła w za dużym pokoju. Mam problem z poduszkami, bo w komplecie zamówiłam czarne, ale nie jestem z nich zadowolona:

 

 

Ale cóż, tkanina, która mi się podobała, była z tzw. wyższej grupy cenowej i gdybym zamówiła w niej poduszki, Mebelplast policzyłby mi tę kategorię cenową dla całej kanapy. Idiotyczne. Tak jak to, że Mebelplast liczy sobie za transport mebla tam i z powrotem, czyli de facto płacę za pustą ciężarówkę wracającą do magazynu. Próbowałam się kłócić w salonie z tak debilnym pomysłem i nawet sprzedawczyni przyznała, że mam rację. Ale pomimo że handlowcy wielokrotnie mówili o tym problemie dyrektorowi, ten jest nieugięty. No cóż, zyska na tym ze dwieście złotych miesięcznie w przychodach, a taka fortuna piechotą nie chodzi.

 

Wracając do mojego salonu. Dorzuciłam na próbę szarawe poduszki i pewnie w tym kierunku pójdę.

 

 

A stara kanapa trafiła do gabinetu lubego. Luby przeszczęśliwy.

 

 

W łazienkach nareszcie mam lustra:

 

 

I na koniec żyrandol w sypialni. Chyba yokasta o niego pytała...

 

 

Gdy siedzę teraz na obłędnie wygodnej nowej kanapie w salonie, na zewnątrz ćwierkają ptaszki, przez okna wpada południowe światło, a za szybami widzę drzewa prawie wchodzące do domu, to wydaje mi się, że urządziłam się nawet nieźle. Jasne beże i szarości w takim otoczeniu wyglądają naprawdę dobrze. Gorzej wieczorem. Wtedy brakuje mi trochę dramatyzmu we wnętrzu - ciemnych kolorów, mięsistych tkanin, gry cieni. A mam, kurka wodna, skandynawskie jasności i przestrzeń. I jeszcze nie mogę się z tym oswoić.

 

Poza tym luzik - słońce świeci, ptaszki ćwierkają, idziemy zaraz do lasu na spacer.

 

Aha, zrobiłam kolejne muffiny. Tym razem z malinami i wyszły boskie. Przepis agawi minimalnie zmodyfikowałam - dodałam więcej cukru (3/4 szklanki), a zamiast masła wrzuciłam pół szklanki oleju. Dzięki temu muffinki są słodsze i bardziej mokre.

Edytowane 27 Marca 2011 przez Darcy

[Darcy]

Pokazuję z niechęcią, bo pokój nieskończony. Sypialnia z tapetą:

 

 

 

Ciągle czekam na nowe szafki zamówione w Dller - większe i z drzwiczkami zamiast szuflad. Mają być gotowe w kwietniu. Luby pochowa w nich wreszcie sprzęt audio do słuchawek - odtwarzacz CD i wzmacniacz słuchawkowy. Drugi zestaw będzie miał w gabinecie przy kanapie. Trzeci - główny, z kolumnami - stoi w salonie, więc audiofilsko u nas aż do bólu.

 

Ciągle szukam inspiracji do zagospodarowania ścian nad zagłówkiem. Wymyśliłam sobie oprawienie naszego ślubnego zdjęcia w rozmiarze XL. Ustawianej sesji nie mieliśmy, ale fotki na ślubie i weselu robił nam fotoreporter jednego z największych tygodników, dzięki czemu świetnie wyszły zdjęcia z wesela - reporterskie, robione w ruchu, spontaniczne. Bez gapienia się w obiektyw i przybierania durnych póz w pięknych okolicznościach przyrody.

Luby jednak twierdzi, że zdjęcia ze ślubu, nawet najlepsze, to obciach. I powoli nie mam już sił, aby walczyć z nim o każdą duperelę. A czeka mnie jeszcze wojna o usunięcie kwiatków z komody w salonie. Potyczkę o usunięcie firanek z salonu i jadalni już wygrałam.

[MagdaZZZ]

Nooo, od razu, skąpany w słońcu, Twój dom wygląda inaczej:D (Boże, czemu u nas nie jest tak cały czas??? O ile świat byłby piękniejszy)

Ja osobiście do czarnych poduszek nic nie mam (sama mówiłaś, że ci odrobiny dramatyzmu brakuje;)). A czemu jeszcze nie pokazałaś sypialni i tapety za łóżkiem??? Tajemnica jakaś?

Lustro w łązience bardzo fajne:yes:

[MagdaZZZ]

pisałyśmy w tym samym momencie:) Ubiegłaś mnie z tą sypialnią

[MagdaZZZ]

Moim skromnym zdaniem ta tapeta w sypialni wyszła rewelacyjnie. Jak mam być szczera, to bardziej mi się tu podoba niż w gościnnym;)

A ten fotel gdzie stoi? Przy drzwiach wejściowych, czy od garderoby?

[Darcy]

Magda, mnie tapeta podoba się z jednego podstawowego powodu - zrobiło się przytulnie. Wkurzały mnie te jasne, otwarte przestrzenie. Czekam jeszcze na zasłony.

 

A fotel stoi przy drzwiach do łazienki.

[Darcy]

I jeszcze jedna rzecz, aby perfekcjonistki się nie czepiały.

Z boku stołu widać dziury, w które wkłada się boczne przedłużki do blatu. Na wpadek większej liczby gości. Dziury oczywiście powinny być zakryte, ale Dller zgubił w transporcie zaślepki i czekam od wieków na nowe.

[Anjazzielonego]

No jak własne, pełne miłości zdjęcia to obciach??? Nie pojmuję!!!

Dom na być rodzinny, pełen wspomnień, pięknych chwil zaczarowanych na fotografiach, więc akurat zdjęcie ślubne się w te założenia BARDZO wpisuje. Nie daj się i walcz!!! Jak zobaczy powieszone zdjęcie, pewnie od razu zmieni zdanie .....

 

Siena wygląda u Ciebie mega-zajebiście, się tak niekulturalnie wyrażę i bardzo dobrze, że białych nie było, wiesz? Czerń dodała wnętrzom charakteru.

I fajna kolejna botanika.

No i to małe lusterko - retro w łazience.

 

I fajnie czytać, że patrzysz łaskawszym okiem na całokształt!

[Maszenka]

Jest ślicznie. Osobiście jestem fanką jadalni, czarne oświetlenie świetnie się wpasowało, a z botaniką jest cudnie. Sypialnia wiele zyskała dzięki paskom i to kolejne "moje ulubione" pomieszczenie u siebie. No i łazienka. To lustro plus małe lusterko - cudo.

 

A zdjęcia reporterskie ze ślubu są przepiękne. Ba - i te ustawiane nie muszą być sztuczne i obciachowe. Ja tam pod względem fascynacji ślubnych sięgam do amerykańskich wzorców i sesje typu jak na green wedding shoes mnie powalają. Wieszaj, wieszaj. Żaden obciach. Zdjęcie z tak pięknej, pełnej miłości chwili? Cudo.

[joliska]

:wave:

 

I tyle komentarza do tekstu i zdjęć

[anbama]

Bardzo ładnie u Ciebie Darcy i fajnie, że masz się już lepiej

[jaksie]

Przepięknie!

Ja bym na tę ścianę w sypialni juz chyba nic nie dawała