yokasta 18.04.2011 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 No i bardzo dobrze, nie tylko reklama dźwignią handlu. Równie potrzebna jest antyreklama firm nierzetelnych, a ta do takich należy. Jeszcze tylko zapytam czy nie masz możliwości zjawienia się tam osobiści, albo luby? Przez telefon każda paniusia parząca kawę będzie mocna w gębie. I zdecydowanie nadużywa wyrażenia "ojej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorota i Andrzej 18.04.2011 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Bardzo współczuję i ... niestety... mogę rękę podać. Z ekipami miałam to samo:( Wszystkie sprawdzone, namiary znalazłam na FM w wątku o solidnych w W-wie i okolicy:))) Zepsuci do szpiku kości, zmanierowani partacze - w całym domu mam zamurowaną (lub niewybudowaną w ogóle) wentylację!!! Odkryliśmy to zimą, jak zaczęły nam zaparowywać okna. Okazało się, że wszystkie łazienkowe wentylatory to atrapy zamontowane na litym murze. Panowie, którzy budowali stan surowy twierdzą, że otwory wentylacyjne zrobili, ale pewnie tynkarz je zatynkował. Tynkarz twierdzi, że żadnych otworów nie było. A ci, którzy zakładali wentylatory twierdzą, że ja im kazałam zamontować na ścianie (dobre!!!). Nie ma winnych... Co do całej reszty... Tylko jedna ekipa (tynkarze) wrócili na poprawki. Całą reszta po zainkasowaniu wypłaty zmyła się i nie ma dla nas czasu na drobne poprawki w ramach jakiejś reklamacji. Dziwne jest to, że takie kłopoty miałam tylko z ekipami z FM, którym zależało tylko na kasie i żebym wystawiła im dobrą opinię na FM. Natomiast najmniejszych kłopotów nie było z wszystkimi ekipami spoza FM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 18.04.2011 11:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Mój problem polega na tym, że nie mam umowy. Firma była polecona, sprawdzona przez projektantkę, która z nimi wiele razy współpracowała. Dlatego wszystko odbywało się z ręki do ręki. I podjazdy zrobili świetnie - elegancko ułożona kostka granitowa, żadnych zastrzeżeń. Ale taras schrzanili po całości. Nie mam umowy, więc żadne pisma nie wchodzą chyba w grę. Mogę ich tylko straszyć ujawnieniem nazwy firmy wraz ze zdjęciowym zapisem ich spartolonej roboty na forach i blogach. Poczekam do środy i zobaczę, co się wydarzy. Mają tego dnia zrobić wszystko do końca. Chociaż na czyszczenie i impregnację już nie liczę, bo to uznają za usługę ekstra. Jeśli do środy się nie zjawią, publikuję bez żenady nazwę firmy. I zdjęcia, bo to naprawdę żałosny widok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 18.04.2011 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Mój problem polega na tym, że nie mam umowy. Firma była polecona, sprawdzona przez projektantkę, która z nimi wiele razy współpracowała. A nie możesz spróbować coś zdziałać przez tą projektantkę właśnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 18.04.2011 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Na nich nic nie działa. Projektantka już z nimi nie pracuje, więc im nie zależy. Jeśli się nie pojawią w środę, zacznę kampanię w internecie. Boją się tego chyba mocno, bo pracują dla dużych podmiotów, np. osiedli domów czy bloków, więc chodzi o dużą kasę. A na dowód, że jednak nie zwariowałam i mam prawo się wściekać - parę fotek. Geniusze nie zrobili w ogóle fug, a płyty piaskowca położyli na piasku. Dzięki temu na wiosnę mam pod tarasem mrowisko, a w szparach dodatkowy trawnik: Każda płyta innej wysokości, a na styku z tynkiem elewacji - dziura. Przez zimę wszystkie otwory wypełniły się liśćmi. A to masakra w większym ujęciu: Stan na dziś jest taki, że piaskowiec został zdjęty, a na całości wylano betonową płytę. Na to na kleju położony zostanie ponownie kamień, a płyty odpowiednio zafugowane. Czyszczeniem i impregnacją zajmiemy się pewnie sami, bo ci debile znowu będą pokrywać impregnatem mokry piaskowiec, jak zrobili ostatnio. Oczywiście woda wypchnęła całą chemię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 18.04.2011 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Nie chcę być brutalna, ale faktycznie mała masakra A takie ładne płyty wybraliście - można spytać, co to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 18.04.2011 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Darcy wysylalas do nich cos na pismie czy wszystko zalatwialas, ze tak brzydko ujme - na gebe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 18.04.2011 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Anetko, wszystko na gębę. Gdybym miała umowę, bylibyśmy już w sądzie. Ilona Agata, to piaskowiec. Tuż po położeniu wyglądał prześlicznie. Ale jeśli ktoś kładzie kamień na podbudowie z piasku, to taras nie ma prawa przeżyć zimy. No i nie przeżył. Teraz firma przysłała naprawdę dobrych ludzi, więc liczę na to, że nareszcie zrobią to porządnie. Jeśli tylko przyjdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 18.04.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 Szukamy materiału na małą ścieżkę w ogrodzie i bardzo mi się ten piaskowiec podoba , dlatego pytam. Poprawione (trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie planem), na pewno będzie wyglądać świetnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 18.04.2011 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2011 O jesu faktycznie...brzydko to wygląda i nieciekawie. Mam nadzieję, że szybko to naprawią a jeśli nie - nie miej skrupułów. Tak się tylko zastanawiam - nikt z Was nie pilnował co robią i nie patrzył, że układają to na piasku, bez fugi itd. ? Pierwszy raz słyszę o układaniu kamienia na piasku ale może mało w życiu słyszałam I jeszcze mrówki brrr. Szkoda, że potencjał tego pięknego kamienia jakiś palant sknocił. Taki jasny taras jest śliczny na pewno już niedługo będziesz się nim cieszyć a my będziemy wzdychać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 19.04.2011 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Pogadaj z Nitka bo umowa ustna tez jest umowa wiazaca. Masz jakies przelewy czy wszystko szlo z reki do reki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 19.04.2011 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Kurcze szkoda ale miejmy nadzieje, ze zalezy im na opini i naprawia wszystko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 19.04.2011 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 yokasta, gdybym za każdym razem chciała sprawdzać technologię powstawania kolejnych etapów mojego domu, musiałabym zrobić studia z budownictwa. Zakładałam, że skoro firma jest polecona i sprawdzona przez projektantkę, to nie będzie fuszerek. Zaczęli od ścieżek i podjazdu i naprawdę zrobili to dobrze. Taras po ułożeniu też wyglądał świetnie, a szpary przy elewacji obiecali zakryć cokołami. Niestety już po paru dniach płyty zaczęły pracować i się przesuwać. Impregnacji żadnej też nie zrobili, więc piaskowiec strasznie się ubrudził. Po zimie była już kaplica. A jutro D-Day. Mam nadzieję, że tym razem zrobią to porządnie. Problem w tym, że firma nie jest bezpośrednim wykonawcą prac. Mają kilka ekip zarządzanych przez dwóch spryciarzy, którzy kierują robotników na poszczególne roboty. Dlatego choć ekipa jest dobra, to pracownicy sami nie zamówią kamienia, musi to zrobić któryś z właścicieli. A komunikacja między tymi ludźmi to temat na inną opowieść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 19.04.2011 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Darcy,a wystawili ci fakturę, czy też nie?Jeśli nie, a będziesz miala nadal z nimi problemy, postraszyłabym doniesieniem do US o zatajaniu przychodów:yes: Tego to każdy boi się jak ognia:lol2: Od razu wszystko zrobią ci na wczoraj i z pocałowaniem rączki;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 19.04.2011 11:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Hm... nie mam faktury. Dobry pomysł z tym donosem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniaitomek 19.04.2011 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 No i nareszcie obiecane fotki czarnej Sieny! Witaj Darcy, wybacz małą prywatę... Swego czasu sama śledziłam na twoim wątku zagorzałe poszukiwania czarnej Sieny.... i sama szukałam, a teraz mam do zbycia: 2 x żyrandol + 2 kinkiet w dobrej cenie! Może ktoś z wielbicieli Twojego wątku jest zainteresowany – proszę o kontakt na priva, żeby wątku nie zaśmiecać? A kwestii dyskusji o Twoim domu i tym, co się komu podoba: Sądzę, że wszelkie komentarze powinnaś podzielić na subiektywne i obiektywne (konstruktywne) Subiektywnymi stwierdzeniami typu: "nie mogłabym tak mieszkać" nie ma się co przejmować... Obiektywnie patrząc masz: dobrze rozplanowany dom, przemyślaną aranżację, widać, że wiesz, czego chcesz, że masz dobry i gust i robisz z tego pożytek wyszukując odpowiednie wyposażenie i dodatki, twój dom jest spójny, estetyczny, elegancki, ma konsekwentny wystrój i sądzę, że to jest to, do czego dążyłaś, czyli osiągnęłaś swój cel... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 19.04.2011 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Darcy, rozumiem że nie zawsze jest czas, chyba nikt kto buduje dom go nie ma bo pracować też kiedyś trzeba, ale ja przed każdym etapem powstawania czegokolwiek dokładnie sprawdzam jak to powinno być zrobione, a potem sprawdzam czy faktycznie tak było - jak się da to w trakcie pracy, a jak się nie da to po wykonaniu. To dotyczyło każdego etapu powstawania domu, jak i podjazdu, ogrodzenia etc. Nie potrzebne tu są studia z budownictwa, ale niestety zadowalający efekt wizualny to nie wszystko. Z resztą właśnie to przerabiasz na własnej skórze. Co do faktury - to można ich postraszyć, ale mogą wtedy powiedzieć żeby w takim razie dopłacić podatek jeśli się chce fakturę Mam nadzieję, że Ci to zrobią na tip top, bo się kurna należy. Dobrze, że podjazd masz fajnie wykonany. Skoro już jestem przy tym temacie, masz zdaje się kostkę granitową - ile płaciliście za m2 wykonania podjazdu ? I czy zamawialiście kostkę osobno czy też to była cena za całość? Może być na priv. Jestem na tym etapie właśnie i dochodzę do wniosku, że ceny koło Wrocławia są podobne jak w Warszawie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skibusia 19.04.2011 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 yokasta, podpinam się pod Twoje pytanie, bo my z Wrocławia i też szukamy cen wykonania kostki. Darcy, taras jest masakryczny, nie będę Cię pocieszała, bo sama to wiesz. Ja po pierwszej skopanej rzeczy na budowie - ściankach działowych, stwierdziłam, że wszystkie roboty będę brała na rachunek, bo inaczej nie będę miała żadnego bata na ludzi. W kilku przypadkach się naprawdę przydało, choć zapłaciliśmy przez to więcej (wiadomo VAT). Efekt jest taki, że na końcówce nie mamy już kasy i jak myślę, ile kupiłabym, gdybym nie wspierała państwa, to czasem żal mi. Z drugiej strony, w chwilach rozpaczy nad wykonawcami zawsze ich straszę sądem i to zwykle ich motywuje do szybkich poprawek. Życzę powodzenia. Mam nadzieję, że poprawią ci wszystko ładnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KashaG 19.04.2011 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2011 Hm... nie mam faktury. Dobry pomysł z tym donosem. Darcy, zgadzam się z Magdą. To że nie masz z nimi umowy, ani wystawionej faktury działa tylko na ich niekorzyść, bo jako firma muszą wystawić Ci fakturę, a ty jako osoba prywatna nie musisz podpisywać dokumentów, więc słowna umowa, którą z nimi miałaś jest jak najbardziej obowiązująca. Nie trać już więcej czasu na rozmowy z Panią z biura, tylko porozmawiaj z szefem tej firmy i jeśli rozmowa, nie pomoże to wyślij mu oficjalne pismo razem ze zdjęciami tarasu. Na całe szczęście prawo jest po Twojej stronie. Jeśli płaciłaś im gotówką, to może wypłacałaś z bankomatu i widać wypłatę na wyciągu, jeśli płaciłaś przelwem to tym bardziej. Co do listy jaką możesz Panu podać to, że zgłosisz go do: US, Przecznika Praw Konsumenta, Urządu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Państwowej Inspekcji Pracy itp. Muszą Ci położyć jeszcze raz ten taras, bo sama byś lepiej położyła. P.S. Zarejestrowałam się w fundacji DKMS:) - dzięki Tobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 21.04.2011 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2011 Witaj Darcy, na poprawę humoru po tarasie (chyba że już poprawiony ) piękne szare wnętrza Julianne Moore niestety zdjęć nie umiem wkleić więc link: http://wnetrza.onet.pl/foto/dom-julianne-moore,4240143,9103097,foto-male.html#photo9103097 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.