tinaj 15.05.2011 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Darcy - wielki szacunek za twój gust, wnętrza i blogi. Jestem oczywiście Twoją nałogową - acz nie anonimową - podglądaczką. :jawdrop:Pozdrawiam. Jeśli można się wtrącić to chciałam tylko uspokoić kachę.crac - Bambi Darcy to dorosły koziołek (znaczy pan;)) gatunku sarna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 15.05.2011 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2011 Kacha, skrzynka po piwie to jest myśl, z uwagi na dotychczasowy brak mebli tarasowych tę uwagę to JA wezmę sobie do serca Darcy, możesz mieć nadzieję, ale to dość blisko miasta i....Wy też chyba wycinaliście drzewa pod dom ? Zapomniałam dodać, u nas ostatnio sarenka była, przez drogę dzień wcześniej przebiegał lis a wzdłuż drogi jak jedziemy bardzo często biegną zające czy inne króliki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 16.05.2011 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 yokasta, wycinaliśmy, oczywiście. I chyba jako jedyni we wsi pomierzyliśmy te wszystkie drzewa i postaraliśmy się o pozwolenie na wycinkę. Musieli się strasznie zdziwić w gminie. Ale staraliśmy się zachować maksimum drzewostanu. Jak lwica walczyłam też o dąb przed domem, choć miała tam przechodzić rura od gazu. Tymczasem większość sąsiadów wpada z piłą i rżnie jak leci. Bo liście trzeba grabić, bo się rynny zapychają, bo coś tam srośtam... Nie rozumiem tego! Dla mnie drzewa były pierwszym i podstawowym argumentem za kupnem tej działki. kacha, hehe, skrzynki z piwem nie bardzo, choć wizualizacja mnie dobiła. Luby jest na diecie, to i piwo ogranicza. tinaj, a dziękuję, dziękuję i zapraszam do komentowania na blogu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 16.05.2011 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 yokasta, wycinaliśmy, oczywiście. I chyba jako jedyni we wsi pomierzyliśmy te wszystkie drzewa i postaraliśmy się o pozwolenie na wycinkę. Musieli się strasznie zdziwić w gminie. Ale staraliśmy się zachować maksimum drzewostanu. Jak lwica walczyłam też o dąb przed domem, choć miała tam przechodzić rura od gazu. Tymczasem większość sąsiadów wpada z piłą i rżnie jak leci. Bo liście trzeba grabić, bo się rynny zapychają, bo coś tam srośtam... Nie rozumiem tego! Dla mnie drzewa były pierwszym i podstawowym argumentem za kupnem tej działki. Nie masz pojęcia jak bardzo zgadzam się z Tobą w kwestii drzew! Też agituję kogo się da. Raczej z marnym skutkiem. Szczytem był sąsiad, któremu przeszkadzają dwie lipy, które posadziliśmy przy ogrodzeniu w taki sposób, że będą mu ocieniały podjazd. Łaskawie zgodził się żeby zostawić tą przy bramie, ale stanowczo zażądał żeby przesadzić tą bliżej domu. Cień mu będzie przeszkadzał i te sławetne liście, do sprzątnięcia aż raz na rok! Na nic tłumaczenia, że samochód stojący latem w cieniu to błogosławieństwo. U siebie na działce posadził dużo roślin - same thuje i rożne krzaczki. Efekt zaniedbanego boiska. ja mam niedużą działkę, na której 15 lat temu właściciel posadził dużo drzew - niestety, głównie iglaki, w tym nadmiar świerków, które będę musiała przerzedzić - i wszyscy się zachwycają jak przyjemnie. Mimo że działka jeszcze baardzo dużo pracy wymaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 16.05.2011 09:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 Bo w Polsce zieleń się olewa. Po naszym zgłoszeniu do gminy nikt nawet nie sprawdził, czy rzeczywiście wycięliśmy te drzewa. A sąsiedzi pukali się w czoło, po co sobie papierkami zawracamy głowę (trzeba było czekać z wycinką chyba ze trzy tygodnie od daty zgłoszenia), skoro na własnej działce możemy robić, co chcemy. Z kolei kolega męża opowiadał nam, że jego sąsiad żąda od niego wycięcia starego dębu. Powód - cień pada na sąsiednią działkę. Kurka wodna, stuletni dąb! Ja skakałabym z radości, gdybym miała w zasięgu wzroku takie okazy. Nawet u sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 16.05.2011 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 cien to chyba nie jest dostateczny powod do wycinki, przeciez widzieli co rosnie na dzialce jak sie budowali , najlepiej wyciac wszytsko w pineche i posadzic thuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 16.05.2011 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 My też mierzyliśmy, u nas na szczęście tylko krzaki rosły przy drodze, a pechowo na drzewce brak drzewek (pokroiłabym się za jakąś sosenkę ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skibusia 16.05.2011 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 My też zgłaszaliśmy chęć wycięcia -była nawet inspekcja i dopiero potem wycięliśmy jeden grab, który stał na linii ogrodzenia. Sąsiedzi jak zobaczyli, że zabieramy się za ogród od razu zapytali czy posadzimy thuje. Niestety rozczarowałam ich, bo nie ma ani 1 sztuki. Sądzili, że tanim kosztem się odgrodzą. P.S. Darcy (i inni podglądacze tego wątku) czy macie może pomysł na te zabudowane szafy pod skosem, o którym wcześniej już pisałam. Pls Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aha26 16.05.2011 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 ludzie wogole nie doceniają przyrody, chyba nie widzą jej piękna.....ile ja bym dała zeby miec drzewa na działce,kupilismy totalną patelnie na ktorej dopiero sadzimy rozne krzewy i drzewa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maszenka 16.05.2011 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2011 I za to Cię Darcy uwielbiam, wiesz? Mam taki sam ogląd na sprawę drzew. Dlatego też uwielbiam w Warszawie Żoliborz i cenię osiedle Sady Żoliborskie, które zmarła niedawno Skibniewska wpisała (za czasów PRLU!!!) w stary sad owocowy. Gdybym miała się kiedyś budować byłabym przeszczęśliwa mając drzewa na działce. Na działce mojej babci/mojego ojca jest mnóstwo świerków i sosen (takie tereny) i naprawdę w lato jest tak niezmiernie, niezmiernie przyjemnie. A dęby czy drzewa owocowe to już w ogóle. Szkoda, że nie docenia się roli przyrody w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 19.05.2011 07:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 Wczoraj przyjechały do mnie pięknie oprawione botaniczne ryciny, a dziś odbieram nowe zasłony do salonu i jadalni. Fajnie, ale do tych w paski już się przyzwyczaiłam. Dokumentacja zdjęciowa wkrótce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 19.05.2011 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 mam nadzieję, że bardzo wkrótce;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 19.05.2011 08:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 No tak, bo chciałam, żebyście mi doradziły. Już kombinuję, aby w przyszłym roku zmienić obicie kanapy i fotela (bo na pewno baaaaardzo się ubrudzą ), ale teraz szukam jeszcze jakichś dodatków, które... no sama nie wiem, co mają zrobić. Jestem w inspiracyjnym dołku, więc każdą pomoc powitam z radością. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 19.05.2011 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2011 no tak, brudząca się kanapa, to wystarczajacy pretekst do jej wymiany po roku:lol2:Darcy, wpadnij do mnie i doradź coś w sprawie podłogi:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skibusia 20.05.2011 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 a o mojej prośbie jakoś nikt nie wspomni -przykre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 20.05.2011 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 skibusia, ale ja nie mam ani jednego skosu i jedyne, co o nich wiem to to, że można sobie o nie rozbić głowę. Zawsze się zastanawiam, jak ludzie sobie radzą z organizacją przestrzeni, szaf, biurek etc. pod czymś tak niewygodnym. A wczoraj byłam w Fabryce Wnętrz w Jankach. Ale mają promoooocje! Stół o długości 180 cm z pięknego ciemnego drewna przeceniony z 4,5 tys. na 1,4 tys.! Komody za 2 tysiące (wcześniej 5 tys.), kanapy też za niewiele ponda 2 tysie (a wcześniej prawie 5). No i zaczęłam żałować, że nie poczekałam z zakupami, że trzeba było pojechać ciemnym drewnem, a nie tą bielą, że zamiast Riviery powinnam był wybierać inne inspiracje, że może styl kolonialny... Potem jednak przechodziłam obok salonu HTH, gdzie zobaczyłam przepiękną supernowoczesną kuchnię. W rezultacie tego zachwytu zaczęłam oczywiście żałować, że nie mam minimalistycznej kostki, że obrosłam przedmiotami, że trzeba było postawić na funkcjonalność i nowoczesny design... Osiołkowi w żłoby dano, W jeden owies, w drugi siano. Uchem strzyże, głową kręci. I to pachnie, i to nęci... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.05.2011 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Skibusia, ja nie mam pomysłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.05.2011 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 Darcy, co jak co ale moje skosy nie są niewygodne jeszcze nikt się nie uderzył, a organizacja jest bardzo prosta w zasadzie niczym by się nasze pokoje nie różniły gdyby ściany miały standardową długość . Przeceny no cóż po prostu nie możesz chodzić po sklepach. Tylko, że Darcy - meble możesz przecież zawsze sprzedać, powystawiać na Allegro i jakieś szczegóły domu zmieniać na inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anjazzielonego 20.05.2011 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 (edytowane) Darcy,doskonale Cię rozumiem - za duży wybór to ciągły ból głowy i miotanie się, co ostatecznie wybrać. A czasem po wyborze żal, że jednak to, nie tamto.... Skibusia,załóż wątek na wnętrzach, na pewno więcej osób doradzi. Ja uważam, że skosy są romantyczne i pozwalają fajnie, nastrojowo zaaranżować sypialnię, pod warunkiem oczywiście, że ściana kolankowa ma rozsądną wysokość, około metra, a nie np. 50 cm:) Edytowane 20 Maja 2011 przez Anjazzielonego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darcy 20.05.2011 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2011 yokasta, na razie nie bardzo mogę. Ledwie udało mi się wczoraj spacyfikować lubego po tym, jak zmieniłam zasłony. - Bo ja się przyzwyczaiłem do tych w paski! - taki usłyszałam argument. Krzeseł też nie mogę zmienić, bo się małż przyzwyczaił. A to krzesła mają polecieć w pierwszej kolejności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.