PanRopuch 12.05.2002 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2002 Hej, pytanie:chce powiększyć kuchnię od strony sąsiada poprzez niedużą dobudowkę. Chcialbym sciane przysunąć maksymalnie, 3 m od lini granicznej. Problem tylko, ze w scianie tej przewiduję okno. Sąsiedzi się zgadzają, lecz wykonawca ostrzega mnie, że teraz ich zgoda już nie wystarcza, gdyż prawo budowlane nie pozwala na to nawet w razie uzyskania takiej zgody. Czy to prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.05.2002 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2002 Ściana z oknem nie może być bliżej granicy z sąsiadem niż 4 m - paragraf 12 rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Nie zmienia tego zgoda sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PanRopuch 14.05.2002 12:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2002 Dziękuję! Właśnie uzyskałem potwierdzenie tego, co piszesz w Wydziale Architektury UM. Ale - dopiero, gdy skontaktowalem sie z urzędnikiem, prowadzącym sprawy naszego osiedla. W informacji natomiast siedzie dwoje ludzi i udzielają mylnych informacji. Powiedzieli mi bowiem, że moge składać projekt z oknem, i jak mam zgodę sąsiadów, to dostanę pozwolenie Wydziału. Co za profesjonalizm!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 14.05.2002 12:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2002 Ale podpowiem Ci, że możesz zrobić w ścianie przeszklenie z luksferów lub cegły szklanej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PanRopuch 15.05.2002 14:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2002 Rozważaliśmy to. Zastanawiam się jednak, czy luksfery bądź cegły szklane nie wyziębią nam pomieszczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzychu74 17.05.2002 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2002 A propos, ściana bez okien, zgodnie z prawem, nie może być bliżej granicy niż 3m, mam rację ? Interesuję mnie to, bo chciałbym postawić garaż jak najbliżej granicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 17.05.2002 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2002 Odbiegnę trochę od głównego wątku ale chciałbym przytoczyć ciekawą historyjkę usłyszaną od moich przesympatycznych cieśli z Podhala.Biznesmen chciał wybudować na swoim gruncie pietrowy obiekt handlowy. Spotkało się to ze stanowczym sprzeciwem sąsiada co zablokowało wydanie pozytywnej decyzji dla inwestora. Jaki znalazł się na to sposób? Rewelacyjnie prosty. Biznesmen wyodrębnił ze swojej działki 1-metrowy pas ziemi leżacy wzdłuż granicy z sasiadem a następnie sprzedał go. Nowy, "szczęśliwy" sąsiad bezzwłocznie wyraził zgodę na inwestycję i tym samym zakończył przewidywany, wielotetni spór prawny.Biorąc nawet pod uwagę, że w tej opowieści mogło być co nieco "góralskiego bajania" - wniosek jest jeden - DA SIĘ ZROBIĆ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 19.05.2002 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2002 Wowka - pomysł super. Niedawno było w telewizji jak to we Wrocławiu chcą wyburzyć osiedle, bo coś tam było nie tak. Nie znam wszystkich szczegółów, ale jeżeli nie cała wina, to duża część leży po stronie urzędasów i sąsiadów pieniaczy. Wniosek jeden - prawo należy tak zmienić, by urzędnik odpowiadał finansowo (on a nie urząd, bo ten finansujemy my z podatków), a protesty powinno być przyjmowane po wpłacaniu wadium (osoby o niskich dochodach mogłyby wnosić o zwolnienie, ale musiałyby wstępnie udownodnić, że zaskarżanie decyzji ma sens) przepadającego po przegraniu odwołania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 20.05.2002 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Niestety to co mowili gorale to prawda.Przyklad bylego burmistrza Zakopanego, nazwisko pominmy.Chcial wybudowac pasaz handlowy w centrum miasta z przeszklona czescia komunikacyjna w srodku (jak na zgnitym dzikim zachodzie) ale sasiedzi sie na to nie chcieli zgodzic (substancja zabytkowa). Facet podzieli dzialki tak aby ta z pasazem byla w srodku a pozostale jego, ja otaczaly. Nikogo juz nie musial sie pytac o zgode poniewaz nie mial sasiadow a na budowe na dzialce srodkowej uzyskal osobne pozwolenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PanRopuch 20.05.2002 07:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Frankai, ale nie mozna klasyfikować zgłaszających protest generalnie jako pieniaczy. Co bys zrobil, gdybym Ci wywalił okna blisko granicy, z widokiem na Twoj taras - znalazłszy fajny kruczek prawny? Nie każdy ma kupę szmalu na adwokata, nie każdy ma (tak jak np. ja) znajomych, którzy coś doradzą i ewentualnie pomogą załątwić. Inni moi sąsiedzi wyrazili zgode, by z kolei ich sąsiedzi przysuneli garaż do ich granicy. No a tamci ich jakos tak podebrali (manipulując tą zgodą), że teraz mają ich duży garaż dokładnie graniczący z działką. A do tego okno - ale nie bezposrednio na ich dzialke, lecz wychodzące na nią pod kątem 90 stopni, więc i tak piękny widok na posesję.Teraz się do siebie nie odzywają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 20.05.2002 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Zaraz, zaraz, z podziałami to nie takie proste, podział musi być zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 20.05.2002 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Alanta - masz rację ale Pitbull napisał kim była osoba wnosząca o podział (moi przesympatyczni górale mówili o tej samej osobie). Niestety takie sytuacje się zdarzają.Ponadto nie wiem czy dokonany podział był sprzeczny z planem zag. przestrz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 20.05.2002 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Jedno metrowy pas jest za wąski nawet na drogę, czy ciąg pieszo-jezdny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 20.05.2002 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Alanta - mój teść dokupił do swojego gruntu od całkiem obcej osoby, leżący w granicy pas ziemi o szerokości 2 m i długości 280 m. Taki podział sąsiedniej działki powstał w wyniku podziału masy spadkowej. Tak więc czy 1 m czy 2 m, niewielka różnica. A fakt autentyczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 20.05.2002 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Wowka ma racje. Mozesz kupic nawet 30 cm pas ziemi dowolnej dlugosci ale na nim nic nie zbudujesz a przeciez nie chodzi o budowanie tylko o akt notarialny wlasnosci i graniczenie. Jak jest ilus wlascicieli to podzial tez jest rozny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 20.05.2002 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Uzupełnienie do mojej poprzedniej wypowiedzi. Ten 2 metrowy pas ziemi teść kupił za tzw. psi pieniądz gdyż te 2 m x 280 m stanowiło mniej niż minimum wymagane dla gospodarstwa rolnego. W związku z czym sprzedająjący od swojej ziemi musieli płacić podatek jak za parcelę budowlaną . Nie opłacało to im się kompletnie tak więc sprzedali to b. chętnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 20.05.2002 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Przyznaję, że w kwestiach urbanistycznych niezbyt się orientuję, i z ciekawością śledzę ten wątek, wiem tylko, że kiedy kupowałam działkę dzieląc ją jednocześnie, pytaliśmy gminę o zgodę na taki podział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 20.05.2002 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Masz racje podzial dzialek wynika rowniez z Planu Zagospodarowania Przestrzennego (tak jak w Twoim przypadku). Podzial moze tez wynikac ze spadku i podzialow miedzy spadkobiercow i wtedy gmina nie ma nic do tego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 20.05.2002 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 No więc jednak miałam rację, jeśli biznesmen chciał wydzielić CELOWO pas działki na własne życzenie(a nie w wyniku podziałów spadkowych) to musiał uzyskać zgodę gminy. Wyobrażacie sobie co by było, gdyby każdy sobie chciał dzielić dziłkę, jak mu się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 20.05.2002 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2002 Napisalem "rowniez". Nie kazdy Plan taki podzial okresla, podobnie jak nie na kazdym terenie jest dowolnosc stawianie dowolnych form budynkow, poza tym to dotyczylo burmistrza ktory ma pod soba Wydzial Budowlany i on zatrudnia pracownikow - to jest fakt. Ale na pewno nie w kazdej Gminie by sie to udalo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.