Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Palenie w piecach miałowych


fetboj

Recommended Posts

Witam.

Od niedawna próbuję palić miałem w piecu miałowym z górnym spalaniem. Przy ostnich temperaturach powyżej zera paliwo spalało sie max w ciągu 8 h. Nie wiem co mam, co moge zrobić aby poprawić ten wynik. Co do szczegółów to posiadam piec z Pleszewa Energo-System, moc 25 kW, rocznik 2002 r. wraz z sterownikiem "KOMFORT". Temp. ustawioną mam na 50 C. Przy ustawieniu zakresu pracy ciągłej 6 C oraz 40 % mocy dmuchawy peic nie przekracza temp. zadanej. Po zbliżeniu sie do temp zadanej utrzymuje ja przez nieznaczny czas, a nastepnie spada. Mam wrazenie, ze nie tak to ma wygladac. Rowniez wielkosc plomienia w trakcie spalania nie daje mi spokoju. Poza tym (podpieram sie tu roznymi wpisami na forach) chyba za duzo zostaje mi popiolu, a dodtkowa ma on w wiekszosci postac drobnych kamyczkow. Za jakas podpowiedz w temaci bede bardzo wdzieczny!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za szybka odpowiedż. Ale do rzeczy. Dom ma ok 200 m i nie jest ocieplony. Teściowa jakies 3, 4 lata temu w warunkach zimowych osiagała 12-14 h. Przestała palić miałem bo stary komin nie wydalał na wentylatorze. Teraz mamy nowy komin, więc chciałem spróbować. Palenie węglem wymaga zbyt czestego goszczenia w kotłowni. Co do dmuchawy to (wg. dokumentacji techniczno-ruchowej) producentem jest Sp. Inwalidów METALOWIEC, typ: RT04; moc pobierana 75W; obroty 2600/min; wydajność 280 m3/h; spręż. 220 Pa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za zainteresowaniem moim problemem. Obawiałem sie takiej odpowiedzi :-(. Myslalem o zmianie tego pieca, co prawda za ok 2 sezony. Cóz, trzeba będzie sie zastonowić nad wczesniejsza zmiana. Zastanawiam sie tylko jak tesciowej wytrzymywalo 12-14 h. No ale z tesciowymi sie nie dyskutuje ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
witam.czy ktos ma lub miał do czynienia z kotłami firmy Mar- Metpol?posiadam kocioł tej firmy 20kw.wodno-miałowy gornego spalania.moja powierznia grzewcza to 170 mk.opalam piec flotem,wiele popiołu nie mam z spalania,tylko bojaczka jest mała stałopalnosc kotła.ktora wynosi ok.8 godz.rozpalam od gory.inna nie dogodnoscia jest to ze nie ma mozliwosci dodawania paliwa podczas pracy kotła,jak juz cos dodam to nie wielka porcje,Prubowałem rozne metody aby zwiekszyc stałopalnosc.raz palilem suchym flotem,raz moczonym,sterownikiem Sigma tez ustawiałem rozne parametry,bez efektu.zastanawiam sie czy aby mam dobrze dobrany piec...?cała powierznia domu to ok.220 mdomek jest nowy cały ocieplony styropianem,a dach wełna.prosze o jakies sugestie.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witam.Mam na imię Ryszard,mieszkam w Rybniku,do napisania do pana wiadomości,zmusiła mnie zaistniała sytuacja z moim kotłem górnego spalania.Kocioł ten posiadam od 3 lat,Od chwili kiedy sie wprowadziłem do nowego domu.Dodam ,ze ten kocioł jest dla mnie największą porażka tego domu A więc posiadam kocioł wodno -miałowy 20 kw.Mar-Metpol z Pleszewa.kocioł ma ten do ogrzania 170 m2 powierzchni mieszkalnej+ 80 m2 powierzchni użytkowej{garaż+piwnica}dom jest ocieplony styropianem i wełna mineralna{poddasze},Czy ten kocioł nie jest na pierwszy rzut oka za mały na tyle powierzchni??.Ale to nie jest moje największe zmartwienie.Opalam kocioł ten flotokoncentratem z KWK Marcel.Rodzaj paliwa były dyskutowany z instalatorem.nic nie mówi o jakiś problemach z tym paliwem.Jako paliwo podstawowe podane miał węglowy 1 gatunek.Nie umiem nim palić sposobem zalecanym przez producenta.Jestem zmuszony palić w nim jak w dolniaku,Wiem ze to nie jest

ekonomiczne i ekologiczne,ale zmusza mnie do tego sytuacja.

Moje problemy to:

 

1,Bardzo długi czas rozpalania do temp.zadanej ok.1.5 godz.{o tym wiedziałem z forum}

2.w trakcie palenia ogień nie równomiernie sie rozkłada na powierzchni, i pojawiają się kratery gdzie jest ogień,reszta powierzchni opału jest nie naruszona,I jest sytuacja tego typu,że palenie zmienia sie jakbym palił w dolniaku, Ogien nie pali się na wierzchu a pod nim,Następnie zaczyna się z furtek dymić-przypuszczam ,ze zaduszony jest ogień.Do kotła mam dmuchawe.Czytałem pana ciekawy wątek o tych kotłach.Licze na pana pomoc i sugestie.Czy da sie cos z tym zrobić.Przy flocie nadal zamierzam pozostać.Czy można ten typ pieca przerobić,aby dało sie jakoś życ...?Jesli miałby pan jakieś pytania chetnie odpowiem na ile będe wiedział, pomimo ze jestem laikiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...