Zamieszki w Tunezji. Zamieszki w Egipcie

[wykrot]

Moim zdaniem niebawem usłyszymy o podobnej sytuacji w Maroku i Libii.

 

W Maroku to może, ale w Libii??? Nigdy w życiu! Chyba, że Muammar wykituje.

[piotrmak]

Dorzucę i ja swoje trzy grosze. Byliśmy, zobaczyliśmy:) Tunezję oczywiście. Ja, żona i dwójka dzieciaków. Kraj ten nas nie urzekł. Nigdy tam nie wrócimy. Może trochę za sprawą kradzieży w hotelu. Zginęły nam pieniądze. Po zgłoszeniu w recepcji menager hotelu kazał spytać się żony czy ona nie wzięła bo pokojówka pracuje u nich 30 lat:) Mocno to nam zepsuło urlop

[amalfi]

Właśnie w radiu usłyszałam, że wojsko weszło do Sharm el Sheikh. Robi sie coraz groźniej. Nie miałam pojęcia, że aż tylu Polaków znajduje się obecnie w Egipcie (6500). Al Jazeera transmituje cały czas sytuację bez cenzury. Jak ktoś ma satelite, to można zobaczyć.

[amalfi]

Turcja podjęła decyzję o ewakuacji swoich obywateli z Egiptu.

 

Czy Wam sie nie wydaje, że MSZ powinien już zacząc ściągać naszych? Na co tu czekać?

[czmirek]

Turcja podjęła decyzję o ewakuacji swoich obywateli z Egiptu.

 

Czy Wam sie nie wydaje, że MSZ powinien już zacząc ściągać naszych? Na co tu czekać?

 

a czy MSW ich tam wyslalo?

[amalfi]

a czy MSW ich tam wyslalo?

 

Mówisz poważnie?

[piotrmak]

To raczej biura podróży nie powinny wysyłać kolejnych

[czmirek]

Mówisz poważnie?

 

oczywiscie ze powaznie, dorosli ludzie pojechali na wycieczke sami wybrali miejsce i termin nie zostali w jakikolwiek do niczego zmuszeni.

wiec MSW nie jest chyba w zaden sposob uwiklane w dzialalnosc biur podrozy ?

oczywiscie jesli zostanie ogloszony stan wyjatkowy lub wybuchnie wojna to MSZ powinno interweniowac.

 

w obecnej sytuacji nie widze powodu zeby na kosz podatnika urlopowicze wracali do polski.

p.s. ja nie place podatkow w polsce wiec jesli Pani i Pan chca za to placic, to czemu nie.

[Gosiek33]

oczywiscie ze powaznie, dorosli ludzie pojechali na wycieczke sami wybrali miejsce i termin nie zostali w jakikolwiek do niczego zmuszeni.

wiec MSW nie jest chyba w zaden sposob uwiklane w dzialalnosc biur podrozy ?

oczywiscie jesli zostanie ogloszony stan wyjatkowy lub wybuchnie wojna to MSZ powinno interweniowac.

 

w obecnej sytuacji nie widze powodu zeby na kosz podatnika urlopowicze wracali do polski.

p.s. ja nie place podatkow w polsce wiec jesli Pani i Pan chca za to placic, to czemu nie.

 

 

Zgadzam się, dorośli jechali na własną odpowiedzialność, i wiedzieli gdzie jadą, każdy powinien mieć własny rozum. Z niektórymi przeprowadzane były ,,wywiady" przed wylotem, mieli jeszcze ostatni czas do namysłu

 

po wypadku busika z kilkunastoma osobami gdy poduszczona była liczba chyba 9 osób, czy coś się zmieniło? - nic kolejni tak jeżdżą....

[amalfi]

W sumie to macie rację. Ludzie sami szukają kłopotów.

[jola_krzysiek]

Mówisz poważnie?

Niestety! I nie jest, widzę w swoim osądzie odosobniony. Przecież MSZ jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo Polaków za granicą. Tzn. nie w sensie prawnym, ale jest to zadaniem urzędników. Oczywiście nic na siłę, ale jeżeli nasi rodacy ugrzęźli na lotnisku w Kairze, to chyba nie tylko PLL LOT powinien się o nich martwić? Czy naprawdę najważniejsza jest kwestia na co idą nasze podatki? Nie słyszeliście o solidarności społecznej czy jak kto woli zasadzie solidaryzmu?

K.

[amalfi]

Jeżeli z kimś przeprowadzali jakieś rozmowy i odradzali, jak mówi Gosiek, to rzeczywiście aż nerwy biorą, że mimo wszystko polecieli. Ale jeżeli padały komunikaty, że w kurortach wszystko gra i nie ma niebezpieczeństwa, a potem okazało się, że jednak sytuacja wcale tak stabilna nie jest, to już inna sprawa.

 

Ludzie zapłacili, wzieli urlopy.... Ja bym za żadne skarby nie pojechała, ale ta polska mentalnośc pod tytułem "jakoś to będzie" przesłania często rozsądek.

[nemi]

oczywiscie ze powaznie, dorosli ludzie pojechali na wycieczke sami wybrali miejsce i termin nie zostali w jakikolwiek do niczego zmuszeni.

wiec MSW nie jest chyba w zaden sposob uwiklane w dzialalnosc biur podrozy ?

oczywiscie jesli zostanie ogloszony stan wyjatkowy lub wybuchnie wojna to MSZ powinno interweniowac.

 

w obecnej sytuacji nie widze powodu zeby na kosz podatnika urlopowicze wracali do polski.

p.s. ja nie place podatkow w polsce wiec jesli Pani i Pan chca za to placic, to czemu nie.

 

Dopóki MSZ nie wyda oficjalnych komunikatów biura podróży nie będą ewakuować turystów i niestety nie będą też przyjmować bezkosztowych rezygnacji wyjazdów od klientów, którzy nie wylecieli. Wczoraj Itaka przysłała oficjalne stanowisko w tej sprawie.

 

Ewakuacje nie odbywają się na koszt podatnika, tylko na koszt klientów (przecież zapłacili za lot powrotny do Polski, niekoniecznie w terminie ewakuacji, ale zawsze), albo na koszt towarzystw ubezpieczeniowych, które ubezpieczają touroperatorów (tak samo jest w przypadku np. upadku biura podróży).

[grave]

za chwilę zaczną się wielkie powroty rodaków...

[amalfi]

za chwilę zaczną się wielkie powroty rodaków...

 

Wszystko na to wskazuje.

 

Jakiś Egipcjanin - politolog mieszkający w Polsce mówił, że jego zdaniem rewolucja idzie w stronę demokracji, a nie państwa wyznaniowego. Daleka droga przed nimi....

[nemi]

Exim i TUI już zapowiedziały zawieszenie lotów. W Egipcie jest aktualnie ok. 6.500 turystów, więc ewakuacja będzie dość skomplikowana logistycznie (Boeingi które latają do Egiptu zabierają ok. 140 os). Będzie jeszcze gorzej, jak inne państwa europejskie też zaczną swoich obywateli zabierać (Turcja już to robi) i po prostu będzie brakować samolotów.

[jola_krzysiek]

Nawet Hindusi się ewakuują. Jak zabraknie skrzydeł, pozostaje karawana .

[Gosiek33]

I tak część turystów polskich nadal się wybiera.... bo jakoś to będzie, choć biura turystyczne są gotowe zwracać kasę

[nemi]

I tak część turystów polskich nadal się wybiera.... bo jakoś to będzie, choć biura turystyczne są gotowe zwracać kasę

 

Niestety biura nie zwracają kasy. Klienci mają mozliwość bezkosztowego przesunięcia terminu wyjazdu na inny termin, albo na inny kierunek. Generalnie ZONK, bo są ferie i na inne kierunki po prostu nie ma miejsc.

[Gosiek33]

ba, wiem tyle co w necie przeczytałam