Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 81
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dziś w szanowny radiu Tok FM usłyszałem, że lada chwila w Egipcie zapanuje spokój, turyści musza przeczekać, ale niedługo będą mogli spokojnie wylegiwać się z powrotem na plażach!?

 

Jak dla mnie odpowiedź na pytanie co będzie dalej z Egiptem, z Mubarakiem to jak wróżenie z fusów. Jest tyle składowych, że w sumie może się tam zdarzyć de facto wszystko: popieranie przez wiele lat reżimu i prezydenta przez USA i teraz Obamę, chęć uniknięcia sporów w rejonie (patrz apele Izraela), islam, turyści i oparta na turystyce gospodarka, brak edukacji wśród społeczeństwa, braz zjednoczonej opozycji, brak wyraźnego przywódcy opozycji, uparty Mubarak i jego przywiązanie do tradycji (patrz starych członków rządu)...

 

można tak jeszcze długo. bardzo jestem ciekaw jak i kiedy się to 'powstanie Egiptu' zakończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony desperacja ludzi. Wczoraj słyszałam deklaracje typu "albo tu umrę, albo wreszcie coś sie zmieni". Z drugiej czynniki, o których wspominasz. Nadzieją jest to, że próbują "omijać" blokady internetowe, że własciwie wybrali przywódcę itp. Jeśli teraz oklapną, to już nic nie zmienią.

Nie dziwię się, że Mubarak jest tak uparty. W końcu aby przez tyle lat trzymać tak liczny naród w ryzach, musi mieć pewne cechy charakteru, więc raczej nie oczekiwałam, że podwinie ogon i ucieknie. Siły dodaje mu jeszcze poparcie ze strony państw, które z jednej strony deklarują poparcie dla idei praw człowieka, a z dugiej dyktatora traktowały jak równego partnera. Problem wydaje się też to, że Egipcjanie są narodem mało wykształconym. Jak wiadomo, "głupim najłatwiej manipulować". Widać to nawet na zdjęciach z demonstracji. Nieliczni mowią coś sensownego, czyli artykułują oczekiwania. Reszta zachowuje się na ulicy jak w czasie karnawału, a jeszcze inni kradną i dewastują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że jest. Kraje postkomunistyczne są niby przykładem, że można. Tylko zanim sie uporają ze starymi nawykami (korupcja, oszustwa itp.), to kilka pokoleń musi minąć. Jesteśmy tego najlepszym przykładem.

 

 

ps. dzięki za zmianę tytułu wątku. Właśnie myślałam o jakiejś jasminowej rewolucji, ale tak też jest ok. :)

Edytowane przez amalfi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety leje się krew. Nie bardzo mogę to ogarnąć. Podobno zwolennicy prezydenta otworzyli ogień z broni maszynowej do protestujących (sic!). Działo się to przy braku reakcji ze strony wojska. Czy tam wszyscy w domach mają kałachy? Toż nawet w 1968 "nasze" robotnicze bojówki tłukły protestujących pałami! Skąd w Egipcie tyle broni? Nie wierzę, że były to grupy niezorganizowane. Jednak Hosni Mubarak nie odda bezkrwawo władzy. Czyżby scenariusz rumuński?

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze coraz mniej ciekawie to wygląda. :( Cały czas czytam komunikaty - większość biur odwołuje wyjazdy do Egiptu niemal do końca lutego. Wprowadzono dodatkowe samoloty na Kanary - może choć część ludzików wyjedzie gdzieś na ferie.

 

Co do innych krajów - o Maroku słyszałam dziś od kogoś, Algieria to nowość - zobaczymy. W Jemenie ponoć demonstracja na 20 tys osób.

 

Najbardziej z tego wszystkiego wkurza mnie to niszczenie zabytków - piramidy otoczone są kordonem wojskowym (policyjnym?), a w Muzeum poniszczyli lub pokradli wszystko co się dało. :( Nieciekawie się rooobi bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze coraz mniej ciekawie to wygląda. :( Cały czas czytam komunikaty - większość biur odwołuje wyjazdy do Egiptu niemal do końca lutego. Wprowadzono dodatkowe samoloty na Kanary - może choć część ludzików wyjedzie gdzieś na ferie.

 

Co do innych krajów - o Maroku słyszałam dziś od kogoś, Algieria to nowość - zobaczymy. W Jemenie ponoć demonstracja na 20 tys osób.

 

Najbardziej z tego wszystkiego wkurza mnie to niszczenie zabytków - piramidy otoczone są kordonem wojskowym (policyjnym?), a w Muzeum poniszczyli lub pokradli wszystko co się dało. :( Nieciekawie się rooobi bardzo.

 

 

Telewizja Al-jazeera twierdzi, że splądrowanie muzeum w Kairze i zniszczenie dwóch mumii na początku zamieszek to była prowokacja Mubaraka. Specjalnie chce wywołać chaos i strach przed zniszczeniem dóbr kultury, która pracuje na nowe pokolenia Egipcjan. Dlatego też teraz wprowadza chaos na ulice Kairu i innych miast. Specjalnie płaci "swoim zwolenikom" (czyt. tajna policja bezpieczeństwa) by terroryzować społeczeństwo, by zatrzymywać dostawy środków i jedzenia. Zresztą juz ponoć brakuje podstawowych produktów w niektórych dzielnicach Kairu. Zabytki - to pretekst.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Turystyka jest głównym źródłem dochodu Egiptu w związku z tym mieszkańcy tego kraju powinni pomyśleć o turystach - banał ... Jeżeli zamieszki w Egipcie trwać będą dalej to ani Mubarak, ani jego przeciwnicy nic nie zyskają - Polacy zaczną wypoczywać w Hiszpanii/ Włoszech, ale tak naprawdę to My polscy turyści w Egipcie stanowimy margines - znacznie więcej jest Rosjan ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...