Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak to Nulla z Tu?kiem buduj?


Recommended Posts

Z kredytem na razie cisza bo nie mam czasu spotkac się z rzeczoznawcą, ten 20-ty to mnie co miesiąc zabija...

 

Ale zaczeliśmy roboty dachowe, po kilku uprzejmych słowach do naszego wykonawcy na temat dłuuuugiej przerwy wziął się za robotę i takie są efekty pierwszego dnia

http://foto.onet.pl/upload/48/21/_454926_n.jpg

to jest jedna z połaci daszku nad gankiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czy znacie dobrego dekarza od gontów bitumicznych?

Ja już dłużej nie wytrzymam, w poniedziałek był i zrobił daszek nad gankiem, we wtorek go nie było w środę nie zdążył, w czwartek przyjechał na godzinę żeby mi pokazać że jest i jak pojechałam do pracy to on tez pojechał w siną dal, w piątek brak w sobotę brak i jeszcze śmie twierdzić że się go czepiam i on na pewno na wtorek skończy

Ratunku!!!!! :evil: [/code]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i nie wytrzymałam, do szanownego Pana dodzwonić sie nie można, absulutne zero możliwości kontaktu.

Wczoraj pojechaliśmy do znajomego co wynajmuje pokoje obcym przybyszom, bo zadzwonił że ma dla nas ludzi

Pojechaliśmy pogadaliśmy i dzis rano Tuśiek ich przywiózł na dalsze negocjacje i do roboty.

Negocjacje były bardzo burzliwe, ale zakończyły się sukcesem - zobaczymy czy robota tez sie zakończy sukcesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoniłam przed chwilą , robią młotki stukają aż echo idzie , jutro wrzuce zdjęcia co zrobili.

 

Zobaczymy jak to będzie na razie wrażenie jest ok, i drodzy nie są, i zgodzili sie że za alkohol to sie wylatuje z hukiem i co najważniejsze kazdego dnia maja czekac zaz wróce, żeby pokazać co zrobili i przyjąć uwagi i zalecenia na dzień następny :lol:

A kaska dopiero po robocie i testach wodnych dachu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robota az furczy, oczywiśce nie obyło się bez pokazywania usterek poprzedniej ekipy, dlaczego ja wcześniej na dach nie wlazłam? :evil:

 

Jeżeli uskoki pomiędzy płytami w wysokości 2 cm są rzeczą normalną, to mam super piękny dach! :evil: :evil: :evil:

Panowie wywarli na mnie dobre wrażenie bo na początek sprawdzili czy połacie sa równe ( nie są) i dzisiaj musieli rozebrać połowę dachu aby to wszystko wyrównać, i nie wspomnieli ani słowem o dopłatach, "cena jest ceną, nasza strata" powiedzieli, wierzycie?

Zobaczymy jak im dalej pójdzie.

Zamówiłam dzisiaj obróbki i jutro musze je odebrać, to będzie bardzo ciekawe Yaris z 2,5m blachami w środku?

Jeszcze nic nie wiem o kredycie a tu kolejne 1200 poszło w sina dal :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałam bardzo procowity dzionek, najpierw byłam w gminie żeby się dowiedzieć czy domek dla Bartka ( co go będziemy z bali budować 1,6m x 2,0m x 1,8m) trzeba zgłaszać - i się dowiedziałam, że trzeba więc go musze do końca tygodnia zgłosić ( podczas dłuugieggo weekendu będę go budować ze szwagrem)

potem pojechałam do Nowego Dworu po wypis z ew.gruntów i po negocjacjach udało mi się namówić miłego Pana że na środę rano będzie gotowy- dostałam karteczkę z poleceniem udania sie do kasy która znajduje sie około 1km dalej, zapłaciłam i czekam do środy.

Kolejna na liście była księga wieczysta, więc udałam sie do Sądu który okazał się być przeniesiony ok 3km od poprzedniego miejsca, po wypełnieniu druczku dostałam znowu karteczkę celem opłacenia moich zachcianek udałam sie do kasy która jest ok 4 km od Wydziału ksiąg wieczystych, po drodze mignął mi mąż Jagny :lol: ( pozdrawiam), w Sądzie zostałam potraktowana wykrywaczem metali który wtył jak cholera bo poza plecakiem nie kazali nic oddawać, a ilość biżuteri jaką na sobie miałam wystarczyła aby zaczeło wyć, ale się na mnie patrzyli :lol: :lol: :lol:

Po dokonaniu opłat wróciłam do Wydziłu ksiąg wieczystych gdzie bardzo miła Pani powiedziała że trochę za szybko wróciłam i kazała mi poczekać, co grzecznie uczyniłam patrząc na wielką kartke że wypisy to tylko we wtorki i w piątki wydają, odczekałam swoje ( 15 min) i dostałam wypisik z naszej księgi.

Jutro umówiłam się z Panią rzeczoznawcą czy może rzeczoznawczynią :lol: na dokonanie wyceny naszego majątku w postaci ziemi, garażu z poddaszem mieszkalnym i stanu surowego zamknietego.

I wten oto sposób mam już prawie wszystko do kredytu, teraz najgorsze przed nami. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj odzwiedziła nas "Pani Rzeczoznawczyni" i rozpoczęła bardzo powazny proces zwany wyceną, 4 maja mamy ją odebrać. Oby tylko była wysoka :lol:

Dzisiaj odebrałam wypis z rejestru gruntów a potem piojechałam do gminy dzie znajduje sie "Jednostka terytorialna starostwa" gdzie chciałam zakupić nowy dziennik budowy, bo w starym jak pisałam wcześniej skończyło się miejsce, i niestety okazało sie ze gminy i starostwa już nie prowadza sprzedazy dzienników, byłam w dwóch księgarniach i tez nie ma buuu gdzie ja teraz dziennik kupię :cry: ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piatek dokonałam zgłoszenia domku dla Bartka, i nieoficjalnie idę budować, oficjalnie to mogę za 30 dni, ale co mi tam...

Panowie chyba już skończyli, śmieszne ale ja nawet ostatnio nie miałam czasu na przejscie za drugi dom, żeby zobaczyć co zrobili, zaraz to nadrobię....

poniewż mamy ładną pogodę a dzisiaj jest święto pracy to ja idę podracować w ogrodzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ to był pracowity tydzień

Dach skończony brakuje tylko kawałka rynny i małego kawałka obróbki musze pojechać i zamówić

Dodatkowo zrobiliśmy kawałek podmurówki pod ogrodzenie, i moja sunia będzie miała teraz wybieg :D

Dostałam piękne aluminiowe fotele szt 4

i jeszcze piękniejsze leżaki drewniane szt 2, właściwie to leżanki takie na kółeczkach z podnoszonym oparciem, cudo , troche pracy musze włozyć w ich renowacje bo w obecnym stanie nie prezentuja się najlepiej.

Dziś od rana z powodu nie najlepszej pogody, szlifowałam i właśnie skończyłam pierwsze malowanie jednej sztuki, zaczyna nabierać wyglądu.

Zaczeliśmy też roboty związane z domkiem dla malucha , ale pogoda pokrzyżowała nam plany, okorowaliśmy ok 40 szt belek i zaczeliśmy budowę ale jak pada to nie można elektronarzedzi używać buuu

Mam nadzieję że jutro będzie piękna pogoda i sobie pogrilujemy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gril sie odbył, było super Odwiedzili nas Whisperowie, Maluszki, Martka i Opal, posiedzieliśmy pojedliśmy i na dodatek poszliśmy na spacer nad jeziorko. Pogoda była w kratkę, więc siedziliśmy sobie w salonie (dumnie to brzmi) I tak oto odbyła się pierwsza impreza u nas w domu

Tylko Junior był troche zawiedziony, że nie było innych dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj miałam spotkanie z architektem, mam juz plany łazienki i ogólny zarys parteru. Pan Robert pogonił mnie do wybierania kominka, a ja jestem zupełnie do tego nieprzygotowana, ja o tym nie mam pojęcia i to nawet bladego, jaki on powinien być, jakie mieć parametry? :o :o :o

Jedyne co wiem że chce, to tyle, że ma być widok odnia z przynajmniej dwóch stron ( narożnie) albo z trzech ( marzenie) albo byc sferyczny ( :lol: )

Na szybko znalazłam 6 szt takich co niby mogły by być ale ceny mnie zabijają.

Może możecie mi coś pomóc? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoarj kupilismy napędy do bram garazowych i może jutro przed wyjazdem do Whisperów uda nam sie zamontować chociaz jeden ( mój oczywiście) :D Teraz musimy zacząć się rozglądać za bramą wjazdową tylko jeszcze nie wiemy czy ma byc przesuwna czy rozwierna

Wciąz myślimy jaki kominek, juz mam kompletny mętlik w głowie.

We wtorek zaczynamy kończyć elektryke tak powiedział i obiecał mi elektryk

I najważniejsze dzis dostanę wizualizacje od architekta - juz sie nie moge doczekać

 

A co do kredytu wniosek jest w CAK i może dzisiaj dostanę odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był fatalny dzień, taki jaki chciałoby sie wymazać z pamięci.

Nasi wspaniali fachowcy pokłócili się ze sobą, pobili i ganiali sie z siekierami czego efektem jest uszkodzone okno w ganku, (niestety skrzydło nadaje się tylko do wymiany) bo trafili w nie siekierą i uszkodzili profil tak że mamy teraz dziurę w ramie i porysowaną szybę. Na dodatek jeden z nich uciekł i pozostali dwaj zwalają winę na niego.

Takie sceny rozgrywały się gdy my niczego nie świadomi spokojnie pracowaliśmy i po powrocie do domu stwierdziliśmy że robota nic się nie posuneła do przodu i że nagle na działce z trzech robotników zrobił nam sie jeden , zapytany o pozostałych nie wiedział gdzie są, a że Tusiek wyczuł od niego alkohol to powiedział mu żeby pakował manatki i że właśnie zakończył z nami współpracę. Potem ze swoim bratem poszli zbierać narzędzia i odkryli to przerażające coś. Strasznie się zdenerwowałam i poszłam sprawdzać pozostałe okna, okazało się że okna dachowe też są uszkodzone co prawda po lekkim przeszlifowaniu powinno być dobrze, ale to przebrało miarkę. Tusiek pojechał do znajomego, który w międzyczasie zadzwonił że jeden z naszych robotników jest u niego i przywiózł spowrotem zbiega który oczywiście zarzeka się ze on to o tym nic nie wie i jego tu nie było jak dwaj pozostali się tłukli, oczywiście winnego nie ma my mamy zniszczone okna a ja jestem załamana, tyle kasy wyrzucone w błoto i jeszcze więcej nerwów.

Na dodatek bank jeszcze nie dał mi odpowiedzi co z moim kredytem, mam tylko wstępną akceptacje ale wciąż nie decyzje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...