Jak to Nulla z Tu?kiem buduj? - komentarze

[Luśka Whispera]

Nulla, już wróciłaś z tych nart czy jeszcze nie pojechałaś?

Byłam pod wrażeniem czytając Twoje zapiski - kurde, nie było z początku bajkowo, zwłaszcza z maluchem.... Szczerze podziwiam

[Jagna]

Nulla, jak ja Cię rozumiem. Ja nawet na ścianki działowe się doczekać nie mogę przez te mrozy. Codziennie oglądam prognozę, jak rolnik, z nadzieją, że będzie już ciepło. Ale nic z tego.... A przecież to już luty!

Wracaj bezpiecznie z tych nart.

[Nulla]

Właśnie wyjeżdzamy, już torby spakowane narty też odezwę się jak wróce

Pozdrowienia dla wszystkich

[kasztanka]

hej

a czemu tak blisko plotu jestescie ????

 

pozwolili wam tak??

 

gratuluje domku!!!!!!!

pozdrawiam

[kasztanka]

milego wypoczynku

tez bym chetnie pojechala na narty

ale jeszcze musze ponosic brzuchola

[Nulla]

Kasztanko!

 

Blisko płotu bo u nas na wsi działeczki wąziutkie, i jak by gmina chciała stosować przepisy to domki miały by max 4-5 metrów szerokości,

z urlopu wróciłam i dzieki za miłe słowa , i nie martw się ty tez się na urlop doczekasz!

to był nasz pierwszy wyjazd od 1,5 roku : a to junior był za mały, ato kasy zabrakło, a to urlopu nie dali i tak jakoś nie po drodze nam było.

pozdrowionka

[kasztanka]

tez mam waska dzialke

no nie az tak ...... 19m

 

pozdrawiam

[czupurek]

no i ładny domek powstał. jeszcze tylko parę "drobiazgów".

trzymam kciuki za rychłe zakończenie budowy

[RYDZU]

Nulla - a nie myśleliście by postawić w domku jakiś piecyk vel koza opalany węglem

(lub czym kto chce) na czas budowania? U mnie się to sprawdziło w 100% - mamy przez

zimę zrobioną elektrykę a teraz murarze jadą z tynkami. W środku milutko i cieplutko

pomimo tego co nam natura wyrabia - kto to widział mrozy w lutym?

 

Pozdrawiam

[Agacka1719499039]

Nulla no co Ty? Nie poddawaj się zimowej nostalgi!

Tu nas jest więcej i musimy się trzymać w kupie i nie dopuszczać do osłabienia "popytu budowlanego"

[Nulla]

o piecyku mysleliśmy ale ponieważ nie ma jeszcze hydrauliki, to nie ma wylewek, a jak nie ma wylewek to drzwi wiszą w powietrzu i wiaterek śmiga jak chce, a na piętrze są dziury w dachu bo nie można go przykryć bo się dachówka z zimna kruszy, dodatkowo kominy nie są jeszcze obrobione i śnieg pada do środka a że ciepełko w górę ucieka to tak jak byśmy ogrzewali niebo a na koniec nie możemy zamontowaćc drzwi zewnetrznych bo nie ma wylewki, bo nie ma hydrauliki itd.

a depresja zimowa już mnie chyba wzieła....

[Whisper]

Nulla, a gdzie bierzesz kredytkę?

[Nulla]

Na razie negocjujemy z BPH, z racji dobrej współpracy z naszą firma bank obiecał mi super ofertę, ale jak czytam wasze zmagania to mam sporo wątpliwości

[Whisper]

Ale sama widzisz, że niezależnie od tego czy to BPH czy Bank Kaczora Donalda, wychodzi na to samo (pod względem nerwów). BPH w końcu wyraził chęć dania nam kredytu, więc nie było tak źle. Tyle że Raiffeisen przebił ich ofertę.

[i_ska]

Witam

 

Nulla jestem w szoku jak to czytam!!! Jesteś kobietą z "jajami" mało takich lasek jest, ale widząc po komentarzach i dziennikach to większośc dziewczyn z budowami się zmaga a ty jesteś tego dobitnym przykładem, podziwiam cię i Twój upór ja przy Tobi wysiadam zbyt wygodna jestem.

 

Pozdrawiam i życzę dużo siły, zdrowia i kasy dla Was

[Nulla]

Wielkie dzięki I_ska, z budową to już tak jest że wciąga jak narkotyk, żyjesz budową , mówisz tylko o tym, myślisz tylko o tym, a niebudujacy znajomi patrzą na ciebie jak na nienormalną.

Ostatnio rozmawialiśmy z Tuśkiem ze jak już ten dom skończymy to może następny jeszcze lepszy zbudujemy.

[i_ska]

Witaj Nulla

 

Dokładnie jest tak jak piszesz, a propo budowy to jest takie przysłowie, że pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla teściowej a trzeci dla siebie, życzę powodzenia Nulla.

[Nulla]

I_ska czy twoje zmagania z budowaniem wystawiasz na widok publiczny?

[i_ska]

Witam Nulla

 

Tak, tak wystawiam, ale widzę, że już nammierzyłaś moją stronkę obecnie jestem na etapie stronki ze zdjęciami mam ich troche niestety nie dysponuję cyfrówką więc każde zdjęcie skanuję Ufffff. Pozdrawiam

[alfreda]

Piękny macie ten domeczek. Pomimo wąskiej działki wyszło Wam całkiem, całkiem...Jednego Wam zazdroszczę( zazdrość szczera, pozytywna) a mianowicie że dzieciątko skorzysta z dobrodziejstwa własnego podwórka!!!Moje niestety na osiedlach chowane a co zatym idzie piaseczek w piaskownicy sowicie nawieziony (pieski, kotki)na rower nie bardzo itp.Fajnie że Wasze potomstwo inaczej korzysta z przwilejów świeżego powietrza. Poza tym pozazdrościć samozaparcia

Czekam na ciąg dalszy....