Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

darek63

Recommended Posts

A ktoś się tym chwalił?

Niezbyt dobrze też świadczy o potencji mężczyzny kiedy pyta innego czy ma "problemy w tych sprawach", że Cię dosłownie zacytuję.

Kobiety takich gości nazywają ich dupami.

 

Długo myśleliście, ale wymyśliliście.

Jak gdzie indziej pisałem, dobra rada-jak kończą się argumenty, lepiej kończ, bo straszne chamstwo i buractwo wychodzi spod tego Twojego intelektualnego kamuflażu:)

Ja też na razie kończę bo nie chcę zniżać się do poziomu, który nie jest dla mnie interesujący:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 105
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość Pepeg z Gumy

Ty to jesteś jednak ale psycholog.

Ze swojej strony dziękuję za pogawędkę, która u Ciebie jak zwykle kończy się taką celną psychoanalizą rozmówcy.

Edytowane przez Pepeg z Gumy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dla Ciebie to nie ważne, ale w związku z katastrofą to bardzo ważne. Manipulacja, że była to prywatna wycieczka powoduje takie bezmyślne reakcje jak Twoja.

A jak zostaniesz prezydentem, to będziesz ustalał gdzie będziesz latał. W temacie co robi rząd i prezydent możesz się co najwyżej wypowiadać na wyborach.:)

 

Dla mnie to nie ważne, w ogóle mi ich nie szkoda, bo poza tym że kradli, to jeszcze się kłócili ze wszystkimi, a Polska........

 

Ps. Ostatnie wybory, w których głosowałem, były wybory na prezydenta, gdy wybrałem Lecha Kaczyńskiego. Obiecał mi i Polakom złote góry, a g...wno zrobił, więc dałem se spokój i od tamtej chwili nie głosuje. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak długo można powtarzać w kółko te same kłamstwa,

wszystkie dokumenty mówią że wizyta były oficjalna,

mało tego, koordynatorem lotu był minister Arabski z kancelarii Premiera,

oto fragment listu z MSZ do Kancelarii Prezydenta

 

...pozwolę sobie ponownie potwierdzić Panu Ministrowi, że zgodnie z coroczną tradycją Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa organizuje w dniu 10 kwietnia 2010 roku wyjazd oficjalnej delegacji polskiej na coroczne uroczystości w Katyniu z okazji przypadającej w tym roku 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Do udziału zaproszeni są przedstawiciele środowisk rodzin katyńskich, duchowieństwa, Wojska Polskiego oraz innych grup społecznych i instytucji. Mając powyższe na uwadze, zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o ostateczne potwierdzenie gotowości Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej do uczestniczenia w tych uroczystościach i przewodniczeniu delegacji polskiej. Ze względu na konieczność pilnego podjęcia szeregu przedsięwzięć logistycznych niezbędnych do sprawnego zorganizowania wyjazdu delegacji, uprzejmie proszę Pana Ministra o niezwłoczne udzielenie odpowiedzi

 

wasze kłamstwa są żenujące

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie zapomnieliscie jaki jest temat ?. jak dla mnie to mama to w glebokim powazaniu ile i komu zaplaca, juz dawno nie doplacam do tego burdelu.

czasmi wpadne na urlop do polski i opuszczam ukachana ojczyzne bez zalu, zaklamanie, zawisc, msciwosc to chyba podstawowe cechy polakow.

ogladajac z daleka te wszystkie aferki i awanturki malego brata chyle czola przed tymi ktorzy jeszcze z polski nie wyjechali i walcza z przeciwnosciami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

...pozwolę sobie ponownie potwierdzić Panu Ministrowi, że zgodnie z coroczną tradycją Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa organizuje w dniu 10 kwietnia 2010 roku wyjazd oficjalnej delegacji polskiej na coroczne uroczystości w Katyniu z okazji przypadającej w tym roku 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

 

wasze kłamstwa są żenujące

 

Spokojnie, bez nerw.

Kwestia semantyki i przyjęcia za dobrą monetę czegoś co w protokole dyplomatycznym będzie zupełnie inaczej rozumiane. Nie ma żenady i nie ma kłamstwa, ale można sobie poużywać i udowadniać swoje racje , że wizyta miała charakter oficjalny, tylko wrogowie łżą jak psy.

Dla kogo była to delegacja oficjalna ? Dla Kancelarii, rządu ? Owszem

Oficjalną delegację polską może sobie powołać nawet minister rolnictwa na targi paszy dla krów w Zimbabwe . I będzie to oficjalna delegacja polska , bez żadnych wynikających z tego konsekwencji. Oficjalną delegację polską ,może sobie zorganizować nawet prezes PZPN na mecz z Hondurasem.

Ale delegacja to nie wizyta i jej charakter.To muszą uzgodnić strony, a tego nie było.Kto tu i kogo robi w balona? Zdecyduj więc , wizyta czy delegacja , bo to nie to samo.

 

Skoro to była jednak wizyta oficjalna , to pytanie też, na jakim szczeblu ona była, gdyż w oficjalnych wizytach delegacji państwowych, oprócz osoby zapraszanej musi być podana i osoba (lub strona zapraszająca) a zgodnie z zasadami protokołu, musi to być określone.? Nikt tego w wewnętrznym piśmie nie określił , i po co, wręcz nie miał prawa, bo to rutynowe pismo organizacyjne pomiędzy MSZ a Kancelarią a nie pomiędzy stronami.

Dla Ruskich była to prywatna wizyta w Katyniu. Oficjalna, którą strony sobie uzgodniły, była kilka dni wcześniej na szczeblu ministerialnym.

 

Megalomania niektórych polityków jest wielka i mimo ich wielkiej chęci do pokazania : "kto to nie przyjechał" nie zmieni faktu , że nikt w Rosji oficjalnie tej wizyty nie przyjmował i nie oczekiwał.

Przylecieli sobie Polaki na groby a wśród nich pan Kaczyński - prezydent. Niech sobie przyleci, komitetu powitalnego i zachowanego protokołu nie będzie , bośmy się na to nie umawiali.

Edytowane przez Pepeg z Gumy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ruskich była to prywatna wizyta w Katyniu. Oficjalna, którą strony sobie uzgodniły, była kilka dni wcześniej na szczeblu ministerialnym.

 

 

Pełna zgoda.

Jednak dla strony polskiej wizyta była oficjalna, na oficjalne polskie obchody rocznicy katyńskiej.

organizowanej przez polskie organizacje, MSZ i kancelarię prezydenta,

koordynatorem lotu była kancelaria Premiera oraz MON,

więc wypowiedzi że wizyta była prywatną wycieczką jest zwykłym kłamstwem,

wyprodukowanym na potrzeby lemingów, aby przykryć niekompetencję instytucji rządowych,

to samo jeśli chodzi o temat odszkodowań, do wyborów regularnie będą wypuszczane takie newsy dla mediów,

aby przykryć niekompetencje rządu oraz faktyczny katastrofalny stan finansów publicznych.

są one bardzo chwytliwe bo bazują na najgorszych ludzkich cechach np. zawiści

Który z was może przyznać że nie wyciągnie ręki po 250 tyś zaproponowanego przez rząd odszkodowania,

za członka waszej rodziny zmarłego w wyniku katastrofy pojazdu państwowego,

na pewno znajdą się i tacy którzy bardo chętnie wymienili by któregoś członka rodziny 250 kawałków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Tylko ja nie komentowałem ani podtekstów, ani odpowiedzialności za organizację.

Wizyta była jednak prywatna , nawet nie miała charakteru nieoficjalnej. Słowo "wycieczka" jest złośliwością, bo to się kojarzy raczej ze zwiedzaniem lub wypoczynkiem.

Zgadzam się , że sprawa odszkodowań jeśli nie była zwykłą głupotą, to ma prawdopodobnie swój cel, zresztą będący na rękę dla obu stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Aroncio, ja też uważam, że NIE był to lot wojskowy. Gdyby to był lot wojskowy, to Federacja Rosyjska musiałaby wydać zgodę na taki lot. Chyba nie wydaje Ci się, że samoloty NATO mogą sobie tak po prostu wlatywać na loty wojskowe na terytorium Rosji? Loty wojskowe mają, zdaje się, też większe obwarowania - na przykład widełki na wlot w strefę powietrzną Federacji Rosyjskiej to jest zaledwie 10 minut. A jak wiemy, Prezydent spóźnił się i samolot wystartował z Warszawy z półgodzinnym opóźnieniem. Gdyby to był lot wojskowy, to na terytorium Federacji Rosyjskiej nasz samolot już nie mógłby wlecieć.

 

A co do odszkodowań.

Kto czyta gazety, to już od dawna wie, że takie odszkodowania były planowane. Nie jest to więc wiadomość z ostatnich dni, jak to się niektórym wydaje i jak niektórzy próbują nam wmawiać. Teraz podchwyciły ją niektóre media. Uważam, że skoro odszkodowania te pochodzą z publicznych pieniędzy, z naszych podatków, to mamy prawo o nich dyskutować.

 

Politycy robią sobie wycieczkę do Katynia za publiczne pieniądze, z naruszeniem wszelkich procedur bezpieczeństwa, bez żadnych wariantów na złą pogodę, czym doprowadzają do katastrofy lotniczej. I co teraz? Wszyscy obywatele mają się teraz zrzucać na wystawne życie dla ich rodzin?

 

Chyba wszyscy czytaliśmy ile już poszło na pogrzeby, ile rodziny dostały pieniędzy z ubezpieczeń poselskich, ile dostały rent, ile odszkodowań, ile kredytów hipotecznych i gotówkowych umorzono już tym rodzinom. Teraz okazuje się, ze naród ma się zrzucić na kolejne 250 tys. zadośćuczynienia dla każdego członka ich rodzin, czyli pewnie ok. miliona na każdą ofiarę wypadku. I co? Czy to jest koniec wydatków? Nie. To jest dopiero zadośćuczynienie za krzywdy moralne. Biorąc te pieniądze rodziny nie podpisują nawet zobowiązania, że nie będą ubiegać się o dalsze odszkodowania - tym razem za straty materialne. I będą. To już widać.

 

Czy rodziny innych osób, które były urzędnikami lub funkcjonariuszami państwowymi i poniosły śmierć pełniąc swoje funkcje, mogły liczyć na podobną pomoc Państwa? Jak wiemy, nie.

Dlaczego przynależność do kasty "rodzin smoleńskich" ma dawać te szczególne uprawnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wizyta była jednak prywatna , nawet nie miała charakteru nieoficjalnej.

 

1. Najwyższej rangi wizytą międzynarodową jest wizyta państwowa (state visit). Wizyta taka ma miejsce, gdy głowa państwa danego kraju przyjeżdża do drugiego kraju na zaproszenie głowy państwa kraju-gospodarza.

2. Wizyta oficjalna ma miejsce, gdy przedstawiciel najwyższych władz państwowych udaje się do innego kraju w ramach pełnienia obowiązków służbowych, niekoniecznie na zaproszenie drugiej strony, ale zawsze za jej zgodą i wiedzą. Podróżą oficjalną będzie więc zarówno wizyta członka władz państwowych w celu udziału w oficjalnych uroczystościach (na zaproszenie), jak w celu odbycia inspekcji stacjonujących w tym kraju wojsk (np. w Iraku), czy spotkania z wyznawcami (wizyty papieskie).

3. Wizyta prywatna ma miejsce w sytuacji, gdy przedstawiciel najwyższych władz państwowych wyjeżdża do innego kraju w celu nie związanym w żaden sposób z pełnieniem obowiązków służbowych, np. z rodziną na wakacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I co teraz? Wszyscy obywatele mają się teraz zrzucać na wystawne życie dla ich rodzin?

 

Teraz okazuje się, ze naród ma się zrzucić na kolejne 250 tys. zadośćuczynienia dla każdego członka ich rodzin, czyli pewnie ok. miliona na każdą ofiarę wypadku.

 

 

Twój post pokazuje jak dobrą strategię obrała platforma w ogłupiani społeczeństwa.

jest takie powiedzenie że złodziej zawsze najgłośniej krzyczy, łapać złodzieja,

to tylko ok 4 zł na mieszkańca naszego Kraju,

porównaj sobie to z 20 000 zł na głowę długu publicznego, kto się na to zrzuci?

dlaczego nie dyskutujesz gdy ktoś Cię okrada na 20 tyś, a boli Cię że ktoś z tych 20 tyś dostanie za darmo 4 zł,

 

Na skutek uwzględnienia nowych danych Licznik Długu Publicznego rośnie: • o ponad 110 tysięcy złotych na minutę,

• o 7 milionów złotych na godzinę,

• o prawie 170 milionów złotych na dobę.

 

co robi rząd aby zmniejszyć rozmiary długu?

nic

 

 

http://www.dlugpubliczny.org.pl/pl

Edytowane przez Bold
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bold

 

Skoro tak usilnie starasz się zmienić temat tego wątku na temat długu publicznego, to chcę ci powiedzieć, że olbrzymia część tego długu powstała właśnie wskutek takiego jak Twoje rozumowania wielu polityków. Im się też cały czas wydaje, że jak marnują jakąś kwotę z publicznych pieniędzy, to skoro nie jest to olbrzymia kwota w przeliczeniu na pojedynczego obywatela, to nic złego się nie dzieje.

 

A wracając do tematu. Czy faktycznie nie razi cię dysproporcja środków jakie Państwo stara się wcisnąć rodzinom "smoleńskim" w stosunku do tego na co mogą liczyć rodziny innych ludzi sprawujących funkcje publiczne, którzy giną w podróży służbowej? A może wydaje Ci się, że jak ginie polski żołnierz na jakiejś misji zagranicznej, to może liczyć na podobną pomoc?

 

Czy nie widzisz, że do szastania publicznymi pieniędzmi dochodzi tylko dlatego, że to politycy rodzinom swoich kolegów - też polityków, te pieniądze załatwiają?

 

Dla przypomnienia o jaką "pomoc" chodzi: renty specjalne dla współmałżonków, renty specjalne dla dzieci (na każde niemowlę wyjdzie 25 lat x 12 miesięcy x 2 tys. zł, czyli 600 tys. zł), umorzenie kredytów hipotecznych i gotówkowych, do tego teraz po 250 tys. zł na członka rodziny za krzywdy moralne (wyjdzie pewnie przynajmniej po 1 mln zł na rodzinę). Przy tym te 100 tys. zł, jakie za każdego posła dostały rodziny z ubezpieczenia poselskiego, 40 tys. zł jednorazowej zapomogi od Państwa dla każdej rodziny, 30 tys. za każdy nagrobek, czy 6 tys. zasiłku pogrzebowego (mimo, że pogrzeb odbył się na koszt Państwa), to grosze. Ale to nie wszystko - Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa wprost namawia rodziny do żądania dalszych odszkodowań - teraz z tytułu strat materialnych. Zobaczysz ile jeszcze będzie się im "należało", oczywiście z publicznych pieniędzy.

 

Dlaczego przynależność do kasty "rodzin smoleńskich" ma dawać te szczególne uprawnienia?

Edytowane przez Gabi.gg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bold

 

 

A wracając do tematu. Czy faktycznie nie razi cię dysproporcja środków jakie Państwo stara się wcisnąć rodzinom "smoleńskim" w stosunku do tego na co mogą liczyć rodziny innych ludzi sprawujących funkcje publiczne, którzy giną w podróży służbowej? A może wydaje Ci się, że jak ginie polski żołnierz na jakiejś misji zagranicznej, to może liczyć na podobną pomoc?

 

 

oczywiście że mnie razi, i proporcje w przypadku jaki podajesz powinny być takie same,

jednak sama zauważasz propozycja wyszła ze strony Państwa a obrywa się rodzinom,

idą wybory więc PO zrobi wszystko aby odwrócić uwagę od siebie i przerzucić

frustracje społeczeństwa na przeciwników politycznych,

tak tak bo te rodziny są dla Platformy przeciwnikami politycznymi,

z punktu widzenia PR to posunięcie było perfekcyjne,

bo bazuje na najniższych ludzkich pobudkach

 

W głowach się tym rodzinom poprzewracało. A wszystko to z publicznych pieniędzy.

 

 

ile by nie dali i tak wyjdzie Gosiewska nr 2 lub młoda Wassermanowa i powie, że to są jakieś ochłapy i drwina z ich żałoby.....wysiłki lanserskie tych pań przyprawiają mnie o mdłości....

 

niezłe szambo....

 

mnie to po prostu ch...j strzela jak słyszę o tym , ciekawe ile moja stara dostanie za mnie z ubezpieczenia jak któregoś dnia zlecę z rusztowania na łeb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na skutek uwzględnienia nowych danych Licznik Długu Publicznego rośnie: • o ponad 110 tysięcy złotych na minutę,

• o 7 milionów złotych na godzinę,

• o prawie 170 milionów złotych na dobę.

 

co robi rząd aby zmniejszyć rozmiary długu?

nic

 

 

Nic nie robi ani ten rząd, ani poprzednie, ale co ma piernik do wiatraka?

 

Rozmawiamy o tym dlaczego śmierć w Smoleńsku ma wartość 250 tys, a żołnierza czy budowlańca dużo, dużo mniej.

 

Albo odszkodowania płaćmy wszystkim porówno albo wogóle.:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...