Martinezio 25.06.2012 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Taaa... Tak sobie mów Najpierw trza będzie na mopie polatać, żeby doprowadzić od używalności, a później nieustające odkurzanie :> Być może roboty budowlanej nie będzie, ale będzie ogród do ogarnięcia, odstraszanie chmar żarłocznej mszycy, itd... Chociaż z innej perspektywy, to czasami bardzo wciągające zajęcie :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 25.06.2012 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Jak sobie przypomnę, jak w dzieciństwie skakałam i turlałam się z piaszczystych skarp, to ja bym zostawiła wydmy dołożyć dmuchany basen i żyć nie umierać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 25.06.2012 16:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 Taaa... Tak sobie mów Najpierw trza będzie na mopie polatać, żeby doprowadzić od używalności, a później nieustające odkurzanie :> Być może roboty budowlanej nie będzie, ale będzie ogród do ogarnięcia, odstraszanie chmar żarłocznej mszycy, itd... Chociaż z innej perspektywy, to czasami bardzo wciągające zajęcie :> Ehh pewnie masz rację, ale wiesz łudzę się ze zalegnę na chwilę, zwlaszcza ze jak sie wpowadzimy bedzie sezon jesienno-zimowy, wiec nie na rosniecie..to do wiosny moze jakos przetrzymam z nicnierobieniem:) Pozdrawim rodzinke Jak sobie przypomnę, jak w dzieciństwie skakałam i turlałam się z piaszczystych skarp, to ja bym zostawiła wydmy dołożyć dmuchany basen i żyć nie umierać Sielanko-mania, ale piasku nadmuchanego przy kazdym otworzeniu okna do salonu, to juz bym nie chciala:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 25.06.2012 20:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 ubrudzic, nie wybrudzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.06.2012 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2012 a ja tam i wybrudzić mogę teraz na czarno - w ogródku, ale juz niedługo na biało - szlifowanko mnie czeka Brawo moja dzielna , brawo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inż. 26.06.2012 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Robota idzie jak się patrzy...Rzeczywiście po pewnym czasie występuje zmęczenie materiału... coś poprostu za długo trwa, żeby się chciało... i wtedy najlepiej zająć się czym innym... Wycinanki spoko... jest trochę pzy tym roboty, ale efekt jest i raczej nikt tego nie ma w swoim domu, więc oryginalnie:)Powodzonka - to kiedy ta przeprowadzka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 26.06.2012 07:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 ubrudzic, nie wybrudzic A jakie to ma znaczenie? a ja tam i wybrudzić mogę teraz na czarno - w ogródku, ale juz niedługo na biało - szlifowanko mnie czeka Brawo moja dzielna , brawo To Ci kibicuje Malka, a co tam robisz dzialkowiczko? Ps. Jak juz bede szlifowac parter, to pomysle o Tobie,ze wygladasz jak mlynarz tak samo jak ja Robota idzie jak się patrzy... Rzeczywiście po pewnym czasie występuje zmęczenie materiału... coś poprostu za długo trwa, żeby się chciało... i wtedy najlepiej zająć się czym innym... Wycinanki spoko... jest trochę pzy tym roboty, ale efekt jest i raczej nikt tego nie ma w swoim domu, więc oryginalnie:) Powodzonka - to kiedy ta przeprowadzka... No, zmeczenie materialu raz jest, a raz jak juz widze coraz blizszy koniec dostaje kolosalnego kopa i powera do pracy. A co do sufitu, tak zabawa z tym jest , narozniki, znow szpachel, sam wiesz...Co do planowania przeprowadzki - chcesz rozsmieszyc Pana Boga to powiedz mu głośno o swoich planach Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 26.06.2012 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Rzeczywiście po pewnym czasie występuje zmęczenie materiału... coś poprostu za długo trwa, żeby się chciało... i wtedy najlepiej zająć się czym innym... ...no...ja mam tak od pół roku.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 26.06.2012 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Msu świetnie domowo już u was! a zabudowę w łazience pod umywalkę robicie tak? W sumie fajny czas na przeprowadzkę i problem z ogrodem będzie z głowy a na wiosnę już się pewnie zachce żeby móc sezon grillowy rozpocząć i kawkę wypić chociaż mi to pewnie krajobraz jak po wybuchu by nie przeszkadzał ważne ,że własny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 26.06.2012 09:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 ...no...ja mam tak od pół roku.. Ruszyłbyś zadek na poddasze... Msu świetnie domowo już u was! a zabudowę w łazience pod umywalkę robicie tak? W sumie fajny czas na przeprowadzkę i problem z ogrodem będzie z głowy a na wiosnę już się pewnie zachce żeby móc sezon grillowy rozpocząć i kawkę wypić chociaż mi to pewnie krajobraz jak po wybuchu by nie przeszkadzał ważne ,że własny Do domowo jeszcze troche,no ale juz coraz blizej niz dalej A co do ogrodka - na wszystko przyjdzie czas, jak pol roku polezy tez mu sie nic nie stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz Antkowiak 26.06.2012 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 A jakie to ma znaczenie? zadnego przez to nierobstwo zrobilem sie czepialski jutro wracam na budowe to mi przejdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 26.06.2012 23:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2012 Czesc Rasia...mowie Ci, wprowadzam sie, zalegam i nawet palcem nie kiwne Taaa... do czasu jak Ci nie zdrętwieje:lol2:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 27.06.2012 07:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 (edytowane) Taaa... do czasu jak Ci nie zdrętwieje:lol2:. E to chyba nie ten narzad dretwieje , zawsze moge pokiwać palcem przez to nierobstwo zrobilem sie czepialski jutro wracam na budowe to mi przejdzie spoko Edytowane 27 Czerwca 2012 przez MusiSieUdac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.06.2012 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Tyle zrobiliście, ze po przeprowadzce tez bym nic nie robiła:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 27.06.2012 07:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Tyle zrobiliście, ze po przeprowadzce tez bym nic nie robiła:) I to bedzie moje motto po przeprowadzce, dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 27.06.2012 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2012 Służę, o Pani:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 28.06.2012 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2012 hejka, ja nie o przeprowadzce ani o drętwieniu, a o santo parapeto a uśmiecham się bo ja też mam coś z tej bajki i też coś z santo ma w nazwie i myślałby kto, że takie święte te parapety nie? a chciałam również zaznaczyć, że nie "mi wyszło" super w łazience a glazurnikowi wyszło, bo ja się opierniczam na szczeniarzyńskim i życia uczę i zza koniec smyczy nie wystaję, więc zasługi wszelkie to do mojego speca, ten to dopiero "santo" jest niech mu chwała i młotek zawsze lekkim będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kwitko 29.06.2012 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2012 A ja jednak myślę że jak już się przeprowadzimy, posiedzimy te pół roku nic nie robiąc :D:D to będzie nam brakowało budowy i tego że zawsze i ciągle jest co robić. No chyba że nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Myometis 04.07.2012 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 hmmm, historia mojego życia pokazuje, że ZAWSZE jest coś do roboty, odpoczniemy chyba po śmierci aaaaale nie słuchajcie zgrędzącej Mruczki bo doła ma i zmęczona po pachy jest. w każdym razie takie nic nie robienie pożądane bardzo, oj bardzo... może chociaż z tydzień? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 04.07.2012 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 h aaaaale nie słuchajcie zgrędzącej Mruczki bo doła ma i zmęczona po pachy jest. :hug:nie smutaj Mruczka, jutro będzie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.