Kamila i Marcin 10.04.2012 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 My także robiliśmy na grzybkach, ze względu na łatwość montażu listew CD60, mąż nawet nie brał nic innego pod uwagę.. jeśli chodzi o wpychanie wełny między krokwie, to wszystkie listwy trzeba zdjąć.. raczej ciężko przechodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 10.04.2012 15:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 My także robiliśmy na grzybkach, ze względu na łatwość montażu listew CD60, mąż nawet nie brał nic innego pod uwagę.. jeśli chodzi o wpychanie wełny między krokwie, to wszystkie listwy trzeba zdjąć.. raczej ciężko przechodzi Dzieki, ale w czym ta latwosc w grzybkach, chyba chodzi o latwosc wpinania i wypinania CD na zatrzask, tak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamila i Marcin 10.04.2012 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Tak, dokładnie.. Chodzi o wpinanie i wypinanie, i nie narzekał na to, iż musi wkręcać grzybki przed wełną Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 10.04.2012 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 W glowie mi szumi, zeby zaczac od scianki kolankowej i tu sie nasuwa pytanie. Przykrecic do niej profil V, czy tez zjechac CD60 po krokwi jak najnizej sie da do kolankowej? Do scian szczytowych i dzialowych po skosie pojda UD30. Nie przymocujesz stabilnie v-profilu do styro na murłacie (prawdopodobnie na jego wysokości wypadnie styk). Zjechać nisko z CD60 i romkonowskie połączenie ślizgowe (kleisz taśmę separacyjną na styku płyta-ściana), obrabiasz styk na ładnie, ale NIE WIĄŻĄC GO ZE ŚCIANĄ tylko zazbrajając i zaciągając w ramach płyty. ... reszta z moich komentów: Czesc tatusiek . Mam kilka pytan. Zalozyles wszystkie CD, a potem je sciagnales, zeby wepchac pierwsza warstwe welny?? Czy dales rade wsadzic bez demontazu stelaza? Praktycznie nie da się wsadzić wełny przy rozstawie 40 cm bez demontażu profili. Ten pokój, który wrzuciłaś robiłem jako pierwszy i się uczyłem - kolejne robię rozciągając linki aby kręcić do nich grzyby bez zakładania profili. Wkładam wełnę i dopiero zakładam profile. Kolejna warstwa wełny (podkrokwiowia) idzie już łatwo - tniesz nierozwiniętą wełnę w rolce na 3 rolki i wciskasz pomiędzy profile. Tyle, że ursa zrobiła mi niespodziankę - robiąc sufity jesienią zrobiłem rozstaw 38 cm w osi przewidując rolkę 120 (+2 cm na każde pole dla klinowania), a tu ursa zrobiła rolki 125 pasujące pięknie na rozstaw 40 cm. Było trochę kombinowania, ale kolejne pomieszczenia już robię na rozstaw 40 i wełną, która leży u mnie. Dlaczego robisz na grzybach, a nie wkretach i uchwytach?? Pozdrawiam:) Nie przekonują mnie "esy" - mam paczkę dla różnych kombinacji (bo czasem są niezbędne), ale wygodniej mi się robi na grzybach. Nie trzeba pcheł stosować (których nie lubię), grzyb wisi na wkrętach obciążonych na ścinanie, a nie wyciąganie z drewna jak przy "esach" (chociaż to pewnie żaden argument). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 10.04.2012 19:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Nie przymocujesz stabilnie v-profilu do styro na murłacie (prawdopodobnie na jego wysokości wypadnie styk). W sumie racja, nie pomyslałam o tym ... (kleisz taśmę separacyjną na styku płyta-ściana), obrabiasz styk na ładnie, ale NIE WIĄŻĄC GO ZE ŚCIANĄ tylko zazbrajając i zaciągając w ramach płyty Nie bardzo rozumiem, jak chcesz to zaciagnac siatka i szpachla nie laczac z kolankową. Zostaje wtedy tam szczelina albo wyobraznia mi szwankuje...musisz pokazac step by step jak bedziesz robil Praktycznie nie da się wsadzić wełny przy rozstawie 40 cm bez demontażu profili. Tez tak myslałam, tylko zdjecia cos mi nie grały Ten pokój, który wrzuciłaś robiłem jako pierwszy i się uczyłem - kolejne robię rozciągając linki aby kręcić do nich grzyby bez zakładania profili. Wkładam wełnę i dopiero zakładam profile. Kolejna warstwa wełny (podkrokwiowia) idzie już łatwo - tniesz nierozwiniętą wełnę w rolce na 3 rolki i wciskasz pomiędzy profile. W sumie to chyba jest calkiem proste. Jedynym problemem jaki muszę opanowac teraz jest odpowiednie wymierzenie profili UD ( za bardzo nie wiem jak) i pierwszego profilu przy kolankowej. Robisz tak ze druga warstwa welny jest na równi z grzbietem CD czy ciut nizej ( o czubek grzybka), tzn jak masz druga warstwe 10cm to na ile wypuszczasz grzyba ( oho ale zabrzmialo ) Tez na 10 cm, czy ciut dalej? Widzialam na zdjeciach, ze niektorzy druga warstwe nabijaja na grzyby tak, ze wystają im tylko "łebki" i na to profile Tyle, że ursa zrobiła mi niespodziankę - robiąc sufity jesienią zrobiłem rozstaw 38 cm w osi przewidując rolkę 120 (+2 cm na każde pole dla klinowania), a tu ursa zrobiła rolki 125 pasujące pięknie na rozstaw 40 cm. Było trochę kombinowania, ale kolejne pomieszczenia już robię na rozstaw 40 i wełną, która leży u mnie. Wlasnie sie troche zdziwilam jak przeczytalam u Ciebie, ze tniesz URSE na 38cm, jak szerokosc rolki to 125cm (sprawdzalam sobie u dostawcy),ale pomyslałam, ze moze Twoja jakas insza jest. Jutro z Poznania ma przyjechac moja i niecierpliwie oczekuję Nie przekonują mnie "esy" - mam paczkę dla różnych kombinacji (bo czasem są niezbędne), ale wygodniej mi się robi na grzybach. Nie trzeba pcheł stosować (których nie lubię), grzyb wisi na wkrętach obciążonych na ścinanie, a nie wyciąganie z drewna jak przy "esach" (chociaż to pewnie żaden argument). No tej kwestii nie mam ciągle rozwiązanej, przy grzybkach juz praktycznie powinnam zaczac je montowac, esy zas moge po pierwszej warstwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 10.04.2012 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 Nie bardzo rozumiem, jak chcesz to zaciagnac siatka i szpachla nie laczac z kolankową. Zostaje wtedy tam szczelina albo wyobraznia mi szwankuje...musisz pokazac step by step jak bedziesz robil Zrobię foty - mam to w głowie po wczytaniu się w romkoma na zabudowie poddasza... Mnie to przekonuje, zobaczymy jak się da zrobić... Szczelina zostaje, ale praktycznie niewidoczna - pod akryl. W sumie to chyba jest calkiem proste. Jedynym problemem jaki muszę opanowac teraz jest odpowiednie wymierzenie profili UD ( za bardzo nie wiem jak) i pierwszego profilu przy kolankowej. Laser + kątownik upraszcza wieeeeeeele spraw. Żałuję, że nie miałem lasera wcześniej już przy fundamentach - męczyłem się wasserwagą. Robisz tak ze druga warstwa welny jest na równi z grzbietem CD czy ciut nizej ( o czubek grzybka), tzn jak masz druga warstwe 10cm to na ile wypuszczasz grzyba ( oho ale zabrzmialo ) Tez na 10 cm, czy ciut dalej? Widzialam na zdjeciach, ze niektorzy druga warstwe nabijaja na grzyby tak, ze wystają im tylko "łebki" i na to profile Teoretycznie powinno się wycinać paski wełny i wkładać w profil oraz wymierzyć je np nie na 10cm a 12,5, aby nie sciskać wełny w miejscu profilu. Ja aż tak nie przesadzam... Wlasnie sie troche zdziwilam jak przeczytalam u Ciebie, ze tniesz URSE na 38cm, jak szerokosc rolki to 125cm (sprawdzalam sobie u dostawcy),ale pomyslałam, ze moze Twoja jakas insza jest. Jutro z Poznania ma przyjechac moja i niecierpliwie oczekuję Na jesień wszyscy robili rolki 120... No tej kwestii nie mam ciągle rozwiązanej, przy grzybkach juz praktycznie powinnam zaczac je montowac, esy zas moge po pierwszej warstwie Montuj grzyby - trochę drożej, ale stabilniej, łatwiej, szybciej - dużo by pisać... pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 10.04.2012 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 i rób foty- dużo fot, będę miała ściągawkę ...bo ten film z roockwola jakoś dom nie nie przemawia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 10.04.2012 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2012 (edytowane) Też polecam grzybki - też je u siebie stosowałem i jest bajka Zakłada się banalnie prosto, chociaż czasami trzeba się pomęczyć, żeby wszystko wkliknęło Odnośnie szpachlowania łączeń ze ścianami - w żadnym razie nie zalecam robienia tego na sztywno. Tylko połączenia ślizgowe (czyli jak opisał BasH: z użyciem taśmy, np. takiej malarskiej, ale z tworzywa, bo ona już tam zostanie na wieki wieków). Owszem, powstanie szczelina i o to chodzi, gdyż w tę szczelinę pakujesz elastyczny akryl, który pozwoli płytom gk pracować odrębnie od reszty konstrukcji budynku. O. PS.2.Malka: kilka fotek z realizacji płytowania poddasza jest w moich wewontkach i nieskromnie pochwalę się, że poza małymi wtopami robotę prawie pobłogosławił najjaśniejszy Rom-Kon Wtopy dotyczyły stelażu pojedynczego, oraz płytowania wzdłuż profili, a nie w poprzek. Edytowane 10 Kwietnia 2012 przez Martinezio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 11.04.2012 05:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 Merytorycznie się nie wcinam, przywitać się tylko przyszłam. Cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 11.04.2012 06:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 Zrobię foty - mam to w głowie po wczytaniu się w romkoma na zabudowie poddasza... Mnie to przekonuje, zobaczymy jak się da zrobić... Szczelina zostaje, ale praktycznie niewidoczna - pod akryl. Tak sobie teraz ukladam to w glowie i mysle, ze plyte na styku bedziesz frezowac pod katem?? Dobra, nie miele tego,poczekam na foty i zgapie Laser + kątownik upraszcza wieeeeeeele spraw. Żałuję, że nie miałem lasera wcześniej już przy fundamentach - męczyłem się wasserwagą. Ni mam lasera, ale za to mam wasserwage Teoretycznie powinno się wycinać paski wełny i wkładać w profil oraz wymierzyć je np nie na 10cm a 12,5, aby nie sciskać wełny w miejscu profilu. Ja aż tak nie przesadzam... To tez widzialam, chyba na filmie rokłóla Montuj grzyby - trochę drożej, ale stabilniej, łatwiej, szybciej - dużo by pisać... pozdro! No i przekonałeś mnie, zreszta jak zawsze Wez Ty mi jeszcze napisz od czego ja mam zaczac, od UD po skosie na scianach...wymierzenia pierwszego CD nad kolankowa. Ktore punkty odniesienia brac pierwsze? Jak je wymierzac dokladnie? Bo ja sobie myslalam tak, zeby odmierzyc przy kolankowej dolny punkt UD na lewej scianie katownikiem, potem ten punkt szlaufwaga przeniesc na prawa scianę. To samo u gory przy suficie. Jak juz przykrece obydwa UD to wtedy wkladam pierwszy CD najnizej kolankowej jak sie da i mierze gdzie maja isc grzby. Montuje po grzybie na przeciwleglych miejscach i potem roszciagam sznurek od jednego do drugiego i montuje kolejne. Od pierwszego CD, ktory teoretycznie powinien byc w poziomie odmierzam i montuje kolejne??? i rób foty- dużo fot, będę miała ściągawkę ...bo ten film z roockwola jakoś dom nie nie przemawia... No jasne, ze bedzie instrukcja dla blondynek. Jak to załapie i zaczaję to zrobie taką sciągawę dla babskiego poddasza Też polecam grzybki - też je u siebie stosowałem i jest bajka Zakłada się banalnie prosto, chociaż czasami trzeba się pomęczyć, żeby wszystko wkliknęło Odnośnie szpachlowania łączeń ze ścianami - w żadnym razie nie zalecam robienia tego na sztywno. Tylko połączenia ślizgowe (czyli jak opisał BasH: z użyciem taśmy, np. takiej malarskiej, ale z tworzywa, bo ona już tam zostanie na wieki wieków). Owszem, powstanie szczelina i o to chodzi, gdyż w tę szczelinę pakujesz elastyczny akryl, który pozwoli płytom gk pracować odrębnie od reszty konstrukcji budynku. O. PS.2.Malka: kilka fotek z realizacji płytowania poddasza jest w moich wewontkach i nieskromnie pochwalę się, że poza małymi wtopami robotę prawie pobłogosławił najjaśniejszy Rom-Kon Wtopy dotyczyły stelażu pojedynczego, oraz płytowania wzdłuż profili, a nie w poprzek. Czesc, no to ide w gosci ogladac Twoja zabudowe W takim razie mam 3:0 dla grzybków, chyba jestem przekonana Merytorycznie się nie wcinam, przywitać się tylko przyszłam. Cześć Cześć słonce:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 11.04.2012 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 Od razu mi się ciepło na sercu zrobiło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 11.04.2012 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 Witam się poświątecznie. A tu jak zawsze branżowo;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 11.04.2012 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 PS.2.Malka: kilka fotek z realizacji płytowania poddasza jest w moich wewontkach i nieskromnie pochwalę się, że poza małymi wtopami robotę prawie pobłogosławił najjaśniejszy Rom-Kon Wtopy dotyczyły stelażu pojedynczego, oraz płytowania wzdłuż profili, a nie w poprzek. o i cudnie, od Rom-Kona to ja sobie już obróbke okna zgapiłam , a resztę to On takim slangiem wali, ze ja słownika potrzebuję z profilami to ja sobie pocwicze na sufitach parteru, choc nie ukrywam, że kuszą mnie płyty włókninowe, wtedy mogłabym je kręcić bezpośrednio do legarów....tylko cy jak nie bedzie obnizenia przez stelaż to płyta wszystkie anse przykryje..... no nic ...i tak sciagawka na poddasze sie przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 11.04.2012 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 (edytowane) Tak sobie teraz ukladam to w glowie i mysle, ze plyte na styku bedziesz frezowac pod katem?? Dobra, nie miele tego,poczekam na foty i zgapie Tego jeszcze do końca nie wiem - ktoś pisał, że frezuje, ktoś że nie - sam to przemyślę przy płytowaniu, czy frezować czy jednak wgłębienie w miejscu styku wypełnić i zazbroić (na ścianie będzie taśma separacyjna, więc zlepi się tylko z KG). Edytowane 11 Kwietnia 2012 przez BasH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 11.04.2012 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 Ni mam lasera, ale za to mam wasserwage ..ni mosz lasera - to śnurki trza mieć wasserwaga nie nada siem do poddasza... ehhh....ale zasuwają wszyscy.... pozdro NETbet'sadzonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rkowal79 11.04.2012 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 ..ni mosz lasera - to śnurki trza mieć wasserwaga nie nada siem do poddasza... ehhh....ale zasuwają wszyscy.... pozdro NETbet'sadzonka Ano zasuwają. U mnie już szczyty wyciągnięte i lukarny z BK.Teraz zaszalować i zalać betonem. Przy okazji tyż chciałem się przywitać i poświąteczne zyczenia złozyć: udanej wiosny oraz berdziej udanego lata szczególnie na budowach :) Tez zamieniam sie w słuch (wzrokowy :) ) i patrzałkami chłonę jak to najwygodniej ocieplenia kłaść W maju więźba u mnie będzie (chyba hah jak nic się nie pokiełbasi ;p;p ) Netbet. Mam nadzieję, że szlaufwaga się może przydać ;p;p mam taką 25m i w razie potrzeby zrobi się z niej 3 razy po 8m hahah, Tylko menzurki trzeba z mleczarni zwinać ;p;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rkowal79 11.04.2012 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 (edytowane) Bash, scyzoryk do gumolitu byłby chyba dobry. Inne rozwiązanie to gumówka (flex) hahah, ale z tym więcej kurzu w domu haha MSU, widziałem, jak pięknie cięłaś bloczki betonowe fleksem. Ja na początku też tak robiłem, ale stary murarz (znajomy) dał mi fajny sposób na łamanie zwykłym młotkiem: 1) - zaznaczyć linię łamania - tyż młotkiem (na każdej stronie bloczka), 2) - za pierwszym przebiegiem pukać w tą linię w miarę delikatnie z każdej strony bloczka (trzeba rozmawiać z bloczkiem tak jak kiedyś wołało się: babko, babko udaj się), 3) - za drugim przebiegiem pukania juz mocniej (każdy przebieg to ze 15-25 puknięć - idzie szybko uwierzcie), 4) - bloczek pęka jak chcemy, normalnie sam się zdziwiłem - prawie jak cięty fleksem - ale musi leżeć na zwykłym gruncie podczas walenia w niego a nie na betonie - idzie łamać nawet wzdłuż i po przekątnej Ten sposób z cegłami juz nie przeszedł - musiałem je ciąć, bo niestety w kominie pół znaczy pół, a nie 3/8 i 5/8. Edytowane 11 Kwietnia 2012 przez rkowal79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 11.04.2012 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 Bash, scyzoryk do gumolitu byłby chyba dobry. Inne rozwiązanie to gumówka (flex) hahah, ale z tym więcej kurzu w domu haha Do frezowania płyt mam specjalny strug Póki co leży. ehhh....ale zasuwają wszyscy.... Oj chłopie pisz częściej - co tak się rozleniwiłeś? pozDro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 11.04.2012 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 BasH: frezowanie robi się tylko na krawędziach ciętych, nie oryginalnych z fabryki. To tak gwoli doprecyzowania, bo nie wiem, czy pisałeś, a nie chce mi się wracać na poprzednią stronę No i każdą krawędź ciętą należy obowiązkowo zagruntować unigruntem... I uwierzcie - ma to znaczenie. Co do Net-a, to raczej się nie leni - zwarz podpis: Netbet-sadzonka... Czyli znaczy zdobywa sprawność sadomistrza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 11.04.2012 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Kwietnia 2012 BasH: frezowanie robi się tylko na krawędziach ciętych, nie oryginalnych z fabryki. Oczywiście - do tego krawędzie cięte na budowie łączone tylko na profilach - "w powietrzu" tylko krawędzie wgłębione fabrycznie z miejscem na dobrą spoinę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.