Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Musi Sie Udac - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja tam natychmiast walnęłabym się do tej wanny. I jak najbardziej - jest pastelowo. Czuję tam zapach śmietany i pistacji. Wyobrażam sobie jak super musi wyglądać z pianą w kąpieli... Mniam. Jak ciastko.

A co to znaczy, że Młody nie zgadza się na psa? Dzieci zawsze błagają o psa. Może Wy pobłagajcie trochę Młodego w tej kwestii? Gwarantuję Ci, że spałabyś o wiele lepiej. To znaczy, też byś nie spała, bo pies darłby mordę czasami w nocy. Ale przynajmniej byś wiedziała, że ktoś czuwa za Ciebie a Ty masz wolne w przerwach między darciem mordy (przez psa, nie przez Ciebie ofkors).

A, i dzięki Waszym dyskusjom dzisiaj odkryłam, że w mojej indukcji (też Amica) jest ta fajna funkcja podgrzewania. Używam tej płyty od 7 miesięcy i nie miałam pojęcia, że to tam jest :o Dzięęęęki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Ty mnie jeszcze w akcji nie widziałaś ;)

 

To pozwól w takim razie, ze ja z Toba w akcje nie bede wchodzić, bo mogłaby się Ziemia zatrząść ;)

 

Muszę sobie wytatuować chyba;)

Nie szpeć ciała - w razie czego przypomnę Ci :)

 

... normalnie, gdyby nie ten "Misiek", to bym się zastanawiam, czy Ty aby moja żona nie jesteś :)

 

J.

Chyba mialybysmy wspolny temat ;)

 

Co Wy w tych domach słyszycie.. u nas jest cicho jak makiem zasiał.. czasem tylko piekarnik do mnie dzwoni albo indukcja:) a tak poza tym żadnych szelestów i nic z tych innych rzeczy..

 

aaa łazieneczka super jak z hotelu.. ręczniczki poukładane.. lajcik:)

 

Kamka, wiesz co ja to ja chyba przeczulona jestem

 

 

Reczniki ulozylam do zdjecia;)

 

bardzo ładna łazieneczka. ja tam nie wiem co to trendy i nigdy nie nadążałam za modą. ważne jest to co się podoba i w czym się dobrze czujemy.

jeśli leżąc w wannie relaksujesz się i z przyjemnością patrzysz na lawendę, miętę i co tam jeszcze widzisz - to chyba o to chodzi.:yes:

Dziekuje :) A kąpiel, tak uwielbiam moczenie w wannie :)

 

u mnie lodowka strzela i skrzypi tak maja no frosty wiec moze u was to tez lodowka :D

Marcia -stawiam na pompe w piecu, ktora co jakis czas sie załacza. A ze u nas w domu minimalizm i drucini, ( brak mebli) to echo sie niesie

 

 

U nas głównie potwory różne po dachu nocą biegają, czasami tocząc między sobą krwawe bitwy :)

 

J.

 

Masakra, porobiles zasieki z czosnku?

 

Tego boję się najbardziej - jak blokers poradzi sobie w owej rzeczywistości;) m.in. dlatego nie mogłabym mieć sypialni na dole...

 

MSU - uwielbiasz swoją łazienkę i świetnie się w niej czujesz, jak czytam w jaki sposób nazywasz kolory(miętowy, oberżyna...) to czuć, że ją lubisz:) I niestety bardzo się mylisz ;) ona jest trendy;) elegancja i prostota zawsze są :) Jest przemyślana, ale nic na siłę, dobrze rozplanowana, ale nie na efekt (oj, jak na to wpadłaś) Bardzo mi się podoba i pasuje do całej reszty domu:)

 

Lubię wnętrza, które robi się dla siebie, nie dla efektu łał,

 

Ardea, Ty tak ładnie zawsze napiszesz, wrecz balsam i miód na moje serce :) Dziekuję, naprawde dziekuje :)

 

Miałam napisać coś oryginalnego, ale wszystkie poprzednie wpisy zawierają moją myśl.

Budujemy dla siebie a nie dla publiki na FM. Łazienka jest super. Jesteś bardzo pomysłowa (szafeczka) i wymyślasz bardzo eleganckie wnętrza.

Życzyć Ci tylko trzeba przyzwyczajenia się do domu i jego odgłosów.

 

Ciebie budzą odgłosy w domu, a nasz pies zaczyna szczekać (ujadać!!!!) w momencie gdy w domu gasną wszystkie światła, potrafi tak godzinę, chyba że wyjrzę przez okno i nakrzyczę na niego.

A lodówka piszczy, strzela, itp itd. Ale w obecnym lokum mamy na jednym poziomie wszystkie pomieszczenia. Liczę, że w nowym domu (jak w końcu załatwię prąd i uda się mi go wykończyć) nie będę słyszała przynajmniej lodówki :D.

Zycze Ci by lodowka byla cichutka w takim razie :) A prąd niebawem się załatwi - zobaczysz.

Ja wychowana w domu z psami,kotami, krolikami, a kiedys i nawet krowa była ;) Wiec na ujadanie psa wrecz nie reaguje:)

 

trzeba sobie sprawić kota. u mnie, jak coś w nocy hałasuje, to zawsze zwalamy na naszą Kitkę.;)

Niestety co do kotów - nie umiem się przełamać, by je polubić :oops:

 

Ja tam natychmiast walnęłabym się do tej wanny. I jak najbardziej - jest pastelowo. Czuję tam zapach śmietany i pistacji. Wyobrażam sobie jak super musi wyglądać z pianą w kąpieli... Mniam. Jak ciastko.

A co to znaczy, że Młody nie zgadza się na psa? Dzieci zawsze błagają o psa. Może Wy pobłagajcie trochę Młodego w tej kwestii? Gwarantuję Ci, że spałabyś o wiele lepiej. To znaczy, też byś nie spała, bo pies darłby mordę czasami w nocy. Ale przynajmniej byś wiedziała, że ktoś czuwa za Ciebie a Ty masz wolne w przerwach między darciem mordy (przez psa, nie przez Ciebie ofkors).

A, i dzięki Waszym dyskusjom dzisiaj odkryłam, że w mojej indukcji (też Amica) jest ta fajna funkcja podgrzewania. Używam tej płyty od 7 miesięcy i nie miałam pojęcia, że to tam jest :o Dzięęęęki!

Jaguś, może dlatego, ze Mlody u moich rodzicow ma kontakt ze zwierzetami i to mu wystarczy, ale tez troche psy go przerazaja - po prostu boi sie. Ale chyba pies bedzie :)

 

Dokładnie tak. Łazienka jest naprawdę piękna!

Neluś, kochanie i Ty znalazłaś chwilę, żeby tutaj przyjść, wiesz jaką mi niespodziankę sprawiłaś:hug:

Cieszę się, ze jesteś :):)

 

W ogóle cieszę się, że Wy WSZYSCY jesteście.

 

PS. złamałam sie dzis i z Mlodym zaczelam układać kostke brukowa na schodach, niezle nam poszła współpraca :lol:

Edytowane przez MusiSieUdac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masakra, porobiles zasieki z czosnku?

 

Jaaa???? Nieee, mi te odgłosy nie przeszkadzają :lol:

 

A co do odgłosów jeszcze, zapomniałbym - do tych odgłosów z dachu u mnie trzeba jeszcze dodać trzy szynszyle mieszkające na dole, aktywne nocą i potrafiące produkować taki hałas, że wszelkie lodówki NoFrost i tym podobne nie mają nawet szans się z tła wybić. Wystarczy, że jeden zacznie żreć półkę, na której siedzi, a dwa pozostałe się pobiją o dostęp do michy i już jest wesoło :)

 

J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaaa???? Nieee, mi te odgłosy nie przeszkadzają :lol:

 

A co do odgłosów jeszcze, zapomniałbym - do tych odgłosów z dachu u mnie trzeba jeszcze dodać trzy szynszyle mieszkające na dole, aktywne nocą i potrafiące produkować taki hałas, że wszelkie lodówki NoFrost i tym podobne nie mają nawet szans się z tła wybić. Wystarczy, że jeden zacznie żreć półkę, na której siedzi, a dwa pozostałe się pobiją o dostęp do michy i już jest wesoło :)

 

J.

 

No comments, padłam ze śmiechu :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odgłosy z dachu.....hymmmmm

 

Zamknijcie oczy...(cholera trudno będzie czytać), więc wyobraźcie sobie...leżycie w łóżku (każde z osobna -bez takich mi tu ;)), jest noc,przez połaciówkę uśmiecha się do Was księżyc w pełni...oczy się Wam zamykają ...jesteście na tej cieniutkiej granicy jawy i snu...i nagle

BUM.....niesie się metalicznym echem

BUM, BUM BUMBUMBUMBUMBUMUMBUMBUMBU

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

bumbumbumbumbumbumbumbumbumbu

 

 

 

oto uroki posiadania blachy na dachu i pięknego ponad stuletniego dęba , którego korona rozpościera się nad domem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz wyobraź sobie, że ja te odgłosy przerabiałam każdej nocy jak robiłam coś na budowie ( z przyczyn logistycznych mogłam tylko nocą).

 

Za każdym razem jak ptaszory zaczęły żołędziowe bombardowanie , serce podchodziło mi do gardła.

 

Jak ja tam będę mieszkać ? chyba tylko zimą i wiosną - wtedy drzewa nie owocują :lol2:

 

A dlaczego Ty w ogóle jeszcze nie spisz ;)

 

a bo mi się nie chce spać, o tej porze to ja zazwyczaj się dopiero rozkręcam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadam z rewizyta:bye:

MSU - lazienka piekna...mi sie kolor tez podoba...Ty masz pistacje - ja bede miala czekolade w lazience...czlowiek bedzie wiecznie glodny chodzil;)

Jezeli chodzi o odglosy....spraw sobie chomika...bedzie tak chalasowal, ze wszystkie inne odglosy zagluszy :D:D:D

Ja przez ponad 2 lata nie spalam przez nicponia:rolleyes: Cale szczescie, ze dzieci juz drugiego nie chcialy, jak Harry sie wybral nia wieczne polany...

 

Maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadam z rewizyta:bye:

MSU - lazienka piekna...mi sie kolor tez podoba...Ty masz pistacje - ja bede miala czekolade w lazience...czlowiek bedzie wiecznie glodny chodzil;)

Jezeli chodzi o odglosy....spraw sobie chomika...bedzie tak chalasowal, ze wszystkie inne odglosy zagluszy :D:D:D

Ja przez ponad 2 lata nie spalam przez nicponia:rolleyes: Cale szczescie, ze dzieci juz drugiego nie chcialy, jak Harry sie wybral nia wieczne polany...

 

Maja

Cześć Maju w skromnych progach, poczestowałabym winem i serem, ( u Malki to wóda i ogórki tylko, więc kurtura :cool:) ale w niedziele rano to chyba nie wypada;)

 

MSU no to się nie dziwię, że każdy dźwięk przeraża.. nie wiem też jakbym była sama w domu.. pewnie też bym się dosłuchiwała wszystkiego..

 

Malka dlatego też ja blachy nie chciałam

Kamka, usunełam ten wpis, bo doszłam do wniosku, ze niepotrzebnie napisałam ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do odgłosów jeszcze, zapomniałbym - do tych odgłosów z dachu u mnie trzeba jeszcze dodać trzy szynszyle mieszkające na dole, aktywne nocą i potrafiące produkować taki hałas, że wszelkie lodówki NoFrost i tym podobne nie mają nawet szans się z tła wybić. Wystarczy, że jeden zacznie żreć półkę, na której siedzi, a dwa pozostałe się pobiją o dostęp do michy i już jest wesoło :).

 

o to właśnie chodzi. wszystko jedno: kot, chomik, czy szynszyle - byleby hałasowało.;)

 

ale tak na serio, to drugi raz kota bym do domu nie wzięła. dzieci mi dawały się wyspać, jak były małe, a do kota trzeba wstawać. no ale co zrobić, przecież nie będę podtruwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to właśnie chodzi. wszystko jedno: kot, chomik, czy szynszyle - byleby hałasowało.;)

 

ale tak na serio, to drugi raz kota bym do domu nie wzięła. dzieci mi dawały się wyspać, jak były małe, a do kota trzeba wstawać. no ale co zrobić, przecież nie będę podtruwać.

 

Ehh i do tego jeszcze kot własnymi drogami chadza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehh i do tego jeszcze kot własnymi drogami chadza...

Zwłaszcza koty takiej jednej babci-mojej sąsiadki:evil:. A te ich drogi jakoś ZAWSZE przez moją działkę prowadzą... mało tego przez mój dom:bash:. Pewnej sierpniowej gorącej nocy leżę ja sobie w łóżeczku i liczę spadające perseidy przez otwarte okno dachowe, które jest tuż nad moją głową, a tu nagle jakaś czarna morda mi zagląda prosto w oczy http://emotikona.pl/emotikony/pic/zezloszczony.gif

 

Cześć MSUniu:D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rasia, nie musze chyba pisać, że dostałabym zawału z wystraszenia, gdybym taką mordkę i to w dodatku czarną z nienacka w nocy zobaczyła :rolleyes:

Dzień dobry wszystkim Paniom i Panom

 

PS. Rasia, jak tak ładnie mnie nazywasz, to od rana mam lepszy humor, pomimo, że poniedziałek, mgła, zimno i wstawać się nie chciało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...