MusiSieUdac 23.05.2011 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2011 Juz sobie wyobrazam co czula matka dyrretorka jak miala trzymac stemple Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 23.05.2011 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2011 Wiesz co? Ja byłem trochę w szoku, jak można małżę wysłać pod deskowanie Ewentualnie jeśli coś przeskrobała. Przy terrivie groźba kolapsu raczej była mała - przy monolicie - więcej szans na fail. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 23.05.2011 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2011 (edytowane) Chodzi mi po glowie wieniec opuszczany, jak to zrobic?? Witam. Ja u siebie daję też terivę , odpuszczam wieniec opuszczany bo to różnie wychodzi z podlaniem betonu pod belki , jak się nie doleje i nie zawibruje buławą to może klawiszować, więc po wymurowaniu ścian zrobię zewnętrzny szalunek pod terivę i po wewnętrznej stronie drugi na jakieś 4 - 5 cm i położe/wyleję poduszkę betonową która rozłoży nacisk belek stropu. Tak jak napisałaś murując w lecie jest się opalonym, ja muruję pustakiem eder 24 i jest równy jak ta lala. W takie upały moczę pustaki ceramiczne w wodzie przed położeniem , jak zanurzam to aż syczą. Widziałem zalewanie słupów , nie lepiej małe rusztowanko i mieszać na górze, wtedy sam worek i kruszywo trzeba targnąć , woda sama poleci, wiertarą zamieszać i fertig. pozdrawiam. ps. ponieważ dżiganie boli trzeba zawsze ruszać móżgownicą jak się nie narobić. ostatnio wylewałem niewielki ganek, gotowy gęsty beton przywiozłem przyczepką (0,3 m3 na raz) 3 kursy i mam kubik , betoniarnia rzut beretem, lekko rozrobiłem z wodą i w szalunek. jak wymuruję pierwszą warstwę pustaków to będę kupował gotową zaprawę do murowania. Edytowane 23 Maja 2011 przez tomraider Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 24.05.2011 06:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 (edytowane) Wiesz tTomraider, z ta poduszka to nie jest zly pomysl, bo a) mozna tym zniwelowac wszelakie nierownosci b) nie trzebaby wtedy dawac podkladek pod wieniec Ja do betoniarni mam 30km, wiec srednio widze to obracanie na 3 razy . Zreszta nie bylo tak zle z tymi slupami, szybko nam poszlo. Samej pracy 2 godzinki PS. Co do gotowych zapraw, tez o tym myslalam, ale wychodzi duzo drozej i to mieszanie w taczce jest bardziej upierdliwe. Zrobilismy na zaprawie ta mala scianke fundamentowa, wiecej mieszania i dziwgania niz to warte. Edytowane 24 Maja 2011 przez MusiSieUdac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 24.05.2011 06:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Wiesz co? Ja byłem trochę w szoku, jak można małżę wysłać pod deskowanie Ewentualnie jeśli coś przeskrobała. Przy terrivie groźba kolapsu raczej była mała - przy monolicie - więcej szans na fail. Musze pomyslec kogo wyslac pod swoj strop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 24.05.2011 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Hmm... Dziwne. U mnie przy laniu na monolit nie dygało mocno Pewnie kwestia szalunku. Faktem, że monolit musi być solidnie podparty (gęsto i równo). U mnie fachmany podpierali go na kantówkach (znaczy kantówki 8x16 jako belki poziome co 50 cm podparte stemplami). Do tego podparcia należy też pamiętać o b. stabilnym podłożu. Dlatego warto wcześniej chudziaka zrobić. Polecam też szalować płytami, jeśli ma ktoś do nich dostęp (tylko nie meblowymi, bo pierdykną równo! - musi być gruba sklejka wielowarstwowa!). Deski trzeba docinać tak, aby było podparcie pod stykiem krawędzi desek, żeby nie klawiszowały. Jeśli chodzi o opuszczanie wieńca, to przecież tak czy owak trzeba mieć wibrator przy zalewaniu stropu, nawet tego z Terivy! Więc jaki problem? Przy każdej belce zanurzyć buławę, odczekać chwilę i beton sam wlezie tam, gdzie tylko znajdzie pustkę Nie wyobrażam sobie stropu z niewibrowanego betonu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 24.05.2011 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 Nie wyobrażam sobie stropu z niewibrowanego betonu... Witam. Jak kto leje strop z żoną i kuzynem czy szwagrem ( jak np. Netbet) to nie ma czasu ani komu wibrować , trzeba wypożyczyć wibrator + przedłużacz na siłę = koszty. W wiekszości samoróbnych budów nie używa się wibratora i jest też dobrze zrobione, budujemy wszak domki jednorodzinne a nie bunkry. Pewnie że lepiej wibrować ale trzeba na to kasy i obsługującego. U nas terive leje się nastepująco, średnioplastyczny w wieńce i żebra itp, potem rzadszym nadbeton i gra gitara, prędzej będzie widać po kafelkach brak kątów prostych w rogach kuchni czy łazienki niż niezawibrowany strop. Każdy zrobi jak chce , ja nie będę wibrował. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 24.05.2011 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2011 ...a ja nadal nie wiem co z tym opuszczanym- deska od wewnatrz?? Czy dac sobie spokoj z opuszczanym wiencem nad piwnica ( na bloczkach betonowych) ewentualnie zrobic ta poduszke, o ktorej pisal Tomraider ( od razu moge wyrownac wszelkie nierownosci ) Tak czy siak, dzisiaj zdrowie Wasze, Świeto moje (choć nie odczułam) http://img834.imageshack.us/img834/672/drink1w.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 25.05.2011 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2011 jakie święto , wszystkiego najlepszego bo coś mi się widzi że urodzinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 25.05.2011 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2011 (edytowane) Tomraider: u mnie szefu budowlańców miał wibrę podobną do dużej wiertarki, do której dołączona była buława na długim wężu. Nie potrzebowało toto siły w żadnym wypadku - zwykłe 230.[edit] O, takie cuś:http://www.znarzedziami.pl/files/product/1285684430.jpg[/edit] Te wibry na siłę są do wibrowania dużych konstrukcji, typu mosty, filary, konstrukcje wieżowców, itp. Tam faktycznie potrzebna jest moc, która poruszy te tony betonu. Nadal twierdzę, że strop musi być zawibrowany. Nie chciałbym, aby mi coś kiedyś ze stropu odpadło i wleciało do talerza z zupą, jak to się stało Aniołowi z Alternatywy 4 ;P Edytowane 25 Maja 2011 przez Martinezio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 25.05.2011 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2011 jakie święto , wszystkiego najlepszego bo coś mi się widzi że urodzinki U nas tak po wiesniacku do slupow i do zebra byl kij do wibrowania, ale to nie duze wielkosci, wiec nie bylo problemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomraider 25.05.2011 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2011 Tomraider: u mnie szefu budowlańców miał wibrę podobną do dużej wiertarki, do której dołączona była buława na długim wężu. Witam. No pomyśl sam, strop to obciążana z góry belka i naprężenia rozciągające, niebezpieczne dla betonu, są u dołu i właśnie tam idą żebrowane pręty zbrojenia, beton jest tylko by je utrzymywać w odpowiednim miejscu i jest też wypełniaczem, pustaki w terivie to taki szalunek tracony zmiejsza ciężar stropu- żadna tam wytrzymałość . To stal przenosi obciążenia rozciągające stropu a nie beton, nieznaczna poprawa własności betonu oczywiście pomaga ale nie wiele, wibrowanie z powodzeniem stosuje się głównie przy gęstych czy półsuchych mieszankach betonowych do produkcji elementów z betonu. Co do wibratora na 230 V no cóż, widziałem i spawarki na 230 V i inne zabawki , jak bym już chciał wibrować beton to wibratorem na siłę a nie jakąś para wiertarką. Każdy zrobi jak chce, IMHO wibrowanie poprzez poprawę ułożenia=zagęszczenia kruszyw w betonie zwiększa głównie wytrzymałość na ściskanie co w stropie raczej nie wykorzystamy. W terivie główne rozciąganie idzie na gotowe żelbetonowe belki i wibrowanie nic im nie pomoże ani też nie zaszkodzi. Pozdrawiam. ps.MSU Wszyskiego najlepszego z okazji urodzin .......i .......tu konkurs ile MSU stuknęło??????????? ja obstawiam 25. kto da więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TINEK 25.05.2011 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2011 Witam. .................. ps.MSU Wszyskiego najlepszego z okazji urodzin .......i .......tu konkurs ile MSU stuknęło??????????? ja obstawiam 25. kto da więcej no co Ty, więcej? nie odważyłbym się (kurde mogłaby być moją córką ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 26.05.2011 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 ja to bym troszkę mniej nawet dała, 23? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inż. 26.05.2011 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 Wszystkiego dobrego, szęścia, zdrowia zdrowia i wytrwałości... myślę, że z 28 wiosenek już poleciało... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lilianette 26.05.2011 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 Wszystkiego najlepsiejszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 26.05.2011 06:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 (edytowane) tomraider: trochę za bardzo upraszczasz tę "belkę". To powierzchnia, a nie belka. Co do naprężeń to i owszem, w głównej mierze pracuje na zginanie, ale przy zginaniu pojawiają się oba naprężenia - zarówno rozrywające, jak i ściskające. Te pierwsze w dolnej partii, a drugie w górnej przekroju, ale też nie tak do końca, bo przecież strop jest zakotwiony w ścianach nośnych i wieńcu, dodatkowo obciążonym ścianami szczytowymi i kolankowymi, więc przy ścianach następuje odwrócenie naprężeń. Co prawda jestem tylko po mechanice maszyn, a nie po budownictwie, ale mieliśmy wytrzymkę na studiach Co do wibrowania, to jego głównym celem jest nie rozłożenie kruszywa, tylko usunięcie pęcherzyków powietrza i wolnych przestrzeni. Rozłożeniem kruszywa zajmuje się betoniarka. PS: A no i zabocyłem najważniejszego :/ WSZYSTKIEGO NAJ 2 MSU Nie ważne ile się ma, ważne na ile się czuje ;P Edytowane 26 Maja 2011 przez Martinezio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 26.05.2011 07:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 Wszystkiego dobrego, szęścia, zdrowia zdrowia i wytrwałości...myślę, że z 28 wiosenek już poleciało... Pocisk No to ja powiem, że z MSU jesteśmy pewnie równolatkami Równa 30-tka... O to mi się dostanie, coś czuję po kościach, ale to Inż. zaczął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 26.05.2011 07:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 No jak już umierać, to przynajmniej żeby było wiadomo za co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inż. 26.05.2011 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2011 Chodzby najgorsza prawda jest najwazniejsza...Ciekawe co jest nagrodą główną... może buziak od MSU i uścisk od Miśka - może ostatni w życiu ściskanego:) Bash ty masz 3 tychy na karku, to tylko jeden więcej niż ja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.