Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Musi Sie Udac - komentarze


Recommended Posts

Misiek ma skarb Nie przesilaj się. Pozdro i do przodu!

Taaa, taki skarb to tylko wziasc i zakopac:D

 

I

No ładnie ładnie...

Podnosisz mnie na duchu, bo jakiś mnie zmęczenie dopada...

Jak Wy możecie, to ja też będę gonił...

 

Chyba o to w tym forum chodzi, zeby sie podnosic na duchu:) Czyli, ze nie tylko ja mam dość...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czytam was od dawna i na początku, kiedy zaczynaliście murować piwnicę miałam was trochę za wariatów (wybacz to określenie) porywających się z motyką na słońce. Pamiętam, że powiedziałam mężowi, że nie dacie rady. A wam się jednak udało :yes:

 

Każdy wprowadzając się do swojego nowego domu ma satysfakcję, że mu się to udało. Wy będziecie mieć podwójną. Gratuluje i życzę wam powodzenia by udało się jednak ten strop zalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam was od dawna i na początku, kiedy zaczynaliście murować piwnicę miałam was trochę za wariatów (wybacz to określenie) porywających się z motyką na słońce.

No co Ty my "prawie" calkiem normalne ludzie som:cool:

 

Pamiętam, że powiedziałam mężowi, że nie dacie rady

Czyli, ze bylo-jest Was niewierzacych jeszcze wiecej - o matko. Dobrze, ze wczesniej nie wiedzialam

 

Każdy wprowadzając się do swojego nowego domu ma satysfakcję, że mu się to udało. Wy będziecie mieć podwójną. Gratuluje i życzę wam powodzenia by udało się jednak ten strop zalać.

dzieki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No co Ty my "prawie" calkiem normalne ludzie som:cool:

Czyli, ze bylo-jest Was niewierzacych jeszcze wiecej - o matko. Dobrze, ze wczesniej nie wiedzialam

 

Prawie robi wielką różnicę :lol2: Teraz już wierzymy, że dacie radę. Mąż się zastanawia czy dach (pewnie w następnym roku) też sami będziecie robić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Padłam... leżę i kwiczę...:lol2: A winowajcą mojego skrętu kiszek, a właściwie Winowajczynią jest: pewna kosmicznie drobna i wiotka blondyna z kątownikiem w łapkach, kicająca po 5-cio metrowym murze w promieniach zachodzącego słońca.:jawdrop:

 

Booooooosko!:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wiem skąd w Was ta siła

Eee tam od razu siła, te pustaki letkie som, no w porownaniu do bloczkow betonowych to po prostu letkie:)

 

 

Padłam... leżę i kwiczę... A winowajcą mojego skrętu kiszek, a właściwie Winowajczynią jest: pewna kosmicznie drobna i wiotka blondyna z kątownikiem w łapkach, kicająca po 5-cio metrowym murze w promieniach zachodzącego słońca.

Booooooosko!

Rasia, kochana jak to ładnie ujęłaś:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie największa jazda byłą ze słupem.... puscił nam w połowie szalunek.

 

Ja miałem stresiora, bo swoje dwa megasłupy (38x38) na tarasach zalewałem przy okazji stropu - całe, trzymetrowej wysokości. Szalunki były poskręcane śrubami na wylot, skręcone drutami i deskami, słupy lane do połowy na początku, dolane na koniec lania stropu (aby beton lekko zaciągnął na dole i nie rozpierał aż tak) a i tak lekko wybrzuszyło deski. Beton ma niesamowitą siłę... Dobra. Jadę na budowę rozciągać pexy. Teściulek jest dziś wolny - muszę go wykorzystać jako rozwijacza kręgu :) Samodzielne ciągnięcie 200 m na kalafiory to porażka (przepusty w ścianach = latanie w tą i wewtę ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelli Sza ja się zastanawiam skąd ona bierze tyle sił na to wszystko.

Budowa domu, praca zawodowa, wychowanie dziecka. Chylę czoła

 

No ja też się zastanawiam... i również chylę czoła, ale po ostatnich wyczynach zaczęłam się bać :(

Choć patrząc na nią i wczytując się w to, co pisze (bo kurde, mądrze gada) to mam nadzieję, że wie, co robi i w razie potrzeby, zrobi odpoczynek, co MSU?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem stresiora, bo swoje dwa megasłupy (38x3 na tarasach zalewałem przy okazji stropu - całe, trzymetrowej wysokości. Szalunki były poskręcane śrubami na wylot, skręcone drutami i deskami, słupy lane do połowy na początku, dolane na koniec lania stropu (aby beton lekko zaciągnął na dole i nie rozpierał aż tak) a i tak lekko wybrzuszyło deski. Beton ma niesamowitą siłę... Dobra. Jadę na budowę rozciągać pexy. Teściulek jest dziś wolny - muszę go wykorzystać jako rozwijacza kręgu Samodzielne ciągnięcie 200 m na kalafiory to porażka (przepusty w ścianach = latanie w tą i wewtę ).

 

Wiesz co ja juz nawet "stresiora" przestaje miec, ale razem ze stropem bede zalewac mega podciag. O ile pamietam - Ty tez taki miales??.. Masz jakies zdjecia jak miales w tym miejscu podparte belki terivy??

 

 

Nelka &Karola moje kochane:hug: Odpoczynek bedzie jak zrobimy strop nad parterem. Podobno zima ma do nas przyjsc w tym roku juz w drugiej polowie pazdziernika, wiec nawet gdybym nie wiadomo jak narzekała, to musze sie spiac na te 6 tygodni i skonczyc, no i wytrzasnac kase spod Ziemi. A potem urlop:rolleyes:, a potem bede narzekac,ze cos bym porobiła...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co ja juz nawet "stresiora" przestaje miec, ale razem ze stropem bede zalewac mega podciag. O ile pamietam - Ty tez taki miales??.. Masz jakies zdjecia jak miales w tym miejscu podparte belki terivy??

 

Nom miałem podciąg i nadciąg.

 

http://img801.imageshack.us/img801/7230/imagee001.jpg

 

Były gęsto podparte. Dokładniejszej fotki nie znalazłem...

 

 

http://img833.imageshack.us/img833/1346/imagee002.jpg

 

Wychodziłem z założenia, że lepiej pięć stempli za dużo niż jeden za mało. Podciąg był podpierany chyba 16-toma stemplami(!).

 

Podobno zima ma do nas przyjsc w tym roku juz w drugiej polowie pazdziernika...:)

 

Weź mnie nie stresuj - zdążę z wylewkami dopiero na koniec września. Mam nadzieje, że nie popękają... Lany strop masz gruby, więc tak łatwo nie przemarza. Z drugiej strony wylewki mam wewnątrz, a to zawsze pare stopni cieplej. Trzymajmy kciuki za późną zimę. Może Się Uda :)

 

Aha - słabo widać, ale belki wsunięte w podciąg o pół jego szerokości, czyli po 12 cm.

Edytowane przez BasH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...