MusiSieUdac 12.09.2011 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 (edytowane) Tak, tak psychiatra ale nie uważa cię za chorą psychicznie, po prostu go fascynujesz Nie chodzi o doganianie, po prostu on cię podziwia, że taka twarda z ciebie babka, i się zastanawia jak twardy, pewny siebie i swojej wartości musi być twój mąż, by nie popaść w kompleksy. Raczej zwykła. Czy poczulabym sie dobrze z tym, ze Misiek mialby sam pracowac na budowie - chyba nie. Czy on musi byc pewny siebie - chyba nie. Tak nam wyszło, ze sami budujemy. Nie rozpatruje tego w formie patosu " twardej kobiety, co to dom buduje", tak się złożyło. Zasuwamy razem, tak samo on jak i ja. PS. Zapraszam do nas na kawe, jak juz sie wybudujemy, z checia porozmawiam z mezem:) Edytowane 12 Września 2011 przez MusiSieUdac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 12.09.2011 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Ze slupem jest masakra, bo poczatkowo podciag mial miec 40cm wysokosci i byc z dwoch dwuteownikow. Czyli mialy przysc marki na slup. A ... dwuteowniki wyszly strasznie drogo,... to Kiero przeliczył mi go na belka zelbetowa... ale teraz slup jest za niski. Musze isc z nim pogadac co z tym fantem zrobic. Podciag opiera sie z jednej stronie na scianie 50cm, a potem na slupie 24cm ( pomiedzy sciana a slupem jest 265cm), dalej robi juz za nadproze (110cm) opierajac sie na nastepnej sciany Najlepiej byłoby rozkuć górę pracowicie ulanego słupa, aby powiązać jego zbrojenie z kręconą brakującą częścią i od razu złożyć ze zbrojeniem podciągu, ale tu niech się konkretniej kieras wypowie pod wasze warunki. Ten rozpiętości są niewielkie (265 + 110), nie wiem co na nim stoi, ale to się da. U mnie na nadciągu zawieszonym na podciągu w stosunku 330 na 390 cm stoi cała cofnięta ściana szczytowa obciążona płatwiami. Dacie radę - już bliżej niż dalej do końca etapu. pozdro! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 12.09.2011 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 (edytowane) Najlepiej byłoby rozkuć górę pracowicie ulanego słupa, aby powiązać jego zbrojenie z kręconą brakującą częścią i od razu złożyć ze zbrojeniem podciągu, ale tu niech się konkretniej kieras wypowie pod wasze warunki. Ten rozpiętości są niewielkie (265 + 110), nie wiem co na nim stoi, ale to się da. U mnie na nadciągu zawieszonym na podciągu w stosunku 330 na 390 cm stoi cała cofnięta ściana szczytowa obciążona płatwiami. Dacie radę - już bliżej niż dalej do końca etapu. pozdro! Wiesz co, myslałam zeby slup nawiercic, wsadzic prety i nadlac, a wystajace prety polaczyc pozniej ze zbrojeniem podciagu, ale nie wiem czy to wystarczy. Na podciagu bedzie stala sciana dzialowa. Generalnie kiero go wyliczyl 4xfi16 dołem, 3xfi 16 gora. Strzemiona wysokie na ok 40cm ( zapomnialam ile tam dokladnie policzyl:cool:) i na gorze dodatkowo fi12. A jak mi pieknie nabazgrał na czerwono, strzelił autograf, a ja glupia sie rajcuje, ze sobie znow ukrece belke:lol:. Bozzsze jak sie skonczy budowa, zatrudnie sie gdzies jako zbrojarz Edytowane 12 Września 2011 przez MusiSieUdac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 12.09.2011 19:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 za to chętnie by cię widział w swoim gabinecie, bo go fascynujesz i intrygujesz A tak serio to ja wiedzialam, ze kiedys predzej czy pozniej zaczna sie mna interesowac psychiatrzy, ale nie wiedzialam, ze to juz:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 12.09.2011 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 PS. Zapraszam do nas na kawe, jak juz sie wybudujemy, z checia porozmawiam z mezem:) Dziękujemy za zaproszenie chętnie się wybierzemy. My również zapraszamy do nas na kawkę na tarasie, jak już będzie A tak serio to ja wiedzialam, ze kiedys predzej czy pozniej zaczna sie mna interesowac psychiatrzy, ale nie wiedzialam, ze to juz:lol: ja mam przechlapane z mężem, podobno życie ze mną to "ciągła praca zawodowa" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kalio 12.09.2011 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 A na strop jakie plany teriva czy monolit ??? Bo to już wkrótce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 13.09.2011 05:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 bedzie teriva i juz koncept jako taki jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 13.09.2011 07:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 MSU: wydaje mi się, że koncepcja przedstawiona przez BasH-a jest słuszniejsza, niż nawiercanie. Dużo odkuwać nie trza, byle dało radę powiązać zbrojenia. Później nadlewkę zrealizujesz razem w podciągiem i będzie taki prawie monolit Wydaje mi się to pewniejszym rozwiązaniem. Pamiętajcie tylko, aby tuż przed wylaniem dokładnie oczyścić szczyt słupa z kurzu, aby betony mogły się bezproblemowo połączyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 13.09.2011 07:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Bash odpowiedział Koncept jezd, gorzej z wykonaniem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 13.09.2011 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 MSU: wydaje mi się, że koncepcja przedstawiona przez BasH-a jest słuszniejsza, niż nawiercanie. Dużo odkuwać nie trza, byle dało radę powiązać zbrojenia. Później nadlewkę zrealizujesz razem w podciągiem i będzie taki prawie monolit Wydaje mi się to pewniejszym rozwiązaniem. Pamiętajcie tylko, aby tuż przed wylaniem dokładnie oczyścić szczyt słupa z kurzu, aby betony mogły się bezproblemowo połączyć. Wiem, ale troche sie boje zalewac, slup, podciag i strop razem. Wolałabym oprzec podciag na slupie. Bede gadac z kierem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 13.09.2011 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Ale przecież całego słupa nie bedziesz skuwać. Tylko jego szczyt. Kwestia tylko dobrego podparcia szalunku i związania desek otaczających szczyt słupa. Sam obrys słupa jest już gotowy, więc można to spokojnie związać b. mocno drutem i nic nie puści. Z resztą fakt - kierbud najlepiej podpowie, bo też i on odpowiada za budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 13.09.2011 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Dzwoniłam przed chwila do Kiero, wiec informacje jeszcze gorące. Powiedział, zeby skuc ok 40cm slupa, dowiazac zbrojenie i zalac ( juz mnie bola rece na mysl o kuciu, bo wiem jaki betun kreciłam, mam nadzieje ze jedynie nie zwiazal jeszcze dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 13.09.2011 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Młotem udarowym pójdzie szybko. Beton do pełnej wytrzymałości musi swoje odczekać, a to świeżynka jest, więc nie powinno być kłopotów nawet majzlem :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 13.09.2011 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Tylko ciekawe czy pani z melmaxa ma taki młot... Ewentualnie całą konstrukcję można osłabić wiercąc kilka/kilkanaście dziur wiertarką z porządnym udarem. P.S. Uważaj na zbrojenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 13.09.2011 11:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Kolezanka mlota nie ma, ale poradzi sobie. Zbrojenie geste na gorze, strzemiona co 5 cm ( ewentualnie sie je wymieni), wazne zeby prety glownie sie nie zniszczyly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 13.09.2011 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 A ja myślałam, że o budowie wiem naprawdę sporo, zwłaszcza że to druga budowa, ale czytając was dochodzę jednak do wniosku, że: WIEM, ŻE NIC NIE WIEM eh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 13.09.2011 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Wystarczy zwykła młoto-wiertarka z uchwytem SDS+ Nie trzeba od razu brać ciężkiego sprzętu. Do SDS-a wkłada się dłuto, wyłącza obroty wrzeciona i masz młot udarowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 13.09.2011 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Ja mam taką wiertarkę to wiem, tylko dodaj, że nie każda wiertarka ma takie funkcje jak trzybiegowość. Nie zawsze odłączysz obroty - niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 13.09.2011 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 No w sumie racja. Musi to być młoto-wiertarka, inaczej lipa (chociaż jakby założyć przebijak zamiast dłuta, to może by i coś z tego wyszło tylko trzeba by uważać). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasH 13.09.2011 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Generalnie przy takiej robocie i w miarę świeżym słupie to wziąć większego "józka" i za przeproszeniem po prostu napi$#%#ć z jakiegoś podwyższenia - momentalnie te pół metra odkuje. Z elektronarzędzi to mam takie sześciodżulowy młotek pneumo i daje radę, ale takie zwykłe młotowiertarki po niecałe dwa dżule to mogą sobie pozgrzytać - szybciej ręcznie. Napuść miśka i będzie dobrze. Tylko czasami łapą nie próbuj, bo wiesz jak się skończyło bez młotka gumowego. pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.