Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Musi Sie Udac - komentarze


Recommended Posts

Żeby strop nie klawiszował i był nieuruchomiony stosuje się żebra rozdzielcze ;) Nikt nie będzie stawiał na terivie maszyn przemysłowych. Bułka, wytłumacz mi proszę: co ma pracować w budynku, skoro komin stoi na mocnym fundamencie, ściany już poschły. Co się może stać? Jeśli ma pękać, to na pewno warstwa betonu (0,5cm) a nie gary. Nie boję się zarysowań, bo będę miał podwieszany strop.

 

niestety czasem mamy wielokrotnie większe obciążenia niż te od,, maszyn przemysłowych''. najgorsze dla budynku jest cykliczne podnoszenie(wysadzenia) i opadanie (wysychanie wód gruntowych) ALE tylko części fundamentów ( zwłaszcza w niejednorodnych podłożach) oraz statyczne obciążenia dachu =śnieg + o wiele większe do 300 kG na m2 dynamiczne= wiatr . oba razem działają na budynek i na strop jako całość powodując odkształcenia rzędu milimetrów, ale wystarczy by coś na sztywno pękło. dlatego strop ma się uginać tak jak przewidział kontruktor. Gary z żużlobetonu to wyjątkowa lipa, nowe już są często popękane, jak podmurujesz działówką na styk to może z czasem pęknąć.

czekam na PNB na mój drugi dom,pierwszy idzie na sprzedaż

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zaczynam się już bac ..... scianek dzialowych na styk do stropu jakiegokolwiek nie mozna

 

no znaczy czyta ze zrozumieniem, w zimie nie muruj kiedy całodobowa min tem przez 3 tygodnie spada poniżej +10 inaczej mur będzie miał mniej niż 50% wytrzymałości. o ile ściany nośne są 24 cm i można je murować na słabsze zaprawy (ekonomia) to działówki muruje się na mocne zaprawy ,a więcej cementu to kłopot z hydratyzacją, przyśpieszacze także obniżają o połowę wytrzymałość muru. jedyny ratunek to grzanie w dzień koza,nocą prąd tak by mieć stale min +10C.

w zimie to muruje się u kogoś a nie sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby były takie gówniane to by się ich już dawno nie stosowało w budownictwie...

 

stosuje się bo nie mają znaczenia konstrukcyjnego, są szalunkiem traconym dla stropu, w budownictwie jest więcej takich ,,gdyby'' np gdyby nie budowano na terenach zalewowych to nie byłoby zalanych domów, no ale zawsze dużą działkę można tanio kupić ,nie Kaudiusz?:lol2:

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do wiezby. Min 2 cm dylatacji

 

a stężenia więżby ma? jak nie to 2 cm mało, jak ,stężenia,ma to jakie i z czego?

jak nie napisze- znaczy nie ma , w szczecinie wieje że cho cho , wokół same wiatraki, wiadomo zawsze stawiane na wygwizdowie.

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

stosuje się bo nie mają znaczenia konstrukcyjnego, są szalunkiem traconym dla stropu, w budownictwie jest więcej takich ,,gdyby'' np gdyby nie budowano na terenach zalewowych to nie byłoby zalanych domów, no ale zawsze dużą działkę można tanio kupić ,nie Kaudiusz?:lol2:

 

A to kto buduje na terenach zalewowych? Wydają w ogóle pozwolenie na budowę na terenie zalewowym? Chyba nie u mnie w mieście ;) Prawdopodobieństwo zalania musi być mniejsze niż raz na 100 lat. Łatwo kogoś o coś posądzić, szczególnie gdy się nie czyta pisma z ministerstwa z uzgodnieniem budowy. No chyba, że masz dostęp do takich pism ;) Nie masz pełnej wiedzy, a bezsensownie komentujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobieństwo zalania musi być mniejsze niż raz na 100 lat

 

właśnie u nas parę lat temu we wrocku była powódż 100lecia ,na kazanowie stały wieżowce, chyba zbudowane z PnB, kto zagwarantuje że w kolejnych latach to się nie powtórzy? chodzimy do lekarza,architekta,inżyniera a nie do wróżki.

 

MSU o stężeniach jest napisane ,widać prawie nic, jak ja głupio piszę to daj mi bana na priv i się wyniosę, zostaną tylko słodzący z zachwytu , przecież to Twoja chałupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie proszę nikogo o zachwyty i poklepywanie po plecach i często przebiega tutaj merytoryczna dyskusja o tym co można zrobić lepiej, co poprawić, jak należycie coś zrobić i po to są między innymi te komentarze. Aczkolwiek każdy z piszących tutaj osób zawsze robił to w dobrej wierze, a nie mając na celu zastraszanie innych, wytykanie na siłę wszystkiego i ośmieszanie innych, składając słowa wyrwane z kontekstu. Jeśli wydaje Ci się, ze w ten sposób pomagasz, to źle Ci się wydaje. Poza tym sądząc po ilości postów na forum to jesteś tu “Nowy” – czy się mylę ?! Wypadałoby najpierw się przywitać, a nie sypać szczegółami z życia i dzienników innych ludzi

 

PS. Jeśli chodzi stężenia to widać stalowe taśmy oraz deski przybite ukośnie do krokwi tzw. wiatrownice.

I przypomnę Ci jeszcze, ze podobną rzecz trzeba zrobić również przy odeskowanym dachu

 

A jeśli uznam, żeby dodać Cię do listy ignorowanych to oczywiście nie zawacham się tego zrobić

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A jeśli uznam, żeby dodać Cię do listy ignorowanych to oczywiście nie zawacham się tego zrobić

 

Pozdrawiam

 

Sama zdecydowałaś się publicznie pisać dziennik i prowadzić komentarze, co jest domniemaną zgoda na zaproszenie wszystkich , w tym nieproszonych, gości mających dostęp do Internetu i forum muratora.Trzeba było napisać : ZAPRASZAM TYLKO DO POZYTYWNYCH I CHWALĄCYCH KOMENTAŻY. Przez długi czas czytałem Twój dziennik, bo fajnie napisany , i co najważniejsze byliście żywym dowodem że nawet ,,wykształciuchy’’ mogą jak chcą,zresztą baba z polakierowanymi pazurkami na budowie to wesoły widok Niestety,straciłaś czujność i pewnie większość kasy ze skarpetki na budowę i popełniłaś parę fatalnych w skutkach w przyszłości błędów. Płaska czarna dachówka(nagrzewanie,przeciekanie bocznych zamków przy deszczu z byle wiatrem,ale fakt ładna) + FWK , komin z pustaków ceramicznych, czas pokaże czy miałem rację. Co do formy , trudno nie każdy jest wykształcony i elokwentny, i je bułkę przez bibułkę, ja jem bułkę z masłem. 20 lat w budownictwie daje jakieś pojęcie, a trędy są takie że banki+kredyty+szybkie budowanie spowodowały że dzisiejsze ,,nowoczesne’’domy zaczynają ,,chorować’’ już po 5 latach. Plastyfikatory, membrany, FWK, dysperbity, niesezonowane drewno( zobaczysz co będzie z Twoimi krokwiami po wakacjach- popękają i poskręcają się na bank) , adaptacje poddaszy na użytkowe ,budowanie wszędzie gdzie się tylko inwestorowi spodoba itp. odbiją ją czkawką niejednemu. Zauważ że w życiu ,a już na pewno na forum, rzadko dostaniesz rade jak coś zrobić, o wiele bardzie cenne są wskazówki co jest żle ,jakie są tego błędu konsekwencje i jak poprawić. Cała mądrość życiowa sprowadza się do umiejętności korzystania z wiedzy o błędach innych, w brew pozorom to niezwykle trudna umiejętność ale trzeba zawsze próbować.

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

budowanie wszędzie gdzie się tylko inwestorowi spodoba

 

Nie rozumiem, możesz rozwinąć myśl?

Moim zdaniem kolego głupoty wypisujesz. To gdzie jest budowany dom jest teraz dużo bardziej restrykcyjnie przestrzegane niż kiedykolwiek. Domy kiedyś stawiało się z gliny, na płytkim fundamencie, gdzieś na polu. I takie domy stoją do dzisiaj, chyba że ktoś sam je porozbierał. Teraz nie dosyć, że pozwolenie na budowę jest sprawdzane przez architektów, inżynierów konstrukcji itd to również musi posiadać badania gleby przez geotechników. Odniosłeś się również do tego, że jest możliwość zalania jakiegokolwiek domu. W moim starostwie musiałem mieć nie tylko uzgodnienie z UM ale również i z Ministerstwa Środowiska, które potwierdza, że nie ma możliwości zalania domu kiedykolwiek.

 

Wypisujesz głupoty, potem człowiek wchodzi na to forum, czyta i się zastanawia czy budować dom. Rozumiem, że masz 20 lat doświadczenia zawodowego, ale czy to daje tobie prawo do negowania stosowania kominów ceramicznych? Skoro są produkowane, dają na nie gwarancję, mają pozwolenie na sprzedaż w Polsce i w EU tzn. że nie są takie złe. Ale najwyraźniej ty kolego wiesz lepiej, od wszystkich specjalistów badających te kominy. Wcześniej pisałeś głupoty, że promieniowanie UV jest odbijane od wody, trawy, śniegu itd. Wytłumaczyłem Ci w jakim jesteś błędzie. I nie wiem, skąd w ogóle takie rzeczy wiesz - chyba z Internetu. Jak koleżanka MSU już wcześniej napisała, na początku warto się przywitać, ewentualnie przedstawić. Tak wejść do kogoś w komentarze i bombardować słuszność wykonanych decyzji nie jest ładnie. Szczególnie, że nie wiesz dlaczego taka decyzja została wybrana. Masz tendencję do straszenia ludzi, niekoniecznie wiedzą opartą na faktach. To, że więźba pracuje to chyba każdy sobie zdaje sprawę, ale nie trzeba od razu robić z tego afery. Ode mnie to tyle w tym temacie. Jak masz coś ciekawego do napisania na temat mojej budowy to zapraszam do mnie, nie róbmy śmietniska u MSU bo zapewne sobie tego nie życzy.

Pozdrawiam

P.S. Nic i nikt nie jest w stanie mnie dzisiaj wyprowadzić z równowagi, ponieważ właśnie listonosz przyniósł prezenty, więc możesz sobie ulżyć wytykając błędy u mnie ;)

Edytowane przez klaudiuszozo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak byłem o wiele lat młodszy to bałem się Lary Croft, teraz pomalutku zaczynam się bać bułki z masłem

 

Bułka z masłem jest smaczna ALE w nadmiarze może zabić:lol:. Strach uzasadniony. Nie wiedziałem że jednak cóś jest na rzeczy skoro tak w oczko zakłuło wspomnienie o terenie zalewowym. Nie pękaj ,ma to też swoje dobre strony, blisko na ryby( jak zaleje to wprost z okna połaciowego:lol2:) , można odprowadzić wodę z reaktora biologicznego:sick:, woda do podlewania ogrodu za free:wiggle:. Gorzej bo : możliwa powódż:o, ubezpieczenie niemożliwe lub bardzo drogie:wiggle:, często brak możliwości studni głębinowej. Najprościej sprawdzić jaki teren w PZU czy innych ubezpieczalniach ,zapytaj ile kosztuje ubezpieczenie od powodzi, ci kolesie wiedza więcej niż niejeden urzędnik miejski.:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę napisać do gmin nadmorskich, żeby usunęli wszystkie przybrzeżne hotele,

 

P.S. Komentarzy się pisze przez RZ a nie Ż ;) - to tak na marginesie...

 

jak widać na gramatyce nie spałeś, gratuluję, no ale na geografię to już czasu zabraklo bo grało się w Lare Croft.

skad na bałtyku tsunami Klaudiuszku? przyśniło się,czy widziałeś to w komiksie ? :lol2:

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam ten komin, nawet dwa ale rozbierać ich nie będę ;)

To, co Ty napisałeś, że jest wadą - szybkie nagrzewanie się, jest zaletą tych kominów.

 

Twój dom , trudem i ciężką pracą zrobiony więc może warto posłuchać rady i SPYTAĆ DOWOLNEGO KOMINIARZA( nie mówią mu że taki masz) co o nich sądzi ,czy są niebezpieczne w użyciu, przy okazji zapytaj o ocieplanie kominu styropianem i oklejanie płytkami np.klinkierowymi, zobaczysz a raczej usłyszysz co Ci powie.:o

reszty ,czyli prawdy dowiesz się jak zaczniesz w tych kominach palić . jeszcze masz czas na niedrogie poprawki ,nie przegap tego.

Edytowane przez bułkazmasłem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bulka, a ty jakis niedowarciowany jestes ze musisz sie koniecznie na kazdy temat wypowiedziec, miec racje i na wszystkim sie najlepiej znac? moze wstan od kompa, idz cos zrobic zamiast glupawo docinac i krytykowac wiecznie? uczepiles sie i marudzisz. kupili okna takie jakie kupili, sa z nich pewnie zadowoleni, to jaka cholere musisz swoje 3 zlosliwe grosze wtracic?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...