Musi Sie Udac - komentarze

[malka]

Jesteście nieocenieni

Wiedziałam,że jak tu rzuce pytanie, to nikt nie spuści gościa po brzytwie:)

Ja co prawda nic z tego nie rozumiem, ale podesłałam Mu linka,więc sobie sam poczyta

 

 

Dzień dobry miłym Paniom i Panom

[MusiSieUdac]

Jesteście nieocenieni

Wiedziałam,że jak tu rzuce pytanie, to nikt nie spuści gościa po brzytwie:)

Ja co prawda nic z tego nie rozumiem, ale podesłałam Mu linka,więc sobie sam poczyta

 

 

Dzień dobry miłym Paniom i Panom

 

A nie mowiłam, ze "Chlopaki" doradza Nieocenieni są, racja

[Inż.]

Chopaki nie płaczą... tylko robotę grzeją... grzeją się do roboty... grzeją dziewczyny do roboty... czy jakoś tak...

[msdracula]

MSU brama elegancka fiu fiu to jeszcze okienka i będzie trzeba jakiś "parapet" zrobić żeby wszystko się kupy trzymało

[msdracula]

Klaudiusz doczytałam ja wiem co to znaczy stracić psa, ja dochodziłam do siebie długo...oj bardzo długo do tej pory na wspomnienie ryczę zostaje dziura w serduchu....

[klaudiuszozo]

Wiesz, mi już dużo łatwiej. Wrzuciłem sobie filmik na YT i w wolnej chwili oglądam. Gdybym nie miał żadnego zdjęcia czy filmu byłoby chyba trudniej. A pomimo, że to był taki mix Teriera i Border Collie to Nela była najukochańszym psem na świecie.

 

[Martinezio]

Bo najlepsze psiury, to te mieszańce Ja też mam mieszańca, wcześniej za młodu też miałem mieszańca, który zmarł na raka. Te podwórkowe burki są najwierniejszymi kompanami

 

PS: fotę mojego obecnego zwierzogryza w dość niekonwencjonalnej lokacji zamieściłem tu: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?138327-Nasza-Prymulka&p=5147099&viewfull=1#post5147099

 

Edytowane 24 Stycznia 2012 przez Martinezio

[bułkazmiodem]

mix Teriera i Border Collie to Nela była najukochańszym psem na świecie.

 

Szkoda , śliczna psina, też kiedyś podobnego psiaka planuję mieć ........

Edytowane 24 Stycznia 2012 przez bułkazmiodem

[MusiSieUdac]

Pewnie,ze szkoda.

 

Jak juz tak o psach, to tez zamierzamy miec szczekajacy alarm i nawet juz mamy zaklepaną psine. Moi rodzice maja owczarka podhalanskiego ( mieszanka) i jest naprawde super suką. Zarowno rodzinna jak i do pilnowania domostwa. Wezmiemy szczeniaczka od niej

[netbet]

Wezmiemy szczeniaczka od niej

 

... no... my też chcielismy takiego szczeniaka .. do domu i do pilnowania... no i coby dziecioka nie podgryzał..

jak na razie mamy tylko do domu, tylko kanapowca, tylko lenia, tylko wiecznie śpiącą królewnę...

[msdracula]

He he to ja mam psiaka jak netbet jak oglądałam jego foty to kropka w kropkę jak mój czarny kanapowiec tylko że mojemu szczekać się nie za bardzo chce

[Tom Bor]

no to nawet i to się zgadza bo N:peta królewna ciągle śpi czyli nie szczeka

[Martinezio]

Bo lejbradora trzeba wychować Poza tym Neta lejek jest jeszcze młódką, więc jak dzidzior: je, sra i śpi Jak podrośnie jeszcze trochę, to się wyrobi. Byle pozwalać mu sporo biegać, bo jak obrośnie w sadełko, to później trudno go będzie na dwór wygonić Mój Reksio cały czas na dworzu bytuje i do domu wstępu nie ma (chyba, że jakieś na prawdę wyjątkowe okoliczności, typu kąpanie, czy sam się właduje ). Oczywiście nie jest w ogóle uwiązany, ma dużo miejsca do biegania (działka po długości ma 60m, więc sobie często sprinty urządza, zwłaszcza jak sąsiad jedzie na swoją budowę obok, to wtedy galopada jest w te i nazad po kilka razy ).

[MusiSieUdac]

Mój Reksio cały czas na dworzu bytuje i do domu wstępu nie ma (chyba, że jakieś na prawdę wyjątkowe okoliczności, typu kąpanie, czy sam się właduje ). Oczywiście nie jest w ogóle uwiązany, ma dużo miejsca do biegania (działka po długości ma 60m, więc sobie często sprinty urządza, zwłaszcza jak sąsiad jedzie na swoją budowę obok, to wtedy galopada jest w te i nazad po kilka razy ).

 

I jestem jak najbardziej za takim podejsciem. Moze sie komus naraze, ale ja jestem przyzwyczajona do psa na dworze. ( nie mowie to o mopach Yorkach, czy championach rasowcach oczywiscie) Moze dlatego ze tak jestem wychowana,psy od zawsze w moim domu rodzinnym byly, ( bywalo,ze 2 lub 3 bo jakas przybleda sie dobłąkała) ale na dworze. W domu tylko do czasu pewnego szczeniectwa. I teraz w zyciu doroslym nie jestem zwolennikiem psa na saloonach, ale oczywiscie kazdy moze miec odmienne spojrzenie

Edytowane 25 Stycznia 2012 przez MusiSieUdac

[MusiSieUdac]

... jak na razie mamy tylko do domu, tylko kanapowca, tylko lenia, tylko wiecznie śpiącą królewnę...

 

Mowia, ze jaki Pan taki pies

 

Wez Ty sie Netbet do roboty...

[msdracula]

Mój też labradorowaty, ale ma już 1,5 roku i dalej leń. Ale pobiegać to lubi No każdy ma inne podejście u nas się traktuje psa jak domownika i nikt sobie nie wyobraża żeby miał siedzieć na dworze ale za to kotów nie cierpię i takiego bym mogła trzymać na dworze

[Inż.]

u mnie od zawsze był piesek "mieszaniec" w domku... zaczepno-obronny...

On zaczepiał, a ja go broniłem...

 

Zgadzam się, że duże psy powinny być na dworze, w dobrej budzie...

Jak jeszcze podwórka samo przed się i jest gdzie pobiegać to luxus...

 

Lablador bardzo sie ostanio podoba ludzia - niedziwie się...

Zaskoczyłem się, jak mój znajomy wynosił z domu swoją labladorkę na rękach i wkładał do kombiaka, bo cholera zasneła mu przed drzwiami wyjsciowymi...

[msdracula]

U nas taki pies ze względu na dziecko i też podobnie jak Net dostaliśmy go zresztą wcześniej mieliśmy kundelka i był najwspanialszym psem na świecie.

A do trzymania psa na podwórku nic nie mam. Nie podoba mi się tylko pies uwiązany na łańcuchu...psy wtedy strasznie dziczeją..

 

mój mimo, że jest w domu to i tak mozna zapomnieć że jest, bo dużo śpi

Edytowane 25 Stycznia 2012 przez msdracula

[MusiSieUdac]

Podhalanka moich rodzicow jest niesamowicie rodzinna. Na mnie skacze jak mnie zobaczy i sie cieszy, przed młodym wyhamowuje wrecz slizgiem Z kolei, jak biegnie na chodniku wzdluz domu, to mam wrazenie, ze jakis kon przebiegl jest tylko taki glosny galop tu du tu du tu du i budzi respekt swoim wygladem.

 

Tyle o psiakach, ja mam pytanie z innej dziedziny.

 

Musimy sie poradzic. Piwnica jest odizolowana 10 cm od zewnatrz, ale nie bedzie ogrzewana . Przy minusowych temperaturach takich jak dzis, jest tam na plusie ok 5-7 stopni, gdzie ciagnie od chudziaka. Na chudziak w piwnicy przyjdzie 10cm styro - w garazu 8cm ( bo wieksza wylewka), podloga na parterze 10cm i na to podlogowka. Czy ocieplac dodatkowo strop piwnicy od spodu, czy dac sobie spokoj z taka puchą?

(Gdzies czytałam, ze lepiej dac wiecej styropianu od spodu a mniej na gore stropu, ale u nas to nie przejdzie)

Co Wy na to?

Edytowane 25 Stycznia 2012 przez MusiSieUdac

[Martinezio]

To fakt, lejbradory są idealne do dzieci Chyba najbardziej opiekuńcze psi na świecie i nic dziwnego, że większość psich przewodników to lejbradory Lub ich bliscy krewniacy - goldeny.

A że takie śpiochy, to nie wiedziałem... Zawsze myślałem, że są trochę bardziej "żywe", że lubią zabawy i takie tam... Co zresztą starają się wpoić w nas media pokazując okazy, które latają za freesby, piłeczkami, czy skaczącymi za jakimiś zabawkami do wody, i takie tam inne akcje...

 

MSU: IMO od środka piwnicy nie warto dawać izolacji na suficie. Będzie Ci kisło, bo będzie się tam wykraplać woda (punkt rosy będzie pod styropianem). Lepiej dać więcej na podłodze parteru. Ew. zainwestować w styro o lepszych parametrach izolacyjnych. No i dobrą wentylację zrób w piwnicy.

Edytowane 25 Stycznia 2012 przez Martinezio